Mamusie wrzesień 2011

Na wstepie chcialam przywitac Pati-m ...rozgosc sie...u nas jak wodmu

Dzis czuje sie troszke lepiej, wczorajszy wieczor byl najgorszy. Kichalam i smarkalam i znow kichalam i smarkalam....az nos mnie juz boli, na szczescie w nocy moglam spokojnie spac, zreszta odkad pamietam spie z otwarta buzia, wiec jak nikt i nic mi jej nie zatka, to jakos spie ...
Maz tez sie lepiej czuje, najwazniejsze, ze goraczka mu spadla, jest oslabiony, ale naprawde w lepszej formie.
Tylko mi sie nie chcialo wyjsc do sklepu po cos na obiad, no i obiadku tez nie chce mi sie robic...ale poszlam na latwizne, dzis mam smaka na frytki, to je zrobie
Jesli chodzi o termin porodu, to mam na 10.09, ale kto wie, moze dzidzius bedzie chcial przyjsc jakies tydzien wczesniej i zrobi nam niespodzianke i urodzi sie w dniu rocznicy slubu, czyli 4.09???

A dziękuję Agusia83
Powoli się "rozpakowuję" u Was i przyznaję, że coraz bardziej mi się tu podoba

Witajcie dziewczynki

W piątek w nocy dopadła mnie grypa żołądkowa, brrrrr..... Nie spałam całą noc, biegałam między sypialnią a łazienką... Na szczęście w sobotę dałam radę już coś wypić bez zwracania także na szczęście obeszło się bez szpitala. No i cały weekend zmarnowany, cały czas powoli dochodzę do siebie - dieta, a i tak nic nie chce mi się jeść. Ale już jest lepiej.

Jakiś wirus tej grypy krąży w powietrzu, kilka dni przede mną chorowali siostra i jej mąż, dobrze, że siostrzeńca oszczędziło, bo dzieci znacznie gorzej sobie z tym radzą.

A w piątek idę do lekarza - umówiłam się na prywatną, dodatkową wizytę żeby mój mąż mógł zobaczyć dziecko na USG, pewnie takie 3D zrobimy Już się nie mogę doczekać, może w końcu poznam płeć

Agusia życzę zdrówka

Pati cieszymy sie ze Ci sie u nas podoba

Agusia na kaszel oblesny syrop z cebuli fuuj pomaga...

grypa żołądkowa brrr... dobrze ze juz Ci przechodzi.. to straszne ze dopadaja nas jakies wirusy i przeziebienia a lekow prawie wogole nie mozna brac.. tez bym chciala wiedziec co w brzuszku siedzi moze w czw za tydz sie uda

ja mam termin na 23 ale niewiadomo jak bedzie... moze i w pazdzierniku urodze (chodz bym nie chciala) ale chyba nie mamy na to wplywu a szkoda

Pyśkaaaa ja też na samym początku miałam termin zupełnie inny, jeszcze później niż Ty, bo na 26
Ale na którejś z wizyt okazało się, że fasolka jest większa, niż lekarz myślał przy pierwszym badaniu i póki co nasz oczekiwany termin to 17

Pyskaa, masz racje, syrop z cebuli jest bardzo dobry, a ze ja go lubie to i go stosuje...ale masz racje, ze wowczas w kuchni roznosi sie czasem nieprzyjemny zapach cebuli...rano mi sie skonczyl i zaraz musze zrobic kolejna porcje...
Narazie zjadlam rosolek...poczekam z godzinke i zrobie fryteczki
Ale Wam fajnie, ze tak szybko bedziecie mialy wizyty z usg...ja musze jeszcze troszke poczekac, prawie cale 3tyg....
Do tego wszystkiego wczoraj wieczorem zauwazylam, ze robi mi sie w buzi afta...a tak jej nie chcialam podczas ciazy....bo boli i jest uciazliwa...mialam na nia tylko jedno lekarstwo i chociaz, ze smierdzi jak "zgnite jaja ", to jest najlepszym lekarstwem pod sloncem...ale w ciazy niestety nie mozna go stosowacv, wiec chyba zostanie mi plukanie ust szalwia...Zastanawiam sie tylko, skad ona sie w ogole wziela, przeziez teraz tak dbam o to by warzywa, owoce, ktore jem myc bardzo dokladnie...cholercia...

