- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
- /
- /
- /
- /
- /
- Grudnióweczki 2013 :)
Grudnióweczki 2013 :)
- Brukselka
- Wylogowany
- budujemy zdania
Ola też jak pijana na nocniku. Siedzi stabilnie, ale trzyma się z przodu i wygląda jak na koniu:)
anitka - Ola też się obracała, a teraz nie chce, może to skok - wtedy podobno dzieci się cofają trochę
monisia - ja brałam tylko paracetamol i robiłam inhalacje. Ważne, żebyś nie przestawała karmić, bo z mlekiem uodparniasz dziecko na swoją infekcję
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- monisia100100
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 478
- Otrzymane podziękowania: 0
Brukselka będę działać, z inhalacją bo nawet o tym nie pomyślałam.
Jakie macie kupione nocniczki, takie z bajerkami, grające?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitka90
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 485
- Otrzymane podziękowania: 0
Brukselka to nasze dzieciaczki mają taką samą pozycję do siedzenia
Agacior z tego co pamiętam pytałaś jak wyczuwamy moment posadzenia na nocniczek, u mnie to właśnie jest tak, że często go sadzam na nocnik, po jedzeniu tak z 10 min też jest na nocniku, po przebudzeniu, przed spankiem ... kiedy tylko mam czas, bo tak z 5-10 min sobie posiedzi na tym nocniku
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
Kupiliśmy nocnik z Ikei, bardzo sobie chwalimy, ma wysokie oparcie i jest się czego przytrzymać z przodu. Poza tym środek się wyjmuje i myje się tylko tę część, a nie cały tron.
www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60193128/
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- motylek270
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 742
- Otrzymane podziękowania: 3
Jan po szczepieniu. Waży 8500g i mierzy 69cm. Ma 400g nadwagi. Kurcze tak mało je i tyle ma nadwagi. Co by było jakbym mu dawała tyle ile jest w rozpiskach diety.
Powiedzcie mi jedną rzecz: mam kupione kaszki glutenowe ale mleczne i zastanawiam się jak jest 2-3g kaszki na 100ml. No i w rozpisce jest 180ml mleka następnego z kaszką glutenową a ta kaszka jest mleczna to jak mam mu to podać? Przecież jak wezmę 3g na 100ml albo 5g na 150ml i rozpuszczę w wodzie to nie będzie to w ogóle wartościowe pożywienie. Kupiłam na wszelki wypadek dziś kaszkę bezmleczną żeby rozrabiać w mleku następnym. Tzn. jestem na etapie wprowadzania następnego bebilon 2. Ciekawi mnie jak z tą mleczna zrobić. Czy czekać do momentu czyli 9 miesiaca aż będzie jadł takie kaszki rozrabiane zgodnie z przepisem?
Rozpiska na 7 miesiąc jest taka wg bobovity:
1*180ml mleka następnego z kaszką zbożową
2* mleka następnego z kleikiem bezglutenowym
1* obiadek 200g
1* kaszka
deserek do 150g
Mój Jan do tej pory w ciągu dnia zjadł: obiadek 120g, kaszkę 120ml, 1*150ml mleka z kleikiem bezglutenowym. Dzień się kończy a tu jeszcze tyle do zjedzenia zostało
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kristi
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 347
- Otrzymane podziękowania: 3
Po dłuższej przerwie wracam:)
Co najważniejsze to to że udało nam się zapisać na to nieszczęsne sondowanie i jedziemy 20 czerwca już. Strasznie się boję tego ale nie mamy wyjścia...
Co do nocnika to wydaje mi się że jeszcze dużo za wcześnie też zamierzam sadzać Martynkę jak tylko zacznie sama siadać i wołać że już chce.
Anitka jak tam po trusawkach działo się coś? Bo ja już chętnie bym sobie zjadłą ale jakoś boję się że będzie się coś działo..Co do przewracania to nie ma się czym martwić jak już zaczoł to będzie się przewracał Martynka też przez jakiś czas się nie przerwacała aż sobie przypomniała że umie i znowu zaczęła:)
Agacior Biedna Igunia się męczy z tym wstrętnym katarem.. Oby szybko minął.
Gosica jak gotujesz te obiadki to jakoś je mielisz z wodą bo z czym żeby były rzadsze bo MArtynka jak gęste to aż ją cofa.. My narazie tylko na słoiczkach..
