- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
- /
- /
- /
- /
- /
- Grudnióweczki 2013 :)
Grudnióweczki 2013 :)
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Filip też jeszcze nie siada sam dlatego o nocniku jeszcze nie myślałam, krzesełko też jeszcze czeka w kącie
Wiem, że już nie raz ten temat był poruszany ale nie mogę znaleźć żadnych info, dlatego pytam jeszcze raz Od czego zaczynałyście rozszerzanie diety i w jakich ilościach? Kiedy przeszłyście na całe słoiczki i zastępowanie jednego posiłku mlecznego obiadkiem ze słoiczka?
No i co lepsze na początek kaszka czy kleik?
Czy podajecie w ten sam dzień np w południe słoiczek a wieczorem kaszkę? Czy jak jedno to już nie drugie?
U nas za oknem słoneczko. Filipo właśnie wstał po drzemce. O której chodzą spać Wasze maluchy bo Filip ostatnio przed 23 nie zasypia i rano pobudka ok 7. W no cy ok 2-3 pobudka na jedzenie i potem po 6 znowu. Jeszcze nie zdarzyło mu się żeby zasnął sam, codziennie lulanie!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2
Dzięki Dziewczyny za podpowiedzi
Agacior-mój mąż też miał jechać niedawno na "szkolenie" z pracy ale postawiłam weto Nie ma że on się bawi a ja z dzieckiem w domu Ojj to zazdroszczę spotkania z przyjaciólmi ja teraz z moją dawną paczką nie mam zbyt dużego kontaktu,odkąd się przeprowadziłam.Kurcze jakby Szymek nie był gadułą to na pewno nie będzie to cecha która pozbiera po mnie
Brukselka-ja nawet jeszcze nie myślałam o nocniku,ale to dobry pomysł
Anitka90-mam nadzieję że problemy z oczkami w końcu miną.Jak Szymek mial zatkany kanalik to okulista powiedział żeby między noskiem a oczkiem dziecka wyczuć taki powiedzmy dołek i to uciskać i masować bo to ten właśnie kanalik.U nas to podziałało.Kuuurcze już siedzi sam,ale bajer
Monisia100100-my wskoczymy na następne z tej firmy co mamy a mamy Babydrem z rossmana i polecam bo cena rewelacyjna a mleczko bardzo dobre,opiniami przebiło bebilon
Natala-a wiesz ze spytam,moja przyjaciółka sie szkoli na logopede.Z resztą ja sama miałam nim być ale mi się odniechciało studiować bo akurat na uczelni na której studiowałam po tym kierunku nie było żadnych papierków tylko tyle że licencjat więc nie było sensu tracić czasu
mała82-ja zaczynałam od marchewki.Dziewczyny poradził co by dzielić słoiczek na 3 cz. i tak robiłam a potem stopniowo po kilku dniach zwiększałam i niedużo czasu mineło odkąd przeszłam na cały słoiczek i tak z każdą nowością.A teraz zupki gotuję sama.I odkąd zaczął jeść większą ilość zupki to zastępuję mu nią jedno mleczko.Ja podaje w południe zupkę a na wieczór do mleczka dodaje kaszki lub robię kaszkę mleczno ryżową na dobranoc z bobovity,ale na samym początku dawalam do mleka kleik kukurydziany
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- motylek270
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 742
- Otrzymane podziękowania: 3
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitka90
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 485
- Otrzymane podziękowania: 0
Natala siedzi, ale podpiera się rączkami, albo trzyma się skarpetek tak siedzi
mała82 my zaczynaliśmy od marchewki. W pierwszy dzień pół słoiczka, w drugim drugie pół a w trzecim cały. Co do kleiku czy kaszki, to chyba kleik, bo wydaje mi się taki bardziej "naturalny" chociaż Kamilek je to i to. W południe jest u nas zupka albo jakaś papka, później jakiś owoc, a na podwieczorek kaszka
monisia co do mleczka to chyba dalej pociągniemy nan, ale zastanawiam się też nad bebikiem.
Gosica a jakie te zupki gotujesz? Bo u nie idzie wszystko co mam pod ręką tzn albo króliczek albo cielęcinka i do tego marchew obowiązkowo, pietruszka, ziemniaczki, czasem brokułka.
motylek ja zawsze na tydzień gotuje zupki. Po ugotowaniu wkładam do słoiczka i pasteryzuje ok.10 min, po wystygnięciu albo do lodówki albo do spiżarni. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby było podejrzenie, że coś może być nieświeże.
