MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Sandra no ja właśnie też kupiłam ten komplet szczoteczek, chociaż nie wiem po co, bo i tak używamy tylko tej ostatniej z włoskami

Kasia a ja właśnie dziś miałam się pytać o ten Wasz kredyt ale to jak spłacicie ten dom w rok?? będziecie się jeszcze starać o pożyczkę?? Koniecznie pokaż nam zdjęcia Waszego nowego gniazdka to pewnie cudowne uczucie przechodzić w końcu na swoje...

Chaasiami ja już nie mogę się doczekać efektów Waszej sesji, bo Alutka jest taka fotogeniczna a nasza Oliwia jak była mała to też zawsze usypiała przy pieluszcze, ale jakoś tak z biegiem czasu sama się oduczyła

chasiami a mojej Julce wręcz przeciwnie, cos síe poprzestawiało po wakacjach nad morzem i teraz zamiast spac zaraz po kąpieli, to skacze w lozeczku do 21:30 czasem do 22:00... (a kapiemy ją o 20:00)
Anulka to super wiadomość! Gratulacje! Podziwiam Cię, ja bym na Razie nie dała rady z dwójką, tym bardziej ze Julka zrobila síe strasznie wymagająca, tylko cos jest nie po jej myśli i zaraz ryk...
Może jej w koncu te zęby ida, bo mam wrażenie ze nigdy síe nie doczekamy...
makrelcia akurat míalam chwilke przed praca to napisalam co u mnie do Was mogę pisać nawet o 3 w nocy

Czajusiątko będziemy na wiosnę próbować z kredytem, muszę na papierze mieć dochody wykazane... Na jedną ratę teść weźmie kredyt, obiecał w październiku. Zdjęć jeszcze nie mam, klucze mamy dostać 16 września, wtedy obiecuję pokazać :)Już nie mogę się doczekać, co swoje to swoje

Chasiami hmm ja bym dyskutowała na temat ubrań, dla dziewczynek jest jednak większy wybór

A ja nadrabiam zaległości towarzyskie wczoraj odwiedziłam koleżankę, której synek był w szpitalu razem Z Oliwierem, potem urodziny sąsiadki, która przyjechała na tydzień urlopu z Warszawy do rodziców. A dzisiaj spotkanie z dwiema koleżankami z liceum

kasia to trzymam kciuki zeby wszystko wyszło po waszej myśli a przedewszystkim kuuupe kasy życze
A co do ubrań no właśnie, wolałabym miec ograniczony wybór

Dobrze ze spotykasz sie z innymi Każdej z nas to potrzeba

A właśnie dzisiaj przyjeżdza do mnie koleżanka (miałyśmy termin obie na 4 września, ale
Alicji się śpieszyło na świat a Karolince jakoś nie bardzo i urodziła sie 16 września)
Od niej mała jeszcze chodzic nie potrafi, raczkuje, wiec obawiam sie troche Alicje, bo na mszy rocznej poszła i nabiła jedną dziewczynke, aż mi wstyd było.

Justyś i teraz dopiero wierze jak ktos mówi że dziecko na wszystko reaguje na swój sposób, ma swoje przyzwyczajenia i ulubione rzeczy (a ja myślałam kiedys ze roczne dziecko jest jeszcze głupiutkie )

czajusiątko mówisz ze kiedyś sie odzwyczai od tego? mam taką nadzieje bo narazie to mnie przeraża.

Życze miłego weekendu

Anulka gratulacje Powiem szczerze ze taka różnica wieku jest chyba najlepsza. Ja mam Gabi po prawie 4 latach i Szymek mi szaleje. Czasami "zacałowuje" ją a innym razem wchodzi Gabi "na głowę". Siostra ma 1,5 roku między dziećmi i jest bardzo zadowolona. Nie ma też między dziećmi zazdrości.

Co do ubranek to ja zakładam małej 74-80. Zależy od producenta bo trafia się nam 74 za duże albo 80 w sam raz jeśli chodzi o długość. Bo to że są za szerokie to już norma.

