Mamusie wrzesień 2011

A ja witam wszystkie brzuchaczki w niedziele. Poranek piekny, ale zapowiadaja u nas taka sama pogode jak wczoraj...czyli ranek sloneczny, wrecz upalny i duszny, a popoludniu deszcze i burze. Wczoraj grzmialo i lalo az do 17....masakra...i tak moj obiecany spacer przepadl ...ale jesli chodzi o lody, to maz polazl do sklepu i kupil bakaliowe(moje ulubione) i sorbet truskawkowy tu sie postaral...

Pyskaa, ciuszki super, ja sie zastanawiam gdzie u nas w Krakowie jest taki outland(czy jak to sie pisze )

Mysza, zakupy mezusiowe swietne...widac, ze tatus nie moze sie doczekac kruszynki...moj chyba sam z siebie nic by takiego nie kupil....
A jesli chodzi o mame, to Cie rozumiem...chcialas by mama sie ucieszyla z Waszego zakupu. Nie dosc, ze to wozek, ktory chcieliscie, do tego bardzo tani, to jeszcze ma wszystkie atesty bezpieczenstwa....babcia pewnie chciala Was odciazyc finansowo, ale sama w tym momencie nie myslala co mowi...przejdzie jej...a Ty sie tym nie przejmuj, zobaczysz, ze bedziecie sie jeszcze z tego smiac....teraz dzidzia najwazniejsza.....

Gosia, brzus piekny:) taka kuleczka, pileczka

Dziewczyny, wlasnie szukam takiej poduszki do spania...taka dluga, dobrze wyprofilowana, ktora mozna wsadzic miedzy nogi....na allegro widzialam jednak, ale krotka, a na innych strona drozyzna jak nie wiem co...200zl za to nie dam...a Wy macie cos takiego?

ja mam z motherhood - taką jak ta allegro.pl/motherhood-kojec-poduszka-dla...ati-i1613381306.html i jestem suuuuuper zadowolona )) w Smyku zapłaciłam za nią 139 zł

Dziewczyny, ale się wkurzyłam Właśnie wróciliśmy z kościoła, no i jak to bywa podczas powrotu spotkaliśmy sąsiadki, które przystanęły z nami i zagadały. No i zaczęły komentować mój brzuch, że to 6 miesiąc a już taaaaaki duży, o matko, o matko, itp. itd. Niby się uśmiechałam i mówiłam, że taki mój urok, ale tak szczerze to płakać mi się chciało Wiem, że nie powinnam się przejmować, bo każda z nas jest inna i inne mamy brzuchalki, jednak nie jest miło słuchać takich "życzliwych" rzeczy. Aż sobie zmierzyłam obwód brzucha i mam 96cm, czy to jest naprawdę aż tak dużo jak na 6 miesiąc? Czy wy macie podobne brzuchalki?

Pati, kochana, nie placz...wiem, ze zabolalo, ale nie przejmuj sie wrednymi babami....pewnie same nie pamietaja jak wygladaly...znajac zycie, to jeszcze jakies moherowe berety z nich?
96cm w brzuszku to nieduzo...zreszta wszystko zalezy od tego jakiej postury bylas przed ciaza...ja w pepku mam juz 108cm...ciekawe co by mnie powiedzialy? Ale znajac mnie i meza, cos bysmy im odpyskowali...haha...
Ja sie wczoraj dowiedzialam, ze niektorze nie postrzegaja mnie jakbym byla w ciazy, tylko jakbym mocno przytyla....super, nie?I, ze nie rosnie mi brzuch do przodu tylko na boki...tyle, ze ja i maz tego nie widzimy....tez mi bylo przykro, ale stwierdzilam, ze nie ma sie czym przejmowac...kazda z nas jest inna, kazdej organizm reaguje inaczej na ciaze, a i dzidzius moze byc roznie umiejscowiony...tak wiec glowa do gory, prosze mi tu nie plakac...masz cudny brzus, jak my wszystkie i przede wszystkim wyjatkowy, a one niech lepiej pilnuja swojego nosa....

Agusia tu sa te poduszki za 58 zl

allegro.pl/poduszka-dla-kobiet-w-ciazy-i...3w1-i1615105332.html

Pati ja już miesiąc temu przeszłam granicę 100 cm w brzuszku, a raczej należę do tych standardowych a nie otyłych ( do tej pory tylko 3 kg na plusie)...nie przejmuj się głupimi babami ;P Aha...a na takie komentarze ja zawsze odpowiadam, że zapewniam dziecku w brzuszku komfortowe warunki, ma lużno i się nie gniecie...normalnie apartament z 3 pokojami albo nawet pałac... ;P
Gosia - ja oglądałam te poduszki ale wydawały mi się takie troszkę flaczki...

Dziękuję Agusia za ciepłe słówka. Wiem, że się nie powinnam przejmować. Za chwilę mi przejdzie, ale musiałam się wyżalić. A co do moherów to trafiłaś - chyba jedyną ich rozrywką jest obgadywanie innych Poza tym ja się nie przejmuje kilogramami, które przybywają i rosnącym brzuchalkiem, bo wiem że to normalne i cieszę się, że maluszek rośnie Po prostu czasami inni powinni się zastanowić zanim coś palną bezmyślnie.

