Listopad 2011 cz. 2

Natalcia właśnie wstała. Spała 1,5 godziny !! po południu jedziemy do marketu. Jeszcze w tym tyg muszę jechac na pobranie krwi z Natalcią...

A co tu tak cichutko

ja zrobilam pranko ubranek malutkiej i caly stojak zawalony hehe obiadek juz zrobiony ,a ja sie lenie u nas na dworze brzydko sie zrobilo i jest pochmurno ...

Ola ja przewazanie tez nie wychodze w bardzo wielki upal z mala tylko przeczekam w domu albi ide do tesciowej jak mi sie nudzi

hehe pochwale wam sie dzisiaj jest 1 rocznica slubu wiec mam z mezulkiem wielki dzien ,ze ze soba juz rok wytrzymalismy

Iva gratulacje i wszystkiego najlepszego !!!!

Nam 3.06 stuknie 10 lat jak jesteśmy razem a w lipcu 4-ta rocznica ślubu...jak ten czas leci

Natalka śpi, czekam na Z i jedziemy na zakupy. Kurdę nie znoszę nie miec pieniędzy, nic nie mogę sobie kupic co bym chciała a nawet nie ma z czego odłożyc Musze powaznie porozmawiac z mężem bo to jego "szukanie pracy" już mnie dobija...

Iva wszystkiego najlepszego dla Was!


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


My już po spacerkach. Lenia ciągle urządzała koncerty. Nie lubi tej spacerówki. Jutro Krzysiu specjalnie będzie jechał 140 km zeby mi przywieźc gondole. Ale nie ma innego wyjścia, bo zostawiam rano na jakie 2 godziny pewnie Lenke u tesciowej i jade do miasta obok na zakupy.

Aaa, Vestusia w Dzien MAtki poczulas pierwsze ruchy Zuznaki. Pamiętasz?

Witojcie dziołchy

Nie mam czasu na nadrabianie, tak po łebkach przeczytałam, przede wszystkim spóźnione buziaki dla solenizantów

A Kima miała iść teraz do pracy czy coś znowu pokręciłam ?

Może znajde trochę czasu żeby poodpisywać, ale ciężko będzie, a te, które jeszcze nie wracają do pracy to leniuchujcie ile się da


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Witajcie KOCHANE

Czasu na odpisywanie brak

Przede wszytskim spoznione zyczonka dla naszego SZYMUSIA Rosnij zdrowo SMYKU


No i dla kazdej mamuski rowniez

Pod palcem wyczulam u Hani na dole zabek, ciekawe kiedy wyjdzie No i znowu problem z zasypianiem, jest ryk ze hohohoho, moze przez tego zeba???? Ale sobie tlumacze hehehe

Iva, wszystkiego najjjjj dla WAS Kochana


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Igorek cudny!!!!

Sarna, ale Twoj Daro to wielgachny chlopak

Kurcze, dzisiaj widzialam fajowa spacerowke, ale kosztuje 3300 zł. Ocipieli!!!!! Nie wiem nawet jaka to firma, bo i tak nie kupie

Cześć wszystkim!
Natalka śpi, mogę usiąść do nadrabiania.

hej kobietki moje kochane.

Kurcze czasu mi brak , juz chodze zestresowana chrzcinami , bo zachciała mi sie doprosic jeszcze kilka osób i chyba bedzie cos koło 20 , czy nawet ponad jeszcze nie liczyłam

Mój Zienc przesłodki jak zwykel


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


zdjecia chłopaków boskie , nie no kupujemy tez krzesełko i wkładam dzieciaki razem do wanienki( no tyle , ze jeszcze troszke , bo mała nadal nie siedzi na tyle stabilnie , chocaz gówniara , jak tylko jest w leżaczku to dawai cmych i siedzi.ale jednak poczekamy chwile.

A co do tego kornika nie wiem co to jest , ale tym sie dom okłada , zeby bylo ładnie heheheh


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Osz ty chydzinko , pieknie schudłas!!!Napisz mi tu tylko kiedys , ze jest z toba cos nie tak to masz kopa.Ta Waga to moja idealna.Kurcze ile ty jestes juz na tej dietce , bo chyba nie za specialnie długo z tego co pamietam.

Iva a ty co z kości na ości się odchudzasz??
Gratuluje rocznicy!!!Jakies plany na dziś??

Ola a czemu jedziecie na pobranie krwi??

olo wy też juz macie ladna rocznice , nam w piatek stuknie 8lat.

Docia to Lenka chyba wyjatek , że spacerówki nie lubi

Oj Igorek jak slodki

Madziu no to gratulacje dla Hani , no a cena spacerówki powalająca!!!!

Ankol to nadrabiaj.

