Listopad 2011 cz. 2

Emkapl biedna jesteś z tymi choróbskami, Ty i Natalka. Może powinnaś się zaszczepić przeciwko grypie? Może wtedy lżej byś przechodzila wirusy. Nie wiem czy u Was są takie szczepienia…ale pewnie tak.
Prezent od mężusia śliczny  elegancki, gustowny, z klasą. Widać, że mąż bardzo Cię kocha 
Myslę, że na pewno Natalka się szybko zaklimatyzuje ze starszymi dziecmi  a Ty niepotrzebnie się martwisz…sama zobaczysz, wspomnisz moje słowa. A najważniejsze, że będziesz ją miała blisko siebie.
Myślę, że masz uczulenie na miedz, ponieważ żółte złoto posiada domieszkę miedzi która często uczula..Bądz jakis inny składnik… jesli masz biżuterię z białego złota to pewnie na pallt albo nikiel.

Polunia dziękuje za linka, na pewno sprobuję  Ja miodu jeszcze nie dawałam… chyba srpóbuje.
Pierwszy storczyk rozbity, jak to się mowi…pierwsze koty za płoty… a to dopiero początek…tak sądzę…

Dorciaition Zdanek ma żyłkę handlowaca i widzę, że umie się targować. A co do malowania…szczerze mówiąc to co roku to by mi się nie chciało robić malowania, bo przy tym całym malowaniu najwięcej jest sprzątania. Ale skoro Krzysiu to lubi, to najważniejsze. Ja chyba z moim mężem pod tym względem, jesteśmy bardziej leniwi.
Oj tam, Dorcia telefon to też fajny prezent. Liczy się to że pamiętał o Tobie.

Vestusia a w czym idziesz do slubu? Pochwal się. I jakie obrączki wkoncu wybraliście??? FAjnei że dokupiliście auto do tego fotelika jaki model i marka? Najważniejsza wiadomość to że Zuzia zdrowa i serduszko 100%sprawne.

Madziorskie fajnego masz męża, że okna myje  Ja uwielbiam Włynie takie świąteczne bibeloty – one przystrajają tak pieknie dom, że od razu człwoeik ma lepszy humor. A z tym kwietnikiem swietny pomysł. Jak dorobie się domu to pewnie wykorzystam..

Lusia oj dopiero co ja to przezywałam..zmora ten katar a w wersji podwójnej współczuje jeszcze bardziej.
Daj dokładny przepis na tą sałatkę, to moze i ja zrobie, zawsze to bedzie cos innego.

Mikołaj ładnie się rozchodził Jest przy tym rozbrajający. Dzisiaj bylismy u rodziny na wsi. Miki ganiał z dzieciakami po domu, radoche miał że hej a jak jedno dziecko płakało to podszedł do niego i złapał go za rękę i mówi "aghuuuu aghhhhuuuuuuu" cos po swojemu, jakby chciał powiedzieć "nie płacz proszę, chodż się pobawić ze mną". Wszyscy w śmiech, czadersko to wyglądało
Wrócilismy wieczorem. W drodze Mikołaj usnął a potem były cyrki przy usypianiu. Normalnie myslałam, że wyjdę z siebie i stanę obok Normalnie tak sie wiercił, kręcił, włączyłam bajki i jak sie skonczyła to znowu złosc bo on chce sie bawic i wsciekać na łózku. Ja juz prawie usnęłam przy tych bajkach a on oczy jak 5 zł. Z tych nerwów i walki z nim na łózku, to nawet mi się odechciało spać Chciałam go przed chwilką odłozyc do łózeczka, to nie, ona nie bedzie spał w łózeczku, wrzask i koniec, podnosi sie na równe nogi a za to na naszym łózku, ledwo go odłożę śpi.. i badz tu mądrym..

Kredka a ty znowu nie śpisz

Suari jakies 3 godziny temu myslałam że się przewrócę bo tak byłam zmęczona i śpiąca ale moje dziecko zgotowąło mi taką rewolucję przy usypianiu że sen odszedł w siną dal...

a Ty też na bezsennosc cierpisz???????

No chyba też bezsenność rano muszę wstać, a spać mi się nie chce, ale jak się kładę to noie mam problemów z zaśnięciem
Taka moja bezsenność .

Suari dziwna ta Twoja bezsennosc. Ja jeszcze upieke bułeczki Dukanowe dla mezusia i idę sobie legnąć na wyrku bo chyba zmeczenie wraca.

