Mamusie czerwiec 2012

Czesc!
A ja dzis jestem zalamana Bylam dzis w szpitalu w poradni cukrzycowej dla ciezarnych i okazalo sie, ze mam jednak cukrzyce...dostalam glukometr i od jutra bede sie klula 4 razy dziennie o diecie nie mowiac, bo z rozpiski, ktora dostalam bede chodzic glodna...tego nie mozna tego tez nie, normalnie dieta odchudzajaca, a do tego do tej poradni bede jezdzic do konca ciazy co dwa tygodnie z ksiazeczka kontrolujaco glukoze. Oprocz tego mam zrobic powtorny test glukozowy, mocz ogolny czy jest cukier i jakas hipoglikemie glikemiczna czarna magia Jestem zmeczona i zestresowana po dzisiejszym dniu...z drugiej strony czego sie nie robi dla dzieciatka kochanego skoro to ma pomoc, a nie zaszkodzic jej to sie pomecze jeszcze te 7 tygodni.
Kobitki, a moze ktoras z was tez ma cukrzyce ciazowa i jak to u was wyglada, sama dieta czy tez musicie sie kluc??
Ja jestem padnieta wiec ide spac za chwile.
Dobranoc

mamusia-85 nie przejmuj się na pewno nie będzie źle i tak jak piszesz to tylko tygodni więc da radę się przemęczyć

Hej mamuski! Sorka ze nic nie pisałam ale nie lubię pisać z tel...
U mnie wszystko w porządku maly szaleje dziewczyny ja jestem przerażona bo wy macie juz całe wyprawki dla swoich pociech a ja praktycznie nic dopiero w niedziele kupiłam kilka ubranek i kocyk w sumie mam termin 30 czerwiec i 9 lipiec z usg także mam troszkę wiecej czasu niż wy...

Mamusia85 nie martw sie kochana ja tez mam cukrzycę ciazowa i tez jestem na diecie od świat wielkanocnych.musze kluc sie 4razy dziennie raz na czczo z rana a pózniej 2 godz po posiłku czyli po śniadaniu,lunchu i obiedzie...na początku cieżko było bo cały czas Głodna chociaż teraz tez chodzę niedojedzona...a jak sobie pozwolę na cos wiecej to odrazu cukier w górę masakra.aha no i schudlam 2,5 kg jak sie wazylam 2 tyg temu,w piątek idę do gina to zobaczymy czy jeszcze schudlam w sumie mam na plusie 7 kg.zaczynam sie trochę martwić.lekarz ma mi dać skierowanie na usg zeby zobaczyć jak maly rośnie.musimy wytrzymać juz niewiele do końca nam zostało

Uciekam spać kobietki bo u mnie juz prawie 23.pozdrowionka

gumis24 hej ja tez mam dwie torby obydwie sa nieduze tylko brakuje mi kosmetykow dla bobaska ale jutro bede w szpitalu to sie dowiem co mi potrzebne,i jakis pierdulek dla mnie, tez probowalam spakowac sie w jedna ale wszystko mi sie nasciskalo i stwierdzilam ze niema sensu
A jak sie dzis czujecie bo ja srednio jakos niemoge sie pozbierac, a mam dzis dwie domowe klientki i musze sie ogarnac
a ile placilyscie za te wymazy na paciorkowca?????
Pozdrawiam i zycze udanego dnia

Ja do szpitala też będę miała 2 torby, bo jak znam życie w jednej by się Tomek nie połapał pewnie i by mu się niepotrzebnie oberwało ale jak na razie dla siebie mam spakowane tylko siateczkowe majtki a dla Zuzi brakuje mi jeszcze ręcznika dużego, pampersów i jakiś pojedyńczych kosmetyków. Także nie martwcie się niespakowane mamusie - jest nas całkiem sporo

Dziś miałam na prawdę ciężką noc - miałam tak silne bóle w kości krzyżowej w trakcie najmniejszego ruchu, że myślałam że ktoś mi ją łamie. dosłownie! od samego początku ciąży miałam bóle w tej okolicy, ale takiego czegoś jak dzisiejszej nocy to jeszcze nie miałam nigdy

dajecie mi do myślenia z tym monitorem oddechu... chyba poproszę żeby nie robili nam żadnych prezentów tylko niech się zrzucą na ten monitor...
tylko że ja się kompletnie nie znam na zakupie takich rzeczy.myślicie że ten jest dobry www.babysense.com.pl/produkt,2.html ?
albo ten:
www.babysense.com.pl/produkt,1.html ?

Hej kobietki.

Ja już od rana sprawy papierkowe załatwiam Byłam w pracy w kadrach zanieść zwolnienie i odebrać rmua na maj I przyszłam sobie powolutku do domu, wspaniały spacer z rana Gorąco dziś będzie, bo już jest prawie 20 stopni w cieniu. Chciałam iść na zakupy, ale zapomniałam, że sklepy od 10 są otwarte także muszę jeszcze chwilę poczekać i znów wyruszam na miasto

