MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Witam po weekendzie. Byliśmy na urodzinach 8-latka no było fajnie poza żarem z nieba za to odwiedziliśmy większą część rodziny mojej mamy. Maluchy poprzypominały sobie (poznały) ciotki, wujków, cioteczne babcie i wujecznych dziadków Najgorzej było w ten skwar wracać autostradą do domu. Ale spoko. Za to wczoraj mieliśmy popołudnie burzowe wiec teraz w końcu jest czym oddychać. A jak tam u WAS ?

KASIA skąd ja znam takie zachowanie dziecka z psem Nieźle Oli imprezował :D:D

czajusiątko rosnąć może szybko mu rosną ale zanim będzie miał taką czupryną jak ostatnio to pewnie grudzień będzie

Pola my wczoraj wybraliśmy się nad jezioro większą zgrają i nas burza przegoniła. Umoczyliśmy tylko dupki i musieliśmy uciekać bo tak grzmiało i waliły pioruny że szok. Drzewo połamało niedaleko więc tempo pakowania mieliśmy niezłe

A u nas ani kropli deszczu od dluzszego czasu

Makrelcia tak się wyszalał, że potemw nocy się budził z płaczem

Witam
Moje dwa Skarby spia, wiec moze zdaze cos skrobnac - maz u dentysty Nasz Synek urodzil sie 29.07. o godzinie 19:41, porod ok - krotszy od poprzedniego, wody odeszly w poniedzialek ok. 23 w nocy, o 1 w nocy bylismy w szpitalu, a urodzilam jak widac o 19:41 - widac taka moja natura,ze rodze dluuuuuugo hehe ale sie cieszymy, bo tym razem wszystko naturalnie, maluszek od razu u mnie na brzuchu, pepowine maz obcinal urodzil sie z waga 3600 g, 55 cm, glowka 37cm, obylo sie bez szycia w domu jestesmy od soboty,bo w piatek byl pod lampami, teraz tylko troche ciezko - ja mam anemie, starszy syn - zapalenie migdalkow (plus goraczka, spac nie moze w ogole, bo mu sie ciezko oddycha, placze, wybudza sie, potem w dzien chodzi i sie przewraca na prostej drodze, oczka takie biedne chore.. ale fajnie reaguje na braciszka mimo, ze marudka teraz z niego przez te chorobe - biedny moj ) mlodszy - dziennie do szpitala na kontrole bilirubiny, plus jakies zapalenie w pachwinach wlasnie wietrzymy, maz poszedl wykupic masc, ale jakos wyjdziemy na prosta - i tak obaj sa slodcy;) nazywa sie Hamza podrawiamy serdecznie :*
zdazylam tylko zdjecia zobaczyc - urocze jak Oliwka i Maks ida trzymajac sie za rece

Hejka
Jak zwykle jestem do tylu
Ummiwielkie gratulacje to jednak maluszkowi sie spieszylo na swiat
Ale super tyle zdjęć i filmików do oglądania
Ania super rodzinka, no i fryzura Filipa rzeczywiście po tacie
Polal makijaż profesjonalny makijaż profesjonalny
kasia7775 ale Oli świetnie się bawi
Czajusiątko Agnesssa Justys fajnie ze udały się spotkania a zdjęcia rewelacyjne
Agnesssa pytałaś o męża wiec on pracuje na własną rękę i akurat teraz musi pracować bo firma dla której pracuje ma duże zlecenie a ja urlop wzięłam teraz bo w sierpniu zamykają mi żłobek wiec dłuższy wyjazd odpada
Kasiawidzę ze sezon urodzinowy otworzyłaś i tak zerknęłam sobie na tabelkę i tak smutno się zrobiło bo tak mało mamusiek zostało szkoda
U nas tez grzeje ale tu normalne, tez by sie trochę deszczu przydało no ale zero chmurek na niebie A ja od piątku się urlopuje i korzystam z czasu dla Dominika bo tak na dobra sprawę to teraz się przekonuje jak to jest być cały dzień w domu z dwulatkiem Dominik coraz więcej mówi, powtarza wszystko do usłyszy no i ulubione pytanie to oczywiście:co to jest? Moze uda mi sie zaglądać częściej.
Milego popoludnia
A gdzie jest Sandra?