Kamilek dziś dostał truskaweczki. Tak mu zasmakowały, że jak się skończyło, to taki wrzask był, że szok. Jak do tej pory żadnej wysypki ani innych dolegliwości nie miał.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2
Motylek270- ja gotuję tak żeby było na dwa dni.Dzielę na pół i jedną połówkę daję,drugą wkładam do lodówki. Myślę że jak gotujesz na 3 dni to nic nie powinno się z tą zupką stać,ale słyszałam że można zamrażać jak się chce ugotować na więcej
Anitka90-my jeszcze mięska nie dajemy:),dopiero zaczniemy teraz na dniach wprowadzać.Ale tak to daję marchewkę,pietruszkę i ziemniak,czyli podobnie jak Ty.A dajesz mu rybkę? Bo w schemacie żywienia jest zalecana 1-2 razy w tyg i ja myślę kupić łososia i mu dodawać
Szymuś kończy dziś 5 miesięcy
Miłego dnia dla Was i Waszych Dzieciaczków,niech ten pierwszy dzień dziecka będzie wspaniały,chociaż niewiele z tego jeszcze wiedzą
Pozdrawiamy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- monisia100100
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 478
- Otrzymane podziękowania: 0
Milego dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitka90
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 485
- Otrzymane podziękowania: 0
Jak mamuśki minął Wam dzień dziecka ?
Kamilek znów mnie dziś zaskoczył. Zero kupki do pampersa, ale za to 3 do nocnika Chyba jednak woli sobie do nocniczka zrobić, niż mieć ją przyklejoną do pupy ale jestem dumna z mojego synka!
Brukselka po przeczytaniu tego artykułu ręce opadają. Chociaż wydaje mi się też, że osoba pisząca ten artykuł też troszkę przesadziła z miesiącami dotyczących spożycia danego produktu. Ale mimo wszystko jak popatrzyłam na etykiety dań, które jadł mój Kamilek, to aż mi się słabo robi...
Gosica ja rybkę daje mu ze słoiczka, ale po przeczytaniu artykułu od Brukselki chyba sama ugotuje mu łososia.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
Co do słoiczków, to pewnie troszkę przesadzone, bo czasem jeden miesiąc nie robi różnicy, ale za herbatkę z cukru powinno się iść do więzienia.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitka90
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 485
- Otrzymane podziękowania: 0
niby takie coś a tak cieszy człowieka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agacior
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 224
- Otrzymane podziękowania: 0
Kurde dziewczyny ja nigdy nie mogę mówić i pisać, że jest ok bo zawsze zaczyna się coś dziać ;/ Tylko co skończyliśmy latać po lekarzach i znowu będziemy musieli chyba iść bo Iga dostała kataru. Na razie robię inhalację i podaję krople ale on jest tak gęsty, że nie da sie go odcągać i spływa. Boję się, żeby nie poszło na gardełko bądź płuca dlatego wizyta u dr znowu nie unikniona ech. Dawno nas tam nie było :/ Do tego na 100% idzie nam ząb, musi jeszcze tylko przebić się przez górne dziąsło. Jak zwykle wszystko na raz.
Szczerze ja o nocniku jeszcze nie myślałam i wydaję mi się, że to za wcześnie ?! Bo dziecko raczej będzie go kojarzyło z zabawą niż potrzebą fizjologiczną. Ja mam zamiar dopiero sadać jak Iga będzię umiała sygnalizować, ze chce jej się siku itp a przede wszystkim musi sama siedzieć Ale chyba się mylę bo jak dalej czytała to widzę, że u Was już są postępy A sadzacie na nocnik i dziecko po prostu siedzi czy po jedzeniu czy jak ? Bo moja Iga np jak robi kupę to nie stęka i ciężko byłoby mi złapać moment jak jej się chce
Kaszkę od samego początku podaję łyżeczką tylko herbatkę w butelce ale niedługo też przechodzimy na kubeczek.
Natala- a sama poszłaś z mała do logopedy czy ktoś Wam zalecił? PS. ZAZDROSZCZĘ TAKIEJ RANDKI
mała82- ja zaczynałam jeden produkt na tydzień ze względu częstej alergii u Igi. Dawałam jej tyle ile chciała ale po słoiczku zawsze było jeszcze mleczko. Teraz rano podaje kaszkę manną na wodzie+cyc, słoiczek +cyc i czasami jeszcze daje kaszkę ryzową na nutramigenie ale opornie nam to idzie. Póki mala nie skończy 6-m-cy raczej nie będę jej zastępowała całkowicie cyca jedzeniem. U nas cały słoiczek jeszcze nigdy nie poszedł ;/ I my bardzo ostrożnie idziemy z rozszerzaniem diety bo u nas dr stwierdziła, ze nie ma co się spieszyć.
