Grudnióweczki 2013 :)

Witajcie Mamuśki,

Dawno mnie nie było ale już jestem i się melduję. Przede wszystkim witam wszystkie nowe grudnióweczki.

Podjęłam wstępną decyzję o zmianie gina. Obecnie chodzę prywatnie i koszty troszkę mnie przerażają. Każda wizyta 120 zł + pakiet badań 155 zł. W czwartek wybieram się na kase chorych do lekarza u którego leczyłam się na samym początku. Zobaczę jakie jest jego podejście. Poza tym mój prywatny gin. jest z Torunia i musiałabym chyba tam rodzić a mi się to nie uśmiecha. Możliwe więc że już w piąteczek pojawię się ze zdjęciem

Od początku 8 tc śpię na stojąco czym zaskakuję samą siebie. Poza tym mam twarz jak nastolatka... nawet makijaż niewiele pomaga :/ Poza tym i ciągle pobolewającymi piersiami czuję się wręcz rewelacyjnie. Chodzę na dłuuugie spacery przez co śpię jeszcze lepiej... o ile to możliwe!

W pracy powiedziałam wczoraj : szef pogratulował i stwierdził, że jego żona już mu niedawno przebąkiwała, że mogę być w ciąży widziała mnie ostatnio tylko raz za to w obszernej bluzce... więc pewnie stąd te domysły. Ogólnie wszyscy przyjęli wiadomość bardzo dobrze.

Pozdrawiam

Witam panie:)
U mnie 16,6 stopni w cieniu Ależ mnie wieczorami muli okrutnie Dziś nie wstałam w nocy na siusiu hehe. Sny to ja mam dziwne, nie są to koszmary, ale są dziwne. Np że ide na stype do domu zmarłego, ale nie w tej sytuacji nic smutnego, wszyscy sie zachowują normalnie jacyś zadowoleni jakby nic sie nie stało- całkowicie dziwne sny, porąbane wręcz

Paradise i Kaś_O- ja też mało co wiem, tyle co wynik bety z 8 kwietnia, bo 11 miałam usg i to tak expresowe, że w sumie to nie zdążyłam za wiele zobaczyć A następna wizyte mam wyznaczona na 23maja i wtedy też wyniki Dlatego ide dziś prywatnie zobaczyć kto mi tam w środku zamieszkał i czy wszystko jest dobrze.
Ja pierwszą ciąże miałam prowadzoną w Irlandii i pierwszą wizyte w szpitalu( badania, usg, karta ciąży, wyniki etc) miałam w 13 tygdniu. Do tego czasu byłam pare razy prywatnie, bo bym oszalała z niepewnosci

Anusiabzyk87- no to moje gratki, teraz będziesz już spokojniejsza Reakcja szefa bezcenna

Monisia- w jeansach długo nie wysiedze i wychdze, więc chyba tam wszystko sobie ładnie rośnie

Milady- ja też chodzę na kase chorych, prywatnie pójde sobie pare razy, tak jak np dzisiaj. Może żona szefa poznała po twarzy Moja siostra jak tylko mnie zobaczyła to wiedziała i czekała tylko aż sama powiem. Na razie z tym spaniem sie uspokoiło u mnie, ale też bywało niebezpiecznie hehehe

Jak tylko wszystko będzie dobrze to od razu dodam zdjęcie z usg

Monisia dzięki kochana ogólnie Wam dziewczyny dziękuję bardzo za wsparcie! <uściski>

Dziś u mnie 40 dc, poprzednim razem poroniłam w 45 dc, choć plemienia zaczęły mi się w 33 dc. To niby powinno mnie uspokoić, ale człowiek głupi to się nakręca. Zwłaszcza ja. Mam to niestety po tatusiu no nic jutro jadę do mojej Gin. Zobaczymy co tam w brzuszku piszczy.

Monisia ja też zaczęłam mieć problem ze spodniami. Trochę wcześniej niż wy, ale to dlatego że nie zdążyłam przed ciążą z brzuszkiem zrobić porządku. Byłam w trakcie ćwiczeń z Ewą Chodakowską jak się dowiedziałam o kruszynie

Polecam ze swojej strony, jeżeli macie możliwość i nie przeszkadza Wam to popatrzeć za takimi spodniami w second hand'ach. Jak patrzyłam na ceny spodni ciążowych w sklepach czy na internecie to za głowę można się łapać. Od 150 do 250 zł za spodnie które tak naprawdę ponosisz kilka tygodni a potem (do ewentualnej następnej ciąży) zalegają Ci w szafie. Ja koło siebie mam taki sklep i udało mi się kupić 2 pary spodni. Jedne takie na teraz ze wystawkami z bawełny zamiast kieszeni z przodu a drugie już z "golfem". Te drugie kupiłam jeszcze nowe. Sama metkę ściągałam a wydałam na nie całe 15 zł mam jeszcze jedne spodnie z "golfem" dostałam od teściowej, ona z koleji kupiła je sobie heh fajne w sam raz na lato, lniane.

Nie wiem dlaczego zdjęcia mi nie dołącza.

