Listopadówki 2013

Hey dziewczyny:)

NatB piękny brzuch, iiii niech Ci ludzie okulary założą co uważają, że po Tobie to nic nie widać po pierwsze widziałam na FB,że promieniejesz miłością a tak potrafią tylko kobiety w ciąży:D

Brunetka mi włąśnie też cały czas jak myje zęby z dziąseł krew leci od początku ciąży;/ Ale zakupy to takie konkret i masz racje trzeba skompletować torbę do szpitala już niedługo bo no coraz bliżej:)

Suzi001 Trzymaj się, nie denerwuj i zobaczysz jak wszytko minie w dniu jaka będziesz szczęśliwa:) Nie daj się stresowi:)

Ja dziewczyny wczoraj pod koniec dnia czułam się fatalnie, byłam zmęczona, osłabiona i małą pierwszy raz tak mnie skopała i był to ogromy ból dla mnie;/ Brzuch od 16.00 do 23.00 miałam jakby z kamienia taki napięty TRAGEDIA dopiero biorąc prysznic napięcie zeszło. Jesli dzisiaj się to powtórzy i ten ból to po prostu pójdę do lekarza. Bo naprawdę nigdy nie dostałam tak popalić. A co najgorsze rodzicom nie mogłam nic powiedzieć bo oni uważają że to są uroki ciąży i się nad sobą użalam i ogólnie bardzo mnie rozczarowali a zwłaszcza tato. Także wczorajszy dzień to dla mnie katastrofa jakaś.

Może dzisiaj sobie odbije, ide na basen:) Buziaki dziewczyny i obyście miały dzisiaj dobry dzień:*

wklejam jeszcze pare linków dot wyprawki.

www.wzorowamama.pl/wyprawka_dla_dziecka.html

www.mamopedia.pl/ciaza/ciaza/wyprawka---lista-zakupow

babyonline.pl/ciaza_i_porod_przed_porodem_artykul,1225.html

Tylko nie przerażajcie się bo nie wszystkie rzeczy są tu konieczne do skompletowania wyprawki. Te listy mają tylko nam podpowiadać mniej więcej czego nam potrzeba.

Co do kosmetykow to polecam swamp oilatum i z ekologicznych weleda u nas. Te. Dwie firmy sie. Super sprawdzily,wspolczuje wam dolegliwosci mnie tylko brzuch czasem pobolewa ale to jest normalne

Cortezia chyba wszystkie mamy jakiś taki gorszy czas teraz pod względem samopoczucia. Nie martw się zawsze masz nas i możesz nam się wygadać. Nikt teraz lepiej Cię nie zrozumie ja sama nie byłam za bardzo wrażliwa na narzekające kobiety w ciąży zanim sama nie odczułam na własnej skórze tych wszystkich dolegliwości. Trzymaj się i mam nadzieję że dzisiaj będziesz mieć lepszy dzień

Cortezia dziękuję bardzo za miłe słowa kochana jesteś :*.. co do Twoich dolegliwości to wzcoraj był taki chyba kiepski dzień Ci powiem, a ten brzuszek to na niego najlepsza jest nospa, tak mi poradziła moja Pani Doktor, ale oczywiście wszystko konsultuj ze swoim

A Rodzice hmm niektórzy niestety tak mają, pamiętaj, że jest Twoja druga połówka, która w każdej chwili Ciebie wesprze... może nie zrozumie aż tak do końca, ale na pewno będzie robił wszystko, żeby Ci pomóc

Idź na basen, dobrze Wam to zrobi ... ja planuję w nd. jechać nad jeziorko, bo szykują się afrykańskie upały

Małopolanka brzuszek to typowo na chłopca heh ... a kociaki już jednego dzisiaj zawożę do nowego domku i strasznie się cieszę, chociaż chciałam ją sobie zostawić, bo jest kropka w kropkę za Moją Kotką, no ,ale cóż Pani potrzebuje dla synka żywiołowego kotka, a Juniorka to bardzo fajny, towarzyski kotek

Nefretete Oluś fajne imię, kojarzy mi się z małym rozbójnikiem ... nieważne, czy w październiku, czy w listopadzie ...
Dobrze, że masz tam taką opiekę zapewnioną, wszyscy Ci wszystko wytłumaczą i przygotują na wszelkie ewentualności ... a decyzję już podejmiesz sama

P.S. nie chce mi się siedzieć w pracy :/;/;/;/

Jestem już po glukozie. Wkurzyłam się bo nie tak sobie to wyobrażałam. Nasypała mi tego proszku do szklanki i zalała wodą mineralną. Proszek prawie się nie rozpuścił, nawet cytrynki nie miałam gdzie wpuścić bo pełniutka szklanka była. Upiłam trochę i dopiero sobie troszkę zakwasiłam. Ten magiczny proszek - fakt do wypicia, ale końcówki nie dałam już rady bo był to sam proszek i musiałabym chyba łyżeczką to wyjeść. Pierwsza godzinka minęła ok, ale w drugiej zaczęło mnie trochę mdlić, byłam głodna i chciało mi się pić. No ale wytrwałam - wyniki dziś po 15, więc dam znać co i jak.