Co do ubranek to fakt dla dziewczynek jest większy wybór w niższych cenach. Pamiętam jak dla Szymka kupowałąm to nieżle sie namęczyłam zeby było to fajne. A teraz lajcik

Co do roczku to organizację chyba pozostawię męzowi. Bo kurcze wszystko zawsze jest na mojej głowie : rocznie, chrzciny, urodziny Zrobię torta a reszta będzie chyba w jego inicjatywie

Dziś jesteśmy na wygnaniu - tzn. ja z dziećmi. Wymieniają nam drzwi wejściowe do mieszkania więc noclegujemy się u babci

Miłej nocki

Zapomniałąm napisać że wyszedł nam dziś kolejny ząbek górna 2-jeczka. Tak ze mamy już 5 ząbków

a nam w końcu wyszedł PIERWSZY ząbek !!!!!!!!! nareszcie dolna lewa jedynka jejku a już myślałam że się nie doczekam :)narazie jest malutki, ale jest!!

i już chodzi Grzesiek sam troche chwiejnie, ale chodzi sam. A dziś takiego guza nabil sobie o ściane i wcale nie płakał i przychodzi do mnie a ja patrze a tu guz i taki siny że szok! i nikt nic nie wie, bo nie było słychać żeby się uderzył.

kasia super że z tym domem Wam się udało:) życiowy facet z tego sprzedającego skoro poszedł Wam na rękę.

Jussstyś u nas Grzesiowi też się coś poprzestawiało i zasypia około 21.30-22 a wcześniej 20.30 już spał po kąpieli.

PolaL gratulację kolejnego ząbka

Lecę, bo padam na twarz, ostatnio ciężkie nocki mamy i jestem wykończona. Miłego wieczorku a raczej nocki. ppaaa

Dziękuję Wam Moje Kochane dziewuszki - mamuszki
A co do tego, czy dam radę...hmmm no właśnie teraz tak po waszych tych pytaniach zastanowiłam się ....i w końcu A CO JA TERAZ MAM SIĘ ZASTANAWIAĆ??? Toż dziecię w drodzę, będę musiała . Aj tam, Egipcjanie zbudowali piramidy bez sprzętu budowlanego, to co ja już mam być gorsza od Egipcjan i nie dać rady dwójce dzieciaków??

Makrelca mój małżonek też cale dnie w pracy, ALE jak wraca do domu, dostaje , CZY CHCĘ CZY NIE, Julka, BO jak nie chcę, to jadę do mamuśki, tak mam pomoc 24 h na dobę . On się tego boi jak ognie hi hi hi, bo w czerwcu wyjechałam do rodziców na drugi koniec Polski i siedziałam tam 3 tygodnie, mój mężuś, biedactwo tak tęsknił, że prawie nic nie jadł, chodził zarośnięty, przygaszony w oczach i liczył nie dni tylko GODZINY kiedy wrócimy. Więc mam na niego sposób, jak by co. Ale tak naprawdę, to narzekać AŻ tak nie mogę. Wiadomo, że jest zmęczony po pracy, ale mimo to do Julka leci odrazu i nim się zajmuje w miarę możliwości.
Zobaczę jak to będzie, ewentualnie mocno będę narzekała, że jest mi ciężko i jaka ja biedna, tu jest całą rodzina męża więc ktoś zawsze pomoże, przynajmniej trochę.....tak myślę ...a jak nie pomogą, to flagę im w żeby . Pewnie na początku będzie nie łatwo, ale czas jednak szybko leci, więc jakoś będziemy iść do przodu , zresztą Aganio nasza dwóch urwisów ma i dawała i daje radę. Dziewczyny, najważniejsze to działać pod chwilą impulsu ( no, ja tak muszę działać, bo znam siebie i jak za długo zastanawiam się to w końcu idę na łatwiznę i mówię : Oj, ile tego życia ???!!! ) , a potem zawsze jest do przodu przecież .
Czajusiątko ja chcesz to puszczę w twoją stronę wiatraki, aby wiało na Ciebie , Zresztą to Ty mnie wyczaiłaś , więc to wg mnie JAKIŚ znak hi hi hi.

Sandra85 czuje się jak na karuzeli mdli mnie nie miłosiernie prawie po wszystkim i często ma zawroty , mój mąż twierdzi to dlatego, że kobiety wobec kobiet złośliwe są , ponieważ z Julkiem ja takich rzeczy nie miałam.

Hanias ależ ty masz pamięć wytrenowaną , pewnie w szkole dużo wierszyków się uczyłaś

Jussstyś nasz Julek to mała piszczałka od urodzenia głos sopranowy ma i piszczy jak coś nie po jego myśli lub złości się bardzo i okazuje to bardzo wyraźnie całym sobą .

