Mamusie czerwiec 2012

Koni u mnie wg usg i wg miesiączki . jest bardzo zbliżony - z usg mam na 16stego a z miesiączki na 18stego. JA wiem że w terminie kochana tylko ja już nie chcę tak długo w ciąży chodzić Podobnie jak Tobie dokucza mi nieraz tak krocze, że aż mi się płakać chce, a wszystkie te niemiłe objawy (ból stawów, brzucha no i krocze...) nasilają się w nocy

Odezwijcie się dziewczyny po swoich wizytach, mam nadzieję ,że u Was coś się ruszy

czesc dziewczyny u mnie tez nic...mam wrazenie ze nigdy nie urodze ta koncowka ciazy to jakis koszmar....

gumiś my na jednym wózku ciągniemy nie martw się u nas też się w końcu ruszy na pewno

Chyba każda z nas marzy o tym by się już zaczęło

Madeline oj tak, na tym etapie to już tak

A pamiętam jak na początku ciąży nie chciałam nawet dopuszczać do siebie myśli o porodzie

Witam mamusie!
Ja już po swojej wizycie i taka wkurzona wróciłam, że na jedno by wyszło gdybym wcale nie pojechała.

Najpierw na USG naczekałam się, bo pracownicy szpitala poprzyprowadzali swoje rodziny i 3 osoby się przede mnie wepchnęły - cholerna prywata!!!
Na tym USG to prawie nic nie było widać,dowiedziałam się tylko, ze waga to 3533g (na poprzednim USG było 3589g, więc widać jaka jest granica tego błędu - chociaż ostsnio robiłam w innym miejscu).

Potem poszłam do lekarza, spojrzał na wyniki badań, na usg - powiedział, ze wody płodowe są w dolnej granicy - ale co to oznacza dla dziecka to już nie powiedział. Chciałam, żeby sprawdził jak tam szyjka, czy jest rozwarcie, to wielce od niechcenia sprawdził, powiedział, że szyjka jeszcze nie gotowa i mam się szybko ubierać, bo już puka ktoś do drzwi. Chciałąm zadać jeszcze kilka pytań to wstał i powiedział zeby przyjść po terminie 25 czerwca na KTG. I tyle. Nosz..kur...wkurzyłam się strasznie. I teraz się martwię tymi wodami :/

Iwonka ja na Twoim miejscu bym skonsultowała się z innym lekarzem. Żeby z tymi wodami nie było problemu bo może być dziecko niedotlenione. Ciekawa jestem jak tam nati. Olsztyn czy kupiła ten olej rycynowy bo coś cisza od wczoraj:)

iwonka_wwa no co za chamstwo! jak mnie ten nfz denerwuje to nie macie pojęcia kochana jak ja byłam na pogotowiu ostatnio to mi lekarz powiedział odnośnie wód że szału z ilością nie ma ale wystarczający jest poziom. i tyle. ech to jest brak słów na to wszystko człowieka mają za nic i myślą sobie że człowiek nogi na loterii wygrał żeby latać do 5 lekarzy w ciągu dnia i się dopytywać co ten poprzedni miał na myśli

Iwonka szkoda słów na tych debili. Boże jak takie coś mnie wkurza

Dziewczyny ja cały czas mam ten śluz brązowy, tak jakby podbarwiony krwią. Boję się, że coś jest nie tak, choć mały fika (mniej niż zawsze, ale jednak) to mam nadzieję, że nic się nie stało, bo przy tym badaniu wczoraj ginekologicznym dość mnie zabolało i czy nic mi tam nie uszkodziła. Chyba nie, co? A nie chce wyjść na panikarę i co chwila jeździć na IP. Nie wiem. Co myślicie? Jutro będę w szpitalu i jak nie przejdzie do tego czasu to może wtedy się zgłoszę? No nie wiem. W sumie brzuch mnie nie boli.

