listopad 2015

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Elizaz, czemu jednak na listopad masz cc? współczuję ci tego bólu

Mam jakiś strasznie męczący dzień, w sumie nic takiego nie robię a padam z nóg.

Eliza no właśnie dlaczego przeł,żyli Ci cesarkę??? Dziecko za małe jeszcze nie gotowe do wyjścia??? Ciekawe jak ze mną będzie

Przełożyli ponieważ planowe cc może być parę dni lub tydzień przed terminem ..... wcześniej nie chcą tego robić dla dobra dziecka, stwierdzili że u mnie trochę za dużo było. Jeśli natomiast zacznie się poród mam zgłosić się na izbę i również ma zostać wykonane cc ze względu na wskazania...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Eliza o widzisz co lekarz to inaczej mówi mi powiedział że 2tyg przed terminem można cc zrobić oczywiście jeżeli wiek dziecka z USG na to pozwoli U mnie termin z okresu wychodzi na 28listopad a z USG wyjdzie to na 41 tydz więcza późno jak na cc i może dlatego 2 tyg przed terminem to będzie jako 39 tydz Ależ to wszystko u mnie zakręcone ale ide jeszcze na wizytę za tydzień albo dwa i dokładnie się dowiem może i u mnie tez coś się zmieni...

Eliza początek listopada też szybko zleci zobacz już 20sty mamy mi jakby coś te bóle bioder troszkę puściły za to wczoraj zgage miałam straszną

iwkaa mój termin też taki zakręcony bo z OM 27 październik z pierwszego USG 2 listopad ale każde kolejne USG potwierdzało ten październikowy termin ginka mówiła że już się nie zmienia i trzymamy sie listopadowego teraz jak w szpitalu sie zameldować to powiedzieli że trzymają sie OM bo dziecko tez tak odpowiada

Znów dzisiaj pospałam 2 razy na siku w nocy ale do 10 w łóżku teraz ogarnę troszkę i skocze do koleżanki piętro niżej na czekolade bo mnie juz od paru dni męczy a mi sie już tak średnio chce wychodzić nie brałam wczoraj tego magnezu na wieczór i powiem Wam że czułam już jak mi brzuch twardniał i nawet bolał młody sie bardzo wyginał teraz spokój zaraz jak wstałam przekręcił sie pare razy i po płatkach chyba poszedł spać dalej

Mój bąbel nadrabia za sobotę i niedzielę, wierci się, kręci, kopie, nie wiem co tam jeszcze wyczynia, ale dobrze, niech się wierci
Jutro znów sama zostaję, mąż do pracy i znów jestem jak ta bomba zegarowa, bez wideł nie podchodź, dobrze że znalazłam sobie zajęcie z tym haftem krzyżykowym, bo wciąga bardzo, a jeszcze teściowa kilka wskazówek mi dała, także wprawiam się wstawiam pierwsze konkretniejsze dzieło, nie jest doskonałe, ale jak na początek może być, niemniej raczej nigdzie tego nie powieszę Teraz wyszywam aniołki

A apropo daty porodu...ja to już w ogóle zakręcona jestem, trzymam się terminu listopadowego, niby 25, ale w niedzielę jak byłam w tym szpitalu mówiła doktor że wcześniej, bardziej w połowie miesiąca (nie powiem, bardziej mi to na rękę). Zobaczymy. ale założenie skarpetek to już pewien problem. A skarpetek i butów....ulala I tak długo pochodziłam w japonkach

Agadzie piękne!!! Masz talent Fajnie że znalazłaś zajęcie szybciej Ci czas zleci do porodu
Ja zmykam z Majką na tańce puki mogę muszę z nią chodzić choć strasznie pada ale może nas nie zmoczy pod parasolem

Iwkaa dzięki Powiem że wciąga jak diabli, kilka dobrych godzin nad tym można przesiedzieć

Ja właśnie poprzenosiłam rzeczy małego do jego docelowego pokoju, jutro wezmę się za pranie tego wszystkiego...rany, nazbierało się tego duuużo.
Przewijak w sobotę zareklamowaliśmy, od razu dali nam nowy, więc mam już rozłożony i jak będzie wszystko poprane i poprasowane to poukładam to sobie
Potem i tak musimy go przenieść do naszej sypialni, jak następnym razem mąż wróci to przemeblujemy trochę sypialnię żeby się łóżeczko zmieściło i ten przewijak. Powoli czas nadchodzi, trzeba zrobić.

