Listopad 2011 cz. 2

Olcia to super , ze Natka ma tak uregulowany dzień!!Małej tez próbowalam uregulowac, ale te jej spanie to mnie osłabia i nie idzie

Mia Olo to ma i generalnie powiem ci , ze Kacper na razie na pewno jest na to zamały.U nas to dosłownie robiło za garnek, bo mały w nim gotował z 3 razy ,a tak to stoi i kurz zbiera.Mi osobiście nie podoba sie kształt tych klocków i dość opornie wchodzą w otwory.Ale kuzynki córeczka mala i chwaliła, dlatego kupiłam Olkowi .ale jak widac reguły nie ma , ja w każdym razie uwazma ,ze kasa poszła sie jechać.no chyba , że Aurelce sie spodoba

Różna najważniejsze , że zdjagnozowałaś problem i teraz wiesz co i jak.To juz z górki Powiem ci , że Aurelka też tak ma.Oczka niby metne ale jeszcze potrafi powalczyć z godzine tyle , że już się domaga uwagi.Jak juz ciągnie za ucho to ostatni dzwonek

To sie musiałaś denerwować z tym telefonem!!!

Docia oj oj no ładnie tak sie z wieczora upić heheh
Mysle , ze jak masz możliwość to lepiej wozić maluszka najpierw do siebie.My kurcze w Xladerze nie mamy tej mozliwość co mnie wkurza , ale na szczęśćie w budce jest "okienko" i mała na półleżąc dobrze widać.mimo wszystko wolała bym jednak jak bym maiła ja na oku.

Ale jak nie wieczór cicho tu Chyab wszytkie top tredy ogladają

Cześć Mamusie

Oj Malinka my tu rzeczywiście mamy niezły ubaw z Czarownicy, ja wręcz (pewnie jak większość dziewczyn) tylko czekam na jakąś nową opowieść, ale Tobie to naprawdę współczuję.. no co za babsztyl! A z tym mieszkaniem to już w ogóle mega przegięcie;/ Kubuś też już kilka razy zrobił nura pod wodę, wtedy zastyga na 3 sekundy – nie wie co się dzieje, po czym dalej wylewa wodę na dywan:D

Mia wiem, że mam refleks, ale mam nadzieję, że z tą pracą pójdzie po Twojej myśli Kochana:* Kurczę za okna to i ja się muszę zabrać! Ale na razie to średnio mi to wychodzi;/ już chyba wolę prasować niż myć okna (dodam, że prasować nie lubie:P). Z tym biszkoptami (też już pewnie nie aktualne:P) to ja bym się na razie wstrzymała, miód jest silnym alergenem, pamiętam jak położna jak przychodziła, mówiła, żeby nie jeść, jeśli dziecko na cycu (w sensie chyba tylko na początku, jak malutkie) także lepiej kup zwykłe – po co narażać na ewentualne uczulenie
A do smyka się muszę wybrać po te chusteczki na głowe, bo mamy kapelusik, czapkę z daszkiem, ale właśnie u nas często wiatry na tym moim wypizdowie i nie chce, żeby mu do uszek nawiało, dzięki za info A może ja się nie znam, ale Kacperek gruby? No litości! Taki „pulpet” jak i z Lenki! Grubych dzieci nie widzieli!!!
Z tymi urodzinami to na pewno było Ci przykro, że zapomniał;/ ja bym wypominała do dziś! A Ty z Moniką Olejnik to rodzina jaka? Co do oczka (też pewnie nie w porę;/) to również przychylam się do rad moich przedmówczyń z solą fizjologiczną, tylko ja bym nie zakraplała, a przemywała, ja robię tak, jak ma coś w stylu śpioszka na oczku, że polewam po oku, oczywiście trzymam powiekę palcami, bo on automatycznie zamyka oko (i się drze przy tym co nie miara:D) sporo tego, że wypłukać i koniecznie do środka oka.
I buziaczki dla Kacperka! Niech rośnie zdrowo!