Madeline mnie też badanie bolało... Nie panikuj, dopóki czujesz ruchy to powinno być wszystko dobrze chyba że się niepokoisz bardzo bardzo mocno to zadzwoń do swojego gina bo jak pojedziesz na ip to znowu Cię będą badać, macać i cudować i się nacierpisz znowu.

wpisz sobie w google - czop śluzowy, albo "muscus plug" i Ci wyskoczą grafiki, może akurat to czop Ci odchodzi a niepotrzebnie się martwisz (widok obleśny , wybacz ale staram siębyć pomocna )

Dzięki Kasiulka

Madeline nie ma za co informuj nas o tym jak się czujesz

przyłączam się do Was dziewczynki i stwierdzam, że też już zaczynam się niecierpliwić...mam nadzieję, że już niedługo wszystkie będziemy tulić nasze dzieciaczki
wróciłam z pepco, wybierałam chyba z godzinę, ale jestem zadowolona dla córki znajomej kupiłam różowe śpioszki z króliczkiem, do tego różowe skarpetki i grzechotkę misia też króliczek dla Alci kupiłam jescze body na krótki rękawek i bialutki kaftanik
kasiulka rzeczy w pepco są naprawdę bardzo ładne, ceny super, w innych sklepach to jakaś masakra, ceny razy dwa albo jeszcze więcej dla niektórych liczy się firma/marka a za to dopłaca się i tyle ja dostałam od znajomej mojej mamy dużo ciuszków dla Malutkiej i jak popatrzyłam na metki to same znane, drogie firmy...ciekawe czy ona sama kupowała

tera muszę zabrać się za deser, trzeba coś jutro zawieźć do teściowej a potem zająć się mężem
miłego wieczorku mamusie:)

My wybieramy się na mojego wymarzonego kebaba i potem jak wrócimy to może będą tulaski i mam nadzieję, że podziałają na malutkiego i się zjawi na dniach

Miłego wieczorku kochane

Madeline ja jestem w 100% przekonana że u Ciebie to jest czop!

Kasiulka tak patrze na te zdjęcia tego czopu to wychodzi na to że mi już odchodzi z kilka tygodni bo jest tam w tych zdjęciach też gęsty ale niepodbarwiony śluz więc już sama nie wiem

Iwonka witam w klubie wkurzonych po wizycie choć ja to w sumie niczego innego się nie spodziewałam ale myślałam że nie trafie chociaż na głupiego doktorka na którego ostatnio trafiłam a tutaj pech chciał i znowu mi się trafił W każdym razie ten pseudo doktorek nawet nie bada! No cóż zmierzył mi ciśnienie więc pytam jakie a on mi że ok, potem mnie pyta czy ja żelazo przyjmuje nosz... nie wiem ale mi się wydaje że jakbym brała to by było w karcie! Kolejna rzecz to musiałam się prosić o słuchanie serduszka małego bo on tego nie robi i tak mi pożałował żelu że przez 5 minut szukał serduszka bo miał trzaski Zapytałam go gdzie jest główka małego bo jedyne co zrobił to brzuch pomacał (zresztą oni tylko to robią przez całą ciąże) to jak mi pokazał to on normalnie już jest w połowie mojego łona więc wcale się nie dziwie że mnie tak krocze boli

Fajnie że wy chociaż macie USG i wiecie ile jest wód ja nie wiem nic, KTG też nie będę mieć bo pytałam a szyjki nie sprawdzają! Doktorek tylko powiedział że jak się skurcze zaczną to będę wiedziała że to to a jak minie termin to po 10 dniach dopiero wywołują!

A i jeszcze śmiać mi się chciało bo ostatnio zapisał mnie na wizytę za późno więc teraz chyba chciał nadrobić i mam przyjść za tydzień ale szczerze tak mi się nie chce że masakra Nasiedziałam się tam 1,5h (wizytę miałam mieć o 14 weszłam o 15:30) przez co mąż się ze mną nasiedział a na wizytę nie wszedł bo musiał iść do pracy właśnie na 15:30 a jak mam sobie pomyśleć że mam tam iść po to żeby wiedzieć tyle ile wiedziałam przed wizytą to aż mi się nie chce!


No to się wyżaliłam Przepraszam