- Posty: 1509
- Otrzymane podziękowania: 24
- /
- /
- /
- /
- /
- Listopadówki 2013
Listopadówki 2013
- pani_p
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
NatB jak tam Wladzio?
Hania wielka stopę mówisz będzie miał? To i powodzenie u pań będzie haha :-D my na dwa wesela idziemy z Zuzą bo cała rodzina idzie a na to trzecie będzie u babci wiec dopiero wtedy jest szansa, że się pobawimy
Kicia super, że wypad udany My w sierpniu jeszcze jedziemy do mojej babci i mysle ze tam będzie raj bo to wieś i dużo zieleni i będzie można całymi dniami na dworze siedzieć mąż ci trochę przegial pałkę... Wkurzylabym się tak jak i ty. Ja nie wiem, faceci to w ogóle nie myślą czasami... Jestem w szoku, że tak ładnie korzysta z nocnika. Kurde chyba też muszę Zuzi wyjąć i zacząć tą przygodę, ale w ogóle nie wiem jak się do tego zabrać?
U nas tyle, ze ząbkowania ciąg dalszy i do tego chyba skok rozwojowy dochodzi... Mamy już 6 zębów przebitych, z tego co czytałam to w pierwszym roku jeszcze dwa powinny wyjść, nam brakuje dwojek na dole. Od dwóch dni Zuza zaczęła reagować na brak mnie płaczem. Jak tylko mnie widzi to łapki wyciąga żebym ja wzięła, mimo że np ktoś inny ja trzyma. Taka wydaje się wystraszona. Nocki znowu są tragiczne bo od ok północy do trzeciej nad ranem są pobudki z płaczem co pół, co godzinę... Dopiero o tej 3 daje jej 60ml mleka i zasypia. Jestem zmęczona
I z nowych osiągnięć to zaczęła mi próbować się podnieść do siadu z pleców i się wkurza bo jej nie wychodzi hehe
Ładna pogoda u nas więc staramy się korzystać
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natB
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
Pani_P a dziękuję Wład dobrze, katar dalej ma ... ani jezioro, ani basen nie spowodowały ani pogorszenia, ani poprawy zdrowia ... on chyba tak ma... już prawie miesiąc ... już nie buczy, wyciąga do mnie tak samo rączki, jak Twoja Zuzka .. wiadomo u Mamy najlepiej... w ogóle super, jak chodzę z nim i może chwycić każdą klamkę, każdy włącznik do światła nacisnąć i puknąć w każde okno i drzwi :O normalnie rośnie mi "dziwny" syn... wiecie, jakie on przy tym miny robi WOW jak nagram to wrzucę... nie widziałam nigdy takiego dziecka, które by się tak "jarało" np. mikrofalówką
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Co do ząbkowania Pani_P bardzo współczuję u nas jakoś to ładnie idzie... już mamy 2 jedynki mały w końcu zaczął jeść chrupki i herbatniki nic go nie drażni, więc twarde rzeczy z miłą chęcią ładuje do buźki... co do chodzenia, raczkowania, wstawania nic... poczekam miesiąc i wybiorę się z nim do lekarza, bo zaczynam się nie pokoić... w dodatku jak siedzi ma manie krzyżowania nóżek, a jak go postawię to robi to samo... może faktycznie nie kuma o co chodzi... ale jak czytam o postępach waszych maluchów to normalnie uważam, że Wład powoli się rozwija... pewnie gdybym nie czytała to nawet nie zawracałabym na to uwagi...
Byliśmy w niedzielę nad jeziorkiem, fajnie się mały bawił Mama nie pomyślała o zabawkach do wody ... ale w sumie nie wiedziała, że mu się tak spodoba ...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pani_p
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1509
- Otrzymane podziękowania: 24
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
A co do Wladzia to naprawdę nie wydaje mi się żeby się wolno rozwijał... Robi wszystko to co należy.
Dzisiaj padlam normalnie. Poszłam do mięsnego z Zuzą i tak się nią babki zachwycały, że myślałam, że się posikaja :-D haha jedna była na kasie i wolala pozostałe żeby przyszły ją podziwiać. A Zuza jak to ona w siódmym niebie :-D uśmiechala się i zagadywala do nich :-D myślałam, że padne tam ze śmiechu :-D
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natB
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Pazia
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 42
- Otrzymane podziękowania: 1
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Ja się mądrze chociaż sama muszę się wybrać do dentysty, ogólnego i endokrynologa. Muszę umówić wszystkie wizyty w jednym tygodniu tuż przed przeprowadzką bo wtedy moja mama przyjedzie i posiedzi z małym a ja będę miała czas wszystko załatwić.
Co ro tempa rozwoju to każde dziecko rozwija sie jak mu się podoba;) najważniejsze, żeby były postępy. Tomek nie raczkuje i nie wstaje ale próbuje więc narazie się nie martwię. W niedzielę skończył 8 miesięcy.
