Listopad 2011 cz. 2

a Polunia chciałąs jakis przepis na kuroka z pieczarkami tylko którego tego z żółtym serem czy zalanego smietanką? jutro jakby co napisze,...

pa pa

Piszę, piszę, a tu nowe posty.

No moja mamcia to taka kucharka "z doskoku". Robi na weselach, piecze, ciasta, torty itp. Zaluję że nie robiłam zdjęć jej dzieł.

Z Sarną dziwna sprawa. nie rozumiem dlaczego powiedziała, że wysłała te zdjęcia.
Szkoda, bo tak na nie liczyłam i nie mogłam się doczekać.

Ja tam tego filmiku nie lubię! Ale fakt- wspomienia cudne! Choć zdjecia też by się przydały. Ciągle ścigałam Sarne żeby Lenisławie zrobiła, no i dupa. A miały być na zaporoszenia roczkowe.

Malina myślisz, że tylko na osiedlu?
A co miała w B.C.?

Polunia ja się rzegnam (już po raz 3 chyba;))
Dobranoc

I znowu nowe posty.

Odpisanie na jutro zastawiam, a czytać idę do łóżka

bye

ŻEGNAM sie pisze! Vesta wracaj- zobacz co tu sie dzieje!!!

Dorcia no nie pamietasz jak sie na spacer ze mna wybrala w Boze Cialo z dziurawych spodniach od dresu, gumowych zielonych klapkach i czerwonym T-shirtcie? I procesja akurat szla i wszyscy "dzien dobry, dzien dobry", a ja myslalam, ze sie spale ze wstydu. A jeszcze jak wychodzilysmy to mowi do mnie "A Ty cos sie tak odstrzelila, na miasto lecimy?" To jej powiedzialam, ze swieto jest...

Spadywuje

Helołłłłł

No co Ty , Malina Tam RZ tak ładnie wyglada , nawet je specjalnie na capsie zrobilam zeby było lepiej widać

Jesli byki maja zmósić Vestę do pisania to ja juz w karzdym słowie bende je robiła

Hahaha , no to poszalala teściówka , na Wigili widzieli ja tylko domownicy , na procesji pół miasta

Dorcia szkoda , że Twoja Mama nie mieszka blizej , może w koncu udałoby mi sie znaleźc solidna kucharę

Ja już nie weim co mysleć o Sarnowych zdjęciech Kurde , po co by mówiła , ze wysłała jesli by nie wysłała

Madziorskie miał byc kurok ten z pieczarkami zalewany smietana , blondynka kupiła pieczarki a piersi myslałam ba przekonana byłam , że mam w zamrazalce. I dupa , chciałam przed chwila go wyjąc do rozmrożenia a tam jest tylko jeden malutki filecik Koncepcja mojego dzisiejszego obiadu poszła sie trzepać!

No w tym nawale postów ominełam zdjecie Zdanka z Daisy. Nie no , bomba , a Ty matka gdzie sobie legowisko umościłaś?

Pola dostała mleko i spi dalej. Kacper tez jeszcze chrapie , chyba odsypia nocke bo cos cięzkie spanie dzisiaj mial. Przylazł standardowo do nas do sypialni wgramolił się do wyra i co chwile kordłe skopywał. No szlak mnie trafiał , ja tam spie przykryta pod sama szyję a ten co chwile girami mi ja zabierał Fakt mogłam isć po inną ale jakos w tym śpiku nie pomyślałam Do tego sie rzucał i skrzeczał , chyba mu sie cos snilo , obudziłam go dwa razy nawet ale jak zasnął to i tak było to samo.

Teraz siedzę , pije kawe i próbuje sie dobudzić. Nawet pranie już zdazyłam rozwiesic i kolejne wstawić

Aaa , blondynka poleciała na Wrzesniówki ogladac zdjecia ze zjazdu a nie pomyslała , że Dziewczyny na forum zdjęć nie wrzucają Kurde , ja nie wiem jak im udaje się organizowac te zjazdy , to chyba przez to , ze ich jest tam sporo i nawet jesli jedzie tylko częsć to i tak sporo.

