Mamusie czerwiec 2012

Joanna mój Jasio miał bardzo podobnie, byłam z nim u logopedy. Zapisała nam masaże całej buzki i pomogło. Jest o niebo lepiej. Mówiła żeby dawac dziecku piętki od chleba, chrupki i biszkopty, i żeby sie nie zrażać jak bedzie wymiotował. I podować obiadki tak jak napisane na słoiczku z kawałeczkami.

Chyba że Ala wymiotuje już po zjedzeniu. To może być refluks, albo z przejedzenia. Kiedyś Jaś tak sie opił soczku że wymiotował na odległość uwierzcie że pierwszy raz w życiu widziałam taka fontannę.

natalia zazwyczaj w trakcie jedzenia wymiotuje, od początku karmienia zaciska usta, je nieętnie, ma odruchy wymiotne...naprawdę tak jest tylko przy kaszkach no i przy tym jedzonku z kawałeczkami,więc może fakatycznie tak robi, bo jej nie smakuje

od trzech dni Ala powoli zjada chrupki kukurydziane

Joanna mój Kacper ma odruch wymiotny jak mu właśnie coś nie podchodzi jak brokuły czy kalafior ale żeby wymiotował to nie prędzej buźkę zaciśnie

Na zdjęcia też czekam niecierpliwie bo fotograf na trzaskał ich chyba z 500 to nasz ślubny fotograf więc będą na pewno cudne

W gajerze wyglądał super ale uroku dodał mu jeszcze płaszczyk który na sobie miał więc w kościele nawet go nie rozbierałam


A dieta jest ustalana pode mnie przez dietetyka jest to zestaw dokładnie tego co mogę zjeść na każdy posiłek danego dnia a posiłków jest 5. Mam to spisane W 6 miesięcy schudłam 13,5kg Teraz mam zamiar schudnąć 15kg bo po świętach mi się przytyło

[/b]koni[/b] a widzisz,moja Ala zaciśnie usta, a ja ją rozśmieszam i wkładam do buźki albo n siłę...to też chyba moja wina poniekąd...będę robić też przerwę w trakcie i spróbuję ją odbijać, może za dużo na raz jej podaję
w takim razie powodzenia,trzymma kciuki za Ciebie i siebie

nataleczka lepiej idz do lekarza, żebyś znów się nie męczyłą.

natalia ja też używam smoczka głównie do zasypiania, a w dzień jak już nic innego nie pomaga go uspokoić. Dlatego też wkurzam się na męża bo Michaś tylko stęknie, on mu smoka wciska :/

blue Ty masz czwórkę dzieci? Świetnie wyglądasz, w życiu bym nie powiedziała...

koni super, że wszystko się udało. Czekamy na zdjęcia A co do powrotu do pracy...czytałam, że pracujące mamy spędzają z dziećmi czas bardziej intensywnie. I to może prawda, bo jak jesteśmy z Michasiem w domu, to a to go włoże do huśtawki, a to dam zabawkę, a to do łóżeczka. A jak jade na uczelnie to jak wracam to bym tylko go na rękach nosiła i tuliła bo taka wyteskniona jestem

joanna nie pamiętam gdzie, ale czytałam, że jedzenie z kawałeczkami powinno się dawać bliżej 10 miesiąca, albo Ali faktycznie nie smakuje.

Co do diety..hmmm...tu też ważna jest systematyczność, a ja jem rano a potem koło 16 albo i pozniej to zjadam 2 razy tyle. A wieczorem sobie zawsze myśle że przecież karmie to żeby pokarm był dobry musze jeszcze coś zjesc bo d posiłki to zdecydowanie za mało.