kicia wiem jak to jest z tymi wyjazdami bo ja od porodu bardzo chciałam jechać do rodzicow na dłużej ale ciągle coś wypadało. A jak już pojechałam na tydzień w lipcu to tęskniłam za mężem. No a teraz siedze w domu sama całymi dniami i znów chętnie pojechałabym do rodziców;) kółko zamknięte;)
O! idzie burza! uwielbiam burze:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natB
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
dobrze robię, czy nie? nie chcę wyjść znowu na jakąś przewrażliwioną na swoim punkcie...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- hania703
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 65
- Otrzymane podziękowania: 0
Co do wyjazdów, to ja od kwietnia się zbierałam do mamy na kilka dni, udało się miesiąc temu, niestety po 3 dniach musieliśmy wracać, bo teść trafił do szpitala, ale dobrze, że chociaż tyle posiedziałam
Pani_p mówisz, że duże stopy zapewniają powodzenie? Muszę męża zapytać, jak to u niego było, bo ma rozmiar 45 Nie ma się co dziwić, że babki się zachwycają Zuzią, przecież ona zasługuje na zachwyty Kuba też w niedzielę zawojował Krupówki, zaczepiał wszystkich dokoła i śmiał się niemal bez przerwy
Pazia, ja z kolei, gdy mieszkałam w Krakowie, też lubiłam patrzeć na błyskawice, w domu jednak boję się burz. W górach inaczej się echo niesie, w dodatku gdy byłam mała, sąsiadowi stodoła się zapaliła od pioruna i stąd chyba jeszcze bardziej respektu nabrałam. W dzień jest jeszcze ok, ale nocnych burz nie cierpię Póki co, u nas dziś skończyło się na 2 grzmotach, a teraz leje tak, że o spacerze po południu można chyba tylko pomarzyć :/ Też się wybieram do gina i do dentysty, ale jak sobie pomyślę, że znów mam prosić teściową, by łaskawie się małym zajęła, to aż mi się nie chce Ząb na szczęście jeszcze mocno nie boli
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pani_p
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1509
- Otrzymane podziękowania: 24
Hania no wiesz mówią, że jak duża stopa to duży...
Pazia ja od dziecka boje się burzy. Jak jestem w domu to jeszcze ok, ale jakby mnie na dworze złapała to koniec, umieram ze strachu.
Rany a ja wysiadam... Zuza się taka okropna zrobiła... Cały czas buczy, płacze, nic jej nie pasuje... Mam dosc... Znowu chyba skok rozwojowy plus zęby. Mam ochotę uciec gdzie pieprz rośnie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natB
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
ok napiszę później cokolwiek, bo koło mnie na łóżku leży moje dziecię, które się wkurza, że mama do laptopa usiadła na chwile i mu nie da :O chociaż rzadko kiedy dostaje i włączam mu piosenki... a wkurza się, jakby był uzależniony ...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pani_p
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1509
- Otrzymane podziękowania: 24
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natB
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
Pani_P rozumiem Ciebie, chociaż Wład nie ma tak często, ale jak ma to dosłownie mam meeega nerwa... tak, jak teraz... właśnie zasypia i robi coś co mnie wkurza, a mianowicie wali nóżkami w szczebelki i to tak mocno, że się niesie po domu :/
Co do burzy też się boję masakra...a u nas takie potrafią być, że hoho... a ja mam wizję, że w nasz dom uderza piorun...
Hania jak duża stopa to duże skarpetki do prania ... przekichane będzie miała Twoja synowa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- hania703
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 65
- Otrzymane podziękowania: 0
NatB, widocznie faktycznie ta tarczyca ci miesza w sprawach hormonalnych, na wszelki wypadek podejdź do lekarza, może coś zaradzi.
Kuba też łapał fazy na buczenie, choć ostatnio - odpukać - mu przeszło Teraz jest akcja wspinanie - podciąga się na czym może i już mu się udało na szufladę od komody wyleźć, obił też głowę o parapet i kaloryfer, bo nie zdążyłam w porę go złapać, gdy puścił się ze zwisu :/ Druga atrakcja to gryzienie - najlepiej teraz do buzi mu pasuje barierka przy łóżeczku - chwila mojej nieuwagi, podejrzany spokój w sypialni i już piłuje Tłumaczę mu, że ma tylko 2 zęby i powinien ich szanować, a ten nic sobie z mojego gadania nie robi Może w końcu pojawią się następne - lekarka już miesiąc temu mówiła, że wychodzą - i trochę się uspokoi.
Gratuluję nocnikowym dzieciaczkom, jestem pod wielkim wrażeniem, że takim maluchom się udaje Ja na razie nie kupuję jeszcze nocnika, bo nie wyobrażam sobie nawet, jak miałabym tą moją wiercidupkę na nim utrzymać, poczekam chyba, aż troszkę podrośnie i zmądrzeje.
Mąż w końcu zrezygnował z pokoju w Krakowie i teraz dojeżdża codziennie do domu - wychodzi rano po 6 i wraca przed 18, ale zawsze to jednak kilka godzin spędzonych wspólnie. Coraz bardziej się zastanawiam, co z tą moją pracą, musiałabym dojeżdżać tak, jak on i z 8 godzin robi się niemal 12 z dala od domu i dziecka :/ Teściowa też zaczyna przebąkiwać, że chyba jednak się nie podejmie zostawania z Kubą na tak długo, ja sama też już nie jestem taka pewna, czy będę chciała go opuszczać na całe dnie. Na decyzję mam na szczęście czas do grudnia, niestety z każdym dniem ten grudzień jest bliżej :/
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natB
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natB
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kicia
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 275
- Otrzymane podziękowania: 1
Hania ja też uwielbiam burzę ale w górach jest rzeczywiście inaczej.Tam u Ciebie to zazwyczaj znad Babiej idzie U nas na Złocieniu jakoś rzadziej są niż w centrum albo w Hucie.Fajnie widać zresztą Hutę i jak tak deszcz i burza szaleje a do nas nie dochodzi
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.