A jak przyszłam do domu, to czekała mnie nie miła niespodzianka, mój pies chyba za bardzo przyzwyczaił się do wsi, bo teraz jest taki złośnik, że szok. Wczoraj byliśmy na kawie u mojej szwagierki to zostawił nam niespodziankę koło kominka, a dziś zapaskudził mi dwa pokoje i do tego dywan Kurczę zła jestem, bo on to na złość zrobił, nie dość, że na dworzu zrobił to jeszcze w domu. Nie podoba mu się, że musi siedzieć w mieszkaniu i do tego został chwilę sam no to musiał zapaskudzić mi pokoje Ehh... A w lipcu kończy rok i już dawno nie mieliśmy z tym żadnych problemów. Wkurzyłam się tylko niepotrzebnie

Torby nie mam jeszcze spakowanej, ale tak myślę może dziś i jutro zacznę ją pakować, zależy od tego czy dostanę wszystkie rzeczy w sklepach, te co mam zamiar kupić

Hej Mamusie!
Podczytuje Was od rana ale jakos sił brakowało żeby cosik napisać... Jakas niedospana jestem i mimo pięknej pogody klapnięta i ledwo żywa. Chyba to jeszcze skutki wczorajszego wieczoru- nie dosc, że wszystko mi z rąk lecialo i czego się nie dotknełam to sie musialo spiep.... to jeszcze koszmarnie bolała mnie miednica, w krzyżu, a najgorzej lewe biodro...ledwo chodziłam a o schyleniu się nie było nawet mowy... No i w nocy było to samo, przekrecenie się z boku na bok wiązało się z okropnym bólem...
Ale to podobno należy do normalnych "przyjemności" związanych z końcówką ciąży...ehhh:)

nati.olsztyn u Ciebie jeszcze tydzień i możesz rodzić

Jak ja Wam zazdroszczę tej pogody! U nas jest 12'C i ciągle deszcz od miesiąca może były z 2 słoneczne dni

Koni ten suwaczek to tak troszke oszukuje o jakies 3-4 dni bo u nas dzis 35tyg i 3 dni:)wiec jakies 1,5 tygodnia i moznaby rodzic, a szczerze mowiac to nie narzekalabym jakbym tak urodzila;)

Cześć dziewczynki

u mnie też pogoda ładna od samego rana, paczki spływają, dzisiaj przyjdą kosmetyki dla Malutkiej, proszki do prania itp. Od jutra mogę prać, słońce świeci to chociaż szybko wyschnie przyjdą jeszcze koszule do karmienia a jutro dokupię kilka rzeczy w aptece i koniec w przyszłym tygodniu spakuję torbę a pod koniec miesiąca ubiorę łóżeczko

Dzisiaj miałam taki sen, że o matko śniło mi się, że zaczęłam rodzić, byłam już w szpitalu, skurcz za skurczem, lekarz dał mi dwa zastrzyki w pupę nie wiem po co za chwilę włączył się alarm, ktoś przybiegł z personelu i oznajmił, że może konieczna będzie ewakuacja a ja muszę jechać do innego szpitala, tyle że już główkę widać masakra, nasz szczęście to tylko sen a Wam co się ciekawego śni?

Joanna no to przynajmniej nudnej nocy nie miałaś Ja niestety nie mam takich ciekawych snów

Ja wizytę u mojej gin mam 30 maja a to będzie 37 tydzień i liczę po cichu, że już po tym zacznę rodzić

Właśnie kończę drugie śniadanie Bo głodna już byłam Mąż się śmieje, że teraz jest mnie lepiej ubierać niż karmić

Z miasta wróciłam z niczym, bo na całe miasto jest chyba 4 czy 5 sklepów dla dzieci i tylko w jednym były staniki do karmienia, ale nie było mojego rozmiaru a dostawa będzie za tydzień w czwartek A resztę zakupów zrobię jak mąż wróci z pracy, bo skoczymy do Rossmanna.

Mnie się dzisiaj śniło że miałam cesarkę ale dlaczego to nie wiem i tak dobrze się czułam że chciałam wrócić do pracy na te ostatnie 2 tygodnie


A tak poważnie to uciekam się szykować bo o 13 zaczynam

hej kochane. my dzis z rana na zakupach bylismy. wykonczona jestem ta ciepla pogoda ciagle spocona chodze. wogole od wczoraj pojawila mi sie siara i tak leci powoli...
wogole to musze wam powiedziec ze jednak brzuch musial mi sie opuscic,bo juz od jakiegos czasu ani zgagi nie mam ,i latwiej sie oddycha,czytalam ze brzuch moze opuscic sie nawet 2-4tyg przed porodem ale jak to bedzie w rzeczywistosci to niewiem:(

nati.olsztyn ja tez mam badzo podobny termin wiec moze razem zaczniemy chociaz bym wolala zeby moj synus do38 tygodnia sie wstrzymal ale to nie ja decyduje
U mnie tez dzis piekna pogoda ale wcale niedodaje mi sil tylko odbiera

Uwazajcie na tych zakupach bo cieplutko zebyscie sie nie przemeczyly

Zaczęłam się dzisiaj jednak pakować i jestem przerażona, myślałam, że mam tyle ciuszków dla małego a tu spakowałam go do szpitala i patrze a zostało po kilka sztuk, będę musiała dokupić jeszcze ciuszków, bo jest malutko, a jak prałam i prasowałam wydawało się tak dużo. No i jak pewnie każda z Was mam problem, bo nie mieszczę się do torby hehe a tu jeszcze brak paru drobiazgów No ogólnie wesoło Mąż jak wróci z pracy to pokombinujemy z tą torbą a jak się nie zmieszczę no to trudno podzielę na dwie