Mamusie czerwiec 2012

Hej kochane

Dzisiaj Dzień Matki, ciekawa jestem czy jakiś maluch zrobi nam niespodziankę dziś i się "wykluje"

Wczoraj wieczorkiem byliśmy u mojej mamity na kawce z kwiatami i słodkościami, a za to dziś jedziemy do teściowej (jeśli chodzi o moją to jest w miarę oki, bo widzimy się bardzo rzadko, raz na miesiąc może. Ale wiem, że gdybyśmy mieszkali razem to też by były kłótnie.)

Dzisiaj mi się śnił mój skarb, ale że był w brzuszku i że bardzo mocno się wypinał. Tak mocno, że aż było widać bok stopy, nogę aż do kolanka. Czułam, że mnie boli Hehe A tak na prawdę mój szkrab jest bardzo spokojny w nocy, tylko w ciągu dnia parę razy się po przeciąga, żeby znaleźć sobie odpowiednie miejsce do leżenia Za to jak jedziemy samochodem to jest koszmar, wygina się na wszystkie strony, a każda dziura na jezdni dosłownie sprawia mi ból.

Ja dziś mam powera do sprzątania I zastanawiam się, czy nie ubrać łóżeczka, choć miałam w planach ubrać je w Dzień Dziecka

Witam mamusie w ostatnim dniu mojej pracy
Od jutra 6 miesięcy urlopu

nataleczka_92 mnie dzisiaj rano łapały skurcze, nie mogłam spać na prawym boku bo od razu od kręgosłupa mnie łapało A co do śluzu to u mnie też jest go strasznie dużo! Muszę nieraz zużyć aż 3 wkładki na dzień.

Poza tym czy wy mamusie zauważyłyście u siebie bóle w kroczu? Konkretnie chodzi mi o taki ból jakby mięśni bo tak to nic nie boli i tak mam po nocy że czuję się jakbym przejechała kilka kilometrów na rowerze i od siodełka mnie tak bolało mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi Wydaje mi się że mój synuś jest już bardzo nisko bo wczoraj czułam takie gmeranie jakby w łonie więc może po prostu stąd ten ból że uciska mnie główką?

Ja też Wam życzę wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Matki co prawda niunie są w brzuszkach ale matkami już jesteśmy

Madeline ubieraj i się pochwal, ja chyba też ubiorę na dniach ale najpierw muszę opanować prasowanie

Koni no właśnie nie wiem czy nie za szybko

hej dziewczyny jak Wam nocka minęła?

Mnie strasznie bolą dziś stawy, o opuchliźnie nóg już nic nawet nie będę mówić... Ale nie ważne dziś taki radosny dzień więc nie ma co się dołować

Ja łóżeczka nie ubrałam na razie i pewnie zrobię to dopiero jak Zuzia będzie jużna świecie

Bym zapomniała - od dawna mam w piersiach siarę, ale ostatnio chyba produkuje się jej znacznie więcej. Wczoraj oglądaliśmy sobie film, już w piżamach i czuję że mi się mokro zrobiło, patrzę a tu ciurkiem leje mi się z piersi, przez kilkanaście dobrych minut tego jeszcze nie było

Cześć dziewczynki
ja również przyłączam się do życzeń z okazji Dnia Matki, w końcu praktycznie jesteśmy mamami
koni teraz będziesz mogła odpocząć i zebrać siły do porodu i tak podziwiam Ciebie za wytrwałość
Ja też uzgodniłam z mężem, że 1 czerwca ubierzemy łóżeczko
Szkoda tylko, że jestem coraz mniej ruchliwa, od wczoraj zaczął mnie boleć kręgosłup, a w zasadzie kość ogonowa, a z łóżka wstać to nie lada wyczyn...


Miłego dnia mamusie!

kasiulka ja mam też strasznie spuchnięte stopy, tylko rano jest dobrze, a po południu puchną...co wieczór proszę męża o smarowanie kremem, to przynosi ulgę wczoraj musiałam kupić sobie tenisówki z materiału, bo tak mi było niewygodnie, żadne buty nie pasują

Joanna tenisówki to jeszcze nie tak źle - ja cały czas w laczkach chodzę i się ośmieszam nawet na egzaminach, ale nogi w nic innego nie włożę

Ja ostatnio założyłam baleriny, które były dla mnie ciutek za luźne to teraz są przyciasne i daleko nie mogę w nich chodzić, bo powodują, że mam jeszcze bardziej nogi spuchnięte. Dobrze, że nie mamy tak zimą, bo musiałybyśmy kupić sobie specjalnie szersze kozaki, a tak to założymy jakieś klapki czy japonki i jest o wiele lepiej

Madeline święte słowa Ciekawe co u naszych rozpakowanych mam pewnie dziś świętują my też powinnyśmy!

Kasiulka też jestem ciekawa, bo dawno się nie odzywały, ale nie ma co się im dziwić, zajmują się swoimi pociechami

Czujecie się już matkami? Bo ja jeszcze nie, wiem, że niedługo będę mama i będę starała się być wspaniałą mamą, ale póki co nie czuję, że już nią jestem, bo w pewnym sensie tak jest

a moj maz zrobil mi dzis niespodzianke z corcia i zabral ja do sklepu i wrocili z bombonierka i kwiatkami:) bardzo milo mi sie zrobilo,jak nigdy

jade zaraz na zakupy,dokupic wszystkie potrzebne rzeczy.

myślę, że mamami w 100% poczujemy się jak nasze dzieciaczki przyjdą na świat
ja chciałam ostatnio ubrać japonki, ale sobie pomyślałam, że przy 15 stopniach na dworze będę wyglądać jak nienormalna, ale dochodzę powoli do wniosku, że nie ma co się przejmować innymi ludźmi

nataleczka_92 to faktycznie miłe

Madeline ja czuję się z jednej strony mamą, choć z drugiej jest to tak abstrakcyjne Wiem ,że mam w sobie dziecko, czuje je każdego dnia w każdej chwili o nim myślę, ale tak się zastanawiam czasami jak to będzie jak to będzie jak już się Zuzia urodzi i będzie taka namacalna. Bardzo bym chciała żeby już była tu z nami:) kończy się dla nas 37 tydzień także emocje sięgają zenitu

Joanna ja się nie przejmuję, w laczkach nawet na egzaminy chodzę ,bo już na prawdę nie mam w czym pomykać, nogi mi się w nic nie mieszczą

Czesc kochane mamy:)
Wszystkiego naj z okazji naszego swieta, bo w sumie to mozemy swietowac, a moj maz dzis rano w imieniu Martusi zrobil mi niespodzianke i zlozyl zyczenia z prezencikiem, bylo mi bardzo milo
Ja tez sie dolanczam do was dziewczyny ze spuchnietymi nogami, ja mam spuchniete glownie stopy i tez mam problem z butami i chyba cos tyrzeba bedzie kupic wygodnego.
Koni mnie tez ostatnio boli w kroczu tak jakby wiezadla sciegna doslownie jak powiedzialas tak jak po jezdzie rowerem. Mysle, ze to na dole sie wszystko przygotowuje i rozciaga do porodu
Ja tez tak na 100% jeszcze nie czuje sie mama, ale to sie zmieni z chwila przyjscia na Swiat Marty i od razu wlaczy sie instynkt macierzynski

kasiulka w sumie masz rację, co się będziesz oglądać na innych a u nas kończy się 36 tydzień, także czas leci we wtorek wizyta u ginekologa i rozpocznie się 37 tydzień