No to jaki pisałam powolutku sie biore za przygotowania.
Dzis przyszła chrzesta zamówił fotografa, załawtiłam sprawe z szatką , co prawda nie mogłam sie z firma skontaktować , pisałam chyba z tysiąc meili, a oni nic .Dzis zadzwoniłam ale od babci, koles kazał czekac mi na maila , a by nie doszedł to dzwonić .Ale po 10 minutach oddzwonili do babci Ta nie wiedziała o co chodzi, tyle co mi przekazała , ze jutro wyslą.Potem Ł. przyjechał , że babka od sztaki dzwoniła i jutro wysla taką sama jak ma Olo

Poza ty mała miała dzis zaparcie .Dziewczyny normalnie sie popykałam .Od przed wczoraj nie robiła kupki.Wieczorem wczoraj przed kapaniem, napieła mi sie na przewijaku ale kupki nic.Tak sie napinała co chwile. Widze , że kupke ale nie moze wyjśc .Mysle sobie , ze po kąpieli się rozluzni i bedzie oki.ale mała zasneła.Od rana to samo.Fakt mała nie płakała była uśmiechnięta itd ale mimo wszystko cały czas się napinała , a jak ja rozbralam i masowałam brzuszek to widziałam tą kupke ,ale mimo wszystko nie chciała wyjść!!!Jejku ile ja sie namęczyłam i malutka.Robiłam jej lewatywke i co chwile robiła bobki i popłakiwała przy tym .W końcu przyszla tesciowa , a ona w tych sprawach obeznana , bo Kubus przez półtora roku tak miał.Zrobiła lewatywke porządnie ,a mala z wielkim płaczem zrobiła kolcka.Ale jakiego!!!Na szczescie potem już uśmiech jak zwykle i chyba jej tez ulżyło , no ja już oczywiście do lekarza chciałam jechać heheh

Luska, biedna Aurelcia. No i powodzenia z chrzcinami. Ja juz mam stresa jak sobie pomysle o tym slubie i chrzcinach...

Hej kobietki moje

Tak Suari Kima już poszła do pracy dzisiaj była drugi dzień! Kubuś dzisiaj wstał po 6, więc zdążyłam go jeszcze przebrać przed mamą, a jak ona przyszła, to Kubuś oczywiście do babci rączki wystawił, mama go wzięła i nawet nie popatrzył na mamę, która szła do pracy! Dobrze, że on jeszcze taki malutki i niewiele z tego wszystkiego wie ale ja oczywiście dzisiaj znowu tylko na 3 kawach nic mi przez gardło nie przechodzi z tych stresów a one chyba nie warte, bo Kubuś ma się świetnie z babcią, a ja tylko głupia przeżywam na wyrost


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Madzia moja synowa w awatarku cudna!

Sarnuszka fotki piękne, jak zwykle zresztą jeszcze nie widziałam u Ciebie brzydkiego zdjęcia A chłopaki różne na maxa, jak conajmniej nie bracia ale to fajnie, bo jest jakieś urozmaicenie po co byłby Ci klon Domisia

Dorcia ojjj, faktycznie Lenia jest chyba pierwszą, której w spacerówce się nie podoba. Ja mojego położyć już nie mogę, takie ryki, on musi widzieć, a jak widzę, że przykima to wtedy obniżam Jak tam Ci jest Kochana? Dobrze? Jak nie to wracaj do domciu A teściowie to rozpaczają za tą "malutką" córunią?

Lusia biedna Aurelka mój Kubuś też czasem się tak spina, że aż łapie się za włosy i je wydziera rzadko, ale zdarza się tak Nie wiem po czym takie zatwardzenia U nas średnio co 3 dzień jest śliwka, żeby ruszyło

Mia byłam w smyku po te chusteczki był tylko jeden wzór, pomarańczowy z Simbą a druga taka beżowa z postaciami króla lwa

Iwuś gratuluję rocznicy! Ale Wy jesteście jeszcze młodzi

Ok Lasencje idę ogarnąć kuchnię i nynusiać, bo wstaje o 5 i normalnie o tej porze odpadam

Witam z wieczora Mamuśki

Iva ja też nie wiem z czego Ty się chcesz odchudzać. Nawet mi nie pisz ile ważysz, bo się zdołuję

Dorcia ależ Ty masz pamięć Kobieto! Dokładnie, w Dzień Matki rok temu w Biedronce Zuzia sprzedała mi niesamowite kopniaki aż znieruchomiałam

Madziaska, coraz bliżej Wasz dzień, dwa w jednym więc wiele wrażeń będzie jednocześnie

Oj Lusia, ale Aurelka się męczyła. Ja pamiętam jak Zuzia była malusia nie mogła zrobić kupy to jej czopka glicerynowego dałam, Chłopek chyba wtedy mi napisała, że można. Pomogło od razu.