Może jednak skusisz sie i dołączysz do nas na fb Suari, co???

Kredka napisał:

Suari dziwna ta Twoja bezsennosc. Ja jeszcze upieke bułeczki Dukanowe dla mezusia i idę sobie legnąć na wyrku bo chyba zmeczenie wraca.

Może jednak skusisz sie i dołączysz do nas na fb Suari, co???

Fb ? Ale ja tam jestem

Kurka o tej godzinie jeszcze bułeczki piec ? ale dbasz o dietkę mężusia

Ja uciekam, bo Igor coś się wierci i pewnie zaraz będzie chciał "cośna ząb"

Dobrej nocki!!!!!

ups sorki pomyliłam Cie z Aleksandra - jeszcze raz przepraszam...zmęczona już jestem i przstałam trybic... Przecież wiem że jestes...

Helołłłł Dziewuszyska

Vesta chyba gdzies pominęłam wpis o Zuzankowej wizycie u kardiologa. Dopiero po wpisach dziewczyn się zorientowałam. Super , że z serduszkiem wszystko dobrze!!!

Luska no piosenka akurat taka do pokrecenia dupą , Vesta się nie zna

A na co Zdanek dał szlaban bo nie wiem ale ja lubie wszystko wiedzieć

Łoo i ciasto sama pieczesz , dobra jesteś! Ja tam nawet nie próbuje się zabierać

Jaki prezent sobie kupilas?????

Twój Ł to jest chyba bardziej przewrazliwiony na punkcie chorób dzieciakow niz ja

No mniej więc ej wiem jak wygląda ładowarka A te linki od Ciebie to czarna magia dla mnie , ni cholery nie mogę sie wstrzelić w zaden i wiecznie mi jakis błąd wyskakuje


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Co do tej restauracji to samo zarło tak średnio mi smakowało - nie trafili bo cos z jakims sosem z sera gorgonzole dostalam a ja nie lubie takich rzeczy. Ale generalnie to super sprawa , cos innego zupelnie.

Ooo , i nastepna sie rozchorowała. Kurde , sie chyba zmówiły dzieciaczki przed świętami Zdrówka dla Bolesków

Jak to zostały Ci warzywa , a to z własnego ogródaka nie masz?????

No u mnie w tym sklepie ten jeżdzik jest(mama wczoraj widziała) ale nawet gdybym chciała Ci go kupic to z przesyłka wyszłoby sporo

Dorcia D mówił , ze posprzata po sobie ale ja juz widze jak to bedzie posprzątane... Czasami faceci moga miec zamiast czarnych - siwe garnitury od kurzu

Luska no u mnie tak samo , wszystko musi nabrać mocy urzędowej zanim bedzie zamontowane/zrobione/naprawine itp , itd...

Jak tam Aureska dzisiaj? Temperatura nadal?

Ooo , jak Aureska wystrojona. Normalnie mała dama - i ta kokarda na glowie. Boska jest No Olo tez niczego sobie przystojniak , chyba za Tatą

Wrzuć ten przepis dokładny na sałatkę. A ten seler to taki ze słoika konserwowy w paseczkach tych cieniutkich?

Kredka widocznie Mikołaj miał kiepski dzień wczoraj Ale wczoraj to chyba sporo dzieciaków miało kiepski dzień

No Ty dobra jesteś , o tej godzinie za pieczenie bułeczek sie brać Juz bym wolała wczesniej rano wstać i do sklepu naginać po gotowe , no ale nie byłyby Dukanowe

No nie wierze , normalnie , udao mi sie nadrobic

Moja panna spiewa w łózeczku. Ja dziś juz ogarnieta bo o 7 rano mialam klienta. No znaczy się pan po bilety przyjechał po drodze do pracy. Jak zawsze D wstaje o 6 tak dzisiaj ja pierwsza sie obudzilam i to za dwadziescia siódma - miałam sprinta jak cholera żeby doprowadzic sie do stanu uzywalności. I jeszcze zdazylam kawę wypić nawet

