Mamusie luty 2013 !

Dzień dobry Brzuszki

Madlen, u mnie +11kg i o ile do tej pory czułam się super, to powoli mi zaczyna ostro spadać samoocena i ciężko sie robi A nie jem dużo Może wybiorę się do fryzjera, taka mi się pucołowata buzia jakaś zrobiła Brzuszek też mam olbrzymi
Wstaw jakieś zdjęcie, to zaraz zaczniemy się zachwycać i zrobi Ci się milej A na Twoje nogi można patrzeć i patrzeć i patrzeć

Chomiczka, ale miałaś miły dzień! Super się wszyscy zachowali Takie chwile i gesty dają człowiekowi tyle radości i pozytywnej energii! Na ciuszki wszystkiego nie wydawaj, koniecznie zrób sobie jakiś miły prezent

Michasia, ale przygody mieliście od rana Współczuję. Dobrze, że mieliście kogo poprosić o pomoc. Pół dnia pod kołderką jak najbardziej Ci sie należy Właśnie słyszałam, ze na północy strasznie Was zasypało. Misiek wczoraj wracał ze Szczecina samolotem i mieli duże opóźnienie Ale jest już z nami To znaczy teraz w pracy, ale to jednak miło wiedzieć, że jest jakieś 5km od domu, a nie na drugim końcu Polski
Ja też uwielbiam planować, różnie wychodzi z realizacją, ale plan to podstawa

Dominia, ja tak jak Sylwia przeżyłam Twój sen na żywo Okropne Mam nadzieję, ze do lutego żadnej z nas to nie spotka ani na jawie ani w snach!

Zrobiłam sobie dziś małą sesję żeby uzupełnić grudniową fotkę Ledwo się mieszczę w obiektywie W lutym będę chyba miała już idealny kształt kuli

madlen imbir wode sobie z nim zrob do popijania bedzie ci lepiej chociaz i cola powinna pomoc mnie zawsze pomaga ale ja powtarzam ze jestem colozlop ja mam pieluszki kilka sztuk tetrowych wlasnie na wycieranie albo na buziulke .

co do snow to mnie sie snilo ze moja mama lezala w szpitalu i nagle zaswiecilo slonce i okazalo sie ze wszyscy wyzdrowieli tylko ona zostala z rurkami w ciele i lzami w oczach bo umierala

okropny sen cale szczescie ze dzis do niej jade
nie wiem skad mi sie biora te sny ostatnio sa jakies takie dziwne i niepokojace szok

spakowalam torbe do szpitala i czeka juz w autku bo skoro jade do mamy to wole miec w koncu zostalo 7 tygodni

ale to zlecialo a jeszcze na usg wyszlo ze moge urodzic 23 stycznia wiec jeszcze szyvciej

znow mam dola przez te sny!!!

ale z dobrych wiadomosci to przegrzebalam szafe i znalazlam sobie stroj na swieta i mi sie podoba wiec sukienki nie bede kupowac bo po co na sylwka i tak chyba siedzimy w domku razem tak na spokojnie wiec nic mi nie potrzeba

dobra ide sie pakowac buziaki dziewczyny

ach u mamy lepszey net wiec moze wieczorkiem wejde poczytac pozdrawiam

no wlasnie niby niedoczynnosc tarczycy powoduje tycie...ciekawe bo jak wlazlam na wage u diabetologa to niecaly 1kg do przodu...zobaczymy w pon u gina.DObrze ze napisalas ze w doppel herz mama jest mniej jodu bo sama mialam teraz na to zmieniac bo jest tam zelazo.a ja biore tardyferol fol i morfologia stoi w miejscu...hemoglobina jak byla 10,6 ti tak stoi...TEraz jeszcze ten sok z burala pije i zobaczymy w pon jak wyniki...BYleby plytki mi niezjechaly zabardzo bo hematolog w styczniu dopiero...Ja do endokrynologa ide 29grudnia....wiec zaraz po swietach musze zrobic tsh...a robisz do tego ft3 lub ft4?bo on tylko mowil ze jak bede miec luzna kaske to zeby zrobic te anty TPO ale to zlecila na skierowaniu diabetolog zebym nieplacila wiec zrobia mi w styczniu..
Domina ale sen...mi tez sie snia glupoty:)
chomiczka ale super masz znajomych w pracy...az chce sie wracac:P

Gabille nie wazne ze synek maly..wazne ze zdrowy...zreszta powiedzial CI lekarz ze miesci sie w normach:)

Xpatii jak obstawiam synka:P

czekamy na wiesci dziewczynki

Domina powodzenia na praktykach:)

