BezpiecznaCiaza112023

Grudnióweczki 2013 :)

10 lata 6 miesiąc temu #887033 przez Brukselka
To ja znów na szybko. Dziś sprawdzałam ten link o słoiczkach i nie ma już zdjęć, więc ciężko mi się odnieść do szczegółów. Oczywiście każde dziecko jest inne, jedno zje brokuła i czuje się super, a inne męczy się całą noc. Dziwi mnie jednak jogurt krowi dla półrocznego dziecka, wszechobecny sok winogronowy (sam cukier), syrop glukozowy i sam cukier. Reszty nie pamiętam. Takie jedzenie może dostać atest, bo nie jest trujące, ale czy najlepsze dla dziecka - to już nasza decyzja. Choć to prawda, że jak się przygotowuje samemu, to też nie ma się pewności, czym warzywa były pryskane i czy kurczak bez antybiotyków.

Ola też jak pijana na nocniku. Siedzi stabilnie, ale trzyma się z przodu i wygląda jak na koniu:)
anitka - Ola też się obracała, a teraz nie chce, może to skok - wtedy podobno dzieci się cofają trochę
monisia - ja brałam tylko paracetamol i robiłam inhalacje. Ważne, żebyś nie przestawała karmić, bo z mlekiem uodparniasz dziecko na swoją infekcję

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #887039 przez monisia100100
anitka wszystko w swoim czasie, może Kamilek po prostu z dnia na dzień zacznei robić nowe rzeczy , omijając jak niektóre dzieci raczkowanie, leżenie godz na brzuchu. obracanie sie właśnie. Czytałam że tak może być. Co z tego że moja Lilka nauczyła się przesuwać na czworaka jak i tak do tego siły jeszcze za dużej nie ma, i tylko się złości i płacze bo często nie wychodzi. Każdy mi mówił jak była mała że dziecko musi leżeć na brzuchu bo trenuje , uczy się, a mój nicpoń miał to gdzieś, jak była mała to w ogóle nie było o tym mowy. i swietnie sobie teraz radzi, pisze o tym bo Kamilek tez świetnie sobie radzi i jeszcze nie raz Cię zaskoczy jakimiś nowymi umiejętnościami.

Brukselka będę działać, z inhalacją bo nawet o tym nie pomyślałam.

Jakie macie kupione nocniczki, takie z bajerkami, grające? :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #887048 przez anitka90
monisia właśnie Kamilek lubi leżeć i na brzuszku i na pleckach, tylko jak leży na pleckach to wszystkie skarpetki już porozciągał. Kamilek właśnie robi wszystko oprócz przewracania się, potrafi pełzać, nie na jakieś długie trasy, ale w okół własnej osi i troszkę poza nią. Co do nocniczka to ja kupiłam taki zwykły czerwony z autkami disneya;) słyszałam, że jak są grające to poźniej ciężko dziecko nauczyć na normalnej toalecie. U nas zwykły się sprawdził, zrobi kupkę, siku. Wiadomo, ze nie woła, że mu się chce, ale często go wkładam na ten nocnik.

Brukselka to nasze dzieciaczki mają taką samą pozycję do siedzenia :)

Agacior z tego co pamiętam pytałaś jak wyczuwamy moment posadzenia na nocniczek, u mnie to właśnie jest tak, że często go sadzam na nocnik, po jedzeniu tak z 10 min też jest na nocniku, po przebudzeniu, przed spankiem ... kiedy tylko mam czas, bo tak z 5-10 min sobie posiedzi na tym nocniku ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #887080 przez Brukselka
My sadzamy przed jedzeniem i po, na 5 minut. Dziś sukces (albo przypadek:)), bo Ola była bardzo niecierpliwa, denerwowała się, a jak posadziliśmy, to od razu była kupa. Ja oczywiście tłumaczę sobie, że czekała, ale najpewniej po prostu tak dawała znać, że kupka się zbliża.

Kupiliśmy nocnik z Ikei, bardzo sobie chwalimy, ma wysokie oparcie i jest się czego przytrzymać z przodu. Poza tym środek się wyjmuje i myje się tylko tę część, a nie cały tron.

www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60193128/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #887130 przez motylek270
Anitka90 to mamy taki sam nocnik. Jaś dostał na Dzień Dziecka. Dopiero będę go wypróbowywać.

Jan po szczepieniu. Waży 8500g i mierzy 69cm. Ma 400g nadwagi. Kurcze tak mało je i tyle ma nadwagi. Co by było jakbym mu dawała tyle ile jest w rozpiskach diety.

