listopad 2015

Patrizia,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Rośnie radośnie I naprawdę się cieszę że ta szacowana data porodu to jednak listopad, większe szanse na święta w domu... apropo świąt, tu już się zaczyna szaleństwo;/ jak dla mnie te wszystkie świąteczne pierdółki powinny być wystawiane dopiero po Mikołajkach, ewentualnie od 1.12...ale w październiku...? Litości...
Chociaż trzeba przyznać że te hiszpańskie świąteczne słodycze są genialne

Patrizia no to dobrze choć czop ponoć może tydzień wcześniej odejść (mi odszedł jak zaczął boleć mnie brzuch) no ale jak będziesz aktywna to możesz sobie przyśpieszyć Fajnie to już lada dzień jeszcze okaże się że wyprzedzisz Patuśke
Agadzie to teraz bedziesz prosić Żuberka żeby się nie wygłupił i przyszedł w terminie albo ciut szybciej jak chcesz do Polski
To my jesteśmy bardzo bliskie swojej daty
Patrizia ty nie zapomniej do nas napisać jak będziesz się wybierać do szpitala!!!

W Polsce jeszcze świąt nie wiedac ale po 1listopada zaraz się zacznie Choć i ja się przyznam że juz dzisiaj zaczęłam szukać prezentów dla dzieci na Mikołaja chyba kupie wcześniej bo potem z małym może być ciężko coś kupić tylko mam problem coroczny co by tu dla nich wymyślić.....

agadzie84 u nas też juz widać święta wszędzie mikołaje choinki no i dynie nie wspomnę o słodyczach

iwkaa dam na pewno mam nadzieje że zdążę nie mam internetu w tel ale jak się zacznie to napisze na forum jade!!!!!!!!!!!!!!! chyba że mi któraś numer tel na priv nap a o tym czopie to wiem że nawet tydzień wcześniej może odpaść dlatego bez paniki nigdzie nie jade na razie

Iwkaa ja już z młodym negocjacje co do terminu porodu dawno zaczęłam no jakby tak wyszedł do 20.11 to byłoby świetnie, a jeśli nie to prawdopodobnie polecę z mężem 23.12 ... ale wolałabym wcześniej, zobaczymy jak będzie... w każdym razie cieszę się że z maluchem wszystko ok
No i fakt, w naszym wypadku to o świętach trzeba będzie pomyśleć wcześniej, znaczy o prezentach My to w ogóle chyba jakąś paczkę będziemy musieli wysłać do Polski bo się nie zabierzemy...ale jeśli leciałabym z mamą tego 15.12 to myślę że udałoby się te sprawy załatwić. Ale i tak będzie jak będzie

Patrizia mmm, te niemieckie słodycze świąteczne też uwielbiam, moje ukochane to taka kostka : piernik, marcepan i galaretka, to mogę jeść na tony...albo marcepan ze śliwką... uwielbiam! Tu z kolei najbardziej popularny jest suchard - taka czekolada, z tym że jest o wiele słodsza i o wiele bardziej tłusta niż normalna, ale jest po prostu super...no i zjesz mały kawałek i masz dość ;)i wszelkiego rodzaju turrony - takie nugaty, mogą być twarde, mogą być miękkie, są czekoladowe, z owocami, z marcepanem...dużo. Jezu, nie piszę o słodyczach więcej bo zaraz pójdę i kupię, a nie chcę przeginać z ich jedzeniem

Patuśka jak tam??

Hej
A u mnie cisnienie szaleje bo po nocy nie wstajac z lozka mam 170/105 kosmiczne ciagle prochy i prochy a co to bedzie w poniedzialek przy takim wysilku ? To nawet nie chce myslec .
Kurde kolezance z pokoju zalozyli wczoraj ok 14 cewnik na rozwarcie szyjki i jak ja zlapaluly skurcze o 24 to az plakala i jak ja tu mam sie nie bac ? .. mam nadzieje ze mnie ten cewnik ominie bo ja mam krotka szyje i ze wystarczy tylko ta oxy.. bo nie chce chodzic z tym caly dzien . U mnie pogoda za oknem kiepska leje strasznie .
I wiecie co ? Ja w szpitalu tyle pije ze az sama jestem w szoku ! Zgrzewka wody starcza mi na dwa dni .. dzis w nocy wypilam bhtelke wody 2 soki i melko a rano jak wstalam to lecialam do sklepiku po picie tak mi sie pic chcialo a wszystko wypilam w nocy no po prostu jak nie ja .
Dowiedzialam sie ze w poniedzialek od 8 jade na porodowke wiec zaczynam z samego rana ale to na pewno dam wam znac