A co do tych poduszek, to ja mam taką samą, jaką wkleiła gosia i jestem z niej bardzo zadowolona Szczerze polecam

Pati WOGÓLE się nie przejmuj.

mi w czwartym miesiacy koleżanka powiedziała, że mam duży brzuch, a teraz ludzie mówią, że wsumie mały na 6 miesiąc. jedna kolażanka mi też cos tam powiedziała, a potem stwierdziła, że może sama nie pamięta jak ona była w ciąży. Ja mam 95 cm, a wczoraj z mężem odkryliśmy dołeczki na kościach miednicowych- wcześniej ich nie było bo tam poprostu sama skóra była, a teraz tłuszczyk no to się i dołeczki zrobiły- mój mężuś zachwycony;P

a słuchajcie- jak Wy śpiecie ze swoimi Panami? bo myśmy zawsze spali na maxa blisko siebie, a teraz jakoś się ciągle rozsywamy. Moj mówi, że on nie wie jak mnie pzytulić żeby mi brzuszka nie zgnieźć ręką... no wsumie ma rację bo ciężkie ma to ramię, ale to jak spać?

To chyba taka musze zamowic, zreszta kiedys ogladalam produkty tych rydzyneczek( login z allegro) i duzo ciuszkow mi sie ich podobalo, to chyba hurtem wszystko zamowie
Bo szczerze mowiac, coraz gorzej mi sie spi...niby wkladam poduche miedzy nogi, ale czasem jej nie mam, bo maz zajuchci i wowczas bardzo bola mnie biodra...zreszta cierpna mi tez strony, albo prawa, albo lewa...doktor mowi, ze to macica uciska i nic sie z tym nie da zrobic wiec moze poducha pomoze?

Mysza, my tez wczesniej spalismy blisko siebie...teraz jakos wole dalej, no chyba, ze maz przytuli sie do mnie od tylu, ale wowczas reka jego nie moze byc na mym brzuszku, bo tak mi niewygodnie i mnie uciska, tak wiec rece ma na moich biodrach....

Pati ja ma w brzuch 94 cm I tez jest duzy :0 I dobrze, dzidzia w nim mieszka i musi jej byc wygodnie

Co sie przejmujesz jakimis Idiotkami . Trzeba bylo im cos powiedziec do sluchu.

U mnie co do spania to jest tak samo. Dawniej przytuleni jak miśki, a teraz mąż się boi, żeby nie przygnieść za mocno, nie uciskać itp. No i też jakoś w rozsypce i oddaleniu śpimy No i plus ja jeszcze przytulona do tej poduchy-rogala, więc u mnie jest tylko opcja, że on się przytuli od tyłu i ręka na biodrze lub delikatnie na brzuchu, ale to też zależy jak mały mi się ułoży, bo czasem mi przeszkadza dłoń na brzuchalu.
Co do tych poduch, to ja na początku też kombinowałam ze zwijaniem normalnych, ale odkąd zaczęłam Wam narzekać, że strasznie mnie plecy bolą, postanowiłam zainwestować w takiego rogalika. Nie będę oszukiwać, że bóle się nie pojawiają, ale zdecydowanie rzadziej i raczej w dzień jak długo siedzę przy komputerze i piszę pracę, bo po nocy to się wypoczęta budzę. Podsumowując, z czystym sumieniem po wypróbowaniu na sobie - poduchę polecam

A ciuszki od tego użytkownika ja też zamawiałam, wszystko zgodne z aukcją, dobra jakość i naprawdę ładne

Dziękuję wszystkim za słówka pocieszenia Już mi lepiej

No to kupuje tego rogala...zobaczcie co znalazlam...szkoda tylko, ze tak malo kolorow do wyboru...ale jak kupie, to moja matula bedzie zachwycona
allegro.pl/komplet-kaftanik-spioszki-kol...-68-i1615105681.html
i do tego ten sprzedawca ma pampersy new born od 2-5kg 43szt za 26zl...to sie chyba tez oplaca, nie?

Beti tylko 3 na plusie ?
Szczesciara, ja juz mam chyba z 7 kg.

Jak szlam do porodu z Synem mialam 113 w pasie Nie dalam rady juz sie przekrecac w łózku i 17 na plusie I wszystki umiesilo sie na brzuchu
A Wy ile jestescie na plus ?

Agusia troszke drogie pieluchy, Oplaca sie jak za sztuke wychidzi ok 55 gr

Pati nie przejmuj się, mnie ostatnio ciocia przywitała "no cześć grubasku". Olałam to, wyglądam całkiem normalnie, więc niech se gada. Z ciekawości się zmierzyłam i mam 90 cm w brzuchu.
beti z tym apartamentem super tekst
Co do spania, to my zawsze spaliśmy swobodnie.

Hmm...to ja myslalam, ze te pieluchy, bo pampersa, to tanie...ale w sklepach chyba nie widzialam taniej...no coz, moze jeszcze gdzies znajde...
ja mam na plusie niecale 6kg...ale wcale sie tym nie przejmuje...jem na co mam ochote, a martwic bedziemy sie po porodzie...ponoc podczas karmienia dobrze zrzuca sie wage...zobaczymy