- Posty: 928
- Otrzymane podziękowania: 5
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE WRZESIEŃ 2012
MAMUSIE WRZESIEŃ 2012
- kasia7775
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- nasz skarb Oliwier
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- czajusiątko
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 890
- Otrzymane podziękowania: 9


Agnessa jak Maksiu??
Polal chciałabym Ci powiedzieć, że ja zauważyłam nowe kolczyki


Ania u nas też już od dłuższego czasu jest problem z biciem zwłaszcza mnie. Zawsze jak mnie uderzy to łapę ją za rączkę i mówię, że tak nie wolno bo mnie to boli i odwracam jej uwagę czymś innym. Nie powiem, bo kiedyś raz się zdenerwowałam i dostała po łapkach, ale to w niczym nie pomogło, a stwierdziłam, że niby jak dziecko ma zrozumieć, że nie wolno bić, skoro sama będę biła. Nie to żebym była za bezstresowym wychowaniem ale po prostu wydaje mi się, że agresja agresji nie wyleczy

Coś jeszcze komuś miałam pisać, ale nie pamiętam co



AAA dla Bruna buziaki na imieninki




Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ania14.09
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- "Istniejąc tyle robisz dla mnie" Magda i Filip
- Posty: 1054
- Otrzymane podziękowania: 6
makrelcia mój ma ten garnuszek z fisher price po polsku i uwielbia go.
agnesssa powrotu do zdrowia
[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]
www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e76894cil.png
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- PolaL
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 949
- Otrzymane podziękowania: 2



Nigdy nie biłam po rączkach dzieci - staram się tłumaczyć choć nerwy mi czasami puszczają.
U nas kibelek nie jest atrakcją ale za to szuflady (oczywiście żeby mama miała co robić trzeba połowę rzeczy wyrzucić na podłogę - choć zauważyłam ze jak jej każę powsadzać z powrotem to wsadza do szuflad), pralka, kuchenka, wieża.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agnesssa
-
Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- 30.09.2012 Jestem mamą :D
- Posty: 3123
- Otrzymane podziękowania: 42


Z tą klapą, to całe szczęście Maks jej nie otwiera, bo zawsze go bardziej pralka interesuje, za to wszystko wrzuca do wanny i szybko się wspina na paluszki, żeby sprawdzić jak się topi, jaki jest zdziwiony jak w ciągu dnia okazuje się, że wanna jest pusta


Garnuszek na klocuszek i u nas zrobił furorę


Czajusiątko Fajnie, że impreza się udała, widziałam zdjęcia, Oliwka śliczna





PolaL OOO tak szuflady są bardzo interesujące, dzisiaj Maks skarpetki porozrzucał z radości, że je znalazł w szufladzie

Przez to choróbsko Maks nawet pod kocykiem chętnie siedzi, gdzie w normalnych okolicznościach byłoby to nie do przyjęcia

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Anulka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-



Nas Juluś też przez jakiś czas lubił klepać po buźce nas, ale ja mu powiedziałam, że NIE, NIE MOŻNA !!! I spojrzałam srogo i Julek skrzywił buźkę w podkówkę i zaczął marudzić ( zawsze tak reaguje gdy mówimy : Nie !!! ) Słucha się, przestaje robić ale albo podkówka i marudzenie jest albo pytający ton po swojemu że niby pyta: Naprawdę? Dlaczego, nie można??
U nas ulubionym zajęciem jest wyciąganie listew podłogowych oraz sprawdzanie i wyrzucanie zawartości szuflad. Ale ja Julkowi na to pozwalam, ponieważ "zakazany owoc" zawsze wzbudza zainteresowanie, a do nie zakazanego szybko traci się zainteresowanie, gdy się go pozna. Cóż, dziecko musi poznać świat, a jak ma go poznać, gdy bez przerwy będzie słyszało : Nie, nie bierz, nie można.... Oczywiście bez przesady, nie pozwoliłabym na coś czym mógłby sobie wyrządzić krzywdę, co mogłaby mu zaszkodzić. Przez cały czas jestem w pobliżu o obserwuję go gdy widzę, że np. szufladzie jest coś czym mógłbyś się zranić, podchodzę spokojnie i zagadując go usuwam niebezpieczne rzeczy. Denerwuje mnie gdy jesteśmy u kogoś np. u teściów i Julianka puszczam swobodnie, aby pochodził przy meblach, czymkolwiek...i co chwilę jak Julek się trochę zachwiej, słyszę : Oj, ostrożnie, zaraz się przewróci..." NO I CO? - mówię. Przewróci się, wstanie i dalej wędruje. Ja go nie trzymam pod kloszem, nie latam za nim po całym mieszkaniu, on ma swobodę, DUŻĄ swobodę i miał ją od samych pierwszych dni. Dzięki temu dziecko już teraz jest na tyle ile można samodzielne. Sam je, sam się bawi, sam znajduję sobie zajęcia. Oczywiście ja cały czas jestem obok i są momenty gdy czytamy książeczki, wygłupiamy się, słuchamy muzyki i razem się bujamy pod nią. Wczoraj byli u nas na obiedzie brat z żoną i synkiem 3 mies. młodszym od Julka. Dziecko ma wyraźna alergię na mleko krowie, policzki całe obsypane ( Julek też tak miał, gdy kilka razy dałam mu na próbę mleczko krowie). Mówię do szwagierki, po czym on ma tą wysypkę, ona że prawdopodobnie po mleku krowim, ale ona mimo wszytko nadal daje, bo niby po osiągnięciu roczku mija