Wczoraj chyba naprawdę był kiepski dzień w nocy obudził mnie 2 razy lekki skurcz macicy - podobny do miesiączkowego, tylko łagodniejszy i krótszy. Przestraszyłam się bardzo i zastanawiam się czy to te skurcze braxtona-hicksa? Pierwszy raz coś takiego mi się zdażyło.

CZeść dziewczynki,

ja dzisiaj mam kiepski dzień, wczoraj wieczór też miałam ciężki, ale to dlatego że się nasprzątałam po malowaniu. Dzisiaj jest tak duszno ze mam wrażenie jakbym była pijana.
Byłą rano u lekarza, pobrali mi krew na kiłę. Doktor mnie zbadała. Dostała l4 na kolejny miesiąc. A i wspomniałam jej o tych krwawieniach nosa, tak jak pisałyście nie ma się czym przejmować, przekrwione dziąsła i błona w nosie to norma w ciąży.

Nefretete ładniutkie imię wybraliście, ja na Twoim miejscu też bym skorzysta z tej cesarki. To dla dobra dzidzi i Twojego.

Małopolanka, czekamy na efekty twoich polotów artystycznych hihi. Jestem bardzo ciekawa.

OKi i Nat B naklejki też sa fajnym rozwiązaniem, są w ciekawych kolorach i takie przykuwające uwagę, każde dziecko takie lubi. Jedna rzecz mnie zastanawia, wiecie jak będzie wyglądała ściana po odklejeniu takiej naklejki?

Brunetka i Nat B nie przejmujcie się brzuchami, powiem Wam że chciałabym mieć mniejszy brzuszek, rozmiar mojego jednym słowem mi przeszkadza i jest co raz większy, z dnia na dzień jest solidniejszy. Ciekawe ile już moja dzidzia wazy. Ale dziś jak mnie dziewczyny ważyły u lekarz to przytyłam przez miesiąc prawie 2 kilo. Przed ciążą ważyłam 56-57 a teraz 66 kg !!!
A jeszcze 3 miesiące zostały. Boje się jak będę się poruszać w 9 miesiącu.

Suzi teraz tylko odliczać do ślubu pozostało.

Hejo

Suzi nie denerwuj się Kochana, pięknie będzie

NatB śliczny brzusio! Taki bardziej spiczasty masz Fajniutki

Nefretete Jak Baby Royal Podoba mi się to imię

Cortezia mnie też się tak brzuch stawiał i gin zalecił mi branie magnezu i już nie pamiętam kiedy mnie tak bolał. Może Twój też Ci zaleci. Mnie kopniaki dzieciaczka jeszcze nie bolą

Ja już zaczynam czuć presję czasu i zaplanowałam sobie przygotować w tym miesiącu listy z rzeczami, które potrzebuje a we wrześniu startować z kompletowaniem wszystkiego. Mam nadzieję, że do tego czasu się wyjaśni czy zmieniamy mieszkanie czy nie i że ze wszystkim zdążę. No i że już będę wiedziała dla kogo kompletuję wyprawkę a jak nie to będzie neutralna- trudno.

Jutro szykuje mi się zalatany dzień bo rano czeszę koleżankę ma wesele, później zakupy, pieczenie ciasta, muszę sałatkę zrobić, w między czasie ogarnąć chałupę a wieczorem jadę się spotkać z ludźmi ze studiów. W niedzielę świętujemy naszą drugą rocznicę ślubu z moją mamą i rodzeństwem Jest ona 30tego no, ale wypada w tygodniu.

A w poniedziałek rano do lekarza a w nocy jadę z mamą do babci na wieś na dwa tygodnie Cieszę się, ale z drugiej str będę na pewno tęsknić za mężulkiem...