Agnesssa zaproszenia są PRZEŚLICZNE !!! A ten zestaw z spodnie szelkami, koszulka i kaszkiet po prostu WYMIATA. Ja Julka muszę tak ubrać . Szelki jakiś czas temu kupiłam , bo niektóre spodenki mu z dupeczki złaziły gdy nóżkami tupał.

Ja na roczek też już powoli menu kompletuję, prócz tortu chcę zrobić coś takiego jeszcze :

Dzięki dziewczyny Człowiek to jednak próżny jest, bo pochwały bardzo cieszą

Anulka Pewnie, że dasz sobie radę Twarda babka jesteś Fajnie wygląda ten deser? Czy to galaretki kolorowe, czy jeszcze coś innego

Patka Gratulacje dla Grzesia

Czajusiątko na pewno zrobisz śliczne zaproszenia A o paście nie słyszałam nic

Siteczko Ja do Ciebie nawet się nie umywam Ty pewnie umiesz się obsługiwać jakimiś super programami, a ja to za pomocą Worda i Painta zrobiłam U mnie też wysyp ciąż, moja wspólniczka, przyjaciółka, koleżanka i nie wiem czy już Wam pisałam, ale moja niania też jest w ciąży I powiem szczerze, że im zazdroszczę troszeczkę Ale jak mówiłam jeszcze muszę chwilkę poczekać

Kasia Super, że będziesz mieszkać na swoim, to na prawdę świetna wiadomość A skoro do Bydgoszczy zdarza Ci się jeździć to może nam się uda spotkać jak będę u rodziców Dziękuję za propozycję, ale zdążyłam już kupić Mój mąż znalazł na allegro od kobietki z Gdyni więc od nas niedaleko i wczoraj byliśmy odebrać I jeszcze kurteczkę od niej wzięliśmy





Sandra super prezent No a zdjęcie jest genialne

Chasiami Pokaż jakie zrobiłaś zaproszenia Na pewno były śliczne No i mam nadzieję, że pochwalisz się zdjęciami z sesji

Jussstyś Maks też się małym wymuszaczem robie Ale staram się nie ulegać, nawet jak krzyczy czy płacze
Ostatnio moja szwagierka nie wytrzymała i zwróciła mi uwagę, że ona by nie mogła tak nie reagować jak dziecko płacze, a Maks płakał bo zabrałam mu jakąś tam rzecz którą się bawić nie powinien (nawet już nie pamiętam co) A ja jakoś umiem odróżnić płacz na wymuszenie i jak się krzywda dzieje, w tedy serce mi pęka od razu i przytulam, głaskam, pocieszam , ale jak próbuje coś wymusić to staram się być cierpliwa

PolaL Ja bym nie mogła liczyć na meża z organizacją jakiejkolwiek imprezy, bo by były paluszki na stole i nikt by nie wiedział, że ma być impreza


Dzisiaj się trochę zdziwiłam, bo nie karmię już od dwóch miesięcy i nic mi już nie leciało, a dzisiaj z lewej piersi mleko poszło

Na roczek znalazłam jeszcze takie serwetki, ale drogo wychodzą, więc też sama chce zrobić ale zobaczymy czy mi się uda
allegro.pl/serwetki-skladane-dekoracja-s...iny-i3459585369.html

Miłej niedzieli

agnessa kurcze zdjęc nie zrobiłam a wszystkie już rozdane zaproszenia bo już dawno po roczku A może moja mam gdzies jeszcze je ma albo babcia to jak znajde to wrzuce

Śliczne te ubranka Widzicie jak można ubrac chłopczyka fajnie a dziewczynki tylko różowe

Ekstra te serwetki, pierwszy raz takie coś widzę

Anulka tak myśle cały czas o tobie a wczoraj jeszcze była u mnie koleżanka z 11 miesięczną córeczką i tak dyskutowałyśmy, że aż ci zazdroszcze teraz, tylko ze mi sytuacja a pracą nie pozwala na razie (jak pamiętacie jestem na zastępstwo a na przyszly rok odchodzi jedna babka na emeryture i bym za nią wskoczyła), ale jakbym wpadła to bym wcale z tego powodu nie ubolewała bo czego sie nie robi dla tak wspaniałego daru

