Mamusie październikowe ;)))

Groszek u nas też zimno i wykorzystałam ten moment że młoda siedzi w domu i umyłam jej domek, zjeżdżalnię i resztę zabawek ogrodowych bo już były takie zasyfione, że nie dziwię się że nie chciała nimi bawić

Moje dziecko to chyba po polsku nigdy nie rozumiało
Biorę się teraz za metody supernianiowe, bo np siedzi mi ta małpka przed samym tv to teraz ma powiedziane, że jak ją tak zobaczę to tv off na 2 minuty i takie tam.
Groszek może podrzucisz jakieś rady jak nauczyć młodą nocnika.
To jest w sumie nasza trzecia próba w ciągu kilku miesięcy ale ona nie jest zainteresowana

U nas z nocnikiem gładko poszło byliśmy u rodziców i wieczorem przyszła jego ciocia. Posadziłyśmy go na nocniku i za każdym razem brawa oklaski i wynoszenie siku wraz ze spuszczaniem wody w jeden wieczór zrobił 30 razy po kropelce i brawa go motywowały wróciliśmy do domu i bez pampersa latał. podłoga zasikana przez 2 dni non stop aż w końcu zaczaił

no to faktycznie gładko
U nas wszystko fajnie, tylko że nie ma mowy o siedzeniu na nocniku. Nie ma czasu na to. I zabawianie też nic nie pomaga. Brawa oczywiście by były ale jakby chociaż posiedzieć chwilkę chciała

Hej dziewczyny, u nas też brzydko i pochmurnie;/ no muszę się zorientować gdzie tu jakiś porządny gin. przyjmuje.
Hehe rozbawiło mnie to, że nie rozumie po polsku;) dzieci mają pomysły:P
Agusiak tu młody też nie chciał siadać na nocnik mimo metody jaką stosowała Groszek, więc kupili mu nakładkę na sedes i próbowaliśmy dalej- bez majtek ,za każdym razem mówiąc jka bardzo "ZygZag" z nakładki się cieszy kiedy tam sika i jak mu smutno gdy nie chce na niego siąść pomogło:D! teraz już sam robi wszystko, łącznie z podcieraniem sobie pupy
Miłego dnia kochane:*

A spróbujcie wlać trochę wody i niech sama wyniesie i spuści wodę

Groszek no spróbujemy z tą wodą jak piszesz bo już sił mi brak i pomysłów.

Edzia kochana nakładkę też przerabialiśmy bo właśnie podobno niektóre dzieci omijają nocnik i od razu na kibelek, ale też nie przeszło, NIE i koniec i idzie się bawić O zgrozo z tym kiblem. A najlepsze, że ona doskonale wie co i gdzie powinna robić ale jakoś tego nie robi. Już nawet próbowałam z tym , że jest już duża a w pieluchę to robię małe dzidziusie, ale ją to nie specjalnie wzrusza

Ale mnie D wkurzył... Mam wizytę w 30tc i wypada w połowie jego zakichanego urlopu który mieliśmy spędzić u teściów, wiec mówię ok, nie ma problemu ja sobie przyjadę na wizytę i już po problemie. A ten zaczął fochy strzelać i na moje wymarzone wakacje nie jadę, siedzę na dupie i mam go gdzieś.

Czesc kochane moje!


Wczoraj wyprowadzke mielismy, pokój załatwiłam, garaz tez auto tez. takze po pracy meza ( zwolnil sie 2 godziny) o 6 wyjechalismy a do domku znajomych po wszystkim wrocilismy o 2 rano a o 4 pobudka bo Maz do pracy a o 5 my rozpakowac busa.i o 9 na pokoj tam rozpakowac rzeczy i kolo 11 dopiero usiadłam. takze jestem cholernie zmeczona. znow was nie nadrobie ale obiecuje niedlugo Was nadgonić.
Dodaje zdjecia z dzis -jak rosniemy

I jeszcze jedno bo nie umiem kilku na raz dodac :*

Groszek nie rezygnuj z wakacji, no coś Ty, nie warto przez chłopa. A niech się focha a Ty po prostu jedź na ta wizytę i tyle.

