Grudnióweczki 2013 :)

Cześć mamuśki!
Mam do was pytanie moje drogie. Czy męczą was koszmary? Mnie nękają chyba od tygodnia i są to tak głupie sny jak nigdy wcześniej. Zauważyłyście coś takiwgo u siebie?

Witam:)
Wstałam o 9 jakaś taka wyspana, tylko raz w nocy siusiu wstawalam
Karbon- proponuje iść do apteki i łykać kwasik już od dziś
Moofka- w takim razie słonecznego dnia
Rybcia- w ciąży sny mogą stać się bardziej intensywne, realne i męczące. Kilka dziewczyn od nas miało koszmary.

Pranie bym z chęcią zrobiła i tak myśle sobie, że skoro jestem w ciąży to mnie zakazy takie nie dotyczą ogolnie to prałam i odkurzałam, ale teraz na balkon to pranie wywiesić no i nie wiem

Dzień dobry a raczej Dobre popołudnie

Karbon w 100% popieram moofkę i mefianę. Jak nie kwas foliowy to jakieś witaminki dla przyszłych mamusiek

Moofka daj znać jak poszło

Ja w końcu doszłam do siebie ale wczoraj maluszkowi zafundowałam małą rewolucję. Mam nadzieje że wszystko będzie ok. Cóż poradzić jak słyszy się muzykę przy której nogi same się rwą do tańcowania i skakania... W pracy jak się wkręcę niestety jeszcze się zapominam że mała kruszynka się we mnie rozwija. No nic jutro kontrolna Beta. A dzisiaj muszę niestety poleżeć trochę, bo z rana łapał mnie skurcz. Całe szczęście teraz będę mieć 5 tygodni wolnego to nie będę szkrabka narażać.

No nic trzeba nad obiadem pomyśleć. Miłego popołudnia Wam kochane życzę pełnego słońca

Nutka ale Ci zazdroszczę tych 5 tyg wolnego! udanego wypoczynku

ja będę na pewno odpoczywać od 4tego miesiąca

Hej dziewczyny! Sorry, ze nie pisałam, ale jakoś zajęta byłam. Właśnie wróciliśmy od teściów i gotuje obiad.

Nutka - ale masz fajnie tez bym chciała :-P

Rybcia - ja mam koszmary prawe co noc od jakiś dwóch tygodni, są naprawdę realne :-/

Karbon - definitywnie powinnaś brać kwas foliowy kochana

Mefiana - ja ostatnio wstaje w nocy na siusiu 3 razy :-/ więc to średnio...

Miłej reszty weekendu mamuśki

Karbon dziewczyny mają rację koniecznie kwas foliowy. Nie wiem czy się starałaś o ciążę może lekarz wcześniej Ci o tym wspominał? kwas powinno się łykać już od 3 miesięcy przed ciążą (tak jest najlepiej ale jak teraz zaczniesz łykać też będzie ok, tylko zacznij)

Mi też się kilka razy śniło kilka niefajnych rzeczy :| zresztą faktycznie jak tak sobie pomyślę to śnią mi się niemiłe sytuacje z 2/3 razy miałam masakryczne koszmary :|

Nutka wypoczywaj w takim razie ale skoro masz siłę potańczyć trochę to nic złego. Później głośna muzyka może trochę straszyć dziecko. Musisz czytać swój organizm

A mnie męczą mdłości, w sumie mam takie napady że każdy zapach jedzenia doprowadza mnie do mdłości. Szczególnie jak zaglądam do lodówki czy coś. Jeszcze nie witałam się z kibelkiem osobiście twarzą w twarz ale obawiam się że jak tak dalej pójdzie kiepsko. Dla mnie to nowość bo w pierwszej ciąży nie odczuwałam żadnych dolegliwości..

Niestety nadciśnienia nie mam i nie miałam, nie wiem też jak to zbijać. Ale rada o nie myśleniu jest bardzo dobra. Naprawdę niepotrzebny stres nie jest pomocny. Wiem że ciężko mówić ja w pierwszej ciąży też świrowałam ale wiem że nie potrzebnie, najlepiej nie myśleć na początku o ciąży tylko żyć spokojnie dalej

uh uciekam, mojemu blond Skarbowi wychodzą 4 i niestety jest ciężko.

Haaaloooo!!!!

Gdzie się wszystkie podziały???

Moofka - jak reakcja rodzinki?

Karbon - dołączam do dziewczyn - pędź jak najszybciej do apteki po kwas!

U mnie ok, poza mdłościami, które coraz bardziej dają o sobie znać. Jestem głodna - mdli, jestem najedzona - mdli. Nie mdli mnie tylko wtedy jak jem. W związku z czym ciągle myślę o jedzeniu. Jak tak dalej pójdzie zaraz w nic się nie zmieszczę chociaż brzucha jeszcze nie widać.