Patuska to towarzystwo cie straszy:) nie boj się przezyjesz ale chyba wiesz ze laskotac nie będzie a moze jednak cc będzie przy takim cosnieniu Ja to sie najbardziej boje lewaty.... Ty tez będziesz miec to opowiesz czy faktycznie straszne

Patuśka ja tam stwiam że jednak cc Ci zrobia no nic nie robisz a ciśnienie skacze a co dpier przy stresie i wysiłku dbrze że duż pijesz statnio wyczytałam że na końcówce to nawe 3 litry trzeba wypijać jeju już tak blisko Twojego spotkania z synkiem <3 <3

iwkaa to może ja się wypowiem
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Patrizia dzieki za wsparcie No niestety ona zwsze będzie się zle kojarzyc u mnie tez na zyczenie robia ja tez będę chciala bo przy cesarce czucia nie ma no i zeby nie bylo niespodzianki Kolezanka polozna mowila ze te ktore nie chcą to najczęściej robia niespodzianki czy to cc czy sn takze lepiej zrobic i miec z glowy

dokładnie one w szpitalu miały pewnie juz milion razy takie niespodzianki ale wydaje mi się że to dla samej siebie jest dobrze zrobić nie trzeba się pózniej martwić i krępować no chyba że kogos złapie
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
zaraz przed porodem tez tak bywa że organizm sam się oczyszcza to wtedy raczej lewa jest zbędna

Hej dziewczyny:)

Tu też robią na życzenie i na pewno poproszę, bo takich niespodzianek nie chcę Jakoś to przeżyję nawet jakoś się tego strasznie nie boję, bardziej porodu samego, bólu... a mam niestety niski próg.

Patuśka ooo to super że już wesz kiedy !! Ahh i będziesz miała i poród z głowy i małego przy sobie

A co do picia, to ja też więcej piję, kawę ogólnie ograniczyłam, ale herbatę, wodę, soki...

Dzis mi wybilo cisnienie 176/110 takze dostalam zakaz opuszczania lozka .. a zgage to mam taka ze nic mi nie pomaga i doslownie az uszami mi ten zar idzie dzis mam kiepski dzien glowa mnie boli i ogole jakos tak mi do dupy . Maly strasznie sie wierci w ogole nie spi mam nadzieje ze jemu sie nic nie dzieje od tego cisnienia .

Patuśka, spokojnie, jak się wierci to wszystko ok:) Jeszcze tylko dziś, jutro a w poniedziałek będziesz już go miała Ale współczuję tego leżenia

Mój dziś stwierdził że złoży przewijak, ale po rozpakowaniu okazało się że jest uszkodzony, w poniedziałek pojedziemy zareklamować. Jakby nam dali od razu nowy to w sumie dobrze, to poprałabym rzeczy małego i poukładałabym od razu.

Taki leniwy dzień dziś, tylko wstawiam pranie za praniem bo się tyle tego uzbierało że szok.

Patuśka .... jak Ty masz takie ciśnienie leżąc, to spokojnie zapomnij o sn... Ty wstaniesz i skoczy a co dopiero jak się zacznie na całego... nie wiem jak jest tam gdzie jesteś ale ostatnio jak byłam na KTg to położna powiedziała nam żeby głośno nie mówić ja to mam umówione cc ze wskazaniem bo lekarze togo nienawidzą..mamy mówić wszystkie że mamy sn chyba że coś się zadzieje to już decyzja lekarzy i siła wyższa...głupie to trochę..

Patrizia ... trzymaj się dzielnie..

cały czas myślę co się u Was dzieje..ale rzadko teraz zaglądam. Byłam na KTG i było ok ale moja boląca noga nie daje mi funkcjonować.. w szpitalu powiedzieli że dziecko uciska jakiś nerw i to jest tzw. rwa kulszowa..w poniedziałek powiem o tym swojej Pani doktor i będę błagała żeby termin został podtrzymany na cc a jeśli ma się zmienić to tylko na wcześniej.. dzisiaj dwa razy spłakałam się jak bóbr przy wstawaniu z łóżka..ból był taki że miałam wrażenie że posiu...... am się bo nie wytrzymam. Teraz powoli idzie na drugą nogę i biodro...

Elizaz, o kurde, współczuję bólu

Ja nie wiem czy do szpitala nie pojadę, nie czuję ruchów małego, wczoraj było słabo, ale coś tam podrygiwał, dziś z kolei praktycznie wcale...odczekam 2 godziny, jeśli nic się nie będzie działo to jadę sprawdzić. Nie wiem, może panikuję, ale lepiej jechać i żeby się okazało że wszystko ok.