Monisia u nas słoiczek znika albo w tępie ekspresowym albo wcale zależy czy ma ochotę dzisiaj nie chciała wcale jeść a wczoraj nie mogła przestać;pMy nocnika narazie nie mamy ale nie polecam grających siostra miałą i jej córka traktowała to jak zabawę a nie jak potrzebę fizjologiczną i był straszny problem bo nie chciała robić dopiero teraz zaczyna a ma już prawie 3 latka...
Motylek co do kaszek to nie pomogę nie wiem jak to z nimi jest. Może jakiegoś lekarza zapytać.Ja tam się nie sugeruję w ogóle tymi rozpiskami, MArtynka zjada ok 7 rano 160 ml mleka mojego później ok 11 znowu 160 później 15 pół słoiczka i ok 70 mleka później 18 znowu 160 i na noć ok 20 160 mleka i 20ml łyżeczką kaszki żeby był gluten. CO lekarz powiedział na tą nadwagę? w ogóle dziwne że takie małe dzieci mogą mieć nadwagę to już nei chcę myśleć jaką moja ma...;/
U nas pogoda paskudna ale dzisiaj zaliczyłyśmy basen Martynka miała straszną radochę
My na szczepienie teżz mieiśmy iść ale okazało się że nasza lekarka jest na urlopie wieć musiamy się zapisać do jakiejś innej na szczęście to tylko pojedyncze szczepienie więc nie będzie tak źle;)
Uciekam pospać trochę
Pozdrawiam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitka90
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 485
- Otrzymane podziękowania: 0
motylek u nas z jedzeniem jest tak:
-ok.4 piersi + czasem 120 ml mm
-ok. 7/8 150ml mm (czasem też pierś)
-ok.12 zupka a raczej papka (większa ilość )
-ok.15/16 owoc
-przed snem ok. 19/20 pierś, czasem przed kąpielą dostaje kaszkę
Kurcze, ciekawe kiedy przywrócą wszystkie funkcje edytowania wypowiedzi....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- motylek270
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 742
- Otrzymane podziękowania: 3
U nas z truskawkami rzecz przedstawia się następująco. Od kiedy zjadłam ich nieco Jasiek ma wysypkę. Czoło zsypane i na policzkach takie ogniste krostki się pojawiły. Nie sądzę zeby to było spowodowane czymś innym bo nie jadłam innych nowości.
Anitka też dawałam spróbować truskawkę Jasiowi to chętnie ją ssał.
Wczoraj zaryzykowałam i posadziłam Jaska na nocnik. Jaki rezultat? Rozpłakał się. Nie ten czas i nie ta pora u nas. Tak jak Kristi poczekam aż będzie dojrzalszy i sam zawoła. Nocnik już jest to będzie go widział i jak kiedyś zechce to go posadzę.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitka90
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 485
- Otrzymane podziękowania: 0
Motylek pierwsze spotkanie Kamilka z nocnikiem też było takie jak u Ciebie, ale stwierdziłam, że musi się przyzwyczajać i za każdym razem było lepiej. A po 4 razach już się cieszył
Kobietki mam pytanie, Wasze dzieciaczki ślinią się jeszcze? bo u nas jest tragedia. Hektolitry śliny ciągle mu spływają i w rezultacie ciągle jest mokry, jak nie ulewanie to teraz ślinienie się i ciągłe pranie... masakra...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2
Kristi-Ja to blenderuję dodając ten wywar który zostaje z gotowania warzyw najpierw go odlewam troche tylko zostawiam a jak jest zbyt gęste to dodaję więcej żeby było ok,ewentualnie wody przegotowanej jak by wywaru bralko,ale przewaznie robię tak żeby dość dużo go było
motylek270-to może lepiej Ci będzie zamiast do mleka to tej kaszki glutenowej do zupki dodawać. Albo jak do mm to zamiast jednej miarki tego mleka zastąpić tymi 3g kaszki.U nas Szymek je 4-5 razy dziennie mm po 180ml ,raz zupkę i raz deserek lub soczek.Tez będę pomału wprowadzać gluten,ale ja do zupki właśnie mam zamiar dodawać a potem się zobaczy.