Patka no to trzeba pogratulowac!!! sama wiem jak nie umiałam sie wyczekac pierwszego ząbka

polal to wam gratuluje 5-tego ząbka zawsze coś już mamy za sobą i o jeden ząbek mniej boleści

Co do ubranek no to Ala rzeczywiście jest bardzo duża dziewczynka 86 to tak akurat ma ale wole większe ubranka bo zawsze mam jakiś "zapas"

Pozdrawiam

Agnesssa niue wiem czy widziałaś te stronki dot. składania serwetek, ale na wszelki wypadek podaję Ci je:
pozytywnakuchnia.pl/kuchnia/dekoracje/
www.tipy.pl/tag1680,skladanie-serwetek.html
www.tipy.pl/artykul_1459,jak-zlozyc-chus...koszuli-meskiej.html
kotlet.tv/skladanie-serwetek-na-przyjecie-dla-dziecka

Tak to są galaretki : zada galaretkę dzielimy na 2 części do jednej dodaję 250 ml wody do drugiej 200 plus 50 ml mleka skondensowanego i wtedy wychodzi biała warstwa z delikatnym odzieniem poprzednie warstwy kolorowej.
Mi się w ogóle marzą urodziny Julianka takie w ogrodzie i w 100% dziecięce. Ale to nie teraz, ale gdy np. będzie już miał jakieś 4-5 latek. Z zabawami dla dzieci, może z przebieraniem . Miejsce jest, mamy duże podwórko z trawnikiem. Dzieci też jest wystarczająco, kuzynostwa Julek ma w sumie, jak na razie, 13 osób ( w przedziale wiekowym obecnie 18 l. - 7 miesięcy ), w kolejnych latach na pewno "dojdą" jeszcze , w następnym roku ja rodzę w kwietniu, a pod koniec lutego siostra mojego męża . Ale to jak na razie, bo w rodzinie mojego męża nie ma obecnie roku, aby dzieciątko się nie urodziło,tylko to nie jest wcale takie dziwne, bo ich w sumie jest 10 sztuk i najstarsza z nich ma 41 lat, więc teraz jest czas rozrodczy .
Chasiami wiesz my szybko zdecydowaliśmy na drugie dziecko, bo tak naprawdę nas troszkę już czas goni. Ja julka urodziłąm w 34, tego maluszka urodzę po swoich 36 urodzinach, więc trzeba było myśleć szybciej i decydować, aby dzieci nasze rodziców nie miały wyglądających jak dziadkowie

Anulka Dziękuję za linki, dokładnie z tego drugiego miałam korzystać, znalazłam go wczoraj

A tak w ogóle to Wszystkiego najpiękniejszego i kolorowego, moc buziaków i spełnienia marzeń dla naszego kolejnego roczniaka Jerzolka

Gratulacje również dla Filipka Angel20232 na 11 m-cy Ciekawe czy nas chociaż podgląda

to popisowy numer taty i filipa

W końcu nie nadążam czytać,i odpisywać
agnessa przepiękne zaproszenia
kasia gratulację domu, a z tymi wróżbami, to jest tak, że zdarzają się prawdziwe wróżki,ale jest to problem, bo łamiemy pierwsze przykazanie, a jak ktoś jest wierzący, to grzech to ciężki. Sama kiedyś głupia byłam u takiej wróżki. Czekałam na inne informację, a powiedziała mi zupełnie co innego. Wszystko się sprawdziło, łącznie z tym, że urodzę syna. jednak nigdy więcej.
chasiami nie marudź, bo pożyczę ci drugiej córki.
anulka myślałam, że ty raczej nie zdecydujesz się na drugie, bo pamiętam, że dość traumatycznie przeżyłaś pierwszy poród. Jednak jak teraz cię mdli, to może córa, mi się sprawdziło, z Magdą to bardzo , a z Filipem ani razu nie wymiotowałam, tylko miałam trochę zawrotów głowy.

Hej
A nas dopadła biegunka i goraczka 38 stopni nie wiem czy to przez zęby których jeszcze nie mamy, czy moze przyplątało się jakies choróbsko... do tego Julka całą noc nie spala, tylko marudzila. Teraz zasnela bo dwugodzinnym marudzeniu i płaczu. Dalam jej paracetamol, ale nie sprawdzałam czy jest poprawa
Co to może byc?