Poza tym smutno mi trochę, bo zbliża się majówka i jak co roku od chyba 4 czy 5 lat organizujemy wycieczkę rowerową po takim rezerwacie przyrody, z przystankami w różnych miejscach no i oczywiście z ogniskiem. Ale w tym roku ją sobie daruję, bo po pierwsze - to pierwszy rowerowy wypad po zimie, mięśnie nierozruszane itp. Po drugie sporo kilometrów do przejechania. A po trzecie droga jest różna - piaszczysta, z wybojami, pod górki. No i boję się trochę ryzykować... Podjadę sobie tylko do nich samochodem jak będą rozpalać ognisko, posiedzę i popatrzę na ich zmęczenie

A Wy co myśliscie - pojechałybyście czy zostały w domu?

Co nowego u was?

Jeta ja bym pojechała jeśli czułabym się tylko na siłach. Możesz jechać uważniej żeby się nie wywalić a tak przecież w ciąży można uprawiać różne sporty. Jeśli jeździłaś wcześniej na rowerze to Twój organizm jest do tego przyzwyczajony i to nic nowego dla niego.

Jeśli chodzi o mdłości to niestety mam bardzo podobnie ale po jedzeniu na szczęście jeszcze mnie nie mdli. Za to bardzo szybko staję się głodna mimo tego że niedawno zjadłam syty posiłek ledwo siedzę i nagle bach całkowity głód i mnie mdli :| masakra, przytyję w tej ciąży strasznie trudno będę myśleć później jak sie tego skutecznie raz na zawsze pozbyć

Kaś_O dałaś mi do myślenia z tą wycieczką...

Ja też bardzo szybko staje się głodna. No i chcę jeść, bo wtedy nie jest mi niedobrze.
Przed chwilą zjadłam jabłko i już myślę o kanapce...

Kaś_O mam tak samo.. dzisiaj rano trochę zaspałam i nie zdążyłam zjeść w domu, jadłam zaraz jak dojechałam do pracy. Droga do pracy trwa 10minut a ja myślałam że po prostu oszaleje! Tak mnie mdliło, już myślałam, że będę musiała przywitać się z toaletą, ale na szczęście przeszło!

Dziewczyny spokojnie, mój lekarz nade mną czuwa najważniejsze teraz to załatwianie ubezpieczenia, muszę parę papierów z PL jeszcze im dorzucić, wtedy otrzymam kartę i idę na wszystkie badania i dostane receptę na wszystko co potrzebne mi i maluszkowi

Co do moich snów to masakra, od dwóch dni śni mi się że urodziłam i mam malutkiego ślicznego chłopczyka, ten sen się ciągnie od przed wczoraj, najpierw sen że wracam ze szpitala autobusem, na drugi dzień, że jestem już w domu i domownicy cieszą się moim maleństwem, a ja jestem taka dumna.. mmm

jeta ja bałabym się jechać na wycieczkę rowerową..

Gratulacje dla wszystkich grudnióweczek

Ja mam termin na wrzesień ale będę rodzić w sierpniu. Będę miała cesarkę w 39 tygodniu.

Życzę udanych i szczęśliwych 8 miesięcy

Hej dziewczynki

Widzę, że nie jestem sama z tymi mdłościami i ciągłym głodem ;0) Mam identycznie jak piszecie. Staram się jak najwięcej jeść owoców świeżych i suszonych, bo jak w końcu będę mogła wstać z tego łóżka, to potrójna będę, a to dopiero początek ciąży;)

Jeta- jak na Twoim miejscu zapytałabym się lekarza prowadzącego czy nie widzi p/wskazań, żeby być spokojną czy potem nie mieć wyrzutów jak brzusio np. rozboli

Witajcie.

Ja tylko na chwilę przelotem. Na jakiś czas znikam. Dzisiaj odebrałem kolejną Betę no i przyrost nie jest taki jak być powinien. Moja lekarka nawet stwierdziła że jest trochę przymały. Cholernie się boję bo drugi raz przez to nie przejdę... W środę jadę na wizytę, jak do tego czasu wytrzymam - nie mam pojęcia.
Trzymajcie kciukasy za mojego malucha. Z góry dziękuje.

Nutka - Trzymamy kciuki żeby wszystko było w porządku! I czekamy na dobre wieści!

Trzymaj się Kochana! Będzie dobrze!

Nutka wszystko będzie dobrze. Będziemy trzymać wszystkie kciuki a i zdrowaśkę za Was zmówię

Ja w tym tyg też pójdę zrobię betę. Mam wyrzuty, że tego nie kontroluje bo to moja 1 będzie pomijając pobytu w szpitalu.

Trzymaj się i staraj myśleć pozytywnie. Buźka