Ummi no to super że już masz drugiego maluszka przy sobie początki wiadomo trudne bo musisz pogodzić obowiązki nad dwójką maluchów ale zobaczysz jak szybko się ogarniesz

ummi WIELKIE GRATULACJE Z OKAZJI URODZIN DRUGIEGO SYNKA!!! ty to umiesz zaskoczyć

dziekuję za miłe słowa odnośnie zdjęć. Powrót do rzeczywistości po urlopie, bleeeeeeeeeeeee

Dziewczyny jestem,ale tak jak by mnie nie bylo....Przepraszam,nie mam na nic czasu,caly tamten tydzien byl Kuba codziennie,dzis tez jest,a cos mi sie internet psuje,chyba trzeba routera wymienic....Juz powiadomilam ze mi cos nie dziala,ale zanim jakiegos majstra przysla to pewnie minie,sezon urlopowy,zreszta Hiszpanie nigdy sie nie spiesza Ummi GRATULACJE!!!duzy chlopczyk Toska,Czajusiatko odezwe sie jak tylko bede mogla,o ile mi internet w miare bedzie chodzil,dziekuje za pamiec Buziaczki i usciski dla wszystkich maluszkow od citki i Bruno

Ummi gratulacje kochana na pewno jest Ci ciężko, ale teraz będzie już tylko lepiej

Sandra będziemy czekać

Ummi gratulacje buziaki dla maluszka

Toska oj nie musisz mówić jak to jest być w domu z dzieckiem ja już się doczekać nie mogę kiedy Oliwier do żłobka pójdzie teraz mnie męczy, żeby z nim kółko graniaste tańczyć, a największy ma ubaw, jak razem się przewracamy

Wczoraj Oliwier mnie zaskoczył zupełnie jak jesteśmy w domu to chodzi bez pampersa. Od czasu do czasu wołam go na nocnik,który cały czas na widoku stoi. Do wczoraj nic nie zrobił do niego. Siedział, mówił siku, wstawał i mówił: nie ma A wczoraj sam sobie przyszedł, usiadł i zrobił siku i kupkę w szoku byłam, ale pomyslałam, ze przypadek. No ale dzisiaj znów zrobił tak samo Czyli powoli kuma o co chodzi

Dziekuje bardzo dziewczyny
jak mowila Anulka - dwoje dzieci to nie jedno no i jak zupelnie inne dziecinstwo bedzie mial drugi maluszek od pierwszego - drugi przyzwyczajony do halasu robiony przez pierwszego, biegania, do tego, ze nie zawsze mozna od razu zaspokoic jego potrzeby itp. chyba wychodzimy na prosta z chorobami, ale nie chce zapeszyc, bo jutro znow do szpitala na kontrole bilirubiny, ktora zamiast spadac to rosnie... dzis mial 18,5. Potem kontrola u pediatry ze starszym i moze druga wizyta poloznej. Ciagle cos, nie ma nudow
Kasia brawo dla Oliwiera! tutaj jak sie komus powie, ze dziecko odpieluchowane w tym wieku, albo ze kuma co to kupa to robi wielkie oczy i mowi, ze przeciez to dopiero jak bedzie mial 3 lata
Ania to nie ja zaskakuje a moje dzieci takie sa a najsmieszniejsze jest to, ze czulam, ze urodze wczesniej z tymi skurczami, ktore mialam juz od ponad tygodnia plus czop odszedl w piatek, ale sobie mowie - nie chce urodzic 28 ani 29. lipca bo to takie malo fajne liczby, wiec te dwa dni odpadaja a potem moze juz byc choc niech to bedzie sierpien no i moje dziecko wybralo akurat 29 Yasinko tez tak zrobil - nie chcialam rodzic 20-tego bo mi sie ta data z kims srednio kojarzy no i sobie ja wybral teraz to sie ciesze, ze juz bez brzucha w te upaly- jakos tak lzej hehe