Powiedzcie mi jedną rzecz: mam kupione kaszki glutenowe ale mleczne i zastanawiam się jak jest 2-3g kaszki na 100ml. No i w rozpisce jest 180ml mleka następnego z kaszką glutenową a ta kaszka jest mleczna to jak mam mu to podać? Przecież jak wezmę 3g na 100ml albo 5g na 150ml i rozpuszczę w wodzie to nie będzie to w ogóle wartościowe pożywienie. Kupiłam na wszelki wypadek dziś kaszkę bezmleczną żeby rozrabiać w mleku następnym. Tzn. jestem na etapie wprowadzania następnego bebilon 2. Ciekawi mnie jak z tą mleczna zrobić. Czy czekać do momentu czyli 9 miesiaca aż będzie jadł takie kaszki rozrabiane zgodnie z przepisem?

Rozpiska na 7 miesiąc jest taka wg bobovity:
1*180ml mleka następnego z kaszką zbożową
2* mleka następnego z kleikiem bezglutenowym
1* obiadek 200g
1* kaszka
deserek do 150g

Mój Jan do tej pory w ciągu dnia zjadł: obiadek 120g, kaszkę 120ml, 1*150ml mleka z kleikiem bezglutenowym. Dzień się kończy a tu jeszcze tyle do zjedzenia zostało ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #887257 przez Kristi
Hej:)

Po dłuższej przerwie wracam:)

Co najważniejsze to to że udało nam się zapisać na to nieszczęsne sondowanie i jedziemy 20 czerwca już. Strasznie się boję tego ale nie mamy wyjścia...:(

Co do nocnika to wydaje mi się że jeszcze dużo za wcześnie też zamierzam sadzać Martynkę jak tylko zacznie sama siadać i wołać że już chce.

Anitka jak tam po trusawkach działo się coś? Bo ja już chętnie bym sobie zjadłą ale jakoś boję się że będzie się coś działo..Co do przewracania to nie ma się czym martwić jak już zaczoł to będzie się przewracał Martynka też przez jakiś czas się nie przerwacała aż sobie przypomniała że umie i znowu zaczęła:)

Agacior Biedna Igunia się męczy z tym wstrętnym katarem.. Oby szybko minął.

Gosica jak gotujesz te obiadki to jakoś je mielisz z wodą bo z czym żeby były rzadsze bo MArtynka jak gęste to aż ją cofa.. My narazie tylko na słoiczkach..

Monisia u nas słoiczek znika albo w tępie ekspresowym albo wcale zależy czy ma ochotę dzisiaj nie chciała wcale jeść a wczoraj nie mogła przestać;pMy nocnika narazie nie mamy ale nie polecam grających siostra miałą i jej córka traktowała to jak zabawę a nie jak potrzebę fizjologiczną i był straszny problem bo nie chciała robić dopiero teraz zaczyna a ma już prawie 3 latka...

Motylek co do kaszek to nie pomogę nie wiem jak to z nimi jest. Może jakiegoś lekarza zapytać.Ja tam się nie sugeruję w ogóle tymi rozpiskami, MArtynka zjada ok 7 rano 160 ml mleka mojego później ok 11 znowu 160 później 15 pół słoiczka i ok 70 mleka później 18 znowu 160 i na noć ok 20 160 mleka i 20ml łyżeczką kaszki żeby był gluten. CO lekarz powiedział na tą nadwagę? w ogóle dziwne że takie małe dzieci mogą mieć nadwagę to już nei chcę myśleć jaką moja ma...;/

U nas pogoda paskudna ale dzisiaj zaliczyłyśmy basen Martynka miała straszną radochę:)
My na szczepienie teżz mieiśmy iść ale okazało się że nasza lekarka jest na urlopie wieć musiamy się zapisać do jakiejś innej na szczęście to tylko pojedyncze szczepienie więc nie będzie tak źle;)

Uciekam pospać trochę :)

Pozdrawiam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #887281 przez anitka90
Kristi my na sondowanie jedziemy 13 i to wypada w piątek! masakra! Ale lepiej mieć to z głowy niż dzieciaczki mają się męczyć. CO do truskawek to wszystko było ok po nich. Nic się nie działo ani po tym jak ja zjadłam ani też po tym jak Małemu dałam truskawkę. Dziś mi ją już wypluł ;)

motylek u nas z jedzeniem jest tak:
-ok.4 piersi + czasem 120 ml mm
-ok. 7/8 150ml mm (czasem też pierś)
-ok.12 zupka a raczej papka (większa ilość:) )
-ok.15/16 owoc
-przed snem ok. 19/20 pierś, czasem przed kąpielą dostaje kaszkę

