- Posty: 209
- Otrzymane podziękowania: 2
- /
- /
- /
- /
- /
- Grudnióweczki 2013 :)
Grudnióweczki 2013 :)
- marti1234
- Wylogowany
- pierwsze słowa
Monisia suwaczek już zainstalowany Adaś urodził się 20.12, mieszkamy w Mysłowicach.
Moofka te 30 kg mnie też przeraziło, tym bardziej, że zawsze byłam szczupła. Moja mama jak była ze mną w ciąży też tyle przytyła, o dziwo jak była w ciąży z moją siostrą to już przytyła w granicach normy jakieś 12 kg. Tak czy inaczej nie mogę powiedzieć, że w ciąży lubiłam sobie pofolgować ze słodyczami czy też fast foodami, jadłam zdrowo i takie tam, ale czego bym nie napisała fakt jest taki że byłam ogromna, czułam się tragicznie i na sama myśl, że znowu miałabym być w ciąży i przytyć 30 kg jest jakąś traumą. Chyba bym była pod jakąś opieką dietetyka ;-P. Najważniejsze, że Adaś urodził się zdrowy a ja powoli walczę z tymi cholernymi kg. Ostatnio moja koleżanka opowiedziała mi historię swojej znajomej która przytyła 60 kg (!!!) w ciąży. Nie pamiętam szczegółów co do nazwy schorzenia jakie ją spotkało, ale dziewczyna nabawiła się okropnej depresji, z której na szczęście udało jej się wyjść.
Gosica pochwal się tym zestawem ćwiczeń, skąd ściagnęłaś? Wytrwałości życzę
Natala bardzo prawdopodobne, że ten nasz rehabilitant mi tak powiedział, żebym się za bardzo nie spinała a nad morzem byliśmy w Rowach. Od paru lat tam już jeżdżę i zawsze wracam zadowolona. Pierwszy raz pojechaliśmy poza sezonem i było super, żadnych tłumów.
Adaś dzisiaj marudny. Dopiero mi zasnął na drugą drzemkę. Ile posiłków dziennie dajecie swoim maluchom? U nas wygląda to tak: godz. 5 - 210mm, godz. 9 - 150 kaszki+jakiś zmiksowany owoc, godz. 13 - ok. 220ml zupy, godz. 16 owoc, godz. 18 jogurt i ok. 20:30 210 mm+ kleik. Do picia daje wodę lub zaparzony liść mięty z jakimś owocem. Do tej pory dawałam zamiast owocu o tej 16 mm, ale wypijał mi pół porcji więc tak to zmodyfikowałam. Nie jestem pewna czy nie za mało mm w ciągu dnia... Miłego popołudnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- marti1234
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 209
- Otrzymane podziękowania: 2
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Asiula315
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 192
- Otrzymane podziękowania: 0
Gosica...sorki ze dopiero teraz odpisuje...ale jakoś nie miałam głowy wogole do tego...a wiec tak ńie wiem czy widziałaś zdjęcie które ostatnio dodałam...to jak wyglądał język Lilki nie był ńormalnie tak zaokrąglony jak przeciętny język tylko był taki przepolowiony na pół tzn oni mówią ze to sie robi takie serduszko w każdym bądź razie ona nie mogła go na wierzch wyciągnąć bo to wędzidelko było za krótkie i jej trzymało...tak samo nie mogła go do góry podnieść...miała ograniczone ruchy....a dzis juz jak nim mlaskała i na wierzch wyciągała hehe śmiesznie to wyglądało...chyba zdziwiona była co to sie dzieje...
Sorki ze nie odpisze reszcie ale nie mam czasu hehe mała przed chwila usnela wiec ide sie wykompac i ogarnąć troche mieszkanie...emocje musza troche opaść bo jeszcze trzymają...heh
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Nadrobiłam Wasze wpisy ale nie dam rady odpowiedzieć na nie
Najpierw była moja mama u nas, potem my pojechaliśmy na wydłużony weekend do rodzinki i znajomych.
A po powrocie, od poniedziałku mały przeziębiony i mnie też dopadło Także kurujemy się całe dnie. Mały właśnie przechodzi swoje pierwsze przeziębienie.
Kurcze Wasze dzieciaczki wysokie, nasz mały ma 69cm. Ale podobno mój brat też długo był niski więc może to po nim. Zresztą my też wysocy nie jesteśmy.
Posiłki małego:
6-7 - 210ml mleka
10 - 120 lub 150 ml mleka z kaszką, zależy z jaką kaszką, daje małemu tylko bez cukrowe kaszki, choć w sklepach z nimi jest problem więc zamawiamy
14 - pół dużego słoiczka obiadku do ego żółtko i trochę kaszki manny
17 - deserek (gruszka, jabłko lub inny owoc), czasem zje połowę a czasem mniej, może niedługo wprowadzimy białko mleka krowiego to do tego będzie jogurcik lub coś innego, a póki co dostaje chrupki ryżowe lub kukurydziane
20 - 210 mleka
Do tego pije w dzień i w nocy wodę i nic poza tym.
