Grudnióweczki 2013 :)

Jeta- mam nadzieję,że uda mi się Szymkowi wpoić zasady kultury, ale też chciałabym,żeby kiedyś umiał wszysyko zrobiź,tj. coś ugotować,posprzątać,zrobić pranie itd,żeby nie był taka dupka wołowa,co patrzy żeby najpierw matka,a potem żona za niego to wszystko robiła. Moja szanowna teściowa tak nauczyła i wyplenić te nawyki ciężko,o zgrozo,nawet ostatnio mojemu Ł. zupę doprawiała którą już jadł,jak by sam nie umiał,a z drugim synem jeszcze gorzej robi,a Młody w następnym roku ma się żenić i już współczuje jego narzeczonej chyba że się ogarnie ale odbiegłam od tematu. Panieński,ale fajnie,zobaczysz nawet nie zauważysz różnicu wieki. Ja np czuję się tak młodo,że wśród takich małolatów czuję się bardzo dobrze,aczkolwiek zauważyłam że trochę spoważniałam i przeraża mnie to
Mala-Masza bawi całe pokolenia,ja też lubię Napisz jak po oględzinach

U nas też Masza i Niedźwiedź jest grana, ale woli Peppe a teraz to te pioseneczki po angielsku.
Mala fajne chłopaki, niesamowicie są do siebie podobni w ogóle to tu prawie same mamy chłopaków zostały, wiec mogę chyba powiedzieć to jeszcze raz - WSZYSTKIE CHLOPAKI SA SUPER co do przedszkola, to oczywiście, że lepiej zeby byl plac zabaw a nie jakis plac na festyny, co za głupota.
Jeta normalnie nie poznałam Julka na tej fotce, co się nie śmieje od ucha do ucha, taki doroślejszy od razu się wydaje. A jakie masz teraz przeczucie - bedzie chłopak czy dziewczynka? Ja jestem ze stolicy zabierz mnie ze soba a tak serio, to Mala dobrze gada, przynajmniej nie będziesz nadała o dzieciach z tymi małolatami. Mi też by się coś takiego przydało, bo ostatnio innych tematów nie mam
Marti jesteś moja idolka- tak sobie ze wszystkim świetnie radzisz, zasługujesz na medal. A Adaś to już naprawdę dorosly chłopak, wygląda tak "staro" jak moj ciągle taki duży, w sensie wysoki? Bo zawsze z Tymkiem szli łeb w leb.
Gosica na pewno uda ci się wychować Szymka na kulturalnego chłopca, oceniając po wyglądzie, to już jest malym gentelmanem

Hejo mamuski

Jakie fajne chłopaki

Podczytuje was systematycznie... (mailem przychodzą mi wiadomości) ale na odpisywanie ostatnio czasu brakło... Za dużo się u nas działo.

Dalej walczymy z Kuby choróbskami. Na koniec maja czekają nas testy alergiczne. Wczoraj wizyta u laryngologa. Jesteśmy po 3 zapaleniach ucha w ciągu 1,5 miesiąca. 29.04 laryngolog stwierdził u Kuby wysiękowy niedosłuch lewego ucha. Na szczęście po miesiącu zaczęło mu się cofać. Przesiedział w domu 1,5 miesiąca. Poszedł w ostatnią środę do żłobka... w piątek już Panie sygnalizowały ze Kuba ma katar.... ;/ od poniedziałku znów w domu. Ręce opadają... Laryngolog zadecydowała że w sierpniu będziemy Kubę przygotowywać do kolejnego sezonu chorobowego. Będzie dostawać szczepionkę doustną podnoszącą odporność.
Jakby było mało.... 2 tygodnie temu mojemu M usuwali woreczek żółciowy bo takie głazy wyhodował, że ataki miał codziennie. Do szpitala oczywiście go wcześniej nie wzięli bo termin zabiegu miał już wyznaczony.

I tak mamy non toper coś...