No własnie a co z naszym marcowym rodzinnym zjazdem. Cos w końcu ustaliłysmy bo w sumie nie wiem Była mowa o pierwszym weekendzie marca , ten 1-3.03.2013 Czy tak zostaje?

Póki co lecę , miłego dzionka , no jak w końcu ruszycie szanowne cztery litery z wyra

Witajcie,
dziś pobudka o 6:30 :/

Madziorskie ale udana Izunia z tą nitką
A z tym drugim to u nas podobnie. Lenia ma taki telefon, który jedzie, gdy wyciągnie się nitke, no i ona ciągle ma w buzi ten "cynk", gdzie tą nitkę się ciągnie.

Na każdą warstwę nie daje, co by za wiele tego nie było.

Malina pamiętam, pamiętam jaką siarę zrobiła Tobie T. Chyba dokładnie to napisałaś jak wtedy
Jeju co Ty robisz do 1 w nocy?


E tam, Rzegnaj ciekawiej wygląda

Polunia no właśnie dziwnie z tymi zdjęciami. Ale żeby do żadnej z nas nie dotarły... :/

He he, Polunia ja spałam na wycieraczce Ogólnie jak Daisy się tak usadowi to nie chce się ruszyć. Księżniczka jedna! Ale od wczoraj znowu ją kocham. Bidulka.

Och Ty blondi! I co zrobisz na obiad?
U mnie dziś łosoś.

Oj biedny Kacperuś złe sny miał. Ja to się nie mogę doczekać jak Lenia będzie wskakiwała do naszego łóżka

Polunia było u wrześniówek trochę zdjęć ze zjazdu. Tylko, że u nich to takie "porządne" zdjęcia. Nie to co nasze. Filmiki też wrzucały, ale dzieci, a nie brechtających się wariatów

Co do zjazdu w marcu to jestem jak najbardziej za. Może być ten termin. u Ciebie off course

u nas pogoda tragiczna. Piździ jak cholera i pada. A muszę iść do 11 do bankomatu. Przywiozą nam dziś nową pralkę, z suszeniem od razu. Cieszę się jak gwizdek, bo zimą z tym suszeniem to tylko problem.

Zmykam do Lenisławy

Buziaki

Ciesze sie jak gwizdek - dobre , jeszcze tego nie slyszałam

Ja w gyrosie daje tylko dwa razy ketchup i majonez , kiedys głupia przełożyłam kazda wrstwe i użreć tego nie szło takie mdłe od tej ilosci majonezu Ale Fred się wtedy ucieszył.

No własnie jak przy psie jestem , co z Daisy , ze mówisz , że bidulka?

Nie wiem , z jednej strony bvardzo dziwne , ze do żadnej nie dotarły a z drugiej cholera wie. No bo jesli Sarna faktyczie je wyslała (a z winy poczty zagineły w akcji - z poczta tez róznie bywa )to takie gadanie moze byc dla niej krzywdzace i może przez to się do nas juz wcale nie odzywa E tam , bądx tu czlowieku madrym , no ale zdjęć brak , szkoda

Szkoda , że nie wymyslili jeszcze pralek z opcja prasowania
W hotelu mamy pralko-suszarke , tylko z tego suszenia az raz mama korzystała. Ja nie wiem jak oni ja kupowali Cały cykl z suszeniem trwa przeszło 6 godzin Wiec zanim by wszystkie posciele sie wyprały to 3 dni by mineły , więc latem susza sie na dworze a zimą kombinacje alpejskie ale i tak szybciej niz suszenie przez pralke , bo i tak trzeba je rozwiesic do całkowitego dparowania.

U nas tez piździawa , niby nie pada ale rano bylo -2 , normalnie zima idzie , bryy

Jeju Polunia no mam nadzieję, że tyle czasu ta pralka nie będzie suszyć.

Moja T jest taką fanką majonezu. Ona nawet se kanapki majonezem smaruje.

