Mamusie czerwiec 2012

Dziewczyny zobaczcie ostatnia strone na majowkach. Dziewczyna wkleila tam artykul a na tel nie umiem skopiowac linka. Przeczytajcie prosze bo mi serce peklo!

Hej mamusie

blue mam nadzieję że jutrzejsza wizyta u gina będzie owocna
A to widać że ona ma tam sklejone?

madeline choinka śliczna a Alex jaki już duży! Mówisz że już sam bez trzymanki siedzi 15 minut? No to gratulacje

My też jeszcze nie bardzo siedzimy a i ja staram się go nie sądząc ale jak jest na kolanach to sam się ciagnie

Joanna miejmy nadzieję że lekarz wie co mówi i Ala znajdzie mleczko które jej smakuje. A co do alergi u nas też było bez wysypek i po moim mleku choć ja pije mleko nic mu nie jest a modyfikowanego nie tkniei wymiotuje Daj znać czy wypila gerbera


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Co do cyca to Kacpra też wszystko dekoncentruje


nataleczka Filipek to już kawaler A co do mieszkania to zadzwoń do opieki i zapytaj czy to mieszkanie na was czy z mamą.

Muszę ogarnąć kuchnię i powoli zacząć się pakować ale to już jak Kacper zasnie

az zlosc mnie wziela po przeczytaniu tego artykulu,Koni-jak sie rozchyli to dopiero widac

Joanna teraz doczytałam Brawa dla Ali i oby tak dalej

A co do artykułu aż mi łzy stanęły w oczach Ja jak miałam wywoływany poród byłam non stop pod KTG i najpierw miałam takie przenośne ale się rozłączało to położna non stop mi poprawiała a potem normalne i ciągle sprawdzali nawet jak miałam bóle parte to pilnowała więc nie wyobrażam sobie żeby mieli tego nie monitorować i tak pod kroplówką na żywca bez niczego jakaś masakra

Podziwiam też dziewczynę że odważyła się drugi raz rodzić w tym szpitalu i całe szczęście że tym razem szczęśliwie.

wiadomosci.wp.pl/title,Lekarz-nie-chcial...70370,wiadomosc.html wrazie co wklejam link zeby bylo latwiej... jezu dziewczyny jak o tym mysle to plakac mi sie chce przeciez te dzieciatko chcialo zyc i po prostu zaczel sie dusic...nie wyobrazam sobie tego co ta matka przezywala

ludzka głupota nie zna granic, przez to dochodzi do takich tragedii...dlatego trzeba cieszyć się, że urodziłyśmy zdrowe, ba żywe dzieci, bo widać w dzisiejszych czasach to nielada wyczyn ja nie wiem co by się ze mną stało gdybym straciła w taki sposób upragnione, długo wyczekiwane dzieciątko, chyba oszalałabym z rozpaczy. Dlatego jestem przeszczęśliwa, że Ala jest już na świecie,bo dla mnie ciąża była trochę stresująca a opordzie za to wcale nie myślałam, a mogło być naprawde różnie...
widać szczęśliwe donoszenie samej ciąży to dopiero połowa sukcesu, a druga to szczęśliwy poród

ja już nie pamętam dokładnie, ale na początku też mnie podłączyli do ktg i to na dość długo, ale wszystko było w porządku więc mnie odłączyli abym mogła wstać, pójść na piłkę itd.

blue daj znać koniecznie co CI lekarz powie. My to przechodziliśmy z moją siostrą...

nataleczka ja nawet tego nie czytam, bo pewnie umrę, za wrażliwa jestem na takie opowieści

Dziewczyny a powiedzcie jak Wasze piersi się mają po zaprzestaniu karmienia? (wybaczcie że tak z grubej rury). Znalazłąm fajną stronkę o pielęgnacji biustu i teraz dopiero widzę ile krzywdy sama sobie przez te wszystkie lata robiłąm.

kasiulka piersi mam takie same jak przed ciążą,nie widzę żadnej różnicy
a z Twoimi coś jest nie w porządku?

aż sie popłakałam
podobno u nas w szpitalu tez byl taki przypadek kobieta prosiła o cearke bo z pierwszym dzieckie tez miałą ale lekarz powiedzial ze jest niedziela i nie zrobi cesarki. pękła jej macica a dziecko sie w wodach utopiło

Joanna masz racje ciąża to nie wszystko bo poród to jego druga połowa...

