MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

O mamo chciałabym wszytskim odpisać a nie mam czasu, więc na razie powiem tylko dzień dobry

Witajcie:)

Czajusiątko jestem pełna podziwu dla Twojej Oliwki! Jest najmłodsza ze wszystkich dzieciaczków a najszybciej się rozwija- chodzi, biega i do tego mówi ładnie, czy Ty z nią jakąś terapię prowadzisz czy to tak samo tak się dzieje?

[/b]KAsiu[/b] śliczne fotki z urodzin,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
. Zazdroszczę tych wypadów wieczornych, ja póki co urywam się rzadko na godz, góra dwie i nie mogę za nic odzwyczaić MAlutkiej od piersi Pomóżcie, co robić, żeby chociaż w dzień rzadziej się częstowała. PArę razy udało mi się ją uspać bez piersi w łóżeczku, ale to byłą wyjątek, a tak nawet jak nie usypia to parę razy dziennie musi się "uspokoić" possać, a ja już nie mam pomysłu jak ją odzwyczaić, bo smoczka ani butelki oczywiście nie chce, choć z butelki już jej nie uczę bo pije ładnie z kubeczka i z bidonu.

Aniu trzymaj się dzielnie i nie daj się choróbsku. Mnie też coś brało po wakacjach ale jest już lepiej, gorzej że NAtalka ma katar od 2 tyg., chyba muszę się przejść z nią do lekarza bo już sama nie wiem czy to jakaś alergia czy co...

MAkrelcia rozumiem Cię, że się tak stresujesz, ale myślę, że jak Jerzyk przyzwyczaił się tak szybko do poprzedniego żłobka, to i tu szybko się przyzwyczai.

Justys gratulacje dla Juleczki!

Kończę, bo muszę mieszkanie ogarnąć, póki Natalka drzemie, dobrego dnia

Mąż odebrał Młodego. Ponoć wcale nie płakał i był uśmiechnięty jak go odebrał. Mąż był tylko przerażony tym, że na korytarzu było słychać wrzaski płaczących dzieci. Więcej dowiem się popołudniu jak zobaczę Młodego no i rano czy chętnie pójdzie do żłobka czy będzie się zapierał. Oby było dobrze.

MADZIA s próbowałaś tych starych babcinych sposobów typu posmarować pierś musztardą, żeby dziecku nie smakowało, albo dawać pierś dopiero w momencie jak już będzie najedzone i napite. Sama nie wiem co tam się jeszcze stosowało. Mnie takie problemy na szczęście ominęły.

U nas nici z pierwszego dnia w żłobku. Szymek chyba zaraził Gabi choć sam już w przedszkolu. A ja z małą dzisiaj byłam u lekarza no i jak się uda to ominiemy antybiotyk ... a niby tylko kaszelek który mi sie nie spodobał. A ma infekcję w uszku, gardło czerwone no i spływa jej do "dużego płuca" w czwartek mamy kontrolę i okaże sie czy unikniemy antybiotyku ...

Kasiu no widzę że imprezka sie udała, a i pogoda dopisała. No i nie będę powtarzała za koleżankami - babeczki apetyczne i to nie tylko te do zjedzenia

Madzia dziękuję za miłe słowa na temat Oliwii Nie prowadzę z nią żadnej terapii po prostu wszyscy dużo do niej mówimy, ja dużo do niej śpiewam, często oglądamy książeczki, może stąd tak się dzieje...

Makrelcia dzielny Jerzyk

Ja tylko na chwilkę. Niestety u nas się coś dzieje niedobrego. Hania miała dziś biegunkę (7 luźnych kup) i całe popołudnie popłakiwała. Nie wiem, czy ją brzuszek bolał czy co. Gorączki nie ma. Nie wiem czy jakiś wirus ją zaatakował???
Mąż wraca z pracy i kazałam mu smecte kupić.

A dziś była u nas niania. Hania się jej nie bała, właściwie dość dobrze na nią reagowała jak na pierwszy dzień. Mam nadzieję,że tak zostanie.

Buziaki dla wszystkich maluszków. Dobrej nocki!

No i nadal nie mam kiedy nadrobić

Tyle co pamiętam

Czajusiątko Słodka Oliwka i super biega

Makrelcia I jak tam Jerzyk, mam nadzieję, że wszystko dobrze i podoba mu się nowy żłobek

PolaL Zdrówka dla Gabrysi

Kasia Oluś solenizant pierwsza klasa I super imprezka widac po zdjęciach

Hanias Mam nadzieję, że z Haniulką już lepiek

No i sto lal dla naszych kolejnych jubilatów dla Elusi Nan spóźnione oraz dla Łucji Kasieńki83 Może nad podczytują jeszcze

No i buziaki dla Nicolci na 11 miesiączków Baby Zaglądaj czasem do nas

polal, hanias to powrotu do zdrowia

madzia nie ma skutecznej metody, dziecko musi wyrosnąć z cyca, trzeba tylko konsekwentnie nie dawać w miarę możliwości. Np. moja przyjaciółka dawała kakao, które jej synek bardzo lubił. Jak on wołał cyca, to ona proponowała mu kakao i tak odzwyczaił się. Ja swojej Madzi nie dawałam mimo, że płakała i łaziła za mną non stop. trwało to tydzień. Filip w dzień rzadko woła cyca, bo też oszukuję go piciem itp,ale w nocy, to przyssany jest non stop.