Wy pewnie kochene slodko spicie ja leze sobie przy malutkiej to jest jej godzinka hihi pije sobie smacznie mleczko wydajac przy tym slodkie pojekiwania
Teraz zanim usne minie kolejna godzinka
ElizaZ wspolczuje rwy ja przezylam ten koszmar na poczatku ciazy zanim zaczelam pisac z wami tak bolal mnie promieniujacy bol do posladka ze czasami az mnie dzwigalo najgorsze jest to ze lekarz zabronil mi rozgrzewajacych masci bo to byla za wczesna ciaza najgorzej bylo jak chodzilam i w nocy chcialam sie przewrocic z boku na bok
agadzie84 haft przeuroczy miski wygladaja naprawde ladnie takie wesole super
Dobrze Emilka spi ja tez sprobuje:)

agadzie84 obrazki sa super i tak jak MoNiQa napisała miski sa takie wesołe naprawdę super przygotowania pełną parą tylko pamiętaj powoli bez wysiłku !!!! nasz bąbel tez z nami w sypialni będzie miał łóżeczko będę go miała na oku w nocy no i dużo chodzic nie będę musiała P

iwkaa pochwal sie co to córa tańczy??

MoNiQa to przynajmniej masz chwilke czasu żeby zaglądnąć do nas

Ja już mam schizy myślałam wczoraj że może coś się rozkręci bo strasznie zaczynały mnie boleć plecy ale nie w krzyżu ale tak po prawej stronie ale ból strasznie przeszkadzający i tak parę razy na dzień zaczęłam chodzić po domu i z tych nerwów to nawet ubikacje zwiedziłam pare razy co sie nie zdarza więc już napaliłam się tą myślą że może akurat a tu dupa mój Jasiek spokojny nie fikał więc potraktowałam go wodą powyginał się troche uspokoił mame i na wieczór znów zaczął wygibasy dzisiaj może się nic nie wydarzy bo jutro wizyta zrobię sobie badania z krwii i pewnie zerknie czy tam wszystko oki i nic sie nie przyplątało jak będzie ok to zaczynam chodzenie po schodach sprzątanie i inne dziwactwa które ponoć przyśpieszają poród

Hej dziewczyny nie nadrobie Was ale pisze zeby powiedziec ze u mnie juz wszystko dobrze synka mam przepieknego no i ze mna wszystko jest juz dobrze a cisnienie wrecz ksiazkowe 120/80 juz marze zeby wrocic do domu
A to moj Fabian

Ooooooo:) Patuśka tak czekalysmy na ciebie
Super nowiny ze z toba i malenstwem jest k
Ok
Kochana zdjecie Fabianka nie weszlo

Patuśka ja nawet nie miałam cienia wątpliwości że może być coś nie tak świetne wiadomości że Ty czujesz sie dobrze ciśnienie wróciło do normy a Fabianek tez się ma dobrze zdjęcie niestety nie załadowało się może na grupe na fb spróbuj

Ale pospałam 10 30 i dopiero wcinam płatki przynajmniej szybko zleci do powrotu mego W z pracy

Hej dziewczyny:)

Ale się cieszę że moje wypociny się Wam podobają

Patuśka super że wszystko dobrze, i podziękuj siostrze że informowała nas co się z Tobą działo, bo byśmy się pewnie denerwowały...
Ale Ci dobrze że masz już synka przy sobie, teraz po kolei się będziemy rozpakowywać

Patrizia spoko, ja też grubo po 10 się podniosłam, w zasadzie niedawno coś zjadłam, i troszkę łazienkę ogarniam, bo dziś przychodzi wprawdzie ta znajoma co mi pomoże trochę sprzątać, no ale chociaż żeby nie było aż tak strasznie bo co ona sobie o mnie pomyśli

Moniqua wstaw jakieś zdjęcie malutkiej:)

Eh, zmywanie naczyń już mi trochę problemu sprawia, bo jak stoję w miejscu dłużej niż 3 minuty to biodra mnie bolą... i plecy, ale dzięki tej mojej piłce z plecami naprawdę nie mam wielkiego problemu, trochę się na niej pokręcę i naprawdę jest lepiej, polecam Wam, mała rzecz a cuda działa.