Listopadówki 2013

witam wszystkich serdecznie.
Jestem tu nowa, koleżanka poleciła mi wasze forum
To jest moja I ciąża .
Jutro mam wizytę u ginekologa bo jest już 6tc i już będzie mi badał czy jest serduszko

A czuję się dobrze jak na razie, tylko strasznie piersi mnie bolą są wrażliwe, mdłości miałam wcześniej, raz wymiotowałam ale tak jest ok, trochę już zaczynam chudnąć i nie mam apetytu jak na razie, dostałam tylko od lekarza tabl.na podtrzymanie i witaminy
Oszacowany termin porodu 18/11/2013r. A co wieczór czuję jak w podbrzuszu mnie kuje wtedy mam wrażenie że za chwile dostane okresu i kręgosłup czasem zaboli, ale tak jest ok

wiem że to jeszcze daleko ale zastanawiam się co jest lepsze czy poród naturalny czy cesarka..

Pozdrawiam

Hello!!!
Poruszacie tak ciekawe tematy, że poprostu nie sposób, aby się nie odezwać.
Wróciłam z córunią Wikunią z sanatorium w Rymanowie. Dziecie po pierwszym samodzielnym wyjeździe całe i zdrowe.U mnie wszyscy już śpią, padnięci po podróży. Mam wrażenie jakbym wogóle dziś nie wychodziła z samochody.2x5 godzin jazdy.A tyle ile dziś zjadłam to aż nie możliwe....nie wystarczyło by miejsca do opisania. Jak dojechałam do Rymanowa(podkarpackie)to doznałam szoku, było tam tyle śniegu i do tego tak bielutki, jaki nigdy nie zdarza się na śląsku.

witam kinga i Kaś

eśli chodzi o doświadczenie w ciąży i stres z tym związany to także ja bardzo proszę, abyście nigdy nie myślały o mnie, że jestem mało troskliwą matką albo, że nie interesuje mnie ta ciąża. Czasem może się zdarzyć, że będę do jakiejś sprawy podchodziła bardzo lajtowo.Poprostu naprawdę zrozumcie, że jednak za trzecim razem już jest inaczej. Ja już to wszystko przeszłam dwa razy. Owszem każda ciąża jest inna, ale teraz już zdaję sobie z tego sprawę a nawet jeszcze przy drugiej ciąży normalne objawy mnie martwiły. Zresztą teraz postanowiłam sobie, że chcę to wszystko przejść bez stresu i na spokojnie, bo bardzo często człowiek na wyrost się martwi a lekarze dokładają swoje 5 groszy. Tak samo było u mnie z późniejszą opieką nad niemowlęciem. Nawet nie dawałam Damianowi pójść z małą na spacer, bo bałam się, że coś zrobi nie tak. Wszystkich wiecznie strofowałam. Dbałam o idealną czystość. A teraz jak będą chcieli brać na spacer, niech biorą przynajmniej będę miała ciszę. A jeśli chodzi o czystość to znałam takie dzieci, że wychowały się w brudzie i wogóle nie chorowały a przy tym były takie szczęśliwe. Poprostu teraz wiem, że z wieloma rzeczami przesadzałam i zatruwałam życie innym. Starsza córka tak mnie wychowała, że do 16 miesięcy musiała być usypiana tylko w wózku a młodsza od małego po utulenia i cycu zasypiała w ciemnym pokoju sama. Dzieki temu teraz wogóle nie boi się ciemności.

Jeśli chodzi o różnicę wieku to faktycznie różnie bywa, zależy od dzieci charakterków i dorosłych. Moja starsza córka jest bardzo opiekuńcza. Zawsze starała mi się pomóc w opiece nad młodszą(4 lata różnicy).Teraz też cały czas się z nią bawi i uczy ją tego co sama przerabia w szkole. Młodsza już taka nie jest i wiem, że będzie bardzo o mnie zazdrosna, bo jest we mnie wpatrzona jak w obrazek i jest mało samodzielna. Ja nie chciałam mniejszej różnicy wieku a poza tym jeśli chodzi o gojenie po cesarce to im większa przerwa tym lepiej. Mnie poprostu było by przykro, że mam tak jedno po drugim i już więcej nie będę tego przerabiała. No ale przecież zawsze można jeszcze postarać się o następne.

kinga każdy lekarz ci powie, że naturalny jest lepszy. Ja nie mam porównania ale przeszłam 2 cesarki i nie polecam.To jest poważna operacja. Przy porodzie owszem siły brak czasem męczarnia 2 dni,ale może się zdarzyć, że będziesz rodziła tak szybko jak niektóre dziewczyny tutaj. Po 2 godzinach wstajesz i jest ok.Cesarka to poważna operacja. Dochodzi się do siebie nawet pół roku, żeby nie odczuwać zupełnie dolegliwości.Na temat cc mogę ci napisać wszystko o naturalnym porodzie nie wiem nic.