Vestusia z tą kupą (też nie aktualne!) to u nas są wszystkie kolory od żółtego do ciemno brązowego i to chyba nic strasznego:D czasami i na takie tematy trzeba zejść Trzymam kciuki, żeby z tym ulewaniem to już na dobre przeminęło z wiatrem przeżyliśmy to my, więc i niech od Was się już odczepi:D
Super, bo widzę, że na suwaczku masz już coraz mniej do zrzucenia – gratuluję!
hahaha uśmiałam się z tego, że żółtka nie potrzeba:D zapomniałam napisać oj czasem to faktycznie walniemy takie mądrości, ze głowa mała:d tak jak ja z tą kaszką, czy mleko krowie dodać o matko, ale wsty!!! :D:D walnęłam wtedy jak krowa o beton :D:D i napij się Kochana, a niech tam, schlej się, aż Cię do domu zaniosą życie w końcu takie krótkie, a odskocznia od codzienności też potrzebna:D ja jak tylko skończę cycować, a myślę, że to nastąpi już niedługo to też się tak schleję, że będę w rowie leżeć:D:D

Dorcia Lenka na filmiku zaciesza cudownie! W ogóle mi się wydaje, tzn. mam takie wrażenie, jak się śmieją takie małe dzieciaczki (mój Kubuś też), tak jakby głos był podłożony:D że to jakiś skrzat siedzi za krzesłem i śmieje, a one tylko buźką ruszają hehe A Krzyś to widzę, że staje do pojedynku z Bobem („nie śmiejemy się, nie, nie, nie”) – tak, teraz sikam ze śmiechu, no nie mogę, Vestusia proszę wklej to jeszcze raz, bo nie pamiętam na której stronie to jest, a chce to zobaczyć jeszcze raz!!!!!!!!!:D:D:D:D Aha i ja też zawsze wyobrażałam sobie Krzysia za takiego poważnego, co Cię ciągle przestawia o coś Dorcia:D przepraszam, tak mi się wydawało:D
Dorcia ja nie wiem jak ta Twoja sąsiadka/koleżanka w 2 stówach się mieści na miesiąc, chyba 1 pampek na dzień i ze 2 posiłki na dobę;/ Fajnie, że ta lekarka taka spoko babeczka, ta co teraz się do niej wybraliśmy też super, żałuje, że wcześniej o niej nie słyszałam.
Ja też zawsze jestem spokojniejsza, jak mi lekarz powie, że wszystko ok., bo tak to sama sobie wyszukuję choroby:P A z tym becikowym to podziwiam, ja już nie pamiętam, że go wzięłam
My spacerówkę mamy od siebie, w sensie Kubuś jeździ przodem do świata, zresztą nie mam zmienianej rączki, co jest bardzo niefajne;/ muszę korzystać z telepiącej się parasrołki:D

Olcia fryzurka fajna, ale mi się jednak bardziej podobałaś w długich włoskach ja jakoś lubię długie włosiwo A kucyk z pewnością ważył 2kg:D

Oj oj Sandrusia ja bym chyba focha na tydzień walnęła:D a z doświadczenia – nie kasuj dopóki któraś nie odpiszę Ci na to, co naskrobałaś:D:D Mój Kubuś już od bardzo dawna sam sobie wkłada smoka do buzi i generalnie smoczek to dla niego najfajniejsza zabawka, wkłada ją, wyjmuje, rzuca, podnosi, itp. Najbardziej fascynująca rzecz:D a łańcuszek do smoka to już w ogóle:D Fajnie, że Grubensik się już śmieje, bo zawsze był taki poważny jak polityk:D

Anakol, czemu masz nockę do tyłu? Natalka ząbkuje? Miłego wyjazdu

Lusiaczku nie fajnie, że Ł nie dba o takie rzeczy. Dla mnie ważne, żeby pamiętać o tego typu „świętach”, bo choćby mały kwiatek, a przecież jak milutko od razu się robi
A Olo to widzę w tatusia wpatrzony jak w obrazek:D mały farmer nasz kochany:D mam nadzieję, ze długo nie płakał za tatusiem
z tą szatką to się spiesz, żeby doszła, zamów kurierem i babkę ubłagaj, żeby wyhaftowała:D chociaż przypominam, że to obowiązek chrzestnej <nono>
Dół Ci już przeszedł? Z jakiego powodu w niego wpadłaś?