Buziolki

natB racja... torba szpitalna musi być przygotowana bo wiem na przykładzie siostry, że do szpitala można trafić sporo wcześniej. Moja mama również dostała skierowanie do szpitala już w 7 czy 8 miesiącu. Ja jestem przerażona tym jak się ruszy nasze trafianie na porodówkę Wystarczy, że jedna z nas (jako pierwsza) urodzi to na pewno będę siedziała jak na szpilkach hihi

Co do Twojego brzusia to jest już sporych rozmiarów ślicznie zaokrąglony...więc dziwię się, że inni twierdzą, iż jest malutki Spodenki od pidżami też fajne hihi

Małopolankaja dziwny posmak w ustach miałam tylko na samym początku ciąży:) M.in dzięki temu zorientowałam się, że jest coś ze mną nie tak i powinnam zrobić test
Co do kosmetyków które wczoraj zakupiłam w aptece to są to preparaty polecone przez moją siostrę. Sprawdzone na 2 jej dzieciaczków więc mam pewność, że dobrze wybrałam. Sama pewnie również miałabym problem. Obecnie na rynku jest taki wybór, że idzie się zakręcić przy wyborze. Np. ta zasypka Alantan jest pudrem bezzapachowym więc nie powinien uczulać. Gdyby nie ona nie wiedziałabym, że powinnam kupić tamtum rosę na szybsze gojenie rany po porodzie. Byłam zielona w tym temacie-aż głupio się przyznać.
Dziękuję za wklejenie listy wyprawkowej

cortezia ja dzisiaj miałam taka sytuację, że dół brzucha zrobił mi się twardy jak kamień ( jakby się stawiał) i po chwili przeszło. Dziwne uczucie.
Ja miałam dzisiejszą noc niespokojną. Budziłam się w żadnej pozycji nie było mi wygodnie I tak kręciłam się z boku na bok...
Ja na basen bałabym się wybrać.

Nefretete Mój siostrzeniec nazywa się Oliwier Również uważam, że to bardzo ładne imię.

kasia085 Jestem zaskoczona tym, w jaki sposób podano Tobie glukozę. Z tego co wiem i z tego co widziałam jak w laboratorium przygotowywano ją dla mnie , wiem, że powinno się ją rozrabiać w letniej wodzie i przegotowanej. W samej mineralnej nigdy się nie rozpuści. Jak można dać nie rozpuszczoną do wypicia?

Psotka ile masz wzrostu?

Dzisiaj wzięłam ze sobą siostrę na dalsze małe zakupy dla maleństwa. Tym razem dokupiłam pieluchy tetrowe, rękawiczki, termometr do wanienki, szczotkę dla dzidzi do czesania, cążki do paznokci, ręczniczek kąpielowy, myjkę, podkłady ceratkowe higieniczne... dla siebie majtki poporodowe, torbę do szpitala, klapki pod prysznic...niby podstawy a już się trochę tego uzbierało.
Nigdzie nie mogę dostać bawełnianych, białych czapeczek wiązanych po kąpieli.
Jeśli macie dziewczyny gdzieś w pobliżu drogerie "Hebe" to mają tam fajna promocję na chusteczki nawilżające z pampersa( do tego te najlepsze, w białych opakowaniach). Za cztery opakowania -cena 19 zł. Normalnie czteropak z tego co widziałam dzisiaj w innym sklepie kosztuje z 27-28zł...
Zauważyłam sama po sobie, że robienie zakupów nakręca i czuję wiekszą presję. Mam wrażenie,że zostało mi mało czasu i, że ze wszystkim nie zdążę Dziwne...wcześniej tak nie miałam.

brunetka ja właśnie też byłam zaskoczona, bo spodziewałam się zupełnie czegoś innego. No ale na szczęście jest to już za mną i wyniki wyszły też ok. Tak wogóle to był niezły cyrk z tymi wynikami, bo mój mąż pojechał je odebrać a tu okazało się że ich nie ma. Wkurzyłam się niemiłosiernie bo mówię jeśli mi je zgubili i przyjdzie mi to powtarzać to się załamię. Ale po 40 minutach szukania okazało się że pomylili moje imię - i wynik był wydany na osobę o tym samym nazwisku ale innym imieniu. Porażka straszna. Dlatego nieznoszę tego szpitala i wole dojechać te 2 godziny do W-wy niż rodzić tutaj. Co by było jakby pomylili mi dziecko?

Dziewczynki mam pytanko bo się trochę boję a wy moje dobre duszyczki mnie zawsze pocieszycie. Rano robiłam pranie i przez przypadek wylało mi się na nogę (skórę) trochę wybielacza Ariela. Zaraz to zmyłam, ale wyczytałam na opakowaniu że jest silnie drażniący i potem wyczytałam w necie że może przez skórę dostać się do krwiobiegu. Czy może to być szkodliwe dla Jasia? Wiem że moje pytanie może wydać się dla niektórych dziwnę, no ale ja już taka jestem że wszystko przeżywam. Straaliśmy się o Jasia 3 lata i nie wybaczyłabym sobie gdybym przez moją niezdarność jakoś mu zaszkodziła.

