Grudnióweczki 2013 :)

Ja biorę narazie tylko kwas foliowy jakiś w większej dawce nazywa się Aciuum folicum richter, oraz magnez

Ja też na razie biorę tylko kwas foliowy, a witaminki czerpie z owocow i warzyw

na pęcherz biorę zurawine żeby zapobiegać problemom, bo zazwyczaj mnie dopadaja co jakiś czas

udało mi się z samego rana przed praca skoczyć na bete, teraz niecierpliwie czekam na wyniki....

Tak bylam na USG ale nic nie było widać jeszcze. Nie bój się, moja mama też ma tyłozgięcie a czwórkę dzieci urodziła

Ja jak już wspomniałam brałam kompleks witamin dla przyszłych mam firmy Olimp. Z kwasem foliowym oczywiście. Teraz luteina, folik i niecierpliwie czekam na ten 29.04... Wyczekiwana wizyta u lekarza...

Moofka zobaczysz będzie wszystko ok piękniutką Betę będziesz mieć ja w poniedziałek idę na Toksoplazmoze.
Przy poprzedniej ciąży brałam Vita-Miner Prenatal. Niedrogie a zawierają wszystko to co mają wszystkie inne witaminki dla mamusiek są 2 rodzaje Vita-Miner Prenatal i Prenatal + DHA z Omega-3 itp.

www.doz.pl/apteka/p45349-Vita_miner_Prenatal_tabletki_60_szt

www.doz.pl/apteka/p55683-Vita_miner_Pren...HA_30_tabl.__30_kaps .

Witam dziewczyny:)
U mnie chłodno, ale słońce wychodzi co jakiś czas. Mierzyłam ciśnienie, bo coś mnie glowa bolała i mam niskie dosyć, to zrobiłam sobie kawe i tak popijam siedząc, jak minie to może coś sprzątne żeby nie było.
Monisia- przez 9mscy pierwszej ciąży żaden z kilku lekarzy u których byłam w tym jedna profesor nie miało żadnego problemu z moim tyłozgięciem,podczas badania stwierdzali fakt "ma pani tyłozgięcie" i na tym koniec. Teraz jak byłam u lekarza też tylko stwierdził, że mam przechyloną do tyłu. Jedyne co słyszałam o tyłozgięciu to to, ze ponoć utrudnia zajście w ciąże co uważam z mit Także główka do góry, zastrzyk optymizmu
Ja brałam jakieś 4msce kwas foliowy i od około tygodnia jem Vita-miner prenatal. Może mi się kondycja tych moich biednych paznokci poprawi W ogóle to łupież dostałam i muli częściej, nie mdli a muli. Ciekawe czy na tym się skończy czy to cisza przed burzą

Mefiana mam nadzieję że wszystko będzie dobrze z tym tyłozgięciem, dobrze przeczytać takie słowa jak twoje. Uśmiecham się czytając jak piszesz że cię muli, bo ja od wczoraj mam takie nasilone mdłości że już nie wiem czy jeść czy nie, dziś po śniadanku nawet tak mi się podnosiło że myślałam już że zwymiotuję biegałam nawet kilka razy do toalety ale narazie fałszywy alarm. Ale powiem szczerze że mimo tego że czuję się marnie to jakoś psychicznie mnie to buduje, że wszystko hormony pracują

monisia- ciesze się, że mogę choć troche Cię uspokoić Mnie muli, ale jem jakoś normalnie n razie. Kurde to u Ciebie już sie powoli rozkręca etap "kibelek". Hormony to tam chyba świrują na całego, a do 13tygodnia jeszcze troche czasu aż sie uspokoją. Powiem wam, że poprzednio tak mi odbijało przez te ciążowe hormonki, że prawie wylądowałam na terapii dla par Na szczęście za terapeutke posłużyła moja babcia, ale przez moment było już kiepsko ze mną, a mój facet prawie przez to zwariował Na szczęście to mija, a powód z pare mscy zacznie nas kopać po nerkach

Hej!

Ja jak na razie łykam sam kwas foliowy - Folic.

Monisia - w każdym przypadku można znaleźć dobre i złe rzeczy. To że masz tyłozgięcie o niczym nie musi przesądzać. Trzeba wierzyć, że wszystko będzie dobrze. No i do tego my wszystkie tu tak myślimy i trzymamy za to kciuki - tak więc nie ma wyjścia - na pewno będzie ok! Głowa do góry!

