Mamusie październikowe ;)))

Witam,
Ja dziś wybrałam sie z siostramy na zakupy i tak nas to pochłoneło,że wrociłysmy do domu po 21 heh jestem padnieta, a nogi to mam jeszcze bardziej spuchnięte ..., więc Groszek ja chyba dziś pobiłam Cie z km , bo po galeriach to chyba zrobilam ze 20 heh, ale przynajmniej upolowałam 4 bluzeczki i buty , wiec opłacało sie.
Paulazdjecia bardzo fajne, szczególnie podobaja mi sie te 2 ostatnie.
Agusia ja mam to szczęscie,że mieszkamy z męzem tylko we dwoje, ale powniem Ci, że gdybym zamieszkała z rodzicami to prędzej czy pozniej tez zaczeli by mnie denerowawac, bo wiadomo każdy zawsze chce po swojemu. No ale niestety czasami nie można inaczej i trzeba przecierpiec.
To lece spac.
papa

Dzięki, już się u mnie pokazało. Jednak pomoc męża informatyka była niezbędna Hmmm, a już myślałam, że wiem wszystko

Edzia sama mogę śmigać cały dzień, a jednak 3 letni towarzysz trochę ogranicza

Uczę Michasia dużo chodzić ze względu na to że za rok zabieram go w góry, tzn dwójkę oczywiście, Młoda w chuście a Michaś na piechotkę... na D nie mam co liczyć, więc sama się przygotowuje

hej ho

Edzia to rzeczywiście się nachodziłaś, ale najważniejsze ze zakupy się udały, no i jak się ma kasę na wydanie to takie sklepowe kilometry to sama przyjemność

Groszek super, że masz taki plan z tymi górami w przyszłym roku i już rozpoczęłaś treningi Na pewno świetnie sobie poradzisz z dwójką dzieciaczków i będziecie mieli cudowne wakacje

Ja lekko niewyspana bo Paulinka znowu coś wcześniej wstawać zaczęła, ale zaraz poratuję się kawką
Jak przyjdzie dziś wypłata to musimy skoczyć na zakupy bo wszystko się pokończyło i kupić młodej sandałki bo te co ma ją obcierają cały czas

To miłego i spokojnego dnia

Ps. Karo jak się miewasz?

Agusiak żal by było nie skorzystać mieszkamy 20km od gór, a ja od 4 lat tylko z okna na nie patrzę i już mnie szlag trafia... Jutro mam wizytę i pewne plany na weekend o ile dostanę pozwolenie i super pogodę

Dzień dobry kochane
dziś w końcu uruchomiłam cioci komputer wcześniej nie miałam czasu
bardzo fajnie tu leci czas, ale brakuję mi mojego D. do pełni szczęścia
dziś ma przyjechać na jeden dzień bo musi sobie nowy dowód wyrobić po za tym podostawałam od kuzyna kilka kocyków i pościele więc on to zabierze od razu
a ja jeszcze tydzień sobie odpocznę
Edzia też mam problem z opuchniętymi stopami, ale tylko jak jest upał. Kupiłam sobie żel bielendy na opuchnięte nogi dla ciężarnych, troszkę opuchlizna schodzi po nim i daje fajne uczucie chłodu
po za tym staram się pić dużo zielonej herbaty bo ponoć jest dobra na to - położna mi poleciła. Lekarz mi nic narazie nie dawał bo mówi że nie jest bardzo źle, zobaczymy potem.
Groszek fajnie że takie plany na przyszły rok i że Misia już uczysz takich dystansów ;)z pewnością sobie sama poradzisz!
Paula super zdjęcia pięknie wyglądasz!

ciekawe co z Karo? widzę że nie odzywa się od kilku dni...