Już bym chyba wolał poronić na początku niż po 9 miesiącach kopniaczków, głaskania brzusia, chodzenie do lekarza a jeszcze stracić dziecko z winy lekarza to już w ogóle masakra

Jeszcze nie zaczęłam się pakować bo nie mogę się zebrać

Kasiula z cycami po karmieniu nie pomogę bo dalej karmię

O jak się rozpisałyście, jeśli którąś z was pominę to z góry przepraszam

JoannaSuper że Alunia zdecydowała sie wypić mleczko. Gdzies czytałam ze są dzieciaczki którym nudzi się picie ciągle jednego mleka/ I że to ponoć normalne. Z kaszek Jaś najbardziej lubi morele

KoniTo musi byc fajne uczucie pakowac się do Polski Ja uwielbiam sie pakować nie znoszę rozpakowywać

Nataleczkabrak mi słów na ten artykuł, to jest Polska. Ja jak dziś pamiętam sytuację kiedy lezałam w szpitalu i przyszła baba z trabką posłuchac tętna, i powiedziała teraz nic nie słysze przyjde pozniej Bo czasu nie miała na ktg.

Kasiulka ja nie karmiłam miałam mało pokarmu ale piersi dla mnie to teraz duzy kompleks

IwonkaJak tak opisujesz synka to widzę mojego Jasia, bardzo podobne zachowania


A mój dzien był długi ale przyjemny. Kupiłam prezent dla mojego Pana i Władcy dla siostry a reszta prezentów przyjdzie pocztą. Byłam na tych zakupach w odległym o 70 km Gorzowie. Jaś był kochany, mogłam nawet przymierzyć kilka sukienek , odwiedziłam siostrę i dziadków. Wróciłam zadowolona do czystego mieszkania, udało mi się z rana umyć okna i zawiesić nowe firaneczki Baaaaaardzo mi sie podobają, bo miała stare po mamie. No i bałaganiarz wyjechał, o dziwo kiedy wraca robi sie bałagan i on śmie mówić ze to JA bałaganie

A co do wilgoci w naszym mieszkaniu. Codziennie wycieram całe dwa narożniki w pokoju bo normalnie woda mi leci Dzwoniliśmy do spółdzielni i niestety musimy sobie sami załatać te szpary w płytach bo blok jest zadłużony. I postanowiliśmy ze nie bedziemy płacić remontowego bo z jakiej paki mam płacić na czyjeś długi????

Tak wiec w "skrócie " napisałam

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej mamusie.
U nas noc jako taka. Choc juz nie mam sily na ta moja chorobe:( zatoki mnie mecza strasznie i kaszel...kiedy to sie skonczy. A no i Filipek budzil sie z placzem w nocy. Wogole to mam problem,bo nie chce spac mi w lozeczku. Wiem ze to troche moja wina bo jak poszlam do szpitala to maz spal z nim,i pozniej jak wrocilam to tez spalam z malym jak sie zle czulam. Pozniej dzieciaki sie rozchorowali i maz spal z Oliwia a ja z Filipem. Ale teraz chcialabym zeby wrocilo wszystko do normy ale co go poloze do lozeczka to zaraz sie budzi i placz. A ja z bezsilnosci biore go do siebie. A brakuje mi spania z mezem. Moge sie wtedy przytulic itp,bo wiadomo ze takto w dzien ciezko jest. No i niewiem moze przeniose lozeczko do naszego pokoju. Niewiem sama...


Natalia ja nie znam takiej miejscowosci;)
Wogole to moj tata przywiozl Oliwii dywan do pokoju jest taki super,bo ma dlugi bialy wlos ale oni mieli psa i smierdzi ten dywan tak samo jak w paru miejscach jest az szary z brudu a ja wszyskiego juz probowalam zeby go wyczyscic no i vhyba bede musiala dac go do pralni przed swietami

joanna Kswcio chcetnie jadł gerber później po roku dawałam mu bebilon, a sebek je bebiko bo ja swoim tylko w nocy karmię, i czasem w dzien

www.maheda.eu/ - tu stronka o tym jak poprawić wygląd piersi.

u mnie wszystko dobrze (chociaż obawiam się jak to będzie wyglądało jak przestanę karmić). Kiedyś byłam bardzo dumna ze swoich piersi (jak to w ogóle brzmi ) były na prawdę piękne, ale teraz porobiły mi się rozstępy (odkładam na laser- nie chcę żadnych prezentów na urodziny, czy Święta i zbieram na piersi i brzuch) a jak przestanę karmić to boję się że będę miała "cycki jak u murzynki z Afryki"