Listopad 2011 cz. 2

Darusiu Wszystkiego Najwspanialszego dla Ciebie. Przede wszystkim dużo zdrówka i wiele radości.




Wojtusiu sto latek dla Ciebie. Wszystkiego co najlepszego, samych radości!

Buziaki Chłopaki od Cioci i Lenci

Młoda właśnie wstała Pospała sobie ponad godzinkę

Macie może jakieś fajne przepisy na szybkie ciasta? Mam ochotę coś upiec...

Dzień dobry mamusie!

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA NASZYCH DZISIEJSZYCH SOLENIZANTÓW ROCZNIAKÓW DARUSIA I WOJTUSIA! ABY PRZEZ CAŁE WASZE ŻYCIE ZAWSZE ŚWIECIŁO DLA WAS SŁOŃCE I BYŚCIE ZAWSZE MIELI Z GÓRKI! ŻEBY WASZ CUDNY UŚMIECH NIGDY NIE ZNIKAŁ Z TWARZY, A W DNIU URODZIN ŻYCZĘ NIE ZAPOMNIANYCH WRAŻEŃ!!! BUZIAKI OD IZUNI I JEJ MAMUSI!!!

Coraz więcej naszych dzieciaczków staje się pełnoprawnymi członkami klubu roczniaka;)
Jak miło powsponiać ten pierwszy roczek z życia naszych pociech! Czas tak szybko leci, że nasze maluszki staną się za chwilę przedszkolakami

Tak jak Kredka pisze, że nie powinno się dawać mm, zupek i innych smakołyków dziecku choremu na biegunkę, ale nie do końca dlatego, że podrażniają tylko dają pożywkę złym bakteriom, które się wtedy jeszcze bardziej namnażają i nasilają fermentację w jelitach, a to skutkuje biegunką... i koło się zamyka!
zasuszające pokarmy to wspomniana marchwianka (marchew gotowana, surowa jest zabroniona), ryż, banany (polecam surowe-bardzo dobrze działaja przy biegunce, bo osłaniaja jelitka, wchłaniają wodę, i wyciszają jelita) i jagody. Możesz dać kaszkę ryżową, ale bez mleczna i zrobioną na wodzie wiem wiem to jest bleee
sucharki to pochrupania może dostać... kisiel, bo ma skrobię, która ma działania zasuszające (wychwytuje wodę z jelit)...
No ale myślę, że w sumie to już wszystko wiesz... i nie potrzebnie piszę!


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Kredka Iza dzisiaj też zrobiła tylko chyba po 3 łyki i koniec... ja już też chyba skończę, tzn. jak sama juz nie będzie chciała to koniec. Nie musze już od dawna nosić wkładek laktacyjnych, w nocy wstawać, a rano wygodnie mi było wziąść ją do siebie i dać pierś i spać dalej Teraz na dół będę musiała latac bo butlę... no ale nie ma tego złego...
A u nas jest, że mamusia nie starcza... i nawet przy mnie jest ryk, jak idzie za na do kuchni czy wc... czasami się sama pobawi, ale czasami to gorzej niż źle...

Luśka ojj tak, ale to i tak pewnie łezka spłynie jak na roczku będziesz oglądała... ja za każdym razem jak oglądam to co mam (a mam do pierwszego miesiąca) to łzy mam w oczach.. a wczoraj wieczorem wzięłam Izkę na kolana i jej włączyłam to z łzami w oczach co chwilę w główkę ja całowałam..

Malina dużo cierpliwości w odwiedzinach życzę!!!

Vestusiu udanej imprezki!!! A Zuzi wspaniałych prezentów!!!

Olu fajnie, że mąz posprzatał!!1 No gratuluję Kochana!

Nic musze iśc gotować zupkę dla Izuni, boi nie mam dla niej obiadku... chciałam barszczyk, ale dłuugo by się gotował i wstawię jakąs jarzynową...

a Olu na szybkie cista powiadasz? hmmmm...

mam super przepis (wiele razy wypróbowany) na rogaliki, ale jest z nimi troszke pracy...

musze pomysleć co by tam jeszcze takiego szybkiego...

mam przepis na tzw placek sypany...