O Daisy pisałam wcześniej:

Aaa, wyżej nas mieszka kobita z owczarkiem niemieckim. On jest ogroomny! No i ona często z idzie po schodach na pieszo, no i dziś było spotkanie ten pies i Daisy. No masakra! Ten pies ją zaatakował. Na szczęście miał kaganiec bo byłoby po niej. I tak ją położył na glebę. Krzysiu wkroczył do akcji ratowania Daisy i wpierniczył temu bydlakowi. Ja zaczełam też krzyczeć, a LEnia się tak rozpłakała, że nie można było jej uspokoić, choć my tego nie widziałyśmy, tylko słyszałyśmy Daisy piszczenie Straszne to było!

Tak sobie myśle, że jak Lenia juz zacznie biegać, to do schodów na pewno będzie szła, no i jak ten pies się na nią rzuci. Pomimo kagańca moze jej zrobić krzywdę. Powiem to tej babie!
W ogóle choć kocham psy to uważam, że takich wielkich psów nie powinno się trzymać w bloku.

byłyśmy juz na dworzu. Zimno jak cholera! Zima idzie :/

Mam dylemat , normalnie nie z tej ziemi Czy na cmentarz we wszystkich swietych moge isc w kaloszkach Chyba tak srednio , co nie?
Robie sobie liste zakupów na niedziele (bo znając zycie jadąc z D i dzieiakami na zakupy o połowię rzeczy zapomnę ) i tak mysle czy dopisać tam sobie jakies buty czy nie. Mam jakies tam kozaki ale one raczej z tych eleganckich a ja ostatnio mam awersje do eleganckich lumpów czy butów. No i mam trzy opcje albo kaloszki albo nieco juz podniszczone emu albo kupic nowe. Wiem wiem , ze to problem rodem z gimnazjum ale mam zagwozdkę. W sumie ja bym tam poszla w tych kaloszkach ale podejrzewam , że ludzie obok zamiast skupic sie na mszy beda lustrowali moje obuwie

Co do pralki to mysle , że taka domowa to szybszy cykl ma , tamta to taka wielka przemysłówka


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Moje dzieci juz zdazyły sie pobić , Pola wyrwała Kacprowi pukiel włosów bo zabierał jej zabawki... A wczoraj Kacper skoczył Poli na głowe jak ta maszerowała po czterech, wystraszyłam się jak cholera , ale chyba nic jej nie zrobił , napłakała się przy tym ogromnie ale żadnych obrażeń nie widac

Ha ha Polunia faktycznie dylemat
Wiesz co, sama nie wiem. Mnie się osobiście kalosze podobają, ale chyba nie w takie święto, choc w sumie jak byś nie założyła do nich dresu to czemu nie. A jeśli będzie padać to jestem na tak. Ale szczerze - to ja bym nie założyła.
Ale pogmatwałam Bo w sumie sama nie wiem
Wczoraj miałaś nam Polunie pokazać, i co??? <nono>

Ojeju, ale masz sajgon w domu. Wesoło jak nic

No dokładnie, taki pies się w takim małym mieszkaniu mega meczy. Dziwni są, ale chyba kochają te psy, bo wczesniej też mieli owczarka. Ludzie przez to na nich krzywo patrzą, bo się boją. ja też. On waży chyba ze 100 kilo.

hej z rańca

Moje dzieci juz broją

ancia no dzia za wyjaśnienie , bo nie miałam zielonego pojęcia co to jest


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Z tymi bodziakami na rajstopy , to mi jakoś tak naturalnie wyszło.Dla mnie jest to wygodniejsze , bo z tyłka nie gubi rajstop, jak są bodziaki z sukieneczka to też to fajnie wygląda/

Docia torcik bardzo ładny też mi się podoba

No oki z ta sałatka ale jakie mniej więcej proporcje , czy te warzywami maja być podgotowane , czym podprawia ,a jakiś sosik do tego??

no droższa , nie wiem czemu a na pewno tyle kosztowała, w sumie to najdroższa była z tych co oglądałam.

