Grudnióweczki 2013 :)

marti - ja tak na szybko... A może poszukaj kogoś, z kim możesz się zamienić miejscem w przedszkolu? Podobno można tak robić. Poszukaj w necie. Co chwila natykam się na takie ogłoszenia na grupach facebookowych. Może się uda?
Twarda z Ciebie babka, czy już ktoś Ci to mówił?

Hej!

Ja już po wizycie Niestety niewiele się dowiedziałam... Okazało się, że to około 5 tydzień i oprócz pęcherzyka ciążowego nic więcej praktycznie nie zobaczyliśmy. Następna wizyta za 6 tygodni Nie wiem jak ja wytrzymam tyle czasu. Termin porodu nie wiadomy.

Rozmowa z siostrą ok Niepotrzebnie się stresowałam. Miałyście rację - tak jak ja się martwię jej problemami, tak ona się cieszyła z mojej ciąży.

marti - u nas też zainteresowanie rowerkiem kiepskie, ale pewnie przyjdzie z czasem.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Jeta za 6 tyg dopiero? ja bym oszalala i na pewno bym poszla po skonczonym 6/7 tyg. zeby serduszko uslyszec i zobaczyc zarodek. dziwne, ze ci lekarz do 11 tyg kaze czekac. Co do rowerka, to Tymek tez na poczatku nie byl zainteresowany, ale jak juz zalapal to teraz jest atrakcja numer jeden. najlepiej jak wasze chlopaki zobacza jak inne dzieci jezdza, to sie bardziej zainteresuja

Nefri ja też chyba oszaleję i w związku z tym postanowiłam umówić się na usg za jakieś dwa tygodnie. Myślę, że już coś powinno być widać.

Kurde ostatnio czasu brakuje mi na wszystko, a jeszcze klawiatura nam siadla, tzn mąż przez.przypadek ją zalal i chyba musimy kupić nową bo serwis nie odpowiada. A tą dopiero co zmieniliśmy. Więc neta używam tylko w telefonie a tu nie lubię za bardzo pisać.

Jeta nawet nie wiedziałam że z 2013 tylko my zostalysmy haha teraz sobie zdałam sprawę że już tak 3 lata około klikamy
No to super że nie męczą cie żadne dolegliwości.
Tak to ten dwuosobowy wózek, artur pod spodem, ale już coraz mniej miejsca ma bo to spory chłopak już ok 8 kg ma. Jest większy niż Filip był. W weekend idziemy na wesele i pomyślałam że przymierze mu bodziaka z muchą którego Filip miał na roczku i wiecie że prawie dobry mu jest.
Ja też za szybko na wizytach byłam i z filipem i Arturem, ale też nie czekałam za długo żeby posłuchać serduszka
Brukselka zdrówka

Marti faktycznie dużo mały choruje, ale my te co chwile z katarem walczymy. Może wypad na wieś mu pomoże My za to nie dostaliśmy się idzie do przedszkola i muszę się zabrać za szukanie jakiegoś prywatnego. Chicco w piwnicy stoi i czeka, jeszcze mam roana i też stoi. Muszę popytać znajomych czy ktoś nie będzie potrzebował a jak nie to poszukam necie jakiejś mamy której się przyda.

Nefri u nas niestety masakra z zasypianiem, zawsze trzeba ululac. A nawet jak zasnie to jeszcze budzi się nie raz.
Filipowi chyba ok się jeździ w tym wózku, wydaje się być wygodny, za to arturowi coraz ciasnej więc lepiej niech szybko usiądzie wczoraj Zaczął obracać się z pleców na Brzuszek.
No km sporo macie do przejechania,my nadal się zastanawiamy gdzie i kiedy jechać. A trzy urlopy mąż będzie miał w tym roku, 2 tyg normalnie + tacierzynski dzielimy na dwa razy.