DOŁĄCZ i TESTUJ :
testmetoo.com/dolacz-do-nas/?token=f961f...39834dc9de0600db11eb


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- czajusiątko
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 890
- Otrzymane podziękowania: 9


Agnessa ja też widzę,że Oliwka robi to celowo, bo jak nie odwrócę jej uwagi to biłaby dalej, ale myślę, że to jest po prostu taki etap i trzeba cierpliwie tłumaczyć, że nie wolno i że to boli
Oliwka też swego czasu bawiła się u znajomych tym garnuszkiem a dziś kupiliśmy jej z fishera żółwika i piłeczkę. Ona uwielbia te interaktywne zabawki

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasia7775
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- nasz skarb Oliwier
- Posty: 928
- Otrzymane podziękowania: 5



Oliwier też klepie mnie po twarzy, najgorzej jak ma coś w ręku i mi przywali. Wczoraj o 6 rano wsadzi mi palec do nosa i jakoś tak przekręcił, drapnął, że krew mi się puściła ...Ale nie przyszło by mi do głowy, żeby też go bić po twarzy. Ania tak to tylko facet może myśleć

Anulka Oliwier też sobie chodzi i bierze co bezpieczne, chociaż czasami nie uda mi się przewidzieć jego pomysłów


Agnessa buziaczki dla Maksa i duuuuuuuuuuużo zdrówka dla was
Garnuszek jest najlepszy

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ania14.09
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- "Istniejąc tyle robisz dla mnie" Magda i Filip
- Posty: 1054
- Otrzymane podziękowania: 6

kasianie wiem, może źle napisałam, jemu chodziło żeby go uderzyć w rączki, które biją po twarzy,ale potwierdziłyście moje obawy,żeby tak nie robic
anulka ja też zawsze byłam liberalną mamą i na wiele pozwalam moim dzieciom. Nie pozwalam tylko wtedy gdy może to im zagrozić lub tak jak robi Filip jest uciążliwe

Kończę, bo się zasiedziałam,a jutro mam ważne spotkanie z klientem i jeszcze muszę się wystroić. U nas bardzo ciepło się zrobiło

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]
www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e76894cil.png
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agnesssa
-
Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- 30.09.2012 Jestem mamą :D
- Posty: 3123
- Otrzymane podziękowania: 42

Kasia No właśnie ciężko przewidzieć pomysły naszych bąbli

Ania Faceci to takie niedelikatne stworzenia


Jestem już dzisiaj w pracy bo mój maż znowu chory i kazałam mu w domu zostać w domu z małym i razem mają się leczyć, w zasadzie dzisiaj jest pierwszy raz odkąd się Maks urodził mój mąż został z nim sam na tak długo

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ania14.09
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- "Istniejąc tyle robisz dla mnie" Magda i Filip
- Posty: 1054
- Otrzymane podziękowania: 6

Zauważyliśmy, że wali też po buzi jak czegoś mu nie wolno. Nie wiem skąd takie zachowanie. My nigdy nie bijemy się, ( wiem, że to brzmi śmiesznie)ale wzorzec to wzorzec. Więc mąż złapał go za te rączki i ścisnął mu mówiąc, że nie wolno. Popłakał się i zobaczymy jaki będzie efekt.
Zauważyłam też, że jak mu na coś nie pozwalam, to zaczyna się rzucać, raz już się rzucił na podłogę i patrzy na mnie. Ja udaję, że tego nie widzę, po prostu robię swoje. Więc wstał podszedł do mnie i się przytulił. No, spodziewałam się takich zachowań,ale jak będzie miał 5 lat i więcej,ale nie niespełna ponad rok. Nie wiem, czy to efekt opieki różnych osób? Martwi mnie jego zachowanie bardzo.
[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]
www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e76894cil.png
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Sandra85
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 416
- Otrzymane podziękowania: 2
































Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- makrelcia
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Jurek 25.08.2012
- Posty: 757
- Otrzymane podziękowania: 7


Moje dziecko za to piekarnik uwielbia i psie miski


Agnessa potwierdzam to co pisała Sandra o ubiorze Maksa

Mój mąż za to odwrotnie. Sam ma żal do siebie, że go nie ciągnie do dziecka. On już by chciał 5 latka z którym pójdzie na ryby, pogra w piłkę. Zajmuje się Młodym, bawi owszem. Nie pozwoliłby nikomu skrzywdzić ale nie oszalał na jego punkcie. Nikt nie przewidzi swoich uczuć.
JA też ,yślałam, że będę bardziej świrowała, że Młody będzie miał każdą zabawkę, że będę go chciała mieć ciągle przy sobie, że nie będę zostawiał u babci, że nie będę krzyczała, że będzie zdrowo jadł...


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- PolaL
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 949
- Otrzymane podziękowania: 2

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ania14.09
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- "Istniejąc tyle robisz dla mnie" Magda i Filip
- Posty: 1054
- Otrzymane podziękowania: 6

Ja naprawdę mam szczęście, bo ten garnuszek Filip dostał po kuzynie,a wczoraj np. moja przyjaciółka u nas była i przyniosła mu super klocki i tak mamy ciągle i z ciuchami na razie też.
A co do piłki, to już kopią razem po domu......

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]
www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e76894cil.png
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.