Mamusie wrzesień 2011

Mgielka to ja z tymi leginsami hihi

Aaa to zwracxam honor no to jestem ciekawa tej miny

Co do staników do karmienia, to ja kupiłam taki rozmiar jak teraz noszę, ale że są miekkie to zawsze coś tam się rozciągną, zresztą nawet nie są tak super dopasowane.
Na szkole rodzenia miałam dzisiaj o diecie karmiącej i nic z tego nie wiem. Niby wszystko trzeba jeść, a nic nie wolno... Dobrze, że mam mamę dietetyczkę, zaraz jej dam zadanie żeby mi spisała co można jeść
Dostałam całą siatę próbek, ulotek, poradników, nawet kocyk jest Takie prezenty to lubię

a kto ci takie prezenty robi?

Bewipo to jak bedziesz miala taka liste to ja bardzo prosze zebys nam ja wkleila i nas uswiadomila, bo ja tez nie wiem co wolno a co nie..

Tej interwencji nie doogladalam bo zadzwonil mi telefon, chodzilo o szpital w Szamotulach..


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

kasia na szkole rodzenia dostałam I jest super kalendarz maluszka, pierwszy roczek, można codziennie zapisywać jakieś uwagi i potem skonsultować z położną albo lekarzem

Marta już nakazałam mamie się douczyć, to jak będę miała wiedzę na pewno się podzielę

Kasiu piekny avatarek, moze nam powiekszysz, bo ja troche slepa...ale chyba widze glowke i raczke

Martus poplakalam sie ze smiechu, nie dosc , ze z Twojego meza poeta to i jajcarz hihi

bewipo najlepiej na forum, bo ja niby karmiłam piersią, ale nic nie pamiętam. Też wspominam ten czas, że jedzenie było monotonne, bo jak nie wzdymające to mogą uczulać. Przyznam Wam się, że ja połogiem się tak nie martwię co tym jedzeniem w czasie karmienia.

Marta mąż niezły numer wywinął

Gośka jeszcze nie wróciła od gina?

Ja raz bylam swiadkiem ich lotow, bylam w mieszkaniu i nagle straszny huk, zacmienie slonca i nie wiem co sie dzieje...skoro ja sie przestraszylam to nie dziwie sie ze inni sie bali...haha...zreszta to wielka i glosna maszyna..

Monia jak go poznalam to w zyciu nie mialam do czynienia z takim spokojnym chlopakiem...cichy, unikajacy towarzystwa, romantyk..co ja z nim zrobilam..ale wlasnie jak zaczal sie rozkrecac to go pokochalam...

wlasnie gosia miala wizyte..

Kurde dziewczyny dostałam jakiejś wysypki na udach mam sporo takich malutkich czerwonych krostek i teraz tez na stopach zaczynają mi się pojawiać i są strasznie swędzące. Nie wiem co to jest ale coraz więcej tego. Nie wiem co robić? jak myślicie ma się tym martwić czy czekać jak się sytuacja będzie rozwijać?? bo ja nigdy żadnych problemów z wysypkami nie miałam

Juz jestem jestem !!!!

Wszystko jest dobrze.!!!
Jagódka główka w dół, wazy już 2200 g
Szyjka jeszcze twarda, ale usg dopochwowego juz nie robił, bo już nie ma znaczenia ile ma cm,
Powiedział ze po 25 sierpnia legalnie mogę rodzic,
Ciaza będzie donoszona i dzidzia musi ważyć więcej niz 2500g

Kolejna wizyta 23 go ... !!!! mam nadzieje ze już ostatnia!

Kurcze fanka jak duzo tego i ciagle powstaje ja bym sie przeszla do jakiegos specjalisty..a moze zjadlas cos czego nie jadasz? Albo uzylas jakiegos kremu, czy cos takiego...

Gosiu to swietnie, ze w porzadku..a Jagodka do 25tego bedzie juz miala pewniej wiecej jak 2,5kg ja nie moge sie doczekac jak mi powiedza jutro ile Maja wazy..

Lekarz szacowal ze do 37 tyg bedzie miala ok 3400, co mnie troche przeraza, bo do 40 tyg jeszcze troche .......

Marta jurto masz wizyte ?

Gosia- to super, że z Jagódką wszystko ok, mnie też doktorka powiedziała, że końcem sierpnia mogę już "legalnie" rodzić
Marta- właśnie nie mogę sobie przypomnieć żebym jadła coś innego niż zwykle, kosmetyki też ciągle te same, szczególnie w ciązy tego przestrzegam, nawet już o proszku do prania itp myślałam ale też żadnych zmian nie robiłam więc nie wiem o co chodzi zobaczę do jutra jak sytuacja będzie wyglądąć