Kochane mam pytanie, czy Wasze maluszki po mleku, albo czymś do picia to też mają takie bulgoczące brzuszki? Bo Michasiowi to tak się przelewa w brzuszku jak woda w butelce. Zastanawiam się czy to normalne. Wydaje mi się że jak był młodszy to tak nie miał.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

iwonka,daj mu porzadnego przyslowiowego kopniaka,niech doceni to co ma,wyjedz z Michasiem do taty na kilka dni i czekaj na efekty,moze cos do niego przemowi

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej kochane.

Dokladnie za 2 tygodnie o tej porze bede juz w pracy jestem zalamana... Niechce Olusia zostawiac... Echh... Moze nie bedzie tak zle, ale to jest moj cycus, synus mamusi i wiem, ze bedzie mi i jemu ciezko, bo teraz jak ide gdzies na miasto to marudzi dopoki ja nie wroce. Ostatnio bylismy na imprezie, to najpierw musialam go uspic i wtedy moglismy gdzies wyjsc. I od dzis znow ucze go zasypiania samemu

Koni to super, ze chrzciny sie udaly

Iwonka powinnas dac mu do myslenia

iwonka dziękuję za informacje dziwi mnie w takim razie konsysnetcja obiadków po 6 m-cu...włściwie to tylko gerber i bobovita mają obiadki po 6 m-cu, hipp ma po 5 m-cu w formie papki i potem dopiero po 7 m-cu jutro jedziemy do auchan, tam jest taniej to wezmę tego wszystkoego więcej, żeby mieć zapas w domku.

iwonka bardzo mi przykro z powodu chamskiego zachowania męża, ja zrobiłabym to samo na Twoim miejsu i zostawiła go na kilka dni samego, niech zobaczy jak to jest zostać samemu w pustym domu

my dzisiaj siedzimy jeszcze w domku, Ala ma nadal katarek i pogoda jest naprawdę do kitu

koni, madeline jesteście silne babki, na pewno dacie radę...chociaż tak łatwo się mówi...ja nawet nie mogłabym wrócić do pracy, bo nikt nie potrafi nakarmic Alicji oprocz mnie z tymi epizodami odruchow wymiotnych ...

koni ty pytalas o gluten? Mi lekarz kazala podawac taka zwykla kasze manna i pol lyzeczki dosypywac po prostu do zupy. I tak od tygodnia doaypywalam. A od wczoraj gotuje mu pol lyzeczki na 100ml wody i w takiej postaci dodaje bo Michas znow dostal zatwardzenia :/ Teraz gotuje mu dynie z ziemniaczkiem, zobaczymy jak bedzie po tym. Kupilam nawet deser z suszonych sliwek i tez od 3 dni podaje po kilka lyzeczek i tez nie pomaga. Tam gdzie chodzimy na rehabilitacje jest dietetyk i ma nas zapisac na wizyte, moze to cos pomoze. A jak nie to chyba pojde prywatnie do gastrologa, bo tp przeciez niemozliwe zeby po kazdym jedzeniu mial zatwardzenie.

iwonka a próbowałaś podać sok pomarańczowy z wodą? najlepiej świeżo wyciśnięty w proporcji 1:1, czytałam, że bardzo pomaga przy problemach z brzuszkiem i kupką


moje dziecko właśnie zjadło obiadek w spokoju z apetytem wrzuciłam do blendera i zmiskowałam na papkę danie za słoiczka po 6 m-cu i zjadła, uff

hohoo ile tu nowych postów,

Iwonka bardzo tobie współczuje, już bym zrobiła porządek z takim bałaganiarzem. Wiem jak jest trudno o porządek przy dziecku.

Joanna a wiesz, przypomniało mi się że Jaś lubi moje zupki z dodatkiem sinlacu.

Madeline, szoka że do pracy musisz wracać. A powiedz kto z małym zostanie??

Ja dzis zaczęłam dietę, na sniadanie płatki z mlekiem, na obiad kurczak i sałatka i wieczorem pomyśle może kefir,...

Natalia,bardzo apetycznie wyglada twoj talerz

Natalia maz, a jak znajdzie prace to bedziemy szukac opiekunki