Mamusie czerwiec 2012

Joanna kupiliśmy dokładnie taki - uważam że super sprawa, zawsze marzyłam o takim koszyku

u nas właśnie zaczyna się burza, może się choć troszkę ochłodzi

To cieszę się, że macie podobne spostrzeżenia też myślę, że naprawdę posłuży i będę zadowolona z użytkowania, oczywiście razem z córką
Kasiulka a jaki kosz sobie sprawiłaś? dokładnie taki sam?
Ja niedawno wróciłam z zakupów, widzę, że to już nie dla mnie...pochodziłam trochę i brzuch często twardniał, wróciłam do domu wzięłam nospę i od razu lepiej;) staram się nie łykać nospy, ale dziś był wyjątek.

U mnie nadal duszno, ani widu ani słychy burzy czy deszczu...
Mykam obejrzeć z mężem kota w butach, udało się ściągnąć polską wersję
Dobrej nocki dziewuszki

hej mamusie
widze ze upaly kazdej z was dokuczaja tak samo jak mi:(
czytam was na biezaco ale czasem nie chce mi sie nawet juz nic pisac....
coraz czesciej lapia mnie skurcze,i zastanawiam sie czy wytrwam chociaz do wizyty 24maja
dzis na wieczor jak robilam siku to mnie tak w kroku klulo ze szok,nie moglam sie ruszyc:(
lece spac,milej nocki

Cześć mamusie

Ja nie miałam kiedy pisać bo wczoraj poszłam do pracy na 13 a skończyłam o 21:15 a dzisiaj na 8:45 do 17 i pochodziłam jeszcze chwile po mieście więc niem wróciłam troszkę minęło a teraz padam ze zmęczenia. Niezmiernie się cieszę że mam 2 dni wolnego a potem to już tylko 2 tygodnie pracy i koniec bo jestem na wykończeniu Nogi po 8h stania odmawiają mi posłuszeństwa Nie mogę się doczekać kiedy odzyskam moją sprawność ruchową i będę wstanie normalnie funkcjonować.

Jutro na 10 mamy szkołę rodzenia ciekawa jestem co sie ciekwego dowiemy.

A tak poza tym to stwierdziłam że muszę małemu kupić kurtkę Tutaj jest w tym roku tak zimno że w sweterku to mi mały zmarźnie a problem w tym że kurtek nie ma

nataleczka_92 zaciskaj mocno nóżki żeby dzidzia jeszcze posiedziała.

Witajcie Mamusie !

Dolaczylam oficjalnie do grona niepracujacych-oczekujacych Dziwnie bedzie po prawie 6 latach nagle miec czas dla siebie. Dostalam od moich szefow przepiekne kwiaty, chlopaki zwariowali.

Kurcze tak czytam jak Was te upaly mecza i sie ciesze normalnie ze tu jest max 15 stopni i spokojnie daje sie zyc. Uwazajcie na siebie kochane bo teraz zemdlec to nie sztuka, nie dosc ze wszystko podsciskane i sie ciezko oddycha to jeszcze duchota i goraco.

Trzymajcie sie cieplo i szukajcie pozytywow w tym naszym ciazowaniu, juz duzo nie dostalo, wazne zeby zdrowo i w terminie w miare.

Dobranoc dziewuszki

joanna Mamy identyczny koszyk, na żywo jeszcze słodszy niż na zdjęciu

nataleczka 92 Może masz zapalenie pęcherza skoro takie kłucie co?

Koni koniecznie napisz jak było w szkole rodzenia! Jestem strasznie ciekawa czego się tam dowiecie

sister.anna aż Ci zazdroszczę tych 15 stopni, u nas wczoraj było 30, myślałam że padnę na twarz wreszcie masz wolne, super wykorzystaj ten czas tylko dla siebie to musi być dziwne uczucie po 6 latach co?

Upały były ciężkie, ale dzisiaj jest tak szaro, ponuro i deszczowo to nawet podnieść z łóżka mi się nie chce :/ Chyba mimo wszystko wole słoneczne dni - oczywiście jeśli nie muszę nic robić

Dla zainteresowanych wyczytałam, że w Mothercare jest wiosenno-letnia przecena do 50%. Kto ma jeszcze coś do dokupienia, warto się wybrać. Ja dziś planuje męża wyciągnąć

Miłego dzionka życzę wszystkim!