Witam mamuśki bardzo późnym wieczorem Aleście się rozpisały...a tylko jeden dzien nie zaglądałam

Polowałam dzisiaj na buciki do chrztu dla mojego Szkraba no i dla siebie też coś musiałam wynaleźć M cały dzień spędził z Piotraskiem, bo jak wróciłam bigos robiłam Mam na niego przeogromną ochotę Długo nie jadłam, bo karmiłam to teraz w święta nadrobię

Co do różnicy wieku...Wiecie co, to jest też tak, że jak ktoś się decyduje bardzo wcześnie na dziecko, to co innego. Gdybym urodziła pierwsze dziecko mając np 25 lat to też bym poczekała. Ale ja w tym roku kończę 31 i jakbym miała teraz czekać 5 lat na kolejne, to średnio by mi się uśmiechało...Chociaż nigdy nie mów nigdy różne rzeczy się zdarzają, więc kto wie...ale decyzja o tak małej różnicy była całkowicie świadoma, bo z pieluch się wyjdzie szybciej no i nie ukrywajmy, że jak się dzieci odchowa to jeszcze potem chciałoby się mieć trochę czasu dla siebie
Z drugiej strony znowu, moja mam urodziła siostrę jak miała 42lata...całkowicie nieplanowana ciąża i wszyscy byliśmy przerażeni jak się dowiedzieliśmy A teraz mam siostrę Zuzię i często ludzie myślą, że to moja córka

I oczywiście witam nowe przyszłe mamusie Wielkie gratulacje

Zgadza się ja po prostu jako dziecko z taką różnicą jestem zadowolona:) i własnie z najmłodszą siostrą łączy mnie chyba największa więź

Witam Kinga120:) Nie martw się mnie również kuje w podbrzuszu wieczorem, lub wtedy gdy za dużo się przemęczałam w ciągu dnia.

Dziewczyny mam pytanie, ponieważ to moja pierwsza ciąża chce zdobyć wiedzę o porodzie. Zastanawiam się nad porodem w wodzie, ale są też możliwości na stołeczku czy w innej pozycji(bocznej, na kucaka,tyłem), dogodnej kobiecie. Jak Wy rodziłyście i jak wspominacie swój poród?

dziewczyny trzymajcie kciuki dziś jadę zbadać czy jest serduszko i czy wszystko jest ok strasznie się stresuję, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze


Najgorsze są pierwsze tygodnie i miesiące te najbardziej stresujące :/


I dziękuje ślicznie za miłe przywitanie :*

cortezia napisał:

Zgadza się ja po prostu jako dziecko z taką różnicą jestem zadowolona:) i własnie z najmłodszą siostrą łączy mnie chyba największa więź

Witam Kinga120:) Nie martw się mnie również kuje w podbrzuszu wieczorem, lub wtedy gdy za dużo się przemęczałam w ciągu dnia.

Dziewczyny mam pytanie, ponieważ to moja pierwsza ciąża chce zdobyć wiedzę o porodzie. Zastanawiam się nad porodem w wodzie, ale są też możliwości na stołeczku czy w innej pozycji(bocznej, na kucaka,tyłem), dogodnej kobiecie. Jak Wy rodziłyście i jak wspominacie swój poród?

Strasznie chciałam rodzić w wodzie, niestety nie znalazłam szpitala, który by mi to zaproponował. Nie znalazłam też żadnej prywatnej kliniki, która by się tym zajmowała! A szkoda, bo uważam, że byłoby dużo łatwiej. Ale niestety lekarze i położne wolą swoją wygodę, bo niestety poród w wodzie to dla nich niewygoda. I pewnie dlatego u nas tego nie propagują :/ Jeśli chodzi o inne możliwości...no cóż, w szkole rodzenia uczyliśmy się różnych rzeczy i okazało się to raczej fikcją...Poród i tak ostatecznie kończy się na łóżku, cokolwiek byś sobie nie postanowiła. Po prostu na końcu jest już wszystko jedno, a położna i tak się położy na wyro. Taka prawda.
Chociaż miałam przez kilka minut możliwość przeć na stojąco i powiem, że było o niebo lepiej...

A co tu dzis taka cisza? ja o swoim porodzie pisalam wczesniej:)

Witajcie:)
U mnie prawie bez zmian. Czasami dokucza mi w nocy pęcherz i czuję w dzień lekkie, osłabienie...po za tym nie mogę narzekać, nadal nie mam mdłości czy dokuczających bóli brzucha. Dzisiaj wzięłam się za porządki,trochę przesadziłam bo sprzątałam chyba z cztery godziny:) Niestety jestem małą pedantką a mój facet jest mistrzem w robieniu bałaganu, więc mam co robić Co prawda dostałam mały OPR od niego za to,że się przemęczam i nie powinnam na tym etapie ciąży tak wariować, ale po południu czułam się na siłach...
Wczoraj zauważyliśmy,że mój brzuch zaczyna się zmieniać Jest jakby też trochę twardszy.
Po świętach wybieram się zrobić wyniki a czwartego mam kolejna wizytę u swojej P ginekolog. Jestem ciekawa czy będzie mi dane usłyszeć serduszko Narazie widziałam tylko pęcherzyk.
Dziewczyny wytłumaczcie mi proszę czy to normalne,że podczas ciąży mocz może zmienić zapach? Mój jest bardzo intensywny od samego początku. Mój lekarz twierdzi,że jest to możliwe ale i tak nie daje mi to spokoju. Jak jest z tym u Was?