Anitka90-u nas ślinienie to tak fazami,pare dni ślnienia a potem spokój,tyle że do tej pory nie było tego aż tak strasznie dużo
Szymkowi się coś przestawiło i o 24 się nam budzi.Poza tym jest marudny,pobawi się chwilę sam i potem już nic mu nie pasuje.Chyba przechodzi koljeny skok
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- motylek270
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 742
- Otrzymane podziękowania: 3
anitka masakrycznie Jan się ślini. T-shirt to muszę mu czasem z trzy razy dziennie zmieniać. Przy tym jak wezmę go na ręce to mi sie wgryza w obojczyk;) no i tym samym mocno ślini.Tak, ze i ja jestem mokra. Ale daję mu też sporo picia, żeby nie miał ubytku płynów zbyt dużego.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- GOSIA82
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 285
- Otrzymane podziękowania: 0
U nas dziś leje i leje,ale od jutra poprawa-mam nadzieję.
My dziś zaliczyliśmy samodzielne jedzenie bananka i poszło całkiem nieźle,obawiałam się zakrztuszenia,ale muszę przyznać,że Jasiu radził sobie całkiem dobrze.
Pochwalę mojego synka-od kilku dni pije wodę z niekapka..
Motylek270-u nas to samo ze ślinieniem-leje się,ale zębów ani śladu,nawet zaglądam codziennie i sprawdzam dziąsełka.
A na nocnik posadzę Jaśka jak będzie pewnie siedział,tak jak Martynkę.Rozkładałam jej zabawki kolo nocniczka i ona lubiła takie posiedzenia. Kiedyś zeszła sama i dorwała się do kupy w nocniku
A czemu Wasz Jaś ma nadwagę?Tzn. dlaczego tak stwierdzono? 8500 to sporo,ale żeby za dużo.
Co do słoiczków to ja uważam,że nie są takie złe.długa ważność jest dzięki pasteryzacji,czyli to tak jak przetwory,które mogą stać w spiżarce dwa lata,bo były zagotowane.Ja podaje gotowe i też sama robię,choć muszę przyznać,że w Anglii położne zalecają gotowanie samemu...
Truskawki jem-nic się dzieje,ale to zależy od dziecka.
A słyszałyście Dziewczyny o nowym schemacie żywienia?
Trochę zmian,czyli
całe jajo od 5-6 miesiąca,
posiłki glutenowe też tak samo,ogólnie dawać wszystko póki nie ma reakcji alergicznej.
I jeszcze jedna nowość: Mama decyduje co dziecko je,a dziecko decyduje ile.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2
A tu jest link do tych nowości bo aż postabowiłam to znaleźć
babyonline.pl/nowy-schemat-zywienia-niem...ykul,15669,r1p1.html
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- piranetka
- Wylogowany
- gaworzenie
- Kuba:) nasze największe szczęście!
- Posty: 70
- Otrzymane podziękowania: 0
Dawno się nie odzywałam, choć podczytuję na bieżąco
Przepraszam, że tylko co u nas, ale jedna sprawa nie daje mi spokoju.
Jak wy to robicie, że wasze dzieciaczki wszystko jedzą? U nas wszystko jest bee. Ani jabłuszko, ani marchewka, no nic. Próbowałam już słoiczków, sama też gotowałam. Wszystko to co jest podawane łyżeczką jest wypluwane. Do tego ma odruch wymiotny. Z początku myślałam, że może jeszcze nie jest gotowy na nowe jedzenie, ale już mija miesiąc jak zaczęłam wprowadzać coś innego niż mleczko. I dalej to samo, jak na początku Może jak będzie już sam siedział metodą BLW coś zdziałam. Sama już nie wiem...
Po za tym Kubuś przewraca się już z pleców na brzuszek. Tak mu się to spodobało, że nawet jak jest już zmęczony i płacze żeby położyć go na plecki to i tak się przewraca na brzuszek, i tak w kółko No i wyciąga do wszystkiego rączki, wszystkiego chciałby spróbować. Od miesiąca też ssie smoczek, zaskoczył w 4 miesiącu po tym jak namiętnie zaczął ssać kciuka.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
I jeszcze ciekawy link:
www.hafija.pl/2013/03/kiedy-rozszerzac-d...okarmow-stalych.html
(myślę, że nie dotyczy tylko dzieci karmionych piersią)
Widziałam ten nowy schemat, bardzo mi się podoba ogólna idea
Ja też jem truskawki, ale nie tak jak w zeszłym roku.W tym rozkoszuję się każdą sztuką
Ola ślini się jak zboczeniec, zębów brak.
A ja wreszcie zamówiłam krzesełko do karmienia, jupii Na pierwrzy rzut (o ścianę) pójdzie marchewka i ziemniak...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.