Karo super, że sprawy posuwają się do przodu i udało Ci się wszystko pozałatwiać.
Brzuszek widać wystrzelił do przodu a na zdjęciu na wprost to już w ogóle wydaje się być spory

Groszek dawaj swojego brzuchalka

Jak mnie dziś zgaga męczy... wytrzymać nie mogę.
Karo śliczny masz ten brzusio, taki okrąglutki

U nas dziś pogoda nawet fajna, lekkie słoneczko i trochę chłodniej na co nie narzekam Z soboty na niedziele jedziemy nad jeziorko, w kilka osób, więc będzie fajnie. Tak podczytuje inne tematy na forum i uświadamiam sobie, że niedawno czytałam, że majowe zaczynają rodzić, a tu już pierwsze z sierpnia się rozpakowują... Ech, czas ucieka.

Witam wszystkie Październikowe Mamusie

Postanowiłam dołączyć do forum bo już dostałam kategoryczny zakaz w domu robienia czegokolwiek a coś z czasem trzeba robić Jestem po raz trzeci w ciąży mam już syna i córeczkę. Termin porodu wyliczony z om to 8.10 i jeszcze nie wiem na 100% co się urodzi przypuszczenia, że dziewczynka.

Czytałam że problem nocnikowy się tu pojawił, mogę opowiedzieć jak to u nas wyglądało z synem. Pierwsze podejście też okazało sie klapą, miał wtedy troche więcej jak rok. Na widok nocnika dostawał jakieś białej gorączki nie chciał w ogóle na niego patrzeć a co dopiero siadać. Więc kupiłam nakładkę na sedes i na to się zgodził. Sadzałam go co jakiś bo nie weszło mu w krew wołanie, że chce mu sie siku lub kupkę. Oczywiście było kilka wpadek typu zmoczenie spodenek czy rajstopek ale mówiłam dziecku że to nic sie nie stało że zaraz założymy nowe, i tak po kilku dniach zaczął wołać sam więc spróbowałam sadzać go na nocnik i jakoś poszło. Jak urodziłam córkę to nauczyłam go żeby sam sobie brał nocnik i robił co trzeba bo córa była bardzo wymagająca więc braciszek musiał szybciej dorosnąć Jak skończył dwa i pół roku to zrezygnowałam już też z pieluszki na noc i sama sie zdziwiłam z bardzo dobrym efektem ani razu nie zamoczył łóżka także pełen sukces

Widzę też piękne okrągłe brzusie trochę zazdroszczę bo mój brzuszek jest malutki, przytyłam zaledwie 3kg i męczę sie z anemią i okropnymi żylakami. Do tego dzisiaj troszkę zabrałam sie za porządki i może za dużo bo teraz bardzo brzuch mnie boli nie mogę sie ruszać.

Witamy nową Mamusie

oleczka86 witaj w naszych skromnych progach 3 dzidzia to już doświadczona jesteś Nie to co ja, nowicjuszka, którą zżera stras... Boję się porodu strasznie i tego co dalej, czym dam sobie rade i w ogóle. Nawet skompletowanie wyprawki mnie przeraża, Boże...

Dziękuję za przywitanie

Tak można powiedzieć że już stary weteran ze mnie tym bardziej że już wszystko przeszłam i CC i SN, ale teraz równie mocno sie martwie i boję jak to będzie bo w tej ciąży przypałetały mi sie żylaki w miejscu intymnym i nic mi nie pomaga wciąż są większe. Boję sie jaki to będzie miało wpływ na akcje porodową i sam poród. Ale przestałam o tym czytać staram sie nie myśleć co ma być to będzie A z wyprawką to jestem baaaardzo daleko stąd Fakt iż mam sporo rzeczy po starszych dzieciach ale niektóre już są podniszczone pieluszki przydałoby sie wymienić, po prostu trzeba przejrzeć i spisać co potrzebne. Na tą chwilę zajęłam sie przemeblowaniem i zorganizowaniem dzieciom pokoju bo mamy mieszkanie dwupokojowe.