Gosica- to ja chyba jestem za dobra dla swojego męża Bo teraz już w bieszczady z pracy jedzie, na początku się nie zgodziłam ale potem zmieniłam zdanie ale chyba znowu je zmienie i mu nie pozwolę ;D z drugiej strony wyjazd za darmo to szkoda nie jechać
Brukselka - podaj jeszcze raz link do tego artykulu o słoiczkach bo go nie ma. Moja mam już dawno mówiła, ze one nie są zdrowe bo jej koleżanka robiła badania i pisała pracę o nich. I to oczywiste, ze muszą mieć konserwanty bo inaczej by nie wytrzymały z tak długą datą ważności ale myślę, ze jak z umiarem na początku można podawać tylko do poznania smaków a jak dziecko będzie już jadło więcej to też będę gotować.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2
No czytałam ten artykuł o słoiczkach i hmmm wydaje mi się to przesadzone troche.A poza tym sorki ale jak podaje gotowaną marchewkę przez siebie to też tam jest masa chemii,nawet i tej która spada z deszczem z nieba.Wiem że producenci kontrolują skąd produkty biorą,kolega wczoraj mi opowiadał jak zbierali jabłka do jednej z takich firm i jak komisja jeździła i szczegółowo sprawdzała.Wiadomo że biznes się musi kręcić i nie są fair bo pieniądz najważniejszy ale nie poradzimy nic na to a myślę że aż tak źle nie jest z tymi zupkami a herbatka to wymiata
Agacior- szacun dla Ciebie że tak się zgadasz.Ja i zaraz pyszczyłam że co to ma być ja w domu a on się bawi o co to to nie wystarczy że idzie sobie na cały dzień do pracy i głowę ma spokojną,a przepracować to się nie przepracuje.Fakt że za darmo ale póki Szymek jest malutki i nocy nie przesypia to nie i tyle A jak go kiedyś puszczę to nadrobię sobie potem z nawiązką
Dzisiaj wprowadzamy mięsko do diety,zaczynamy od fileta z kurczaka ale myślę mu skombinować mięsko z królika
Pogoda fatalna znów kisimy się w domu.Tyle że mężuś dostał 2 tyg wolnego w ramach tego że za dużo przepracował godzin to już inaczej niż bez niego:)
Pozdrawiamy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- motylek270
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 742
- Otrzymane podziękowania: 3
U nas wielkie święto!!! Mały Jan kończy dziś 6 miesięcy.Jak ten czas leci. Jestem w szoku.
Dzień dzicka spędziliśmy w domu, bo pogoda była niezbyt ładna i nie chcę żeby Jan się przeziębił. Jutro mamy szczepienie - wzwB.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- monisia100100
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 478
- Otrzymane podziękowania: 0
obiecałam że przeczytam zaległe wpisy, i na obietncy się skończyło. Jakoś brak mi ostatnio czasu, jak Lilka była mniejsza jakoś lepiej wszsytko mi szło.
Od kilku dni przechodzę jakiś armagedon. Lilka sama nie wie czego chce, leżeć nie, siedzieć nie, na rękach nie. Dwie min zabawy i wrzask. Do tego ja się przeziębiłam głowa i gardło to mnie boli strasznie więc cierpliwość mam też chyba mniejszą. Nie wiem czy to nie jakiś skok rozwojowy.
Najgorsze jak dla mnie jest to że przy jedzeniu słoiczków siedzimy z godz, i nieważne czy to obiadek czy jakieś owoce. Wcześniej zjadała szybciutko cały słoiczek , nawet wciągała na raz te większe z hippa i był spokój a teraz to medytujemy nad nimi.
A jak jest u Was z jedzeniem obiadków, ile nad tym czasu poświęcacie?
Pisałyście o nocniczkach, ja jak na razie nie planowałam zakupu, ale się zastanowię. Na chwilę obecną Lilka by nie usiedziała na kibelku. Trochę sama posiaduje, ale nie na tyle aby siedzieć na nocniku. Tak to teraz widzę oczyma wyobraźni, obrazek byłby jak pijak siedzący na ławce, zachwianie na boki i leżałaby na podłodze.
Dziewczyny jeszcze jedno pyt. czy któraś była przeziębiona w trakcie karmienia piersią? Jakie mogłabym leki wziąć , najważniejsze coś na gardło i może na noc żeby się wypocić.. Do lekarza nie chciałabym iść, bo nic groźnego się nie dzieje, a i tak nie miałabym gdzie małej zostawić na ten czas.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitka90
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 485
- Otrzymane podziękowania: 0
znów nasze forum ucichło ...
monisia mój to właśnie wygląda na tym nocniku jak pijak na ławce Co do gardła to są takie ziołowe tabletki na gardło. zapytaj w aprece to na pewno ci coś doradzi. Ja się leczyłam apapem, jeszcze lekarz powiedział, że to w ostateczności apap mogę zażyć, więc dużego pola do popisu nie mamy ;/
A Kamilek dalej leniwy. Nie obróci się sam... na kilku razach się skończyło. Już nie wiem co robić z nim, żeby zachciało mu się obracać...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.