Witam z rana

Ummi no to obaj zrobili Ci psikusy Ja jakoś zawsze miałam wrażenie że przenoszę choć w myślach chciałam żeby urodziły się o czasie lub wcześniej. Szymek miał termin na 31.10 a urodził sie 24.10 ze względu na moją infekcję dróg moczowych (podejrzewam że gdyby nie to urodziłby się o czasie)
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Gabi urodziła się o czasie i tu chciałam żeby tak było żeby nie wywinęła numeru i nie urodziła się wcześniej tylko na dziadka urodziny. Najgorzej było w 22.09 ( w terminie) że w ogóle nie miałam żadnych skurczy praktycznie do godziny 15:30. Potem lekko pobolewał mnie brzuch ale jak czop mi odszedł o 16:30 to wszytko potoczyło sie dalej błyskawicznie. Dlatego zaskoczona jestem że czop Ci odszedł w piątek a mały urodził sie we wtorek. Ale jak widać każda kobieta inaczej przechodzi poród.

Zabieram wczoraj dzieciaki od rodziców ( bo przecież przedszkole i żłobek ma miesiąc wolnego - dobrze że mój tata w tym roku zdecydował się na wcześniejszą emeryturę bo normalnie chyba musiałabym pójść na urlop bezpłatny), zachodzę do domu Gabi zaczyna robić siusiu patrzę na jej pupę cała czerwona. Podnoszę bluzeczkę a ona cała w kropki - brzuszek, plecki jak się przyglądnęłam to też rączki. Dzwonię do mamy czy coś widziała a ona że nie a przecież ją przebierała. Ale słyszała że w żłobku była różyczka no to ja załamka bo przecież zaraźliwe to jest ja nie wiem a w domu jeszcze Szymek. Ale poszłam do lekarki i ona mówi że to nie różyczka podejrzewa że mała złapała jakiegoś wirusa a u małych dzieci część wirusów wywołuje właśnie wysypki. Poleciła wapno i kąpiel w krochmalu. No i dziś rano mała nie ma już kropeczek na ciele ale zobaczę bo niby do 2-ch tygodni mogą znikać. Zobaczę jak wrócę czy znów się pojawią.

Kasia fajnie, że Oli zaczął łapać z nocnikiem. Zobaczysz, jeszcze trochę i pozbędziecie się pieluch na dobre u nas trochę wszystko trwało, ale teraz już nie muszę pilować Oliwii, bo jak jej się zachce to sama woła "mama szybko do łazienki, kibelek", a na dworze ściąga majty i sama kuca. Oczywiście zdarzają się wpadki, ale już sporadycznie

Polal oby to faktycznie był tylko jakiś wirus

Ummi 3 latka?? widocznie co kraj to obyczaj

u nas z kibelkiem już było dobrze, przynajmniej z kupą,wołał od kilku dni, a dziś siedzi na nocniku, później na kibelku i nic wstał i w majty, ale chyba miał problem z kupą, bo była twarda, a siku woła jak robi i zawsze na podłogę, ale mam nadzieję, że do końca roku oduczę.
Ja wszystkie moje dzieci rodziłam przed terminen, no z Madzią miałam na 13 marca, a urodziłam 11, bo lekarz nie pozwolił przenosić i powiedział, że 11 muszę urodzić, jak nie sama to cc,ale udało się naturalnie. Filipa by pewnie nie było gdybym przenosiła, dużo zależy od organizmu matki i dzieci się rodzą kiedy chcą

Polal poprzednio jak czop mi odszedl to skurcze pojawily sie po 4 godzinach, ale wtedy czop byl z nitkami krwi, a teraz byl bez krwi a wtedy to oznacza, ze szyjka sie przygotowuje I mozna urodzic w ten sam dzien a mozna jeszcze 2 tygodnie sobie w ciazy chodzic
My dzis po pierwszej kapieli i dobre wiadomosci – bili zaczela spadac
U nas wlasnie teraz Yasko caly w wysypce – rece, nogi, brzuch itp., lekarka dzis powiedziala, ze widac to zapalenie migdalkow bylo wirusowe a nie bakteryjne:) teraz obie mamy dzieciaczki w kropki zdrowka zyczymy !