2 szkl cukru,
2 szkl mąki
2 szkl. kaszki mannej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
kostka masła lub margaryny
1 kg jabłek lub masy szarlotkowej (inne owoce wg uznbania)

wymieszać wszystkie składniki sypkie. na blache wyłozoną papierem do pieczenia wsypać jedną trzecią masy sypkiej, na to połowe jabłek utratych/masy, znów jedną trzecia masy sypkiej, znów jabłka i osttanią część masy sypkiej. Na to porozkładać utartą kostke masła/margaryny lub pokrojonej w plasterki... najlepiej równomiernie... raz przy razie.. piec w temp 180 stopni przez 45 minut. To jest na duża blachę.

Możesz w necie poszukac przepisów na placek sypany... może lepij tam tłumacz
ą jak to zrobić..


jeszcze na babkę pyszną mam przepis to jest z KASI przepisów... jakbys chciała..

Dzień Dobry.

Moje Dziecię pospało dziś do 9:30

Jeszcze raz dziękuję Wam wszystkim za życzonka dla Lenci

Marta głosik oddany i zapisane. Pozdrawiam

Sarenko dużo zdrówka dla Darusia. Bidulek, ucałuj Go mocno.
Domiś cuudowny. Ale Lenka ma szczęście
Daruś słodziak. Ciągle uśmiechnięty. Zdjęcie dupki cudne. Śliczne ma szyneczki.
Mamusia piękna jak zawsze.

Ha ha Malina ja też chyba ze sto razy pisałam w jakim programie robiłam ta pierwszą prezentację

MAdziorskie Izunia ma niezły apetyt. Fajnie.
W jakiej huśtawce Ty ją bujasz?
Ha ha za Twojego „złomka” dziękuję. Moja jest śliczna. W ogóle to chciałam inne auto, ale i tak się cieszę.

Madziorskie u mnie podobnie. Lenia chce na ręce, a jak koło niej siedzę, gdy się bawi to po mnie ciągle łazi.
Dobrze, że nie pobiegłaś gdy mąż zadzwonił. Niech se radzi, niech te nasze chłopy zobaczą, że nie leżymy całymi dniami w domu, a dzieci spią. Bo mój tak myśli


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Luśka super, że kiecka pasuje. Mój Krzysiu mówi, że wyglądam w tej sukience jak zakonnica; )

Vestusia nie zapomnij zdjęcia tortu przed skonsumowaniem zrobić. No i miłej imprezki.

Aniaa Wam również.

Ola ja tam na ciastach w ogóle się nie znam.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Madziorskie dziękuję za przepis. Brzmi apetycznie

Młoda zjadła właśnie obiad i wcina jeszcze ciasteczko, łakomczuch jeden

Natalce już przeszła faza na ręce więc mogę oddetchnąc i mój kręgosłup też. Z nie rozumiał dlaczego ciągle zmęczona byłam i dlaczego ją nosiłam bo jak on jest w domu to ona po nim chodzi ale na ręce nie chce do niego. To nie fair

Dorcia mam taką huśtawkę allegro.pl/hustawka-luna-4-kids-jak-nowa-i2779963392.html dotsłąm w spadku od bratowej i się przydaje;)

Jasne, że nie wróciłma do domu, jak mąż marudził, że mała ryczy tylko jeszcze do Lidla na zwiady wpadłam... czaję się na body.. muszę teraz kupić jej rozmiar 74 bo 62/68 jest już małe... wogóle widzę, że w body muszę się zaopatrzec i wieksze ciuszki... z jakiejs okazji dostała dwa dresiki różowe na 74 więc zapas mam.. a i jak urodziła się wpadła do nas męża kuzynka i przywiozła piżamkę na 74 więc tez juz mam Rajstopki 68 sa idealne a tych mam sporo ale bodziaków zaczyna brakować... musze jakies białe też kupić, bo pod sukienkę różowe czy fioletowe nie zawsze pasują...
Chociaz ja do wypłaty spłukana..


[bOlu][/b] no niestety jak tatuś zostaje z małą to ma niby zawsze lżej.. akurat długo śpi i wogóle jest grzeczniejsza...

Oj tak, przy Z jest spokojniejsza

Dorcia śliczne fotki Prawdziwa księżniczka z Leni I jak fajnie śpi za maskotką. Moja ie chce spac z misiem...

A to i ja wkleję moje dziecię


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Jak pisałam poprzedniego posta to nie było jeszcze zdjęć Lenci... no a teraz są i je oglądam i podziwiam jaka śliczna z niej królewna!!!

Jak słodko sobie śpi z Miki! Iza miała okres, że spała z Reksiem, ale ostatnio się z nim pokłóciła... Ale widzę, że Lenisławka śpi w tym samym rogu łóżeczka co Iza.. hi hi no upatrzyła sobie ten róg i jak ja zniżę to ona i tak w ten róg się wpakuje...

