- Posty: 792
- Otrzymane podziękowania: 0
Mamusie wrzesień 2011
13 lata 11 miesiąc temu #122413 przez katy25
dzien dobry mamuśki,
ja zaspałam na uczelnie
zaraz pod prysznic i też lecę... weekend spędzam naukowo eh... dziś ma być burzowo więc może jakoś damy radę??
Też zamierzam dziś iść na zakupy dla siebie, nie mam butów i koniecznie chce kupić spodnie ciążowe - mierzyłam w h&m fajne, ale 36 rozmiar niby był sobry jednak wolałabym przymierzyć 38:) Ogólnie zamierzam zerwać się z jednego wykładu i wpaść do ZŁotych Tarasów...
Ines mi rano zrobiła popisówkę, że ona nie chce z tatusiem zostać... tqak to jest jak ojciec mało czasu poświęca dziecku, no cóż... a oni już pojechali bo mój mąż dziś gra mecz od 9 rano... i wszysc zaspaliśmy.
Miłego dnia dziewczynki
Marta M powodzenia na badaniach! ja też dzis nie mogłam spać aż w końcu nie wstałam na czas
ja zaspałam na uczelnie
zaraz pod prysznic i też lecę... weekend spędzam naukowo eh... dziś ma być burzowo więc może jakoś damy radę??
Też zamierzam dziś iść na zakupy dla siebie, nie mam butów i koniecznie chce kupić spodnie ciążowe - mierzyłam w h&m fajne, ale 36 rozmiar niby był sobry jednak wolałabym przymierzyć 38:) Ogólnie zamierzam zerwać się z jednego wykładu i wpaść do ZŁotych Tarasów...
Ines mi rano zrobiła popisówkę, że ona nie chce z tatusiem zostać... tqak to jest jak ojciec mało czasu poświęca dziecku, no cóż... a oni już pojechali bo mój mąż dziś gra mecz od 9 rano... i wszysc zaspaliśmy.
Miłego dnia dziewczynki
Marta M powodzenia na badaniach! ja też dzis nie mogłam spać aż w końcu nie wstałam na czas
13 lata 11 miesiąc temu #122456 przez bewipo
Dzień dobry dziewczyny.
Widzę, że nie tylko ja miałam ciężką noc. Chyba tez tak do 4 nie spałam. Wieczorem mała przetransportowała się nisko w podbrzusze i tak mnie wszystko kuło że nie moglam zasnąć. A jak podusiłam brzuszek żeby się przesunęła to mnie okopała i tyle
U mnie dzisiaj 30 stopni, ale przynajmniej nie ma takiej duchoty jak wczoraj
Widzę, że nie tylko ja miałam ciężką noc. Chyba tez tak do 4 nie spałam. Wieczorem mała przetransportowała się nisko w podbrzusze i tak mnie wszystko kuło że nie moglam zasnąć. A jak podusiłam brzuszek żeby się przesunęła to mnie okopała i tyle
U mnie dzisiaj 30 stopni, ale przynajmniej nie ma takiej duchoty jak wczoraj
13 lata 11 miesiąc temu #122539 przez pati-m
Witam dziewczynki
Ja właśnie wróciłam z ryneczku Zrobiłam zapas warzywek i przygotowałam na obiadek makaron z truskawkami, bo już od kilku dni za mną to jedzonko chodziło Jeszcze zostało mi ogarnięcie mieszkanka, pranie i siadam do pisania pracy. Matko, jak mi się nie chce ślęczeć nad tymi książkami 
Gorąco, duszno i najchętniej to bym się całkowicie poleniła na kanapie z wentylatorem obok, a tu terminy na uczelni gonią Łczę się w bólu ze wszystkim mamuśkami, którym uczelnia nad głową wisi
Miłego dnia kochane
Ja właśnie wróciłam z ryneczku
Zrobiłam zapas warzywek i przygotowałam na obiadek makaron z truskawkami, bo już od kilku dni za mną to jedzonko chodziło Jeszcze zostało mi ogarnięcie mieszkanka, pranie i siadam do pisania pracy. Matko, jak mi się nie chce ślęczeć nad tymi książkami Gorąco, duszno i najchętniej to bym się całkowicie poleniła na kanapie z wentylatorem obok, a tu terminy na uczelni gonią Łczę się w bólu ze wszystkim mamuśkami, którym uczelnia nad głową wisi Miłego dnia kochane
13 lata 11 miesiąc temu #122558 przez Agusia83
Niesamowita byla ta noc..kazda z nas nie mogla spac 
Obudzilam sie o 6 rano by zrobic siku,no i przez godzine nie moglam spac, bo maly rozrabial w brzucu 
haha...