Mi się termin jeszcze do tej pory nie zmienił mam na 11.09 ale podobno tylko 5% rodzi w terminie...
Niestety całe wakacje przed nami oj ciężko będzie w tym upale

No właśnie wszyscy mnie straszą tymi upałami w lato, a my akurat będziemy piękne ciężarówki w tym okresie Ale mówi się trudno. Wytrzymamy dla dobra fasolek

heh, my mamy termin miedzy dwoma weselami;P dokładnie dwa tygodnie przed i dwa tygodnie po... jeszcze nie wiemy na jakie nie pójdziemy- a raczej ja nie pójdę bo mój mąż jest świadkiem- nierozważnie młodzi go wybrali;)

lato + brzuszek = śliczne sukienki ciążowe ( i tą myślą się pocieszam;P

poza tym dzieciaczki będą nasłonecznione i będą miały dużo witaminy D i endorfin- urodzą się szczęśliwsze;)

mi się śniło dokłądnie, że przyjechałam na porodówkę i miałam stos papierów do podpisania- siedziałam i podpisywałam przez długi czas, a jak skończyłam to dali mi moją Fasolke;P niezły poród co? mojemu mężowi śnią się małe zwierzątka- w repertuarze mamy kotki, pieski, kurczaczki ale też świnki i cielaczki;P

już za tydzień poznamy płeć i zacznie się parada imion;) zapytam o ten test na HIV, bo mnie zaintrygowałyście;P

Masz rację mYSZA z tym nasłonecznieniem maluchów
A tak poza tym, to widzę, że jesteśmy dokładnie w tym samym terminie ciąży

Sok z cebuli - nie, ale sama, surowa cebula - taaaak Mąż się ze mnie śmieje, że cebulę wcinam Jem ją jak tylko zacznie się sezon jesienny, a jak zaczyna się wiosna to mija ochota na cebulę - organizm sam wie, czego mu potrzeba.

A teraz uciekam do rodziców na obiad, mam tylko nadzieję, że deszcz nie zacznie padać, bo jakieś chmury się pojawiły.

tak Pati- pisałam jak jeszcze Ciebie nie było- 17 września - rocznica agresji ZSRR na Polskę. będą mieli łatwiej na historii;P o ile będą punktualni. a wiesz już jaka płeć?

Ja tez sie zastanawiam jak przezyje leto w tym roku...tym bardziej, ze juz powoli lapie mnie zadyszka, a co dopiero jak brzuszek bedzie jeszcze wiekszy a temperatura skoczy do 30stopni ...
Przede mna tez wyzwanie, bo 18.06 mam wesele przyjaciolki i juz zaczynam sie zastanawiac, co ja na siebie wloze? Worek na ziemniaki i smieci totalnie odpada, ale w jaka ja sie sukienke wcisne?Pewnie na poczatku czerwca bedziemy musieli z mezem wybrac sie na lowy i upolowac jakas ladniusia zdobycz

Agusia, zobacz koniecznie w necie. ja wczoraj odkryłam jeden sklep internetowy dla kobietr w ciąży i mieli wyprzedaże- ceny cud, a sukienki - też "wieczorowe" również cud. ale nieopatrznie nie zapisałam sobie adresu. ale wygoodlaj, ceny za sukienki na 60 zł!

Ja też mam na 11.09 termin, a 6.09 mam imieninki Wizytę u gina mam za tydzień, mam nadzieję że już się dowiem jaka płeć A dzisiaj kłuje mnie coś ciągle i jakies schizy mnie dopadły i się zastanawiam czy wszystko w brzuszku dobrze...