Jeta ie te jego oczy
Dobrze że mdłości Ci odpuszczają... teraz będzie już lepiej

mała gratuluję zębulków Ja strasznie ubolewam nad tym, że w żłobku u Kuby kładą dzieci spać. Młody pośpi 2 h.. a potem z M tańczymy do 23-24, bo młodego energia rozpiera. Jak wrócimy do żłobka muszę z Paniami pogadać czy jest szansa żeby go nie kładły. Potem jak tak późno idzie spać to i wstaje późno... to ma po mnie.. lubi pospać. Ale jak do żłobka idziemy i go próbuje budzić o 7 rano... to jest masakra. Najlepiej to tak do 9-10 by kimał

nefri widze że nie tylko u nas piosenki i bajki po angielsku. Kuba lepiej po Angielsku gada niż po polsku. ostatnio idziemy a młody do mnie.. "mama grin auto"

Wgl jak u Waszych maluchów z mówieniem. Kuba strasznie wolno... Co prawda ostatnio co raz więcej gada, fajnie można się już z nim dogadać ... ale do ideału jeszcze daleka droga.

Ok trzeba się za pracę wziąć... Zostałam się w pracy sama... i obowiązków mam 3 razy więcej..

Pozdrawiam Was serdecznie

Nutka - my jesteśmy chyba na tym samym etapie chorób zlobkowych... Tylko że alergologa mamy dopiero w lipcu bo tak odległe terminy są. No i też już 1,5 miesiąca siedzi w domu. Jak będziesz miała nazwę tej szczepionki doustnej to skrobnij na forum. Ja podaje do nosa przez tydzień czasu taki spray rinogermina. To też podobno jakąś szczepionka podaje się ją 4 razy przez tydzień w miesięcznym odstępie czasu

Piszę z telefonu dlatego wysyłam po parę zdań żeby się wysłało. Dziewczyny jak popatrzę na tych naszych chłopaków to sama nie wiem czy nie ma już brzydkich dzieci czy te nasze takie wyjątkowe
Pytalyscie o wit d - ja zapomniałam jej z domu, dzisiaj kupiłam i będę normalnie podawać. Choć Adaś jest teraz non stop na słońcu więc nie powinien mieć niedoborów. Z mowieniem u nas średnio. Dogadać się dogadasz ale czasami trzeba się wsłuchać - ma jeszcze czas. Mam inny problem z tym moim chłopakiem. Znowu robi w majtki jak był 2 tyg u babci przestał wołać. Mam teraz problem. Wysadzam go równie często, chodzi bez pieluchy,ale i tak do nocnika nie zrobi tylko w spodnie. Jak zapytałam dlaczego nie wola to mi odpowiedział że lubi jak się robi fajnie ciepło... no i dyskutuj z takim. Nic mu nie przeszkadza... a było już tak super z tym wolaniem

Mała skoro mają w tym przedszkolu takie podejście dziwne dot spania i placu zabaw to faktycznie warto poszukać innej placówki, jakieś która dłużej jest na rynku. Poza tym zawsze możesz zobaczyć jak mały będzie reagował na to miejsce. W Estonii nie byliśmy, nic nie podpowiem. W tym roku może morze ale to i tak wszystko się rozbije o kasę, na razie o tym nie myślę bo jakby coś to i tak wrzesień wchodzi w grę - nienawidzę tym nadmorskich tłumów i straganow a we wrześniu jest super.
Nefri a skladaliscie papiery do państwowego przedszkola? Pytam bo u nas było tak że dzieci które nie dostały się w roku ubiegłym dostawaly jakieś dodatkowe punkty i miały pierwszenstwo. Najważniejsze że teraz ma mamę przy sobie
Gosica ja też jestem wyczulona na używanie zwrtow grzecznosciowych, Adaś na razie nie zrobił mi wstydu, widać wszystko zależy od podejścia rodzicow... nie zaczynaj o teściowej bo się sama uruchamiam. Później napiszę co się u mnie dzieje w tym temacie... szału można dostac.

