- Posty: 95
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE GRUDZIEŃ 2011 !!
MAMUSIE GRUDZIEŃ 2011 !!
- upsar
- Wylogowany
- gaworzenie
Mój maluszek nadal na piersi. Próbowałam kilka razy dać mu coś więcej zwłaszcza w te upały ale nic innego niż cycusia nie chciał.
A co u Was słychać??
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- adiafora
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 234
- Otrzymane podziękowania: 0
[image noborder] www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=36991 [/image] [/link]
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- adiafora
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 234
- Otrzymane podziękowania: 0
[image noborder] www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=36991 [/image] [/link]
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
nie było mnie jakiś czas bo byłam zajęta troszkę pracą dla drugiej firmy na umowę zlecenie troszkę zarobiłam więc się cieszę
Od piątku za to Izunia miała temperaturę ok 39-40. wystraszyłam się i oczywiście pojechaliśmy do lekarza, ale okazało się, że gardło czyste, osłuchowo też czysta i kazali obserwować i obniżać tempkę. Mówią, że niemożliwe by dziecko miało tak wysoką temp od ząbkowania... zresztą mówili nam, że skoro miesiąc wcześniej się urodziła to ząbki też powinny troszkę póxniej wyjść.. i że wogóle za wcześnie na ząbki (4,5 miesiąca)... mysl była, że może to 3-dniówka.. Fakt temp dzisiaj (3 dzień już nie ma) ale wysypki dzidzia też nie dostała.. za to rano łyżeczką wystukałam 2 ząbki więc pewnie ząbki się wybiły to i tempka spadła a juz się martwiłam, że mam bardzo chorowite dziecko... oby to faktycznie okazało się, że winą były zabki...
no i mam nadzieję, że jak kolejne zabki będą wychodziły to juz nie będzie takiej oprawy w postaci temp ok 40 stopni, biegunki i nieprzespanych nocy...
Dziewczyny Wy próbujecie wygaszać laktację, a ja bardzo bym chciała ją rozbujać, bo sama jakos zanika, a chciałabym jeszcze pokarmic troszkę.. tym bardziej, że wybieram się na wychowawczy
Oglądałam w piatek program na tvn style o karmieniu piersią i były tam przypadki, że kobieta 8 lat karmiła córkę.. masakra.. to już przegięcie.. uważam, że 2 lata to max
ok musze lecieć bo mała już się obudziła i się strasznie denerwuje...
pozdrawiam i buziaki dla dzidziusi zostawiam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gagusia84
- Wylogowany
- pierwsze słowa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- polunia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1264
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KasiaT
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 248
- Otrzymane podziękowania: 0
Madziorskie to pewnie przez zęby. Mojej przyjaciółki syn przy kłach miał wysoką gorączkę.
Ja nie miałam czasu się odzywać bo szukałam rzeczy na chrzest. Termin już zaklepany 10.06 o 12:30
A propos powrotu do normalności... też mi się marzy. W lipcu wracam do pracy. Z męzem mam ustalone że do końca roku on siedzi z małym a potem ja do sierpnia i od września mały turla się do żłobka. Ta więc na pół roku troszkę podładuję akumulatory, a po za tym jak znowu będę siedzieć z małym to już będzie łatwiej bo będzie już miał ponad rok, będzie tuptał i więcej kumał
Jak dobrze, że małym dzieciom (przynajmniej mojemu) nie przeszkadza wiertarka w trakcie snu. Ktoś namiętnie wierci od pół godziny i mały się nie budzi. Wczoraj mąż mi zakładał półki i jak wiercił to też go niespecjalnie ruszyło. Ba! Zasnął mi na rękach
W ogóle to się nakupowałam w tym m-cu na allegro (becikowe w końcu przyszxło )
Mały ma na zaś krzesełko do karmienia, wymieniłam pożyczoną gondolę na naszą własną nową spacerówkę (oczywiście z pozycją leżącą) bo już mnie szlag trafiał z tym głębokim wózkiem - małemu się bardzo podoba nowa bryka, pare ciuszków, ubranko na chrzest, gromnica i szatka i komoda dla małego bo już miejsce przeznaczone dla niego zaczęło się jakby kurczyć Na chrzest wszystko będzie cacy
Ach i od kiedy mały wcina kurczaczka w obiadku to jakoś kupki bardziej "aromatyczne"
Mały się teraz zrobił przeuroczy Rano już nie woła namiętnie na jedzonko tylko trochę pomiałkuje, a jak do niego idę to widok następujący: Rafał na brzuchu, nogami na poduszce i bawi się jakąś zabawką - dzisiaj fukncję zabawki przejęła pozostawiona niechcący przeze mnie u niego w łóżeczku paczka nawilżanych chusteczek - efekt był taki, że troszkę porwał opakowanie a jak mnie zobaczył to "hahahahaha" I smiać mi się chce bo próbuje się czołgać na brzuszku i czasem mu wychodzi (do przodu oczuwiście, bo kręcić się wokół własnej osi to opanował perfekcyjne). Zobaczy smoka - weźmie w łapkę i wsadzi sobie do buzi Ach i raz jak go posadziłam bez oparcia przez chwilę siedział. Ale na razie nie będę go zmuszać, niech natura działa