Cześć mamusie

dzisiaj spało się bardzo dobrze, temperatura spadła o ponad połowę i można normalnie w końcu funkcjonować
koni koniecznie daj znać jak wrażenia po spotkaniu w szkole rodzenia
nataleczka_92 mnie też czasem coś kłuje, może być to od pęcherza
sister.anna odpoczywaj póki możesz, zostało Ci tak niewiele do rozwiązania
kasiulka ja też nie mogę się napatrzeć na ten kosz, mam nadzieję, że do wtorku mi go przywiozą

Mykam upiec ciacho, bo mąż doprosić się nie może od kilku dni a potem kolejna pralka i prasowanko

Miłego dnia )))

Hej kochane.
Dzisiaj normalnie aż chciało mi się wstać hehe w domu mam 23 stopnie a na dworzu 12, ale za to jest przyjemnie. Ogarnęłam w domku i mam zamiar leniuchować do końca dnia, bo mąż dopiero będzie koło 20.
Koni jak wrócisz to opowiedz co i jak I mam prośbę, mogłabyś wkleić naszą listę mamusiek? Bo ciekawa jestem która jest pierwsza do rozpakowania
Nataleczka to uważaj, na siebie i jak najwięcej odpoczywaj, niech dzidzia posiedzi u Ciebie jeszcze z jakieś 2 lub 3 tygodnie.
Sister.anna Zobaczysz jak to jest cudownie na wolnym, w końcu będziesz mogła na maxa zająć się przygotowaniami do porodu i częściej zajmować się swoim brzuszkiem
Iwonka rozumiem, że Ty mieszkasz w Warszawie? Niestety u nas takiego sklepu nie ma

No i mój pies zrobił się okropny po tym wypadzie do rodziców. Jest taki złośnik, że szok. Jak siedzę w domu to jest ok, ale jak tylko wyjdę na moment tak jak, np. dziś wyszłam tylko do piekarni to zostawia mi niespodziankę Nie wiem co z nim jest. Mogę 3 razy wyjść gdzieś na miasto i jak wrócę no to zonk :/ Ale jak siedzę to nic nie zrobi, a przecież wychodzę z nim regularnie i często. Grr... Nie wiem, może przeczuwa, że mały się niedługo pojawi? Nie mam pojęcia. Nie mam siły nawet mu klapsa dać, bo szkoda mi go.

sister.anna napisał:

Mam pytania do Mam ktore rodzily: czy to uczucie w czasie porodu tam na dole to takie jak teraz mamy gdy male pra tam glowa? ze jakby klucie w szyjce? Tylko pewnie 100 razy mocniejsze? Bo jesli tak to faktycznie za przyjemne to to nie bedzie pewnie.

U mnie zaczęło się od bólu brzucha jak na miesiączkę i był coraz silniejszy i częstszy. Potem doszły bóle krzyżowe - tych nie da się nie odróżnić Wykręcało mi nogi na wszystkie strony he, he, he No i to trwało łącznie 15 godzin, a potem godzinę parłam, bo byłam już wycieńczona. Przy partych powiedziałam położnej, że muszę kupę he, he, he a ona do mnie, że mam robić tutaj. Pomyślałam, że oszalała, ale faktycznie - dziwne uczucie - jakby się chciało zrobić jakąś mega kupę
Ale każdy poród jest inny więc nie ma się co sugerować. Jedne rodzą szybko, inne męczą się dłużej. Ja troszkę się wycierpiałam, ale nie wspominam tego aż tak źle. Najcudowniejsze uczucie, gdy położyli mi Zuzankę na brzuszku i ją pocałowałam w główkę. Tego nie da się opisać więc jestem pewna, że poród jakoś przejdzie Wam a potem to już będzie cudnie

Halo halo Ale tu dziś cicho Pobudka kobietki

Madeline na Twoją prośbę wklejam listę


Rozpakowane mamusie:

01. 22.03.2012 - natalia^^ / Synek - Jaś (1620g) - cc
02. 20.04.2012 - Andzia / Córeczka - Gabrysia (1730g) - cc

Lista :

01. 01.06.2012 - natalia^^ / Synek (Jaś)
02. 02.06.2012 - sister.anna / Córeczka
03. 05.06.2012 - Jolcia / Córeczka
04. 06.06.2012 - Hea / Synek (Wiktor)
05. 08.06.2012 - martynka9996 /???
06. 08.06.2012 - Monia889 / Córeczka
07. 08.06.2012 - Andzia / Córeczka (Gabrysia)
08. 08.06.2012 - nati.olsztyn / Synek (Dawid)
09. 12.06.2012 - magda__kielce / Synek (Bartosz)
10. 13.06.2012 - asia886 / Córeczka (Amelka)
11. 15.06.2012 - nataleczka_92 / Synek (Filipek)
12. 16.06.2012 - zuzek144 /???
13. 18.06.2012 - chłopek / Synek
14. 18.06.2012 - gumis24 / Synek (Ryan)
15. 18.06.2012 - Kasiulka / Córeczka (Zuzia)
16. 21.06.2012 - blue01 / Córeczka
17. 21.06.2012 - Królowa / Synek (Karolek)
18. 22.06.2012 - madeline /Synek (Aleksander)
19. 24.06.2012 - iwonka_wwa / Synek
20. 26.06.2012 - mamusia-85 / córeczka (Marta)
21. 26.06.2012 - Joanna / córeczk (Alicja)
22. 27.06.2012 - Koni /Synek (Kacper)
23. 30.06.2012 - rybka19834 / Synek (Wiktor)