Kredeczko Kubuś odkąd daję mu Babilon to rzeczywiście mniej chętny do cycucha, ale jak go „przytrzymam” chwileczkę, to zakuma i ssie, ale bym powiedziała, że z mniejszą częstotliwością niż wtedy, gdy nie dokarmiałam Bebilonem. Ja musiałam wprowadzić, on się już nie najadał, poza tym powrót do pracy, myślę jeszcze chwilkę karmić, ale pokarmu nie mam już tyle co kiedyś, co oczywiście wiąże się z wprowadzeniem pokarmów stałych, ale jeszcze chciałabym mu dać troszkę mleczka mojego Na ile starczy Ale wiem też, że dzieci też same odrzucają pierś, po prostu nie chcą, z tego co pamiętam u Olci tak właśnie było. Jeśli nie chce cycucha to może rzeczywiście ściągaj dalej aż się przeprosi z piersią? Może mu się „odwidzi”? Hmm.. nie wiem co Ci doradzić jeszcze, ale powodzenia!:* i napisz koniecznie jutro czy będzie chciał jeść. Ale on w ogóle nie je z cyca teraz? Dajesz mu tylko odciągane?


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Oj a teraz padam na cyce jak to ma w zwyczaju mawiać nasza przesympatyczna koleżanka:D:D:D Wstałam przed 5 bo z nerwów już spania nie miałam i właśnie się kapnęłam, że dzisiaj jadłam tylko kefir! Nic mi przez gardło nie mogło przejść z tych nerwów;/

WSZYSTKIEGO NAJ NAJ KOCHANE MAMUSIE!!!!!!!!!!!!!!DZISIAJ NASZE ŚWIĘTO!!!!!!!BUZIAKI

Witam Mamusie

Przede wszystkim przyjmijcie ode mnie życzenia z okazji naszego, dzisiejszego dnia! Wszystkiego Najpiękniejszego Mamuśki :*

Mia, fajny ta zabawka, mnie się podoba.

Różyczko, aleś się zdenerwowała niepotrzebnie. No ale tak czasami jest, że o czymś zapomnimy i lubimy pisać czarne scenariusze. To chyba tylko my takie mądre i zdolne jesteśmy, bo facet jakby do nas dzwonił i byłybyśmy poza zasięgiem, to po prostu czekałby, aż oddzwonimy i nie doszukiwałby się w tym drugiego dna
Super, że i u Ciebie zasypianie wychodzi coraz lepiej. Brawo
He, he, he Róża no to widzę, że i u Was taka dziwna kupka. I masz rację – ja tak samo nigdy wcześniej tak się tej kupie nie przyglądałam! He, he, he

O Dorcia, % robią swoje i dobrze. Tak trzymaj, należy się też taki wieczór czasami
A Dziś Dzień Matki więc ja nie zamierzam się oszczędzać. To mój dzień! I zamierzam popić

Dorciu co do tej spacerówki to chyba jak wolisz. Ja dopiero teraz przełożyłam Zuzię przodem do kierunku jazdy, bo faktycznie na początku wolałam ją widzieć. Ale teraz ona ciekawa świata, więc ją obróciłam. Z tym, że u nas jeszcze inny problem – przodem do mnie moja spacerówka ma dwie pozycje w wózku – leżąca i półleżąca, a przodem do kierunku jazdy są 3 stopnie regulacji – leżąca, półleżąca i siedząca. Z tym, że w pozycji półleżącej, w kierunku do mnie Zuzia bardziej siedzi, a przodem do kierunku jazdy bardziej leży. Nie wiem dlaczego, ale tak dziwnie to jest. Wolałabym, żeby było na odwrót, no ale póki co Zuzia nie protestuje, że prawie leży przodem do kierunku jazdy Koniecznie zrób zdjęcia Lenki w spacerówce!