Mały potrafi już kilka kroków zrobić jak nie ma dużej odległości do pokonania (3-4 kroczki).
Fotelik planujemy kupić Maxi Cosi 2way Pearl, bo chcemy jak najdłużej wozić małego tyłem, bo tak bezpieczniej. Ale póki co nie zmieniamy mu fotelika.
W końcu idzie nam górna jedynka, do tej pory mały miał 3 ząbki na dole.
A pisałyście o powrocie do pracy, żłobkach itd. Też nie wyobrażam sobie jakbym miała małego zostawić z kim innym niż z mężem na dłużej Ale ja nie będę pracować więc mam ten problem z głowy na szczęście. Dopiero przedszkolem zacznę się martwić.
Postaram się już być na bieżąco.
Pozdrawiam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
też nie będę wracać do pracy, nigdy bym tego się po sobie nie spodziewała, ale podoba mi się bycie "kurą domową". Dobrze, że teraz każda mama może się zdecydować na roczny urlop macierzyński, bo tak wracać po 6 miesiącach, jak to kiedyś bylo, to aż serce boli.
Gosica gratuluję nowej umiejętności, teraz pewnie Szymuś wszystkim robi papa Tymon to na każdą okoliczność wszystkim macha No i zaczął pięknie klaskać, więc teraz też jak coś zrobi to od razu brawo sobie bije i patrzy, żebyśmy my też mu bili brawo.
Asiula super, że już po zabiegu i że tak gładko poszło, pewnie kamień spadł Ci serca a mała teraz przeszczęśliwa, odkrywa nowe możliwości
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2
Kristi wytrwałości i cierpliwości,w końcu się zmieni na lepsze
Natala jak jak czegoś nie chcę robić to Szymek jest moją wymówką no bo"przecież mam dziecko,muszę się nim opiekować"
Marti a takie coś na razie robię,każdy odcinek po 1 tyg albo 2 odcinki każdego dnia zależy jak mi się chce fajne toto,łatwe a efekty dawało przynajmniej w moim przypadku
Asiula315 super że wszystko się udało Tak widziałam zdjęcie.To u nas nie jest tak źle,Szymek język wyciągnie,mlaska więc może obejdzie się bez zabiegu
Nie chcę się po raz kolejny pochopnie chwalić ale Szymek już drugą noc przespał w całości Wczoraj miał dzień na marudzenie chyba pogoda na niego źle działała.Ale jak się wyspał to mu trochę przeszło i wybraliśmy się na zakupy.Kupiłam mu śliczną czapkę na zimę białą i chyba mu kupię drugą taką tylko niebieską
Jak na razie twardo się trzymam swojej narzuconej diety.Ale mój mąż i moja mama to wredne małpiszony i na moich oczach pochłaniają słodkości.Wczoraj kupili sobie pudło lodów i zeżarli a ja przeżuwałam pieczywo słonecznikowe popijając czerwoną herbatą.Ł. jeszcze się specjalnie zachwycał jakie pyszne te lody.Aż w końcu wyszłam życząc mu długiego i bolesnego rozwolnienia po tym obżarstwie Dziś rano po śniadaniu wyciągnął pudło pączków(achhh jak cudownie pachniały ) do kawy i znów na moich oczach się raczył.Ale nie dam się tym padalcom przebrzydłym i wytrwam a oni niech się tuczą
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moofka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2549
- Otrzymane podziękowania: 258
Natala no mogę potwierdzić, że Gabrysia to tak w połowie jest moja córka zdała siostra prawko?
marti o jezusie 60 kg to bym była ponad 2 razy taka jak teraz i chyba też bym się załamała.... u nas teraz z jedzeniem jest tak: (pobudka koło 8) 8:30 - kasza 140ml, 12:30/13 - obiadek 190g, 14:30/15:00 - 180mm, 18:00 - owoce (same albo z jogurtem), 20 - 180mm i do 20:30 Zośka już śpi. w międzyczasie jeszcze dajemy jakieś chrupki albo ciastko z Hippa.
Asiula dobrze, że macie już z głowy ten zabieg i że gładko poszło teraz czekamy na foto z "nowym" językiem na wierzchu
co do żłobka to ja też nie wiem jak oddam Zośkę ale z drugiej strony cieszę się, że będzie miała towarzystwo innych dzieci a nie tylko ciągle z mamą w domu. u nas na osiedlu nie ma za dużo dzieci w podobnym wieku, jak idziemy na plac zabaw to Zośce mało głowa nie odpadnie tak się ogląda za biegającymi dzieciakami
Gosica dzielna jesteś poka zakupy! i oby tym razem nocki już zostały na stałe
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kristi
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 347
- Otrzymane podziękowania: 3
Jestem już i nadrabiam:)
|Wczoraj byłyśmy u lekarza bo dzień wcześnie w nocy był jakiś koszmar Martynka budziła się co chwilę z natkanym noskiem do tego kaszlała jeszcze i okazało się nic groźnego troche czerwone gardło i trochę czerwone prawe ucho dostałyśmy krpoelki syrpoki itp. i w poniedziałek do kontroli..