Pozdrawiam Was mamuśki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- adiafora
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 234
- Otrzymane podziękowania: 0
[image noborder] www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=36991 [/image] [/link]
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
co do umiejętności to moja Iza tylko z brzuszka na plecki się przewraca, a jak lezy na pleckach to tylko na boki... co do siedzenia to nie próbowałam jej samej sadzać nigdzie bez podparcia, ale raczej nie dałaby rady nawet przez chwilę usiedzieć sama bez podparcia... w końcu jest jeszcze malutka wiecie powoli zaczyna wyrastać z rozmiaru 56.. a Wy już pewnie zdążyłyście zapomnieć, że Wasze pociechy takie nosiły;) jest malutka i drobniutka, ale lekarze uspokajają, że podwoiła swoją wagę urodzeniową w 4 miesiącu, a niby dzieci podwajają ok. 6 miesiąca... no, ale nie zmienia to faktu, że nadal nie ma nawet 5 kg...
lubi się bawić, jest bardzo pogodna i śmieszka apetyt też Jej dopisuje
wczoraj chciałam dać Jej bananka ze słoiczka i nie smakował jej... pewnie dlatego, że obok bananka jest tam w składzie sok z cytryny..
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tygrysica
- Wylogowany
- budujemy zdania
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- adiafora
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 234
- Otrzymane podziękowania: 0
[image noborder] www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=36991 [/image] [/link]
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
a Tobie Tygrysico bardzo współczuję! Ja nie miałam nigdy na szczęście... odpukać... uciętego opuszka ale domyslam się, że boli jak diabli.. no i teraz przez jakiś czas musisz uważać by nie moczyć palca a może być ciężko... zwłaszcza z Adasiem
Dzisiaj byłam na ważeniu z Izką.. no i wyszło 4660... już mam dość tego ale dobre jest, że od 2 dni waga nie spadła tylko o 40 gram wzrosła;) po niedzieli znowu mam się wstawić i jak będzie ok to w końcu ją zaszczepią 2 dawką na pneumokoki.
Kurcze przez te niepotzrebne zmiany mleka ma rozstrojone jelita i pewnie znowu ze 2 tyg miną czym wszystko wróci do normy... ach
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
Muszę się Wam pochwalić, że w sobotę opuściłam na cały dzień moje maleństwo i dzielnie to zniosłyśmy... co prawda Izunia dzielniej ode mnie hi hi...
Musiałam wyjechać do Warszawy, więc o 4:30 wyszłam z domu i dopiero ok. 19:10 mąż z córką odbierali mnie z dworca. Przed wyjazdem postanowiłam, że z pociagu ani razu nie zadzwonię do nich zapytać jak sie mają i udało mi się wytrzymać i dopiero po wyjściu z pociągu zadzwoniłam do nich. W sumie 3 albo 4 razy do nich dzwoniłam by sprawdzić czy mała nie płacze heh a mała chyba nawet nie zauważyła, że mnie nie ma... no może brakowało jej troszkę cycusia, ale z butelki ona też uwielbia pić, więc nie było problemu;)
Latem będę wyjeżdżać na dwa dni.. to dopiero będzie dla mnie ból rozstawać się z nimi na tak długo... ale uważam, że lepiej jak będę wyjeżdżała do pracy na sobotę i niedzielę zostawiając Izunię z tatusiem, a za to będę cały tydzień córeczką w końcu nie mogę całkowicie zrezygnować z pracy, bo z czegoś musimy żyć...
Muszę dodać, że mąż dzielnie zajmował się córeczką i doskonale sobie ze wszystkim poradził
och.. już się obudziła, a miałam nadzieję, że uda mi się jeszcze odrobić niemiecki... samo życie...
Miłego tygodnia i buziaki dla dzieciaczków
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- adiafora
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 234
- Otrzymane podziękowania: 0
[image noborder] www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=36991 [/image] [/link]
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- polunia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1264
- Otrzymane podziękowania: 0
Buziaki dla wszystkich Dzieciaczków od Poluśki i Kacperka(który przed chwilą wstał i jeszcze mega zaspany założył kapelusz wziął piłke pod pachę podniósł rolety i wybiera się do ogrodu ... )
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.