Oj Kimuś z tym schlaniem to aż tak źle nie może ze mną być he, he, he. Zresztą, ja ekonomiczna jestem i dużo mi nie potrzeba

Masz rację – jak skończysz karmić cycuchem to też się schlej. A co!


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ja tak samo wyobrażałam sobie Krzysia za takiego poważnego, więc widzę, że nie byłam w tym sama. Spokojnie, widać, że Krzysiu się rozkręca, następnym razem Dorcia wklei nam taki filmik, że Bobowi ciężko będzie go przebić

Zuzia też już dawno wklada tego smoka, zawsze się śmieję, bo jak wstaje to ma smoka do góry nogami i wiem, że się nim musiała bawić zanim zasnęła na dobre


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


No, macie szczęście, że aż tyle nie naskrobałyście

Ja Wam zapomniałam wczoraj napisać, jak śmiesznie minęła mi podróż powrotna autobusem. Jechałam z Zuzią, ona zajęta smoczkiem i tasiemką od smoczka. Cisza w autobusie była w pewnym momencie okropna. I nagle Zuzanka zaczęła gaworzyć na cały głos: „tatatatata...” Babka stojąca obok aż się uśmiechnęła do mnie a potem do Zuzi. A Zuzia jakby w trans wpadła i cały czas powtarzała to samo he, he, he Aż mi się fajnie zrobiło, że z niej taka gaduła

Teraz Zuzanka oczywiście też gada i gada na leżaczku.
Zjadła też samo mleko i nie ulała jak dotąd, a to już godzina minęła. Kurka, może powolutku przechodzi jej to ulewanie, ale byłabym szczęśliwa!
W ogóle Zuzanka wczoraj zasnęła i spała do 6:30, więc pół godziny dłużej

A tak poza tym, to Wasze dzieciaczki usypiają superowo, a Zuzia, odkąd odkryła, że ma nogi na których można skakać i ruszać dupskiem, to szaleje w łóżku tak dużo, że nie chce mi zasnąć. Niezła jest, a usypianie nie trwa chwili, bo wariuje w łóżeczku prawie godzinę zanim uśnie.

No nic, ja tymczasem muszę uciekać, umyję się, potem ogarnę mieszkanie, choć jest w miarę czysto, bo cały tydzień dbałam o porządki. O 18 wpadają koleżanki na kawę (ale ja kupię już coś %, a co tam, przecież od czegoś muszę zacząć ) a potem wybywamy na miasto a Piotrek zostaje z Zuzanką. Bob oczywiście w pracy, ale dziś to skończą robić. No wreszcie.

W ogóle tak fajnie, bo on tak dziś tulił rano Zuzankę i powtarzał jej, jak się za nią stęsknił przez ten tydzień. Nawet nie sądziłam, że aż tak się może stęsknić. No to dziś będą sobie sami, a ja poszaleję.
Miłego weekendu kochane

HEJ WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI NASZEGO PIERSZEGO ŚWIETA MAMY!!!!!!!!! MOC BUZIAKÓW DLA WAS MAMUSKI

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO MAMUSIE!!!!!

Ja tylko na chwilke pozniej cos naskrobie

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


buziole do potem

Cześc dziewczynki z rana

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI NASZEGO ŚWIETA !!!!!!!!!!!!!!!!

HEDHSFDJKLASDHKHUFAEJLiw - a to on Natalci

My dzisiaj jedziemy do Wilanowa na obiad z moimi rodzicami i babcia a później spacer

Ostatnio wpadam do Was tylko z doskoku. Ostatnio codziennie mam gosci. Jak nie tesciowa to kolezanka, to znow ciotka. I tak w kółko. W ten weekend jedziemy do znajomych okolo 20 km ode mnie. Przyjechali z Angli. Muszę dzis skoczyc na miasto i cos kupic ich synkowi.
Miki jeszcze spi..hihi ciekawe jak długo.
Nie mam teraz czasu bo musze ogarnąć chalupkę bo bałagan ze nie moge patrzeć.
zmykam bo Mikołaj sie obudził.