Mnie już chorubsko nie bierze. Przygotowuje się do roczku, bo to w czwartek już ten dzień. A rok temu to jeszcze wielka niewiadoma ach, sentyment

czajusiątko faktycznie Madzia ma rację, bardzo bystra dziewczynka,

makrelcia jak kiedyś pisałam, ja mam ograniczone zaufanie do zwierząt, poza tym przy każdym zbliżeniu do kota, pokazuję i tłumaczę jak należy obchodzić się z kotkiem.
Ostatnio zainteresował się miskami kota, zjadł chrupkę, wylał wodę, zanim zdążyłam podejść

robię niespodziankę gościom i wywołuję niektóre zdjecia z chrzcin i tak przy okazji wstawiam tu.
Zakochana mama

Ania Super zdjęcia, Filipek jaki przystojniak


Jakaś strasznie nieprzytomna jestem Nic mi się nie chce, apatyczna i bez humoru, chyba jesień wielkimi krokami się zbliża Irytuje mnie tez moja @ najpierw 7 dni plamiłam, teraz 7 dni okresu, przecież to można jobla dostać To sobie pomarudziłam

agnessa marudo to chyba moją @ zabrałaś Jeszcze niedawno się chwaliłam, że po porodzie to tak regularnie mam i dupa. Znowu się kićka.
A Jurek chyba ok ze żłobkiem. Rano jak go zaprowadziłam to zrobił mi papa i poleciał więc chyba ok. Właśnie mąż poszedł go odebrać to się dowiem czy płakał czy było super

Ania też już zaliczyliśmy miskę z wodą i psie chrupki Ale nie smakowały mu bo wypluł.
Jaki przystojniak z Filipka. Chyba nie widziałam tych zdjęć.


Dziewczynki już zdrowe ?

Aniu śliczny i słodki Filipek!
U mnie największy problem jest z zasypianiem przy piersi, bo Natalka już inaczej nie chce zasypiać, wczoraj próbowałam na rękach, w łóżeczku, na łózku przy mnie i skończyło się to wielką histerią i aż mi łzy leciały i jak zwykle ja skapitulowałam, Natalka przyssała się do piersi, wtuliła we mnie, usnęła, a potem budziła się co chwilę i ssała, chyba sobie chciała odbić to co jej nie dałam... już mi koleżanki mówią, że przesadzam i ze za bardzo ją rozpieszczamy, bo na wieczorze panieńskim na którym byłam godzinę, koleżanka z 3-miesięcznym dzieckiem była 7 godz. do 24 z jedną przerwą na karmienie. I z jednej strony wiem, że mają rację, a z drugiej wydaje mi się, że każde dziecko jest inne i są dzieci, które zasypiają bez problemu, same odstawiają się od piersi, zaspokajają smoczkiem, piją z butelki, śpią na spacerze w wózku i są takie które leżą lub bawią się w łóżku przez 2 godz same, ale moja Natalka taka nie jest i nie wynika to z tego, że ją rozpieściłam, ale jest po prostu żywym dzieckiem, pełnym energii, radości i ma silny charakter, wie czego chce i się tego domaga i choć niełatwo jej czegoś odmówić, staram się być konsekwentna, a jedyne czego nie potrafię to tej piersi, bo wydaje mi się, że ona tego potrzebuje, że jeszcze do tego nie dojrzała, że lubi się przytulać i być blisko mnie... no wyżaliłam się...

Haniu jak Twoja MAlutka?

Agnessa ja też na jesieni humorzasta bardziej jestem tak jak przez całą ciążę A propos okresu, ja jeszcze nie mam... myślicie że to coś znaczy? ja mam nadzieję, że to przez to karmienie.

dobrego dnia:)

Ania super Filipek wygląda tak na elegancko :*

Agnessa no u mnie to też tak na odwrót raczej. Odstawiłam tabletki i dostałam okres po 28 dniach, a teraz mija już 36 i cisza robiłam nawet test ale wyszedł negatywny...

Madzia masz rację z tym, że każde dziecko jest inne i każde inaczej reaguje różne zmiany. Nie umiem Ci nic doradzić ale wierzę,że jakoś sobie poradzicie :*

Hanias jak tam Hania??

Oliwia ostatnio ustabilizowała swój rytm dnia i robi sobie jedną drzemkę tak przed 13 i śpi ok. 1h 20 min