Groszek to zazdroszczę szczerze takiej bliskości gór
Trzymam kciuki za wizytę i plany weekendowe

Ja wstawiłam kolejne pranie, tym razem ręczniki i już wyszłam z naszego prania, ufff.
Ale pralka coś szwankuje i trzeba się z nią pieścić zanim zechce działać albo porządnie rąbnąć- dzisiaj zadziałała metoda druga

nusia super, że sobie wypoczywasz i jeszcze zarobiłaś kilka rzeczy dla maluszka
Korzystaj na całego i udanej dzisiejszej wizyty D

Dziekuję Agusiak
dziewczyny kurcze od kilku dni jak wstaję rano to strasznie bolą mnie kości udowe i kość łonowa ;/ czytałam że ponoć w III trymestrze to normalne, ale to bardzo uciążliwe bo przez chwilę nie mogę chodzić ;/ masakra muszę o tym lekarzowi powiedzieć no ale kolejna wizyta 02.08...

rany nusia ja też tak mam od kilku dni że po wstaniu czy to z krzesła czy z łóżka boli mnie spojenie. Zwaliłam to przepracowanie przy sprzątaniu ale może coś jest na rzeczy. Pod koniec ciąży to normalne ale może na tym etapie też może wystąpić Ja mam wizytę 17.07 to jak nie zapomnę to zapytam

Agusiak też mam wizyte 17-go
Dzisiaj taka słaba jestem,wymiotuje no masakra ja chce październik...
Też się zastanawiam co z Karo i resztą...

alutka to fajnie, będziemy razem czekać na wizytę
A na którą masz godzinę? ja na 13.50 ale pewnie wejdę ok 15 tyle że ja pewnie znowu nie będę mieć USG. Już mnie wkurza ta baba, ja teraz nie zrobi to zapytam wprost ile jeszcze USG przewiduje dla mnie.

Mam nadzieję, że Karo to tylko ze względu na przeprowadzkę taka milcząca...

Witam Skarby moje

Strasznie duzo się działo , od soboty wedrowałam miedzy szpitalem a domem znajomych.
Z mała juz wszystko ok co dla nas najwazniejsze , ze mna troszeczke gorzej, miałam badania tetna i krwi non stop, okazało sie ze pomimo leków moja anemia sie powieksza a poziom żelaza mi zrobili i od razu zmienilo sie ich podejscie do sprawy. Na 10 i cos mój poziom jest 6 co bardzo ich zaniepokoiło i to wywołało to szybkie tetno . z racji pogody ze sa od piatku upały to dla mnie to jeszcze bardziej uciazliwe bo mam momenty gdy tetno dochodzi do 160 i sie dusze, takze lekarze zabronili mi qychodzic z domu jak jest takie slonce, moge dopiero wieczorami, ale skoro maz w pracy to ktos musi wszystko pozałatwiac, wiec musiałam troche chodzic po miescie ale za to jutro jedziemy po rzeczy na stare mieszkanie i wyporzyczamy garaż na miesiac a my idziemy narazie na pokój bo czas nas goni a prywatnie jak szukalismy i ogladalismy domki to sa w stanie wrecz krytycznym, takze poczekamy az maz bedzie miał 3 payslipy i idziemy do agenji o domek .
Pewnie sporo ominełam ale za duzp na głowie ostatnio.
Przepraszam ze nie odniose do Waszych postów ale wrecz nie mam siły.
Dziękuje że się tak o mnie martwicie.
Jak narazie wyprawka wstrzymana dopóki nie przejdziemy na swoje .
trzymajcie sie kochane :*
Jak bedziemy na pokoju i sie uspokoi to sie znow odezwe :*

Boże ja dziś nie mam siły na nic. Nie dość że prawie całą noc nie spałam, najpierw nie mogłam zasnąć do 1 a później co pół godziny się budziłam na siusiu... Masakra. Teraz nie mam nawet sił się ruszać. Na dworze jakaś katastrofa, duchota taka, że szok i do tego komary tną... Wzięłam się za przeglądanie łóżeczek w necie, coś trzeba w końcu wybrać. Wizytę mam 29.07 i 3 USG, więc mam nadzieję, że w końcu mi powie czy będziemy mieli chłopca czy dziewczynkę i wtedy zamierzam skończyć kompletowanie wyprawki. I zabrać się za kupowanie rzeczy potrzebnych do szpitala dla mnie. Na to przeznaczam sierpień. A we wrześniu odświeżyć ściany w pokoju złożyć i przygotować wszystko w łóżeczku... Ech, jak ten czas szybko ucieka.