Mamusie czerwiec 2012

gumis24 właśnie już wkrótce maleństwo będzie przy Tobie i będziesz mogła na nie patrzeć do woli


Joanna ja też miewam takie dni że biegam co 5 minut do kibelka Nie cierpię tego ale na następny dzień mały się inaczej układa i już jest dobrze

Hej Mamusie !

Natialia gratuluje slicznego synka jeszcze raz, bardzo sie zmienil od ostatniego zdjecia, widac ze zdrowy silny chlopiec. Ale faktycznie strach jest masakryczny, ja sie wlasnie tego najbardziej obawiam, zeby sie nic nie stalo, porod to tam pestka i w ogole o tym nie mysle za duzo.

Koni nam to juz raczej napewno zadnych badan robic nie beda, napewno nie zadnego wymazu. Jak przez cala ciaze nic nie robili to zdziwilabym sie gdyby teraz nagle im cos strzelilo. Tak jak piszesz, musimy byc dobrej mysli widac i tyle.

Madeline widze ze Tobie tez pepek nie wyszedl i mamy bardzo podobne, takie smieszne rozciagniete do granic mozliwosci Bardzo zdrabnie wygladasz.

U nas 3 dzien "wolnego", wzielismy sie z mezem za mieszkanie, w sobote caly dzien latania szukania farb, mebelkow, masy innych sprzetow itd. A ndz i dzis spedzilam odkurzajac i piorac dywany pozyczonym Karcherem. Masakra jaka to ciezka robota. Powiem szczerze ze brzuch mi sie mocno stawial przy tym, bo to napina miesnie i brzucha i ramiona i kregoslup niemilosiernie dostal w kosc, no ale dwa pokoje sa super zrobione i czysciusienkie i jesc mozna z podlogi. Robilam duzo przerw takze mam nadzieje ze nam nie zaszkodzilam...
A sypialnie tak pieknie maz odmalowal i juz wisza obrazki i lampka dziecieca, dzis skrecimy tez lozeczko.
A torba nie spakowana jeszcze, chociaz rzeczy mam juz kupione na szczescie.

Dobrze ze jutro do pracy to odpoczne troszeczke chociaz

sister.anna hehe tutaj poza mierzeniem ciśnienia i badaniem moczu papierkiem lakmusowym nie robi się nic więc nie spodziewam się że mi zrobią jakieś paciorkowce!

A ty moja droga się tak nie przemęczaj Fajnie by było jakbyś dotrwała z nami do czerwca

Sister.anna bardzo dziękuję za komplement :* Ja myślę, że nam już nie wyjdzie do końca ciąży Uważaj tam na siebie.

Witajcie mamusie we wtorkowy poranek

Ja się szykuję do pracy ale jak zwykle straszliwie mi się nie chcę jak sobie pomyślę że mam stać 8h


Powiedzcie my czy wy też się tak pocicie tzn. w dzień jest ok ale jak się w nocy położę to potrafię obudzić się mokra a w domu jest tak ok 19'C-20'C więc nie aż tak strasznie dużo, nigdy czegoś takiego nie miałam dopiero w ciąży mnie tak bierze

Rozpisalyscie sie strasznie niemogla nadazyc z czytaniem

Ja bylam wczoraj u lekarza i wszystko jrsy w pozadku dzidzius sie jednak nie spieszy szyjka mi sie nie skaraca wiec tez dobrze, a te gole o ktore sie tak martwilam podobno sa teraz normalne bo rozciaga nie miednica przygotowujac sie do porodu kolejna wizyte mam 28.05 i ma byc ostatnia tak mi wczoraj powiedzial moj gin
wiec jeszcze odpoczywam a tuz przed 28 to chyba sie poruszam pozadnie zeby latwo sie rodzilo:) a ja tez dostalam skierowanie na tego paciorkowca mam isc w tym tgodniu

koni ja mam tak samo, w mieszkaniu nie jest gorąco, a ja czasem budzę się w nocy mokra,szczególnie pod piersiami widać hormony działają
Zmykam na śniadanko a potem jadę na wizytę do ginka, już nie mogę się doczekać
Odezwę się później, miłego dnia mamusie

Ja już spakowana do szpitala zaraz jadę dam znać jak mnie wypuszczą. Trzymajcie się papa

Koni ja niestety nie tylko w nocy, ale w dzień też. Non stop jest mi gorąco i duszno

Martynka daj nam znać co i jak.