Rano byliśmy na usg brzuszka z Arturem icaly zagazowany nadal jest.
W weekend lecimy na wesele a nawet ciuchów nie mamy, w piątek do poznania skoczymy coś kupić na ostatnią chwilę. Raz pojechaliśmy na zakupy z chłopakami ale to jakaś masakra i zrezygnowalismy. A teraz w weekend jeszcze byliśmy u rodzinki więc też nie blokiem.

Mala to super postępy robi Artur, Eryk jeszcze z pleców na brzuch się nie przekracza, tylko odwrotnie i na boki i nogi do buzi wkłada. Też bym chciala, zeby już siedział. Eryk też większy od Tymka, tydzień temu ważył 8100
Jeta za dwa tyg powinno już widać serducho

Marti ja to cię naprawdę podziwiam jak czytam twoje posty to myślę sobie ze niezły nygus że mnie :-D

Nefri no to nasi chłopacy wagowo idą łeb w łeb :-D

mała82 - rzeczywiście 3 lata... kawał czasu już się znamy
Ale ja już zapomniałam jak to jest z maluszkiem. Napisałaś, że Artur wazy 8 kilo i się zastanawiam czy to dużo czy mało. Wszystko mi z głowy wyleciało i już się chyba zaczynam bać jak w pierwszej ciąży. Że nie ogarnę dwójki. Że z organizacja będzie kiepsko. w ogóle 34896834937569 pytań bez odpowiedzi.

Dziś dzień zachcianek Mam wrażenie, że mnie mdli lekko i ciągle chodzę głodna. Jak jeszcze byłam w domu, wymyśliłam sobie śledzie. Poszłam przed pracą żeby kupić do domu. Ale kupiłam też sobie i do pracy. No nie wytrzymałam. I już prawie zjadłam. I ciągle bym coś jadła. Mam nadzieję, że taki stan długo nie potrwa.

Dziewczyny, jak to było - do końca 3 miesiąca kwas foliowy i witaminy czy sam kwas a witaminy później? Bo się zgapiłam i nie biorę nic oprócz kwasu.

Jeta ja też wszystko zapomniałam, chociaż tak nie dawne Tymek byl malutki ale jak już się drugie urodzi, to będziesz wiedziała ile powinien wazyc maluch, bo ciagle będziesz do lekarza latac na szczepienia itp. poza tym to jak Tymek był maly to ciagle w necie sprawdzałam, co powinien w danym momencie umiec, co jesc itp., teraz jakos bardziej na luzie do podchodzę. Co do witamin, to ja wlasnie po skończonym 3 miesoacu brałam takie już z kwasem foliowym i dha. najlepiej jak ci lekarz poleci, ale dha powinno być i jod chyba tez.

a ja postaram się wam zaraz wkleic nasz dom z zewnątrz, bo elewacja już zakonczona

Aha, i jeszcze się chciałam pochwalić, ze waze już 1,5kg mniej nic przed ciaza

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Nefri - pieknie! Serce się cieszy, nie?
1,5 kg????? WOW! Jak Ty to zrobiłaś???
A do 3 miesiąca tylko kwas?

hej

Nefri fajny domek, ile tam macie metrów? u nas ostatnia faza remontów, już nawet nie wiem ile to się ciągnie

jeta ja łykam tylko kwas i magnez. z tym magnezem tam jakieś jeszcze są insze składniki ale typowych witamin ciążowych nie łykam i z Zośką też nie brałam

kurze mnie wołają chyba zatkam uszy i się zdrzemnę

Jeta oj cieszy bardzo, ale to dlatego, ze ja do tej budowy podchodze beztrosko i tylko czekam na efekty, a maz wszystko ogarnia, ekipy, jakies przylacza, pozwolenia itp i przez to on ma juz dosc. ale teraz juz fajny etap, bo za chwile zaczna sie prace wykonczeniowe w srodku.
Karmie piersia, dlatego moze ta waga spada. staram sie tez jesc w miare lekkie kolacje, no i duzo spaceruje z dzieciakami. ale z tego co kojarze ze zdjec, to Ty chudzinka jestes wiec pewnie wage sprzed ciazy osiagniesz zaraz po porodzie.
Moofka 150m2.