Nutka może za duże jest. Próbuj dalej! Czekamy! Dobry pomysł z ciuchami. Po co przepłacać za coś, co później się przyda lub nie. Ja będę miała trochę fatałaszków po siostrze. Dostałam nawet już jakiś czas temu gdzie nikt nie myślał o mojej ciąży fajne ubrania na lato. Będą jak znalazł.

Milady - Miło, że szef fajnie zareagował. Ciekawe jak z moim będzie

U mnie jeszcze nie jest grubo w spodniach Ale już trochę bym chciała. Dziś wysiadłam przystanek wcześniej, żeby się przespacerować do pracy, ładna pogoda jest. Mijałam kilka kobiet z wózkami i kilka z brzuszkami. Tak fajnie wyglądały. Uśmiechałam się sama do siebie... Dobrze, że nam wszystkim się udało, inaczej bym pewnie patrzyła na nie wszystkie ze smutkiem i zazdrością..

Mefiana - daj znać jak po wizycie.

Ja mam z kolei strasznie płaczliwy nastrój. Wszystko jest dobrym pretekstem by popłakać. Zaczynam mieć powoli dość swojego stanu. Jakoś nie potrafię się cieszyć

Milady_de_winter ważne abyś miała zaufanie do swojego lekarza, wizyty prywatnie niestety nie należą do najtańszych, chociaż ja nie toleruję lekarzy na nfz bo zawsze spotykałam straszne świnie, ludzi gorzej jak zwierzęta traktują. Gratuluję szefa bo to też rzadkość taka reakcja w pracy.

Nutka ja tez zaczęłam chodzić na siłownie i basen przed tym jak dowiedziałam się o ciązy wykupiłam karnet na 3 miesiące z góry i teraz nie korzystam, miałam w planach zgubić co nie co. Ale brzuszek na lato będzie napięty tylko troszkę wystający Muszę się też wybrać do szmatolka na zakupki bo za spodnie ciążowe napewno nie dam 200zł. Zawsze myślałam że do 2 trymestru to w ogóle nic nie widać, a później rano się człowiek budzi i ta tam brzuszek ciążowy. ale jestem głupol.

Rybcia zobaczysz jeszcze kilka tygodni i te zmiany nastroju ustąpią. A wtedy tylko będziesz się cieszyć

Milady - ciesze sie, ze znow jestes na forum no i fajna reakcja szefa!

Nutka - kombinuj z tym zdjeciem! Chcemy je zobaczyc!!

Rybcia - nie przejmuj sie kochana, ja co drugi, co trzeci dzien placze bez powodu i jak sobie uswiadomie, dlaczego placze, to zaczynam sie smiac, moj biedny John ma przekichane, ale dzielnie to znosi Ale dosc czesto czuje, ze za chwile sie wsciekne, ale staram sie trzymac nerwy na wodzy.

No nic, zgaga mnie dzisiaj dobija, ale za 12 minut do domu

Trzymajcie sie!

Monisia100100 tutaj Cię wywiało hehe ze staraczek zniknęłaś, tutaj sobie siedzisz widzę dobrze że wszystko się układa pozdrówka!

Iwonta_kg o jak miło że nie zostałam zapomniana Staram się Was czytać systematycznie.

Mefiana koniecznie daj znać jak po wizycie no i oczywiście czekamy na zdjęcie

Paradise jak uda mi się okiełznać wystawianie zdjęć. Chciałam Wam pokazać jak wyglądają te spodnie na teraz bo zdjęcie malucha to być może jutro będę mieć

Cześć dziewczyny:)
Ja już po wizycie. Dzidzia ma 1.34cm, serduszko bije, widziałam rączki i nóżki oraz ciałko żółte. Wg usg to 7tydz i 5dni +/-5dni, przewidywany termin porodu na 5 grudnia.

I teraz mniej przyjemnie: mam infekcje bakteryjną i przepisał mi na nią natamacyne unia, obniżoną macice prawdopodobnie po porodzie z komplikacjami, i krwiaka który powinien sie ładnie wchłonąć i nie wiadomo czy on był 11.04 jak mi dr zrobił to ekspresowe usg czy jak i mam to za 10dni skontrolować a do tego czasu brać duphaston.

Zdjęcia wrzuce jutro, bo skaner mam u babci, bo tam rodzeństwo korzysta częściej a mieszkamy 2 bloki dalej.

Mefiana zobaczysz wszystko będzie w porządku głowa do góry. Infekcja minie. Krwiak szybciutko się wchłonie

Ja tym czasem mówię dobranoc. Jakoś dzisiaj wyjątkowo szybko mnie muli na spanie. Może dlatego że chcę żeby już było jutro. A już najlepiej 15:30 bo wtedy wyjeżdżamy do mojej gin

Dobrej nocy kochane śpijcie dobrze i nie biegajcie zbyt często

Mefiana ja tez mam krwiaka, będzie dobrze, chłonie się i zaraz go nie będzie. Ale że tej macicy wcześniej Ci nie oblukali..

Nutka powodzenia jutro