My już po szkole rodzenia i powiem tak troszkę jestem zła bo miała być od 10 do 16:30 a wszystko skończyło się już o 13:30 więc dość duża różnica w czasie tyle że nie wiem czy to nie z powodu tego że szpital był zamknięty bo panuje jelitówka i może nie chcieli nas narażać. Szkoda bo jakbym wiedziała to poszłabym do pracy i nie straciła tylu godzin

Co do samej szkoły to powiem tak troszkę jestem przerażona bo zdałam sobie sprawę że to już tak niedługo i że poród jest nieunikniony Dziwnie tak zobaczyć na lalce jak przechodzi przez macice! Położna odpowiedziała nam na kilka pytań i nie wiem czy Wam to pomoże bo prawdopodobniej w PL może to wyglądać inaczej. W każdym razie dla mnie było ważne jak wygląda to wszystko po porodzie co się dzieje z maluszkiem i w ogóle. Dowiedziałam się że dziecko ląduje od razu na piersi mamusi i najlepiej od razu spróbować karmić, starają się nie rozdzielać matki z dzieckiem a gdyby coś poszło nie tak to wtedy ojciec ma prawo iść wszędzie z położną. Mówili oczywiście żeby się nie śpieszyć do szpitala jeżeli są skurcze bo wtedy będziemy za długo czekać i lepiej spędzić ten czas w szpitalu. Pierwsza faza skurczy i rozwarcia 0-3cm może trwać nawet do 8h więc lepiej przesiedzieć w domku i poczekać aż rozwarcie będzie 4cm i oczywiście objawi się to silniejszymi i mocniejszymi skurczami. Oczywiście inna sytuacja jest gdyby wody odeszły albo nawet się po troszku sączyły to najlepiej przyjechać. Co dziwne powiedziała że wody nie są przezroczyste a mętne więc chyba nie powinno być problemu z ich rozpoznaniem. Pokazała nam pani technikę oddychania (jednym słowem jak najgłębszy wdech i głęboki wydech). Dowiedzieliśmy się również że skurcze parte trwają około 1,5h. No i oczywiście jedna z najistotniejszych spraw to rodzaj środków przeciwbólowych, jednym z nich jest "tens" jest to przyrząd który przewodzi fale elektryczne które mają uśmierzyć ból w czasie skurczu, oczywiście niezastąpiony gaz - ważne aby go wdychać w momencie skurczu bo działa on tylko około 10min. (wdycha się go i wydycha do specjalnej rury), jest też zastrzyk który działa jak morfina (coś na P. nie pamiętam nazwy) ale odczuwa się ciało tyle że uśmierza ból, no i głośny epidural który w Irlandii jest darmowy, pokazała nam jaką pozycje musimy przyjąć jak go podają i jak działa i ponoć wcale nie trzeba go brać na samym początku a nawet już przy 8-9cm rozwarciu można o niego prosić jedyny minus taki że może nie zdążyć zadziałać. Oczywiście przy epiduralu kobieta traci czucie w części brzusznej i miednicy więc ciężko jest wyczuć kiedy ma się przeć przez co często poród kończy się przy użyciu odkurzacza (w 70% przypadków). Po epiduralu kobieta jest niesprawna do normalnego funkcjonowania przez co najmniej 8h i oczywiście przykuta do łóżka. Nie wiem co was by jeszcze interesowało ale to głównie były najważniejsze sprawy

iwonka_wwa dla mnie sklep mothercare wchodziłby w grę tylko gdyby rozdawali tam coś za darmo tam jest cholernie drogo

Madeline to temu psu powinni być Ciebie szkoda a nie na odwrót! Jak Ty nie zrobisz z nim porządku przed narodzinami bobasa, to dopiero będziesz miała los. Wiem że to się łatwo mówi, ale musisz go zdyscyplinować, bo nie dasz sobie rady jak teraz się nauczy, że nie ponosi żadnych konsekwencji takich akcji.

Koni o kurcze, to faktycznie oszustwo... już się nie mogłam doczekać aż napiszesz wszystko tak jak w PL - oprócz tens, u nas w niewielu szpitalach to mają. A szkoda...
A co do gazu to rozmawiałam z dziewczynami, które już rodziły i mówią że najlepiej go wdychać z całej siły jak się czuje że skurcz nadchodzi, bo w trakcie skurczu mniej pomaga niż przed, ale nie wiem czy to prawda, się okaże. Jeśli chodzi o znieczulenie ja nastawiam się na razie na sam gaz, ale jak wyjdzie to się okaże.

Koni dzięki za listę Ciekawość zaspokojona Jestem ciekawa jak to się u nas potoczy z rozpakowywaniem Fajnie, że tak szczegółowo opisałaś o tej szkole, bo ja nie chodziłam i ciekawa byłam co tam jest. Szkoda, że do szpitala nie udało Wam się dostać.

Kasiulka ja myślę, że on na złość to robi, bo zawsze w to samo miejsce i tylko wtedy gdy wyjdę z domu, nawet na 5 min.