No i ostatecznie zamknełam moja listę sylwestrową. Mam 148 odsób i niech sie wali i pali więcej nie przyjmuję. Mam tylko nadzieje , ze brachol sie w ostatniej chwili nie obudzi tak jak przy Andrzejkach bo go ubiję Jutro juz na zakupy bo sporo tego jest(no o sylwestrowych zakupach mówie i przy okazji jakies świateczne) i pewnie któras godzina nam zejdzie. Może uda nam się jeszcze po drodze choinke kupic bo jeszcze nie mam Pewnie znowu beda przebrane tak jak w zeszłym roku. No ale trudno. Chyba ja przymocuję jakimś sznurkiem do sciany żeby panna Pola nie przewrociła jej sobie na głowę. Kacper się w zeszłym roku bał i nie podchodzil , zobaczymy jak bedzie teraz. Musze znieść z graciarni ozdoby i ewentualnie jutro cos dokupie. Ale kolor zostaje ten sam złoto-czerwony. Tak myslałam zeby jeszcze jeden kolor dokupić. Czy zielony pasowalby do nich? Aaa i będa takie papierowe ozdoby pokolorowane przez Kacpra. Zawsze mowiłam , że nie bede wieszac na choince takiego "badziewia" a tu masz , nie wyobrażam sobie ich nie powiesić Mam nawet w antyramy powkładane pierwsze "rysunki" Kacpra czy wyklejanke z plasteliny którą wczoraj zrobil dla Taty. W sumie nic konkretnego nie przedstawia ale jest taka ładna kolorowa Musze chyba tylko zaprosic jakiegos fachowca do domu żeby je powiesił na scianie bo nie moge sie mojego chlopa doprosić zeby wkretarke z hotelu przywiózł

No i chyba tyle , lecę do gadów.

aAA , I WCZORAJ W KONCU ZDJĘLIŚMY OZDOBY ROCZKOWE

BUZIAKI , PAPA

Witam Dzisiaj wstaliśmy o 9ej fajnie co? Ostatnio moje dziecko robi mi cyrki przy jedzeniu, nawet rano po całej nocy nie chce swojej ukochanej kaszki czemu nie wiem. Ogląda bajki teraz, odczekam z pół godziny i znowu, podejście nr 2.

Polunia Ty jestes zalatana kobieta - jeszcze choinki nie masz.Te ozdoby roczkowe fajne były. U mnie jest świątecznie w cąłym domu. A podziwiam Cię, że tyle ludu ogarniesz na sylwestrtze. Ja przed chrzcinami miałam małego cykora, co dopiero jakbym takiego sylwestra organizowała.
Polunia nie wiem czemu ale zawsze najlepiej mi się pracuje w nocy. A cóż to za pieczenie bułeczek Dukanowych, pół min roboty. 2 łyzki jogurtu naturalnego, 2 łyżki otrąb owsianych, jajko, pół łyżeczki proszku do pieczenia, przyprawy wg uznania i bełtasz to wszystko i do mikrofali na jakies 2-3 min. I finito. Czekam aż ostygną i robie kanapki.

Suari staram się dbać o mężusia Najważniejsze że chce się odchudzać. Ostatnio chyba nawet przegina z tym niejedzeniem.

Ja juz kawusie zrobiłam. Dzisiah jeszcze muszę porządek ciąg dalszy robic, ponieważ mialam 2 dni przerwy bo jezdzilismy na wies i nie tylko.

Powiem Wam że odkąd nastala zima to strasznie brzydkie dłonie mi się zrobiły, takie szorstkie, mimo iż smaruje kremami. A jak jestem na mrozie to miedzy palcami normalnie takei czerwone. Macie jakis sposób na odpowiednie nawilżenie dłoni. Może jakis dobry krem?

Ok ide ogarnąć wyrko i biorę się za robotę. Kawkę juz pohłonęłam ale pewnie na 1 sie nie skonczy, znając mnie

DORCIA OSZUST JESTEŚ , ZALOGOWANA A NAWET DZIEŃ DOBRY NIE NAPISZE

No , opieprz dostała to zaraz porządnie sie przywitała

A ja w trakcie poszukiwaniu gifów (normalnie dzieki Dorci nawet wiem jak to sie nazywa ) trafiłam na takie cuś , to my za 40 lat na zjeździe




A to dla Vesty

Ha ha ha dobre

Czytam, ale na odpisywanie brak czasu. Teraz Lenia zasypia, wiec cappucinko se chlapne.

Muszę ją pochwalić, bo od szczepienia dużo ładniej je. Zupki jej zasmakowały, ale nie słoiczkowe, czy te papki, które jej przygotowywałam, tylko takie nasze, rozgniecione widelcem.
No i mamy juz 8 zęboli

Kredzia, spróbuj dexeryl.