Ja w tym roku w roku kończę 27 lat w lipcu wiec niby czas jest ale wole mniejsza różnice wieku

Cortezia wiec pewnie z porodami jest roznie co kobieta to inna opinia. Nie chce Cie straszyć ale tez nie chce jakos ubarwiac sztucznie.. U mnie sie zaczęło troche od tylu bo bez akcji porodowej zaczęły mi sie saczyc wody. Wiec poród długi i mieczacy. Czarek jest dużym dzieckiem, urodził sie 4,095g wiec nie było łatwo. Bolało ale zaraz po nic sie nie pamięta.. O położnych mam inna opinie niz Ty Franeta, bardzo mi położna pomogła. Siedzialam pod prysznicem, na piłce, chodziłam, robiłam ćwiczenia przy barierach. Tego wszystkiego nauczyli mnie na szkole rodzenia, dzieki temu przyspieszyło to poród. Najgorsze było jedynie ciagle podłączenie do kroplowki, i ktg.. Ale musieli sprawdzać dziecko.. Jesli chodzi o znieczulenie bo tez pewnie poruszycie ta kwestie, nie ma na to odpowiedzi przed porodem. Mozna zakładać sobie wszystko a na porodowce bedzie inaczej.. Ja mowilam ze dam rade i nie chce, pod koniec porodu błagałam o znieczulenie. Nie dostałam bo było za pozno.. Ale robiłam co położna mowil i poszło.. Dzieki temu po porodzie jak sie juz obudzilam czułam sie doskonale. Dziewczyny to naturne i trzeba pozytywnie podchodzić do tego. Wiele zweryfikuje zycie, czy dziecko sie dobrze ustawi, co lekarz powie teraz musimy byc pogodne i pełne siły bo to jeden z najważniejszych etapów dla naszych Fasolki..

Jakies preferencje co do płci macie? Ja mam nadzieje ze dziewczynkę ustrzelilismy

Dzis pod wieczór dopadlo mnie zmęczenie, i lekkie pobolewanie jajnikow jakos tak przez to wszystko zaczelam myśleć czy wszystko jest ok. Nie moge sie doczekać wizyty i serduszka :*

Jak bolą was jajniki to zawsze ten sam czy roznie?

Dzięki dziewczyny i tak jeszcze szkoła rodzenia przede mną i nie nastawiam się ,ale chciałam wiedzieć jak to wygląda. Bo z opowieści mojej mamy która chyba za cel wzięła sobie nastraszenie mnie to chciałam zobaczyć opinie innych kobiet i jak to wygląda:)


Kaś_O, co do tych bóli jajników to u mnie zawsze są takie same, lżejsze niż przy okresie i krótkie.

Kaś_O, ja nie mówię że położne są złe, bo moja też bardzo mi pomogła. Na pewno więcej niż lekarz, którego nie wspominam miło. Chodziło mi o to, że nieważne co się zaplanuje i tak zazwyczaj kończy się tak samo - czyli na łóżku. Nie spotkałam się jeszcze z kobietą, która urodziła inaczej (na stojąco, na stołku), ale może Wy znacie takie kobitki Ja nie zdążyłam ani iść pod prysznic, ani siedzieć na piłce, mój poród był ekspresowy ogólnie, nie mówiąc już że przy pierwszym dziecku bardzo rzadko się zdarza. Tego wszystkiego uczyłam się w szkole rodzenia, ale nie miałam okazji wykorzystać
Jestem też pewna, że przy tej ciąży poród pójdzie jeszcze szybciej. Jest to trochę chyba uwarunkowane genetycznie, bo moja mam też nie miała długich porodów, a miała ich 5 I każdy następny coraz szybszy

Witajcie dziewczyny! Mam pilna sprawę, od wczoraj rano boli mnie brzuszek ale nie są to klasyczne skurcze macicy-te juz miałam. Boli cały brzuch od jednego jajnika do drugiego. Nic nie pomaga.. Lezenie z nogami do góry,nic nie daje. Bol obudził mnie o 5 rano, pózniej usunelam.. Teraz wstalam i dalej bez zmian:( mysle o wycieczce do szpitala, bo tu mamy dzis święto i wszystko zamknięte:( Czy któraś z was miała coś takiego?Moze to normalne? Wczoraj miałam dzień pełen hormonów, wkurzalo mnie wszystko i wszyscy..może z tych nerwów?Byłam tez pól dnia na zakupach-może za dużo chodzenia? Ale czemu nie przeszło?czekam na wasze opinie.

koliberek uważam, że należy udać się do szpitala. Nie zaszkodzi sprawdzić co i jak u maleństwa a w szczególności chodzi o badanie Ciebie i podanie jakiś leków rozkurczających i podtrzymujących. Będzie dobrze. Ja w drugiej ciąży miałam częste bóle i jechałam cały czas na tabletach.

Koliberku polecam ci nospe:)tez to bralam jak bardzo mnei bolal brzuch i spac nie moglam po nocach na poczatku ciazy z KUba:) Ale do szpitala nie zaszkodzi isc