Ja jutro idę do mojego gin, na wizytę kontrolną i po przedłużenie zwolnienia. W czwartek idę kupić resztę zakupów i w weekend lub już w piątek mam zamiar spakować torbę do szpitala.

Wczoraj wieczorem nie mogłam usnąć :/ Chyba z godzinę się męczyłam zanim znalazłam odpowiednią pozycję do spania Albo za ciepło, albo za duszno, albo mi przeszkadza poduszka, albo kołdra, albo mąż. Mówię no nie! Miałam ochotę iść do drugiego pokoju na drugie łóżko, ale wstać mi się nie chciało hehe

Weszłam dziś na wagę i prawie zawału dostałam Niecałe 14 kg do przodu

Hej Dziewczyny!
Mi sie dzisiaj spalo calkiem dobrze, tez jest mi goraco w nocy...a do meza nie ma sie co na dluzej przytulac, bo wtedy upal normalnie... Dzis obudzilam sie glodna o 7 i maz zrobil mi dwie kanapki, a potem znow spalam do 10
W domu sie troche pokrzatam zrobie cos na obiad i jestem potem padnieta...o zadyszce nie mowiac
Jutro mam jechac do tej poradni cukrzycowej, ale mi sie nie chce jak sobie pomysle, ze jedzie sie tam ponad godzine, a i czekac nie wiadomo jak bedzie trzeba dlugo...paranoja, do tego moj maz nie ma wolnego i bede sie tlukla komunikacja miejska Dzis mi sie zaczal 33 tydzien i nie jest juz latwo niestety wiecie cos o tym Kochane.Najgorsze jest to, ze sil juz takich i energii nie ma wiec sie nic nie chce robic, poza tym jak sie nic nie robi to rozne mysli przychodza do glowy np. tu mnie boli, tam strzyka i wizje porodu Wiec jednak trzeba choc troche cos robic, ale potem padnieta jestem i do konca dnia nie ma juz sily...Ja wogole ostatnio mam taka zmiennosc nastrojow, ze szok Im blizej konca tym gorzej z tym Dobra, ale nie ma sie co rozczulac, dzis ladny dzien wiec moze spacerek poprawi mi humor
Trzymajcie sie mamusie

Madeline znam ten ból, ja dzisiaj zasnęłam dopiero o 3.00 biegałam co chwilę do wc, myślałam o dzisiejszej wizycie, Ala też aktywna, ostro główką ruszała, a to nos mi się zapychał, a to za ciepło...
mamusia-85 chyba dziś kończysz 33 tydzień a od jutra zaczynasz 34

Z dzisiejszej wizyty jestem bardzo zadowolona, wszystko w porządku, szyja długa i zamknięta, przepływy dobre, mocz i morfologia również, a co najważniejsze nasza córka waży już 2416g także do najmniejszych raczej należeć nie będzie;)usg wskazuje termin porodu na 16 czerwca a dzidzia jest od 10 dni do przodu i wychodzi, że zaczęłam 35 tydzień ciąży, hihi
Zobaczymy za 3 tygodnie co słychać, mam tylko nadzieję, że urodzę między 16 a 26 czerwca;)

zapomniałam...też będę miała pobierany ten wymaz na paciorkowce na następnej wizycie:)

Jeszcze troszkę i mąż wróci z pracy, obiadek mam już zrobiony, posprzątane, moi dziadkowie mnie dziś odwiedzili, także dzionek jakoś zleciał i na szczęście nie byłam sama

Joanna czemu masz nadzieję, że urodzisz między 16 a 26 czerwca?

Ja jutro będę znała wyniki na tego paciorkowca, ciekawa jestem jakie będą.

Madeline chciałabym po prostu te kilka dnie przed terminem ale to już nie ode mnie zależy

Joanna ja jakoś mam przeczucie, że urodzę szybciej Chciałabym tak na początku czerwca Ale z drugiej strony niech mały siedzi tyle ile może Tak bardzo chciałabym go móc już tulić. Zleci teraz nam raz dwa, zostało niecałe 6 tygodni, przynajmniej mi Jejku...