Gabilee, Leoś drobniutki, ale najważniejsze, że sobie zdrowo rośnie i że wszystko u Was w porzadku

Dominia, powodzenia w szkole!

pati, trzymam kciuki za same dobre wieści

Madlen rzeczywiście Cię pocieszyła. to banan na usta i radocha, że to nie 2 razy tyle, tak?
Jak dla mnie to hormony działają różnie na dany organizm.
Monia, mam nadzieję, że właśnie po ciąży to sobie te kilogramy tak gdzieś same uciekną. I to nie tylko te ciążowe:)
Mamy w sobie małe wampirki, to zobaczycie jak z nas wyssają wszystko co się da-byleby trochę witamin na zostało, by włosy i zęby nie poleciały;)

Na święta wylosowałam dziadka mojej kuzynki...Zawsze święta spędzamy razem, ale ciężko mu coś kupić, bo zwiedził kawał świata, wszystko ma i wie.Paweł ma naszego dziadka, dla którego wymyśliłam pędzel do golenia z borsuka. Chyba zapytam wujka albo cioci czy ten drugi dziadek się goli pędzlem i może by mu też się taki lepszy przydał. Mój wiem, że się ucieszy a ten drugi...podpytam dziś, bo czasu już mało zostało.
I dla chrześniaków chcę klocki lego lub cobi kupić, ale to już niech Paweł wybierze, bo się lepiej zna:)
Z Pawłem zawsze jakieś rekonstrukcyjne prezenty sobie robiliśmy, ale w tym roku chyba nierobimy.

Moja ulubiona świąteczna piosenka


Miłego dnia

Pliszka Alina Dzięki za miłe słowa i rady

Właśnie tak czułam, że info o jodzie może się przydać

Kasiu Co miesiąc robię TSH (0,99)i FT4 (13,14)
ATPO w 7tc wyszło mi 400= Hashimoto, co potwierdziło USG tarczycy.
FT3 robiłam raz przy robieniu ATPO. Wyszło 4.
Z tego co mówi endo Euthyrox będę brała już zawsze.

Pliszka ja uwielbiam wszystkie świąteczne piosenki z lat 80-tych i 90-tych Ta też jest na liście moich naj

Michasia no dla takiego dziadka co wszystko ma i wie, to trudno coś wybrać...może jakąś książkę, z miejsc gdzie był?

Alina teraz juz terminem porodu z USG nie ma co się sugerować, bo jeśli Twoja malutka rośnie na sporą dziewczynkę - a na to wygląda, to aparat wylicza termin na podstawie średniej wagi dla 3,5kg maluszka. Miarodajne USG odnośnie terminu jest max do połówkowego, a najbardziej wiarygodne jest z początku ciąży.
Zresztą i tak Maluszki wyskoczą jak im się zachce
Mi też niecałe 7 tygodni zostało...teraz będzie się wlokło Torbę też spakuję i postawię koło łóżeczka, bo mamy 2 auta i pewnie w przypływie emocji zapomnimy do którego ją spakowaliśmy

Wzięłam prysznic, popijam kawkę i chyba tego mi brakowało bo ból głowy odchodzi w niepamięć

Madlen to tsh masz piekne...ja mialam 3 tyg temu 3,7 chyba...a przed ciaza to mialam 2,444 i to niby byla super norma bo norma do 4,2 i badz tu madrym...ciekawe czy mi spadlo po tych lekach...to zrobie tsh i ft4....zobaczymy co wyjdzie..dzieki

Musiało się obniżyć po hormonach.

Pliszka pięknie wyglądasz. I te sukienki takie eleganckie..

Monia mnie też coraz częściej nachodzą myśli, co jeśli nasz Bartuś urodzi się Zuzią w sumie M bardzo by się cieszył z córeczki, ale, ale co będzie to będzie, ważne żeby zdrowe

Pliszka fantastyczna comiesięczna sesja z brzuszkiem, też chciałam taką stworzyć, ale po 2 miesiącach zaniechałam, piosenka świąteczna też super. A święta za 10 dni!!! Ale ten czas leci

Michasia miałaś przygodę z rana :/ to się nazywa złośliwość rzeczy martwych.. A z tym prezentem dla dziadka kuzynki mi pierwsze co przychodzi na myśl to ciepły szalik, rękawiczki,kapcie,jeśli pali to papierośnica lub fajka, jeśli nosi okulary, to jakiś elegancki futerał, no nie wiem, co by tu jeszcze wymyślić.