Marti nie skladalismy, ale w przyszłym roku to chyba muszą przyjąć, bo będzie miał 4 lata. A może to na tle nerwowym to robienie w majtki. Ta nowa sytuacja na pewno na niego wpłynęła, nawet jak nie daje po sobie poznać.
Nutka Tymek to akurat mowi już bardzo dobrze, pełnymi zdaniami, mowi na pamiec wiersze, np zna cały wierz pt Bajka o Królu, Brzechwy. Ale za to przechodzi okropny bunt dwulatka. Dzisiaj to już było apogeum. Nawet nie chce mi się o tym pisać, ale na koniec mnie uderzył. Nie wiem, skąd on wziął takie zachowanie, nikt nigdy go nie uderzył, a ja nawet na niego nie krzyczalam, byłam wyjątkowo spokojna, mówiłam do niego powoli i bardzo spokojnie a on rzucił z całej sily na podloge swoim ulubionym autobusem, na punkcie którego ma po prostu chorobliwa obsesję, aż takie natrectwo a potem mnie uderzyl. Wiecie a to dlatego, ze sobie ubzdural, ze drzwi od tego autobusu sa otwarte i mam mu je zamknąć, chociaż on sam potrafi, ale najlepsze, ze one były zamknięte i nie dalo się ich bardziej zamknąć, a on się darl, ze mam je zamknąć a jak mu powiedziałam, ze sa zakmniete to nim jebnal o podloge. On się tez kapie z tym autobusem - dokładnie to autobus musi stać na krawędzi wanny w dokaldnie przez niego wytyczonym miejscu, ani milimetr nie można go przesunąć a stoi tak, ze z jednej strony może spaść na podloge a z drugiej do wanny, ale nie daj boze, żeby spadl, bo jest afera, zwłaszcza jak spadnie do wanny, musimy mu go wtedy suszyc suszarka, ale on i tak wypatrzy jakas kropelke, zaciek albo zaparowana szybke i jest awantura. dziewxzyny, pisze o tym, choć może to wydawac się smieszne, ale to jest jakas nerwica natręctw, cos okropnego. a dzisiaj na spacerze zaczal mi uciekać najpierw przez takie tory, stare nie używane, ale dalej ss już normalne, wiec musilam zostawić wozek z erykiem i za nim gonic, te mi uciekal jeszcze szybciej, w końcu jakiś pies zaczal na niego szczekac zza ogrodzenia, wiec ten się okropnie wystraszyl i się przewrocil i go dopiero zlapalam i na sile zaciagnelam na podstawke do wozka. i od tego się zaczela potem cala awantura, mimo, ze już potem sobie wsyzstko wyjasnilismy, obiecal, ze już tak nie będzie robil, a potem ta jazda z autobusem.

My też jesteśmy fanami Maszy i Niedźwiedzia

mała82 - pod tym kątem nie myślałam o tej imprezie. Rzeczywiście. Jestem pewna, że nie będzie tam rozmów o dzieciach.

gosica - pamiętaj, że to wszystko, to sygnały dla nas, jakich błędów nie popełniać w wychowaniu naszych synów

Nefri - wydaje mi się, że dziewczynka. Ale oczywiście z drugiego urwisa tez będę się cieszyć. Najważniejsze, żeby było zdrowe
Nie ma sprawy. Jakoś Cię wkręcę Wskakuj w małą czarną i się bawimy
Co do buntu - u nas nie ma jakiś częstych i wielkich akcji. Zdarzyło mu się, że mnie podrapał po buzi. Niestety - dostał po łapce. Ale więcej tego nie robił. U nas częste jest uciekanie jak zakładamy buty czy kurtkę. Uniemożliwianie zmiany pieluchy. Ale wtedy zostawiam go na chwilę samego. Woła mnie jak mu przejdzie i jest ok.

Nutka - hej Współczuję tych chorób! Trzymam kciuki, żeby szczepionka przyniosła oczekiwany efekt!
My też będziemy musieli się udać na testy. Dokucza mu kichanie. I nosek trze. Nie jest to uciążliwe, ale na bank coś go uczula.
U nas z mówieniem - moim zdaniem - jest ok. Bez problemu się porozumiewamy. Prawie codziennie mówi jakieś nowe słowa. Jestem zadowolona.
Odzywaj się częściej!

marti1234 - ja na temat pieluchy się nie wypowiadam. Moje dziecko nawet nie zawoła, ze kupę zrobiło. Przeraża mnie trochę to pozbywanie się pieluchy...
Ale biorę się za niego, jak będę non stop w domu. Boję się, że babcia odpuści kilka razy i moje wysiłki będą szły na marne.

Jeszcze pól godzinki i weekend Pewnie cisza na forum się zrobi

Miłego wypoczynku dziewczyny. I chociaż chwilki tylko dla siebie

Wypoczęte?

Panieński okazał się super imprezą, ale niestety po tamtym nastroju nie ma śladu..


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Jeta pisze z tel wiec nie zaszyfruje wiadomosci... chciałam tylko napisać żebyś się nie denerwowala, wszystko będzie dobrze wierzę w to, ba jestem o tym przekonana. Buziaki

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ja wczoraj też miałam usg, dzieć przekimał całą wizytę

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Jeta
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Jeta
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.