hej dziewczynki widze ze kazda z nas powoli zaczyna zakupki bardzo fajnie prosze sie tu chwalic bo ja lubie ogladac takie slodkie ciuszki,Brunetka u nas nie bedzie Oliwier tylko Aleksander,Kasia rzeczywiscie dziwny u was ten szpital i widac ze maja tam niezly bajzel a co do tego wybielacza to wyaje mi sie ze masz co sie marwic ale dla pewnosci moze zadzwon do swojego lekarza w poniedzialek.PaniP zycze milego wyjazdu a wam wszytskim zycze lepszego samopoczucia i zeby wam juz nic nie doskwieralo.MY dzisiaj bylismy w exotic parku bo chcialam zeby synek mila jakas atrakcje ale ledwo tam oddychalam bo bylo wszytsko zrobione jak w lesie deszczowym i temperatura+45 st do tego strasznie wilgotno i myslalam ze po prostu umre,jutro porobie zdjcia ubranek i rzeczy ktore mamy dla Olka to sie wam pochwale:)milego wieczorku a ja tym czasem ide palaszowac ciasto z rabarbarem:)

hej dziewczynki ja dzisiaj tylko na chwilkę zaglądam bo jestem wykończona prace nad pokoikiem trwają. Dzisiaj zrobiłam szkic na ścianie a jutro wypełnianie farbą. Wygląda to nieźle. Teraz pozostaje mi dobrać dobrze kolory i to pomalować.

kasia z tą glukozą to mnie przeraziłaś. Ogólnie dziwne wyglądało to Twoje badanie oby wynik tylko był prawidłowy. Co do wybielacza to wydaje mi się że taka ilośc nie powinna Ci zaszkodzić. Jeszcze jak mówisz że szybko to zmyłaś to moim zdaniem nie masz się czego bać. Pierwsze dziecko podobno jest najlepiej chronione.

Brunetka na pewno skorzystam z tego co napisałaś. Dzisiaj miałam zamiar odwiedzić aptekę ale rano odwiedziliśmy parę sklepów w poszukiwaniu wanienki, maty do przebierania,rożka, wodoodpornego materaca na pokrowiec itp.,itd. nie mogliśmy dostać tych rzeczy w jednym sklepie więc musieliśmy jeździć za tym i około południa już padłam hehe aptekę odwiedzę w przyszłym tyg. Zapisze sobie te nazwy które podałaś.

Nefretete podziwiam Cię jak Ty wytrzymałaś na tym upale. Ja sobie tego nie wyobrażam to musiało być strasznie męczące. Synek za to pewnie był zachwycony jak miał takie atrakcje czekamy na zdjęcia ubranek

Wiecie, co dziewczynki dzisiaj nie mam głowy, żeby nadrobić Wasze posty ... ta pogoda mnie dobija... nocki nieprzespane, kręcę się z jednego boku na drugi... budzę się zalana potem... oddychać nie ma czym :/... ogólnie do dupy z taką pogodą

Nawet mały mniej aktywny, bo pewnie go pogoda męczy

Dzisiaj mam jechać ze szwagierkami nad jeziorko, ale nie wiem, czy dam radę... z jednej strony ochłodziłabym się w jeziorku, a z drugiej nie wiem, czy czasem nie jest dla nas za ciepło ... ogólnie NIE DZIEŃ

Witajcie

NatB ja mam tak samo. Dzisiaj to jakieś apogeum! Zdycham i ledwo dycham...

Obyśmy wszystkie jakoś przetrwały te upały :*

Hey dziewczyny,

Dziękuje za wsparcie i zrozumienie:)

Widzę, że wszystkie dzisiaj padamy. Ja pojechałam nad jeziorko ale tylko na 3 h więcej nie dałam rady wchodziłam co 10 minut do wody i udało się jakoś je przetrwać

NatB mam to samo w nocy w te upały po prostu tragedia jetem ciągle niewyspana, powiedziałam już mojemu że drugie dziecko tylko i wyłącznie zimą!!!

Małopolanka o proszę ile zakupów porobionych, super:)Koniecznie jak już skończysz dzieło pochwal się

Kasia faktycznie ten szpital u Ciebie to jakaś kpina!! A co do tego wybielacza, to jak szybko zareagowałaś nie poparzyłaś skóry i dobrze się czułaś to na pewno wszystko ok:)

Nefretete wow taka temperatura i ta wilgoć no to współczuje, ale co się nie zrobi dla dziecka, żeby miało chwile przyjemności:)

Ja już mam lepszy humor i troszkę mi przechodzi ten ból, ale mała od tych upałów jest bardzo poddenerwowana i ciągle mnie kopie. Trzymajcie się dzisiaj wszystkie i niestety jutro ma być tak samo więc wszystkim nam życzę lepszego samopczucie i żebyśmy jakoś dały rade to przetrwać.