Ja właśnie wróciłam z dłuuugiego spaceru, szukałam jakiegoś lumpka w okolicy i nie znalazłam chyba będę musiała poprosić koleżankę, bo koło niej jest fajny i dość często go odwiedza ale kupiłam te duże podpachy z belli i ciacho do kawki, bo wczoraj Satine zrobiła mi smaka tą swoją kremówką

jestem byłam 2,5 h z dziećmi i padam na twarz Igor się owiercił cały czas.. chyba się wystraszył tych krzyków w poniedziałek mam na 12:30 i chyba do końca tygodnia ale nie było tak źle a akurat po 2 godzinki to tak w sam raz jak na Nasz stan w którymś momencie musiałam siedzieć na krześle bo mi się słabo robiło

Pati czekamy na wieści !! ktoś dzisiaj jeszcze miał wizytę ?

Gabilee to nic, że malutki nie jest 'ciężki' może akurat niedługo tak nadrobi, że znowu na odwrót się będziesz martwić dobrze, że zdrowiutki

Domina powinnam Cie wycalowac.obiad pycha.samo mieso miel z ta przyprawa w foli na patelni...przepyszne wyszlo.moj M stwierdzil ze lepsze niz moje normalne sznycle. dzieki wielkie.jak tylko cukier bedzie oki to mam nowy obiad..

Przyszedl fotelik maxi cosi...wogole niezniszczony a nosidelko chicco jest zarabiste.nawet ma daszek na glowke dziecka...jest nowe...wsadzilam lalke..ekstra sie zapina.polecam.do wyjscia do sklepu po make jak zapomne to mala w nosidlo i ide...do spacerow po palzy...ekstra...

Kasia bardzo się cieszę ja też uwielbiam te sznycelki z przyprawą, mniam to czekamy na badania cukru

Cześć Mamusie
Madlen Nie zamartwiaj się tak tą tarczycą i kilogramami. To jest dziwna choroba i nie wiadomo, czy po porodzie hormony się same nie unormują. Ty nie miałaś usuwanej tarczycy ani operacyjnie ani promieniowaniem jodem radioaktywnym, prawda? Więc b. możliwe, że wszystko wróci do normy i szybciutko pięknie to zrzucisz. Ja niestety tarczycę mam "zabitą" jodem i na euthyrox jestem już skazana do śmierci. Na początku kuracji też bardzo przytyłam - 20 kg wręcz puchłam, a później to tylko góra i dół waga - także w szafie mam ciuchy w 3 rozm. niestety. Kruszyna nie jestem (rozm. 44) i bałam się, ile przytyję w ciąży, ale dotychczas mam + 2,5 kg do przodu, także jest szansa, że po porodzie mamuśka się trochę wylaszczy

Michasia Ty to jesteś energiczna babka i wciąż w ruchu. Podoba mi się Ja, póki czuję się ok też żyję raczej aktywnie i wszystko robię normalnie. Ale przygody z samochodami to nie zazdroszczę. W taki mróz tak zasuwać brrrrr

Pliszka Ty w tej ciąży piękniejesz - z miesiąca na miesiąc ładniej, z brzuszkiem Ci do twarzy

Gabilee Super, że synuś zdrowy, a że malutki to nie szkodzi - jeszcze może nadrobić

Xpatii Pochwal się po wizycie

Buziaczek Dbaj o siebie i dzidzię - to teraz najważniejsze. Niech M weźmie na siebie więcej i Cię odciąży. Ich trzeba czasem szurnąć albo wręcz zaszantażować, bo nic sobie nie robią dopóki wszystko ok.

Chomiczka Miła i piękna niespodzianka na święta

Jadzia Super wyglądasz Służy Ci macierzyństwo i miłość

Dominia Sen okropny

Ale coś jest na rzeczy z tymi snami. Mi się dzisiaj śniło, że trzymałam swoją córcię na ręcach i wciąż mi wypadała, chyba ze 3 razy mi spadła. Nie mogłam jej utrzymać. Myślę, że to stąd,że w ciąży dopadł mnie tzw. zespół cieśni nadgarstka. Jest to okropne drętwienie ręki i przy tym straszliwy ból. W nocy spać się nie da bo boli. Wybudzam się średnio co 1-2 godziny i muszę pochodzić, by trochę ulżyło. W ręce jest wciąż mrowienie i taki bezwład. Od rana nie jestem w stanie podnieść kubka czy cokolwiek ukroić, zapiąć stanik. Później trochę ustępuje i wieczorem od nowa. I trwa to już bez przerwy 3 miesiąc Oby do lutego...
Już mam wszystko do szpitala i większość rzeczy dla małej. Kasa idzie jak woda