Luska ja nic specjalnie nie robiłam, tylko obserwowałam zachowania Natalci i ona sama sobie ułożyła dzień. Teraz właśnie spi po sniadanku

Kredka to masz urozmaicone dni

Dziś w ddtnv pokazywali moja pracę. Współczuję dziewczynie która dzis musiała przyjśc do pracy bo zanudzi się. Ja w zeszłym roku byłam na takim dniu i od 9 do 14 przyszły 3 pacjentki. Za to nie dostajemy kasy ale możemy sobie odebrac dzień, dobre i to...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ja zmyłam kilka naczyń i wstawiłam pranie. Zuzanka usypia, zaraz ogarnę łazienkę i zostaną mi kurze i odkurzanie. A potem rzecz jasna spacerek

Kredka spokojnie - fajnie, że przynajmniej się nie nudzisz Korzystaj z tego towarzystwa

Lecę, ciao!

[ =#FF0000]kochane MAMY wszystkiego najlepszego z okazji naszego świeta[/color]

kimuśa czyli Kubunio z babcia rodzą sobie świetnie!!! Nie masz sie co martwić

Vestsuai ty to nie masz za dobrze Ale dziś to poszalej w końcu nasze święto!!!
Aurelcia tez ki w łózeczku teraz widzwia , daj spokuj co ona robi juz nawet jak ma oczy zamkniete , to dupcie podrzuca .zapiera sie na nózkach i w taki pała wygina i ducia jej tak podskakuje.

no oby juz Zuzance z tym ulewaniem się skończyło.

A co do tej ciszy w autobusie to mi sie przypomniała nasza sytuacja ostatnio w przychodni........ale siara hehehe:)Kopę ludzi , ja siedzę miedzy starszą babeczka, a kolesiem , ciacho takie fajne .Wstałam z Aurelcia bo marudziła .Pochodziłyśmy chwilkę , siadam a w trakcije mała dała takie salwy baków!!!!A akurat jak na złość cisza jak makiem zasiał.Wszyscy oczywiście na nas , ja mam tylko nadziej , ze ci ludzie nie pomyśleli , ze ja tak wale Ale takie salwy to ja u niej jeszcze nie słyszałam heheh.

Ja dzis z racji święta mam zamiar się nygusić .Łukasz rano wziął Ola do siebie , mała śpi , ja rosolek juz mam.Więcej nic na obiad nie robie , nie piore , nie sprzątam.Siedze i sie lenie a co A tak mi teraz na mysl przeszło , że moze bym pazury juz na te chrzciny pojechała sobie zrobic , tylko tydzień przed to mi który nie odpadnie.

hej lusia ja bym zrobila ze 2-3 dni przed. Bo jak odleci to nie wiadomo czy bedziesz miala czas isc dorobic.

Ja niestety nie moge leniuchowac. Przed wyjazdem musze ogarnąc dom. Teraz Z pojechała na robotę a ja musze to wszystko ogarnąc i siebie też. Jakiś makijaż by sie przydał no i trzeba sie jakoś uczesac a młoda szaleje Jak przyjedziemy to Z znowu jedzie czyli dzień jak codzień a wieczorem jak zwykle padne na twarz

Aleksandra napisał:

Ja niestety nie moge leniuchowac. Przed wyjazdem musze ogarnąc dom. Teraz Z pojechała na robotę a ja musze to wszystko ogarnąc i siebie też. Jakiś makijaż by sie przydał no i trzeba sie jakoś uczesac a młoda szaleje Jak przyjedziemy to Z znowu jedzie czyli dzień jak codzień a wieczorem jak zwykle padne na twarz

oj to tak jak ja po całym dniu padam..my szykujemy sie na spacer. Czekam az mlody sie obudzi. I idziemy

Ja teraz czekam, aż mloda pójdzie spac to biorę się za szykowanie do wyjazdu. MY na spacer pójdziemy po obiedzie do Wilanowa. Teraz zjadła deserek :)Dziś w nocy wstawała dwa razy na jedzenie. Dawno tak nie robiła a my rano jak zombi...