A jaką ma fajną czupulę! Wogóle na dużą dziewczynkę już wygląda!

Na zdjęciach z urodzin prześliczna!
A czy ona ma tylko jedną jedynkę do góry? czy mi się wydaje?

Haaa jaki pomysł z torcikiem!

No prawdziwa modnisia z Natalki! ślicznotka mała! W koralikach i kapelusiku bardzo mi się zdjęcie podoba! Muszę Izuni tez takie zrobić.. nie obrazisz się jak spapuguję???

Musze przyznać, że dzieciaczki nam się udały!!!

Madziorskie spoko, nie obrażę się

Młoda zasnęła więc czas na relaks

Olu a powiedz mi, bo Twoja córcia tez jakoś miesiąc wcześniej się urodziłą z tego co kojarzę.. no i chodzi mi o to, czy zauwazyłaś, że pewne rzeczy robiła z tym miesięcznym opóźnieniem czy raczej tak jak równieśnicy? w tym samym czasie... np siadanie, wstawanie, raczkowanie..

Troszkę później zaczęła robic pewne rzeczy. Jak leżała na brzuszku to główkę sama zaczęła podnosic jak miała 3 miesiące. Sama zaczęła siadac jak miała 7 miesięcy, raczkowac jak miała 9 a wstawac zaczęła jak miała 10/11. Pierwsze ząbki pojawiły się jak miała 9 miesięcy. Teraz ma roczk ale jeszcze nie chodzi, tzn za rączki owszem i jak sie czegoś trzyma ale jeszcze się nie puszcza. A twoja Izunia?

Właśnie zapytałam dlatego, że u Izki też zauważyłam ta relację, że jednak pewne rzeczy później zaczęła robić...
Główkę akurat dość szybko zaczęła (chyba) podnosić, bo miała 1,5 miesiąca jak zrobiłam jej to zdjęcie... tzn kilka zdjęć, ale jedno ujęcie wklejam ale pulpecik z niej był wtedy właśnie jak miała miesiąc to tak bardzo szybko przybierała na wadze (niby dlatego, żeby nadgonić rówieśników - tak mi pediatra mówiła)
6,5 miesiąca miała jak siedziałą bez podparcia, ale tylko krótko ii sie chwiała po chwili i zazwyczaj przewracała..
Sama pewnie siedziała bez podparcia jak miała 7 miesięcy...
8,5 miesiąca jak zaczęła wstawac w kapieli
9 miesięcy miała jak zaczęła sama siadać z pozycji na brzuszku, a kilka dni później zaczęła raczkować.
Niecałe 10 miesięcy jak zaczęła wstawać w łżóeczku, czy przy ławie i przedmiotach, których dało się chwycić...
Kilka dni pierwszy raz przeszła sama wzdłuż kanapy,ale to był jeden raz i koniec. Więcej nie widziałam! Za rączki próbuje stawiać kroczki i kawałek przejdzie, ale to jeszcze nie jest takie typowe chodzenie... I roczku raczej sama też nie przechodzi...

Nie żebym się martwiła, czy żeby mi to przeszkadzało, tylko własnie zauważyłam, że siadanie, raczkowanie, wstawanie dośc późno.. tak jakby miesiąc później niż inne dzieciaczki...


Mówić też jeszcze nie chce, tylko po swojemu gada, czasami tata tata albo lala dziadzia jaja.. szkoda, że mama nie chce mówić


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Moja mama przyszła i wzięła Ize do siebie więc mam spokój.. Piję kawkę ale mam ogromną ochotę na coś słodkiego...

Witam

My już po imprezce, Zuzia zmęczona a nie chce iść spać. Jeszcze się bawi. Chyba za dużo wrażeń

Wkleję Wam torcik Zuzanki, a jak zaśnie to zasiądę do nadrabiania i odpisywania

Tymczasem wkleję Wam torcik Zuzankowy

A i jeszcze dziś byłam w sklepie osiedlowym i patrzę Pampersy w promocji a na nich leżą takie puzzle... w żyrafkę!!! Dosłownie 4 puzzle. No to pytam babki, bo już wczoraj je tam widziałam, czy można kupić same te puzzle, bo pampersów akurat nie potrzebuję. A ona do mnie, że mam sobie wziąć po prostu te puzzle, bo one tak luzem leżały. Więc mam puzzle w żyrafkę he, he, he

Oto tort Zuzankowy Pyszny był