Z przyjemniejszych rzeczy to już umiemy całkowicie wyraźnie mówić mama i mówi je cały czas:)
A z mniej przyjemniejszych to to że oczko nam nie odpuszcza chciałam się wczoraj skontaktować z tą lekarką ale operowała cały dzień więc będę próbować znowu ale obawiam się że i tak trzeba będzie jechać pewnie jutro;/
Jeszcze przypomniało mi się co do pasty do zębów chciałam kupić tą eAsiula315x dla dzieci i dobrze że przeczytałam pudełko a tam też jest fluor dokładnie tyle ile w tej mojej więc nie kupowałam sprawdźcie jak to u Was jest
Natala Gdzieś czytaam że raczkowanie to nie jest zawsze tak że dziecko chodzi na kolanach tylko po prostu jak już się porusza czyli czołga czy na łokciach czy w ogóle:)
Monisia Daj znać jak tam Lili sie czuje czy były jeszcze takie sytuacje no i oczywiście kiedy ten neurolog?:
marti My nad morze jedziemy 24 i mieliśmy wracać 28 ale okazało się że mój mąż będzie musiał i tak 30 być w koszalinie więc zostajemy o 2 dni dłużej:) O matko 60 fg to jakaś masakra możliwe to? Ja przytułam 10 i w miarę szybko się pozbyłam nawet 15:) Ale odkąd przestałam karmić już jest +1,5;/ U nas z jedzeniam wygląda tak zależy o której wstanie więc 5 lub 7 210mm później 10/11 kaszka 150 o 15 200 zupki , 18 deserek mały słoiczek i o 20: 210 mm Między czasie rano jakaś paróweczka później wafle ryżowe albo chrupki kukurydziane.
Asiula315Dobrze że wszystko poszło ok i że już jest po: Lili dzielna dziewczynka:) No i mama też
Gosica U mnie też zawsze tak jest jak sobie postanowię koniec ze słodyczami to mój wraca z zakupów z reklamówką pełną smakołyków i koniec diety ale super że Ty się trzymasz trzymamy kciuki:)
No to z grubsza ogarnęłam uciekam bo moja mała terrorystka już mnie napadła:)
Pozdrawiam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Daj znać po powrocie jak znieśliście podróż samolotem, zastanawiam się jak to u nas będzie. Ile godz trwa lot?
Kristi kurcze nie odpuszcza Wam to oczko Oby już było dobrze
My właśnie czekamy an zamówioną pastę do ząbków dla małego Lavera malinowo truskawkowa. o ekologiczna pasta, ma dużo pozytywnych opinii więc spróbujemy i my
U nas też zatkany nosek
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Lot trwa 2 godziny, potem wsiadamy w furę i na prom, potem 30 minut po wyspie i jesteśmy na miejscu oczywiście dam znać jak wrócimy i pochwalę się na pewno jakimś zdjęciem:) wracamy 28 września, także dwa tygodnie wypoczynku. A Wy gdzie w końcu lecicie? My też myśleliśmy o Maderze w styczniu, byliśmy tam w zeszłym roku też w styczniu i było super, mało ludzi, ale to jednak 5 godzin lotu, zobaczymy jak zniesie ten lot i wtedy podejmiemy decyzję, bo chcielibyśmy trochę wykorzystać to, że on jeszcze taki mały i się za niego nie płaci
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
Ola dziś przebudziła się po północy i zasnęła po piątej. Co ciekawe, jak leżała, to widać było, że się męczy, ale jak siadała, to zabawa pełną parą.
Załamka.
Sorry, że tak tylko o sobie, ale nie jak się zbiorę, napiszę więcej.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Na Maderze byliśmy rok temu w sierpniu/wrześniu. A w tym roku jeszcze nie wiemy O Cyprze myślimy, ale co wyjdzie to zobaczymy Raczej do przodu nic nie planujemy. Jeszcze Kanary mi po głowie chodzą Mały już był dwa razy na wakacjach samolotem tylko nie po tej stronie brzucha Będziemy szukać czegoś z Gdańska lub Poznania, więc zależy co będzie w takim terminie co mojemu mężowi będzie z urlopem zgrywało.
Brukselka dwa tygodnie już z przeziębieniem walczycie? Mała bidulka musi się nieźle męczyć. Filip nie chce mi spać na płasko w łóżeczku bo mu się nosek zatyka zaraz, więc od dwóch dni całą nockę spędza w leżaczku i tylko dzięki temu śpimy w nocy. Budzi się często ale daję mu poić i idzie spać po chwili bujania.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- motylek270
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 742
- Otrzymane podziękowania: 3
Dobranoc
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.