Kurcze, ciekawe kiedy przywrócą wszystkie funkcje edytowania wypowiedzi....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #887336 przez motylek270
Kristi na szczepieniu też byłam u innej lekarki nie mojej prowadzącej Jaśka i ona powiedziała ze ta dysproporcja wagowa sie mieniła. Ostatni razem miał 1,5kg nadwagi teraz tylko 400g. Kazała obserwować i sprawdzac czy jest w normie jego waga. Szczególnie gdy będzie miał zacząć chodzić. Wtedy mam patrzeć na nóżki czy sie nie krzywią i jakby co to zwiększyć dawkę wit. D. Inaczej jest u Was. Jak Twoja Martynka je wyłącznie mleko z piersi to na nadwagę się nie patrzy, a jak dziecko jest dokarmiane mm to wówczas więsze zagrozenie otyłości.Choć jak patrzę na swojegpo Jasia to nie widzę żeby był gruby. Jedynie nóżki ma masywne, ale sądzę że wskazuje to raczej na to ze będzie dużym męzczyzną.

U nas z truskawkami rzecz przedstawia się następująco. Od kiedy zjadłam ich nieco Jasiek ma wysypkę. Czoło zsypane i na policzkach takie ogniste krostki się pojawiły. Nie sądzę zeby to było spowodowane czymś innym bo nie jadłam innych nowości.

Anitka też dawałam spróbować truskawkę Jasiowi to chętnie ją ssał.

Wczoraj zaryzykowałam i posadziłam Jaska na nocnik. Jaki rezultat? Rozpłakał się. Nie ten czas i nie ta pora u nas. Tak jak Kristi poczekam aż będzie dojrzalszy i sam zawoła. Nocnik już jest to będzie go widział i jak kiedyś zechce to go posadzę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #887392 przez anitka90
witam!

Motylek pierwsze spotkanie Kamilka z nocnikiem też było takie jak u Ciebie, ale stwierdziłam, że musi się przyzwyczajać i za każdym razem było lepiej. A po 4 razach już się cieszył ;)

Kobietki mam pytanie, Wasze dzieciaczki ślinią się jeszcze? bo u nas jest tragedia. Hektolitry śliny ciągle mu spływają i w rezultacie ciągle jest mokry, jak nie ulewanie to teraz ślinienie się i ciągłe pranie... masakra...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #887484 przez Gosica
Hej:)
Kristi-Ja to blenderuję dodając ten wywar który zostaje z gotowania warzyw najpierw go odlewam troche tylko zostawiam a jak jest zbyt gęste to dodaję więcej żeby było ok,ewentualnie wody przegotowanej jak by wywaru bralko,ale przewaznie robię tak żeby dość dużo go było :)

motylek270-to może lepiej Ci będzie zamiast do mleka to tej kaszki glutenowej do zupki dodawać. Albo jak do mm to zamiast jednej miarki tego mleka zastąpić tymi 3g kaszki.U nas Szymek je 4-5 razy dziennie mm po 180ml ,raz zupkę i raz deserek lub soczek.Tez będę pomału wprowadzać gluten,ale ja do zupki właśnie mam zamiar dodawać a potem się zobaczy.

Anitka90-u nas ślinienie to tak fazami,pare dni ślnienia a potem spokój,tyle że do tej pory nie było tego aż tak strasznie dużo

Szymkowi się coś przestawiło i o 24 się nam budzi.Poza tym jest marudny,pobawi się chwilę sam i potem już nic mu nie pasuje.Chyba przechodzi koljeny skok

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #887563 przez motylek270
Gosica do tej pory tak robiłam, ze dodawałam kaszkę do obiadków ale w rozpisce na ten miesiąc jest mleko z kaszką glutenową i zrobię jak napisałaś. Zamiast jednaj miarki mleka dam miarkę kaszki:) Dzięki