Mnie też chyba powoli zaczynają dopadać mdłości czy jak to nazwać. Nie jest to zbyt miłe...

Wracam do sprzątania. Wieczorem mają przyjść znajomi.
Dziewczynki, pozwalacie sobie czasem na piwko karmi?

Jeśli chodzi o karmi, to ono jest bezalkoholowe. Piłam takie o smaku kawy jak karmiłam piersią, bo się naczytałam, że dobrze wpływa na laktacje ale to chyba placebo, w każdym razie działało. A w ciąży wypiłam małego reedsa na sylwestra, bo taką miałam ochote okrutną.
Ważyłam się wczoraj i albo waga mi szwankuje, albo 3x z rzędu pokazało, że przytyłam 2kg Muszę chyba sprawdzić na innej wadze. W pasie na poziomie pępka miałam 66cm, póżniej sprawdze czy tu też coś poszło w szerz.A jak u Was z tym? Sprawdzacie?

Dzień dobry

Ja łykam Folik i Duphaston, a witaminy jak na razie tylko naturalne

Nutka praktycznie na wszystkich ulotkach z lekami jest, że nie można stosować w ciąży ale to dlatego, że nie robi się badań na ciężarnych i producent się zabezpiecza. Urospet jest ziołowy, to nie powinien zaszkodzić, ale dla pewności najlepiej skonsultować z lekarzem prowadzącym.

Mefiana ja też dostałam łupieżu Nigdy nie miałam z tym problemu i teraz zwaliłam to na szampon, ale chyba nie słusznie

Co do piwka mnie na szczęście jak na razie nie ciągnie, ale Karmi jest bezalkoholowe, więc chyba od czasu do czasu można

Mefiana nawet mi do głowy nie przyszło, żeby zmierzyć obwód brzucha, ale normalnie zaraz to zrobię Ostatnio mam wrażenie, że jakiś duży się zrobił i twardy ?! Nawet teściowej dzisiaj się żaliłam (mieszkam aktualnie z teściami) ale powiedziała, że mi się wydaje i że jestem przewrażliwiona już

Kobietki wspominałyście o dzienniczkach ciążowych. Może i ja się zaopatrzę Polecacie jakiś konkretny ?

Agacior ja też mieszkam z teściami No i sie zmierzyłam to na wysokosci pępka 9dni temu było 66cm a dzis jest 67cm, pod pępkiem z kolei jest 76cm. Z tym mierzeniem to mogłam do rana poczekać zanim coś zjem, to jutro ponownie sprawdze by było wiarygodnie. I z wagą tak samo, bo teraz przed obiadem jeszcze pokazuje, że tylko 1kg do przodu.
No właśnie jak to z tymi dzienniczkami wygląda? Z chęcią zaopatrze się w jakiś

O! Nie jestem sama! Też mam teściów po ręką

Ja zakupiłam sobie ten:

www.brioko.pl/dzienniczek-ciazy.html

Jest miejsce na różne notatki - między innymi pomiary. Ostatnio sobie je robiłam i będę aktualizować co jakieś 3 tygodnie. Jest sporo miejsca na pamiętnik. Można wpisywać różne myśli, później pokazać dziecku.

Teraz to już naprawdę idę sprzątać.

Mefiana dobrze mieć taką babcie ja niestety już nie mam ani babci ani dziadka, ale z nieba zobaczą wnuczka. No i pięknie, rozkleiłam się. Bardzo tęsknie za nimi.

Jeta nie chcę nawet myśleć że mogłoby coś iśc nie po naszej myśli. Dosyć marudzenia musi być dobrze. Tak sobie pomyślałam że pare miesięcy temu to myślałabym aby coś w wyglądzie poprawić, poćwiczyć itp a teraz życzę sobie , mdłości, wymiotów, i pryszczy na twarzy no i wam też ciotka monisia tego samego zyczy he he

Wiecie że ja dziś stałam przed lustrem chyba z dwie godz bo nie wiedziałąm co na siebie włozyć, większośc ubrań mam bardzo dopasowanych, a tu niespodzianka jakoś wyglądam jak szyneczka w tych nie wiem jak to sie fachowo nazywa sznureczkach, pewnie bedziecie wiedzieć o co chodzi. Wagowo przytyłam 0,5-1 kg zalezy o której sie zważę, a co do cm to na bank doszło kilka.