EEEe znowu mogę was nadrobić , bo maluchy nie dały.Teraz mała śpi , a Olo z Ł jeździ .Oby z nim zasnął


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Z tym ale to mi chodziło , że mimo tego , ze niby znam tu trochę ludzi itd to zawsze jest jakieś "ale".Nie znam ich dobrze i nawet jak już gadam, to nie tak jak z moim.I do dupy jakoś tak


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Docia ja to właśnie chciała taki tort jak twoja mamita zrobiła ,a bynajmniej coś podobnego , bop mi się one bardzo podobają.

docia no to mieliście nie ciekawie i tez podzielam twoje zdanie i dziwie się ludzia , że takie psy w mieszkankach trzymają .Mi Ares z 2 razy do chaty wlazł i koniec, bo zajmował tyle powierzchni , że szok.Nie mówiąc o syfie.A teraz jest na podwórku i nam dobrze i mu tez .Tylko z nim problem , bo to kurka francuski piesek , nie chce nic jest oprócz puch.ale kurka tak jak cały tydzień te puchy bym mu dawała, to pewnie kosztowało by mnie z 200zł albo i lepiej.

Madziorska Aureska tez tak robi .Jak nie daje rady [aluszkami to do parteru i jeziorem na pewno się uda.ale ona to wogole ma pomysł , teraz nr jeden to klozet

Hheheh mi tez to nowe rzegnaj odpowiada Zreszta mi to akurat bez róznicy

Malina ja pamiętam to akcje na boze ciało

Co do zjazdu to też jak najbardziej się pisze na ten termin .Ł ma akurat urodziny.

u nas na razie zapowiada sie ładnie , bo niebo ślicznie niebieskie i słoneczko , ale zimno jak nie wiem.ale wole to niż jak wczoraj niby cieplej ale ciągle padało

Ja właśnie lubię jak jest dużo ketchupu i majonezu ,z tym , ze ja jej razem mieszam i dopiero smaruje.Ale jak robię w domu dla nas do wszystko razem mieszam.W dupie i tak sie wymiesza
EEE to ja może zadzwonię dzis do Sarny , ale tak na serio to Olewa nas na całej lini , na fb siedzi ciągle , a tu jej wieki nie było.

Hhehe no w kalosza , co ty bawisz się w t Maliny .Ja mam rebus , nie mam kompletnie nic prócz adidasów i sajki .miałam iść na zakupy i dupki z firmy nie płaca .Termin miną 22 i kasy jakv nie było tak nie ma

Aaa , NAJLEPSZE ZYCZONKA DLA OLA!!!

Łeee , mamy październik a nie listopad Ale to co , to na miesięcznice w takim razie

Czesc Kochane!

Dorcia ja jakos spac ostatnio nie moge, ogladam tv, albo cos na kompie robie. Wczoraj po 2:00 zasnelam. Ostatnio w ciazy na bezsennosc cierpialam
Biedna Daisy, opie*dol ta babe, co to ma byc!


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


polunia no nie wiem z tymi kaloszami, w sumie w modzie sa. No nie wiem sama kuzwa, to Ci pomoglam
Co do sarenki to napewno nie wyslala zdjec, bo to musialby byc mega pech zeby zaginely wszytkie przesylki, zwlaszcza, ze byly niby wysylane w dwoch roznych terminach. Moze miala wlasnie wysylac i napisala, ze juz wyslala, a potem w natloku zajec zapomniala, albo cus. Wkurza mnie takie cos- jak nie chce ich wyslac, albo cos sie stalo z tymi fotami to niech powie co i jak i tyle. Przeciez nikt jej lba nie urwie za to. Wiecie tylko co jest najgorsze?! Ze wziela dwie dychy na przesylke

U nas pogoda piekna, slonko swieci, ale zimno- 0st.

Misia w nocy znowu stekala, pila, no myslalam, ze mnie trafi. Ta jedynka u gory jeszcze jej sie nie przebila, taka blona na tym zebie jeszcze jest i chyba jej dokucza.
Teraz szaleje w kojcu, wlazi pod materac- no cuda wyczynia.

Ide sniadanie zjesc. Baj!

Następne