anitka masakrycznie Jan się ślini. T-shirt to muszę mu czasem z trzy razy dziennie zmieniać. Przy tym jak wezmę go na ręce to mi sie wgryza w obojczyk;) no i tym samym mocno ślini.Tak, ze i ja jestem mokra. Ale daję mu też sporo picia, żeby nie miał ubytku płynów zbyt dużego.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #887655 przez GOSIA82
Hej Dziewczyny!
U nas dziś leje i leje,ale od jutra poprawa-mam nadzieję.
My dziś zaliczyliśmy samodzielne jedzenie bananka i poszło całkiem nieźle,obawiałam się zakrztuszenia,ale muszę przyznać,że Jasiu radził sobie całkiem dobrze.
Pochwalę mojego synka-od kilku dni pije wodę z niekapka..
Motylek270-u nas to samo ze ślinieniem-leje się,ale zębów ani śladu,nawet zaglądam codziennie i sprawdzam dziąsełka.
A na nocnik posadzę Jaśka jak będzie pewnie siedział,tak jak Martynkę.Rozkładałam jej zabawki kolo nocniczka i ona lubiła takie posiedzenia. Kiedyś zeszła sama i dorwała się do kupy w nocniku :)
A czemu Wasz Jaś ma nadwagę?Tzn. dlaczego tak stwierdzono? 8500 to sporo,ale żeby za dużo.

Co do słoiczków to ja uważam,że nie są takie złe.długa ważność jest dzięki pasteryzacji,czyli to tak jak przetwory,które mogą stać w spiżarce dwa lata,bo były zagotowane.Ja podaje gotowe i też sama robię,choć muszę przyznać,że w Anglii położne zalecają gotowanie samemu...

Truskawki jem-nic się dzieje,ale to zależy od dziecka.

A słyszałyście Dziewczyny o nowym schemacie żywienia?
Trochę zmian,czyli
całe jajo od 5-6 miesiąca,
posiłki glutenowe też tak samo,ogólnie dawać wszystko póki nie ma reakcji alergicznej.
I jeszcze jedna nowość: Mama decyduje co dziecko je,a dziecko decyduje ile.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu #887660 przez Gosica
Gosia82-fajnie że dałaś cynk o tym nowych schemacie.

A tu jest link do tych nowości bo aż postabowiłam to znaleźć :)

babyonline.pl/nowy-schemat-zywienia-niem...ykul,15669,r1p1.html

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu - 10 lata 6 miesiąc temu #887674 przez piranetka
Cześć dziewczyny:)
Dawno się nie odzywałam, choć podczytuję na bieżąco :)
Przepraszam, że tylko co u nas, ale jedna sprawa nie daje mi spokoju.
Jak wy to robicie, że wasze dzieciaczki wszystko jedzą? U nas wszystko jest bee. Ani jabłuszko, ani marchewka, no nic. Próbowałam już słoiczków, sama też gotowałam. Wszystko to co jest podawane łyżeczką jest wypluwane. Do tego ma odruch wymiotny. Z początku myślałam, że może jeszcze nie jest gotowy na nowe jedzenie, ale już mija miesiąc jak zaczęłam wprowadzać coś innego niż mleczko. I dalej to samo, jak na początku :( Może jak będzie już sam siedział metodą BLW coś zdziałam. Sama już nie wiem...
Po za tym Kubuś przewraca się już z pleców na brzuszek. Tak mu się to spodobało, że nawet jak jest już zmęczony i płacze żeby położyć go na plecki to i tak się przewraca na brzuszek, i tak w kółko :laugh: No i wyciąga do wszystkiego rączki, wszystkiego chciałby spróbować. Od miesiąca też ssie smoczek, zaskoczył w 4 miesiącu :cheer: po tym jak namiętnie zaczął ssać kciuka.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 6 miesiąc temu - 10 lata 6 miesiąc temu #887684 przez Brukselka
piranetka - może po prostu nie jest na to gotowy? Rozszerzanie diety to stopniowa zamiana mleka na pokarm stały, być może Kubuś na razie jeszcze tego nie potrzebuje. Jeśli karmisz piersią, może warto jeść coś o intensywniejszym smaku, żeby go przyzwyczaić do różnych smaków.
I jeszcze ciekawy link:
www.hafija.pl/2013/03/kiedy-rozszerzac-d...okarmow-stalych.html
(myślę, że nie dotyczy tylko dzieci karmionych piersią)

Widziałam ten nowy schemat, bardzo mi się podoba ogólna idea ;)

Ja też jem truskawki, ale nie tak jak w zeszłym roku.W tym rozkoszuję się każdą sztuką :)

Ola ślini się jak zboczeniec, zębów brak.

A ja wreszcie zamówiłam krzesełko do karmienia, jupii :laugh: Na pierwrzy rzut (o ścianę) pójdzie marchewka i ziemniak...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl