Listopadówki 2013

hej jakiś czas mnie nie było
bylismy u mojej mamy trochę posiedzieliśmy ale teraz w domu jesteśmy i powoli szykujemy się do remontu mąż ma zamiar zacząć w czwartek więc będzie wesoło
skawar niesamowity ehh ledwo daje się wytrzymać ciągle wiatrak włączony
Moja wczioraj była na dyżuże bo ropa zebrała jej się na dziąśle byłam w szoku bo staramy się dbac o zęby ehh ale w piatek idziemy do jej dentysty i mam nadzieje że jej pomoże
Według USG będzie chlopak choć mój mąż się śmieje że Weronika też miała być chłopakiem tylko mała smutna bo chce mieć siostrzyczkę więc jej powiedzieliśmy że jak mama urodzi to na 100% będziemy pewni.
jutro idę na kontrol i po nowe zwolnienie

Ja powiem że jak byłam w ciąży w zimie to spokojniej przechodziłam ciąże teraz mam tak że ledwo co żyje.

No no no Agnieszka gratuluję studnióweczki

A na mnie pogoda fatalnie wpływa... siedzę w pracy, źle mi się robi, przed chwilką wymiotowałam ... myślałam, że padnę
Woda trzyma mnie przy życiu... JA CHCĘ DO DOMU

natB baaaardzo niedobrze ja tak miałam wczoraj współczuje że musisz siedzieć w pracy a masz w pracy klimatyzację?? ja mam i jestem bardzo wdzięczna bo inaczej nie dałabym rady wyszłam na chwile na dwór i nie ma czym oddychać. Może zorganizuj sobie jakiś wiatrak , w każdym bądź razie już nie długo tej pracy Ci zostało więc trzymaj się dzielnie

Nat też współczuje... Jak Cię jeszcze do tego wymioty wzięły...

Monika super że odświeżycie trochę mieszkanko, będzie po remoncie na pewno jeszcze piękniej!! No i Mąż będzie miał swoje konkretne zadania, a to dla Niego na pewno super wyzwanie

A ja mam dziś jeszcze rocznicę mojego Chrztu Świętego Byłam chrzczona właśnie 29 lipca We wspomnienie św. Marty Wybiegłam też teraz trochę myślami naprzód i... cudownie by było gdyby Chrzest Naszego Synka mógłby odbyć się w Boże Narodzenie Ach to będą cudowne Święta... takie wyjątkowo RODZINNE

Witam dziewczyny,

Pani P mam nadzieję, że nam się poszczęści i będzie zimą, lato to dla mnie za dużo puchnę, lewo co chodzę, i przeziębiam się od wiatraka:D Także może nam się uda:)

Agnieszka ostatnio uaktualniałam tabelkę z tabelką, którą zrobiła Małopolanka jak coś to daj znać jeśli widzisz,że są jakieś złe dane chętnie poprawie:) Co do imienia to niestety, ale jeszcze nie wiemy nie możemy się zdecydować Gratuluje studnióweczki:D No i ja również chciałabym, żeby moja małą miała chrzest w święta Bożonarodzeniowe, tak samo ja jej mamusia:)

Natb TRZYMAJ się tam dzielnie nie daj się i pij dużo wody.

Małopolanka zrobiłaś misią na ścianie, no nie mogę się doczekać kiedy pokażesz jak to zrobiłaś uwielbiam jak ktoś coś samemu potrafi naskrobać, namlaowa zrobić wtedy to ma naprawdę duża wartość

Ja dzisiaj znowu nad wodą i powiem wam że pomimo siedzenia na słońcu po 3 h kolor mojej skóry jest piękny brzoskwiniowy bez żadnych poparzeń czy nie daj Boże plam:) Także racjonalne opalanie to jest to:)O

agnieszkazst napisał:

Monika super że odświeżycie trochę mieszkanko, będzie po remoncie na pewno jeszcze piękniej!! No i Mąż będzie miał swoje konkretne zadania, a to dla Niego na pewno super wyzwanie

On lubi takie remonty tylko mam nadzieję że szybko skończy i będziemy mogły szybko wrócić do domku bo będziemy u teściów mieszkać na czas remontu.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Bardzo dziękuje Agnieszka już zaktualizowałam.

Dla tych dziewczyn które są nowe lub nie wiedzą o istnieniu tej tabelki podaje do niej link docs.google.com/document/d/1-oEkJnpA0Q4Q...ZtE53sFBuuFJ0DGM/pub

jeśli macie ochotę się dopisać, lub coś zmienić, proszę pisać na prywatną wiadomość. Do tej tabelki możecie zaglądać za każdy razem, gdy dodaje post lub cofnąć się do moich postów na dole przed suwaczkiem jest do niej link:) Pozdrawiam:) I jeszcze tak a pro po nasz grupa dzieciaczków listopadowych znajduje się na fb jeśli któraś ma ochotę dołączyć z nowych dziewczyn to zapraszamy jest nas już tam trochę

dziękuję dziewczynki za wsparcie niestety klimy nie mamy piłam dużo wody i jakoś dałam radę...

może dzisiaj Pani_P uzupełni o płeć dzidziusia czekamy na relację z wizyty :D:D:D

Cześć ciotki ja już po badaniu. Niestety nie jestem w stanie pochwalić się córeczką ponieważ nie dam rady ani zeskanować zdjęcia, ani wrzucić z telefonu, ponieważ cały sprzęt odłączony a karta z telefonu gdzieś mi się zapodziała. W każdym razie Oliwcia ma się bardzo dobrze. Dzisiaj była coś nerwowa, bardzo szybko serduszko biło i strasznie się wierciła, ale żołądeczek był wypełniony. Malutka zakładała nóżki na główkę i znowu rączki oglądała oraz wkładała do buzi palusie. Waży 700g, główka 21cm, szerokość główki 6cm, obwód brzuszka 19cm,
kość udowa 4,5 cm. Oliwia rozwija się idealnie miarowo, zawsze tak samo wychodzi na 14 listopad, ale pani doktorka znowu potwierdziła, że cesarka 4 albo 5 listopad o ile będzie wszystko w porządku. Kolejna wizyta 29 sierpnia i od tego czasu już co 2 tygodnie będziemy się widywały, czyli co 2 tygodnie 200zł, no nie wiem jak dam radę!!!
Na razie dostrzegła lekarka, że córunia ma bardzo ładną idealnie okrąglutką główkę, doskonała do mierzenia i na każdym usg świetnie świntuszka rozkłada nóżki-dokładnie widać co tam ma. A ja zawsze widzę, że ma ogromny nosek po mnie i zaokrągloną brodę po mojej teściowej.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Cześć dziewczynki,

jeszcze wszystkich postów nie nadrobiłam bo piszecie w magicznie szybkim tempie.
Małopolanka ja też jak chodzę mam wrażenie że dzidzi główka znajduje się w moim kroczu. W związku z czym chodzę jak kaczka. No ale raczej nie będziemy jeszcze rodziły (-;

Brunetka ja dopiero teraz na twoje pytanie odpowiem, mam wzrostu 164. Na fb zaraz wyślę wam fote, ja już mam taki bębenek że hohohoho. Naprawdę obawiam się co będzie w 9 miesiącu.

Justyna fajnie że nie masz upałów U nas nadal piekiełko, podobno jutro ma deszcz jakiś spaść, może będzie lepiej. Dziś to mam okna pozamykane i dmuchawę włączoną, można przeżyć.

Wielomama, świetnie że uporaliście się z remontami jako tako, ciężko teraz po tym posprzątać. Ja po jednej przemalowanej ścianie myłam podłogi 10 razy, pyłu jest mnóstwo. Wiem o czym piszesz jeśli chodzi o męża, to jest taka lekka chemia, ja to przetrwała - Wy tez przetrwacie. Jeśli możecie to te cięższe rzeczy remontowe wykonajcie jak najszybciej żeby mąż mógł spokojnie zacząć leczenie.

U mnie gin wyliczyła, że jestem w 25 tygodniu. Ja mam przeważnie wizyty u ginekologa pod koniec miesiąca wiec jestem już po piątkowej wizycie. Dziewczyny czy my będziemy miały jeszcze jakieś USG, nie ma na myśli tego przed samym porodem, tylko coś wcześniej. Bardzo tęsknię za moim synkiem chciałabym do niego zajrzeć.

Jestem

Zdaję tylko szybką relację i uciekam się pakować

Nasze maleństwo podskoczyło od ostatniej wizyty, że hoho Waży już 995g I z pomiarów wychodzi na 20 październik haha, ale u mnie to tak będzie skakać chyba do końca W tabelce nic nie zmieniajmy chyba, że tylko tyle, że na 6 listopad bo tak wychodzi z OM

No i najważniejsze:

Na dzień dzisiejszy będzie CÓRA

CÓRA ... ooo nieee... dobrze, że nie dałam sobie ręki uciąć gratuluję

piękne wagi Waszych dzieciątek ...gratuluję udanych wizyt :)...

Pani_P ładnie szalejesz z terminami ...

Ja chcę zobaczyć zdjęcia !...

A my jutro się ważymy i mierzymy... zobaczę synusia i od razu lepiej będzie mi się żyło

Psotka ja mam USG, co wizytę wykonywane , nie wiem, jak później, ale myślę, że nic się nie zmieni ... a brzusio boski nie mogę się na niego napatrzeć ciąża kochana Tobie baaardzo służy


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Wielomam, Kochana trzymajcie się tam, Twój ginekolog wie co robi i dopilnuje żeby ciąża nie przysporzyła Tobie większych problemów, gratuluje pięknych rozmiarów Oliwki, córka do mamy będzie podobna (-; no i owocnych kolejnych wizyt u gin. Kosztowne te wizyty 200 co 2 tygodnie to duży wydatek.

Pani P gratuluje córeczki, teraz Tylko imie wybierzcie i pamiętajcie że to tylko wasza decyzja(-;

MOnika_ widzę że ciąża mobilizuje do zmian i remontów, i tak trzymać trzeba odświeżyć otoczenie. W końcu przed Wami wizyta na stałe nowego Lokatora.

Małopolanka czekamy na zdjęcia z rysuneczkiem, fajnie że miałaś ochotę na własną artystyczną inwencję.

Nat B dziękuje za komplement..brzuszek może mam ładny ale nogom ciężko, oby żylaków nie było, na razie mam tylko pajączki na łydkach.
Kochana powiem Ci jedno nie możesz tak się mordować, idź na to L4 i jeszcze te wymioty, no nie mogę aż mi nie dobrze się robi jak tak cierpisz.

U nas nadal patelnia, ide pod zimny prysznic

Pani P, uzupelnilas braki w drużynie cheerlederek
Malopolanka, czekamy na fotę z efektem końcowym
Psotka, jeszcze nie zdążyłam podgląd ac brzuszka, ale juz chwale
Wielomama, mnie lekarka jeszcze z żadnej wizyty nie wypuściła bez jakichś tabletek , jak nie dowciapne to żelazo i tak w kolko, ważne, ze Mala zdrowa a my musimy to jakoś przeżyć
Co do ciąży w zimie i ogólnie to mam porównanie i dużo bardziej polecam ciążę od września do maja nie ma się co bać bo początku juz w jesiennej aurze wiec nawet mdłości nie tak dokuczają przy normalnych temperaturach i rześkim powietrzu po jesiennym deszczu a zima nie taka straszna, nawet bardziej znosna bo organizm ma podwyzszona temperature wiec w futrze nie trzeba chodzić
Wiadomo na czas lodów i slizgawic zakładać buty bez obcasow i koturnie i heja na dwór polecam