U nas dzis bardzo duszno...poszlam na zakupy i mi sie slabo zrobilo, od razu zadzwonilam do meza by po mnie przyjechal...odpoczelam i szybko ugotowalam zupke, bo cukier mi szybko spadal i czulam, ze za niedlugo nawet reki nie podniose...
Kurcze, chyba zanosi sie na burze, a przeciez dzis mam obiecany spacerek nad Wisla....
oby burza nie trwala dlugo...
Dziewczynki, a Wy spokojnie wytrzymujecie na uczelni siedzac tyle godzin? Ja czasem na zwyklym krzesle nie moge dlugo posiedziec...a Wy przeciez dobre pare godzin...podziwiam Was i trzymam kciuki za wszystkie prace, kolokwia i egzanimy
Obudzilam sie o 6 rano by zrobic siku,no i przez godzine nie moglam spac, bo maly rozrabial w brzucu haha...U nas dzis bardzo duszno...poszlam na zakupy i mi sie slabo zrobilo, od razu zadzwonilam do meza by po mnie przyjechal...odpoczelam i szybko ugotowalam zupke, bo cukier mi szybko spadal i czulam, ze za niedlugo nawet reki nie podniose...
Kurcze, chyba zanosi sie na burze, a przeciez dzis mam obiecany spacerek nad Wisla....
oby burza nie trwala dlugo...Dziewczynki, a Wy spokojnie wytrzymujecie na uczelni siedzac tyle godzin? Ja czasem na zwyklym krzesle nie moge dlugo posiedziec...a Wy przeciez dobre pare godzin...podziwiam Was i trzymam kciuki za wszystkie prace, kolokwia i egzanimy
13 lata 11 miesiąc temu #122562 przez monika1984lodz
www.facebook.com/feelsowe1?ref=hl
[*]5.08.2009[*]
[*]9.06.2010[*]
Witam Dziewuszki :*
JA wlasnie wrocilam z eskapady hihi
Moj M pojechal do Łasku wiec ja postanowilam nawiedzic moja najlepsza i najkochansza Ilonke.
poszlysmy polazic po sklepach i kupilam sobie swietne przewiewne spodnie typu simbadki, poprostu sa niesamowite hihi i takie wygodne.
Dostalam rowniez od mamy mojej Ilonki sliczne spioszki dla naszej Nuny teraz juz nie moge powiedziec, ze nic dla niej nie mam hihi
W lodzi tez burzowo i duszno ale ja juz wole taka pogode niz jak by mialo byc z 35 stopni .
Sle Wam ogromne buziaki :*:* i milej soboty zycze :*
:*JA wlasnie wrocilam z eskapady hihi
Moj M pojechal do Łasku wiec ja postanowilam nawiedzic moja najlepsza i najkochansza Ilonke.
poszlysmy polazic po sklepach i kupilam sobie swietne przewiewne spodnie typu simbadki, poprostu sa niesamowite hihi i takie wygodne.
Dostalam rowniez od mamy mojej Ilonki sliczne spioszki dla naszej Nuny
teraz juz nie moge powiedziec, ze nic dla niej nie mam hihiW lodzi tez burzowo i duszno ale ja juz wole taka pogode niz jak by mialo byc z 35 stopni .
Sle Wam ogromne buziaki :*:* i milej soboty zycze
:* www.facebook.com/feelsowe1?ref=hl
[*]5.08.2009[*]
[*]9.06.2010[*]
13 lata 11 miesiąc temu #122579 przez Marta M
No to mialysmy ciezka noc, ja do tego powiem Wam ze mialam koszmarny dzien...
Poszlam na ta glukoze i mysle sobie, ze pewnie strasznie niedobra jak wszystcy pisza, probuje i mmmm...wypilam od razu, mnie smakowala I przez godzine nic mi nie bylo, najgorsza byla ta druga godzina spedzona w laboratorium, dobrze ze maz ze mna byl...dostalam takich potow, nudnosci, kolatania serca, puls po badaniu mialam jeszcze 120..mam nadzieje ze to, ze mnie po 1,5 godziny lekko cofnelo nie wplynie na wynik, bo cofnelo nie duzo, zostalo w buzi i ja to polknelam, heh, bo to sama glukoza byla, w koncu bylam na czczo...przepraszam za niesmak jaki wprowadzilam...no i o 11tej Pan przyjechal po probki i Pani pobrala mi krew nie po 2h a 1h 45min...chyba nic sie nie stanie???