Co do tej diety no to od początku maja jestem, ale nie stosuję się tak zupełnie. Była w międzyczasie Komunia, weekend u teściów, ich u nas, po drodze jakieś frytki, nawet chipsy a dziś zjadłam 3 pierogi, no nie mogłam się oprzeć

W sumie to najbardziej boję się tego, że jak już schudnę do upragnionej wagi, no to co potem robić, aby stanąć w miejscu a nie przytyć. No ale, to będę się martwić za jakieś 5kg he, he ,he


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


A, Madzia! Gratuluję ząbka! Pewnie wykluje się na dniach Super, no i dość szybko Tzn. szybko, bo Zuzia starsza i jeszcze nic nie ma w buziolce Aneta mi dziś napisała, że jej Michaśko już ma drugiego zęba

A Zuza taka marudna dziś była, że mało nie zwariowałam. No nigdzie jej się nie podobało, wszędzie źle, ryk, popłakiwanie. No i jak odkryła to brykanie na nogach, to nie zasypia normalnie. Na szczęście nie płacze, ale zanim zaśnie to mija dobra godzina. W dzień to samo. No ale... Ząbków jeszcze nie czuję, więc nie wiem co to. No i ma mniejszy apetyt, mniej mi je, rzadziej i mniejsze porcje...

Kurdę, w piątek do żłobka idzie!!

Lecę do wyra, obejrzę coś i nyny.

Kredziu, co do cycucha i stałych pokarmów, to ja mam odwrotny problem z Natalką. Nie bardzo chce mi jeść cokolwiek poza moim mlekiem. Jeszcze owocki to tak, bo słodkie, ale zupki wciskam jej na siłę Muszę, bo okazało się że ma anemię i mięsko albo żółtko jest konieczne. No ale jak ona zje 1/3 słoiczka takiej zupki to naprawdę jest sukces. Próbowałam jej dawać też ten Sinlac - taka kaszka dla alergików - bo jest słodki a ma dużo witamin i minerałów, ale też nie szaleje za nim. Zjada tak mało, że się tym nie najada i za chwilę i tak chce cyca.
Mikuś przesłodki A mina w wanience wymiata

Mia, gratuluje że tak ładnie nauczyłaś Kacperka zasypiać samemu! Chyba przyjadę do Ciebie na korepetycje
Ja ostatnio miałam to samo z Natalką, co opisujesz z Kacperkiem - jadła w dzień co 1,5-2 godz., a w nocy niewiele rzadziej Po około tygodniu jej minęło, też myślałam że mam mało pokarmu ale ona chyba miała jakiś skok rozwojowy bo strasznie urosła, normalnie kilka dni i wszystko się zrobiło za małe. Może u Ciebie Kochana jest to samo.

Róża, dobrze rozumiem że Ty też teraz przyuczasz Szymka do spania w łóżeczku? A wcześniej gdzie spał?
Tak pytam, bo Natalka ciągle śpi z nami. Jak chcemy pobyć sami, to musimy się wynieść z pokoju Chyba też powinnam ją przyuczyć do łóżeczka, ale jakoś mi dobrze z nią spać Taka ciepła kuleczka

Dorciu, Natalka siedzi tyłem do kierunku jazdy, bo w moich wózkach się nie da inaczej, ale gdybym miała wybór to wolałabym mieć ją przodem do siebie.

Kima, ale super że Kubuś tak ładnie znosi czas bez mamy! Twoja relacja jest bardzo podnosząca na duchu!

Lusia, "czysty tatuś" hehe
Aurelka piękna! To pierwsze zdjęcie jest niesamowite.. Jakie oczy niebieskie. Śliczna. To jak się śmieje też kochane.

Wy o bodziakach na ramiączkach, a u mnie dziś było 14 stopni, a jutro ma być chłodniej

Sarenka, a jaką Ty masz spacerówkę? Ja z Maclarenem miałam tak samo, zamówiłam taki piękny turkusowy kolor a przyszła granatowa
Fajne fotki z kąpieli! Daruś to prawdziwy facet, już widać że jest męski A z Domisia też przystojniak, loki ma piękne. Lenka to szczęściara A nie wiem, jaką Daruś ma narzeczoną?
Ja w Krakowie byłam na zajęciach więc było z jednej strony męcząco, a z drugiej odpoczynkowo, bo w końcu od rana do wieczora bez Natalki. Takich dni też potrzebuję i uwielbiam po nich do niej wracać


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Suari, Igorek kochany i fajne zdjęcie

Lusia, nadrobiłam

Kima to w sumie dobrze, że Kubunio jeszcze nie kuma o co kaman, bo myślę, że jakby on za Tobą bardzo płakał, to byłoby Ci ciężej.

Ze wszystkim dojdziesz do wprawy, ze wstawaniem i z ogarnianiem forum też he, he, he


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Oj zapomniałam, kurka faktycznie dziwne, że Leni się nie podoba w spacerówce A ona jest tylko siedząca czy da się ją rozłożyć? He, he, he

O Madzia, no taka spacerówa za 3 koła to jakaś mega wypasiona musiała być. Ciekawe co w sobie miała. Może ma funkcję gotowania, aby odciążyć mamę he, he, he

Dobra idę już. Buziole

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



ok juz odpisuje reszcie:P