I jak wrocilam do mieszkania od razu zwymiotowalam calosc i poszlam spac, obudzilam sie dopiero teraz i straszna burza nad Krakowem.
Wyniki mam takie: na czczo 4,30 (norma 3,90-5,83), po 2h: 7,29 (norma do 7,80)
Morfologia w normie poza hematokrytem: 35,40 (norma 37-47). Co robic by ten wynik podniesc?? TO chodzi o ten sok z burakow?? Dlatego go pijecie??
Poszlam na ta glukoze i mysle sobie, ze pewnie strasznie niedobra jak wszystcy pisza, probuje i mmmm...wypilam od razu, mnie smakowala
I przez godzine nic mi nie bylo, najgorsza byla ta druga godzina spedzona w laboratorium, dobrze ze maz ze mna byl...dostalam takich potow, nudnosci, kolatania serca, puls po badaniu mialam jeszcze 120..mam nadzieje ze to, ze mnie po 1,5 godziny lekko cofnelo nie wplynie na wynik, bo cofnelo nie duzo, zostalo w buzi i ja to polknelam, heh, bo to sama glukoza byla, w koncu bylam na czczo...przepraszam za niesmak jaki wprowadzilam...no i o 11tej Pan przyjechal po probki i Pani pobrala mi krew nie po 2h a 1h 45min...chyba nic sie nie stanie???I jak wrocilam do mieszkania od razu zwymiotowalam calosc i poszlam spac, obudzilam sie dopiero teraz i straszna burza nad Krakowem.
Wyniki mam takie: na czczo 4,30 (norma 3,90-5,83), po 2h: 7,29 (norma do 7,80)
Morfologia w normie poza hematokrytem: 35,40 (norma 37-47). Co robic by ten wynik podniesc?? TO chodzi o ten sok z burakow?? Dlatego go pijecie??
13 lata 11 miesiąc temu #122608 przez pati-m
Dziewczyny ale mnie naszło na coś słodkiego! Siedziałam, pisałam pracę i nagle moje myśli zaczęły krążyć wokół czekolady W domu nic akurat nie mam, a ochoty na zakupy też nie miałam, więc zrobiłam mini ciasto czekoladowe w 3min Właśnie zjadłam i pełnia szczęścia Zachcianka zaspokojona
W domu nic akurat nie mam, a ochoty na zakupy też nie miałam, więc zrobiłam mini ciasto czekoladowe w 3min Właśnie zjadłam i pełnia szczęścia Zachcianka zaspokojona 13 lata 11 miesiąc temu #122619 przez fanka
Mysza - to pięknie Mąż poszalał, śliczne rzeczy, żabki dla Waszej Żabki
dziewczyny ta dzisiejsza noc to chyba jakaś feralna była- ja również miałam tragiczną, poszłam spać,przespałam dokładnie pół godziny i koniec snu, przewalałam się na łóżku do 2:30 w nocy!!! międzyczasie 3 razy chodząc siku :/
No i koniec świata znów muszą odwołać, 18 minęła a tu nic
dziewczyny ta dzisiejsza noc to chyba jakaś feralna była- ja również miałam tragiczną, poszłam spać,przespałam dokładnie pół godziny i koniec snu, przewalałam się na łóżku do 2:30 w nocy!!! międzyczasie 3 razy chodząc siku :/
No i koniec świata znów muszą odwołać, 18 minęła a tu nic
13 lata 11 miesiąc temu #122627 przez slowiczek
a ja byłam w szkole, zrobiłam sobie pyszną sałatkę z kurczaczkiem na obiad , Nataluszka zaczęła szaleć po przypływie jedzonka muszę dokończyć pisać pracę na jutro na etykę biznesu i mam zamiar odpocząć
co do końca świata to ciekawe jak ten koleś tym razem się wytłumaczy, bo podobno TYM RAZEM był już pewny swoich wyliczeń
, Nataluszka zaczęła szaleć po przypływie jedzonka muszę dokończyć pisać pracę na jutro na etykę biznesu i mam zamiar odpocząć co do końca świata to ciekawe jak ten koleś tym razem się wytłumaczy, bo podobno TYM RAZEM był już pewny swoich wyliczeń
Moderatorzy: ilona
