BezpiecznaCiaza112023

Mamusie luty 2013 !

12 lata 3 miesiąc temu #523576 przez bananamana
Cześć dziewczyny :)

Tak was czytam i czytam fajny temat sie zawiazal ale tak naprawde kazda z nas zrobi po swojemu jak bedzie jej wygodnie i jak bedzie czula i nikt nie ma prawa tego negowac bo przeciez to ze matka nie karmi piersia nie oznacza zaraz ze zle traktje dziecko :)
No ja osobiscie jestem akurat nastawiona na karmienie piersia ale tak naprawde zobaczymy jak to wyjdzie w praniu :)

Princess ja bym sie na twoim miejscu nie przejmowala trudno tesciowa chora ty w ciazy masz teraz mniejsza odpornosc niz przed i latwiej cokolwiek zlapac, ja pamietam w listopadzie moj m mial urodziny a ze u nas ten remont to mielismy isc do jego brata posiedziec no ale w dzien urodzin m zadzwonil o ktorej mozemy przyjsc i sie dowiedzial ze szwagierka ma wirusowe zapalenie spojowek ja nie poszlam m tez nie puscilam jeszcze przywlukl by mi wirusa do domu odpuscilismy trudno teraz ja i malenstwo jestesmy najwazniejsi ten okres ciazy ma swoje zalety i prawa i warto z nich korzystac tak że powodzenia :)

Sylwia śliczny brzus taki zgrabniutki :)

Dziewczyny macie tez tak w nocy ze budzicie sie kilka razy zmieniac pozycje bo ja to mam masakre ostatnio poprostu co godzine sie budze i odwracam z boku na bok bo tu mnie cos w plecach boli to mi noga dretwieje lohhhh byle do lutego :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #523588 przez Madlen
To miło odkrywać, że nie jestem sama w rozterkach cyckowych. Jakoś mniej się wtedy czuje presję.
Babka od laktacji w szkole rodzenia odpowiedziała mi, że choroby hormonalne mogą zaburzyć laktację, podobnie może być problem jak mama i siostra też miały mało pokarmu...
Jak nie spróbuję, to się nie dowiem. Ale nikogo z rodziny lepiej nie wtajemniczć w te rozterki.
Przymierzyłam tego silikonowego cyca :lol: Tomme Tipee rozmiar uniwersalny sutek wydaje się ogromny. Może tak ma być.... :unsure:

Domi cieszę się że napisałaś, Twoje wypowiedzi są zawsze takie racjonalne :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #523600 przez justyna84
Monia_T napisał:

Ja bardzo lubiłam karmić piersią, to było takie nasze...moje i mojego dziecka. Karmiłam 14 miesięcy bo wtedy uznałam, że jest juz za duża. Nie było problemu z odstawieniem, a córa odporna jak trzeba. Poza pierwszymi dniami nigdy nie było to dla mnie bolesne, cycki bardzo szybko się przyzwyczajają. No i dla mnie było to meeeega wygodne! Nie trzeba było w nocy czekać aż butelka się podgrzeje, na spacerach czy wyjściach szukać wody do przygotowania mieszanki. Zawsze ciepłe, gotowe do podania.
Teraz zamierzam karmić ok 6 miesięcy, bo później praca.
Mam koleżanki, które w ogóle nie karmiły. Jedna wcale nie przystawiła małego w szpitalu, bo nie chciała. Ale później jak słyszałam jak na zmianę z meżem w nocy mleko przygotowywali...ja mogłam to na śpiku w nocy robić, a nie oszukujmy się na początku kilka razy w nocy dziecko je.

Ale karmienie to wybór wyłącznie mamy.

Miałam przed chwilą koszmarny atak niedocukrzenia :angry: spać teraz nie mogę...
A jeszcze Iga ma dziś dzień świra w brzuchu...popołudniu wariowała bite 5 godzin, później były skurcze teraz znowu tańce hulańce...jesoo jak to mnie dziś boli....

Dominia wiesz jaką mam cukrzycę a paciorkowiec mi wyszedł negatywny, co się nakręcasz??
Mi gin zrobił badanie na miejscu w gabinecie i jest czysto :)

No i weszłam w 38 tc. Muszę jeszcze tylko moje dziecko poinformować, że może wychodzić...a coś czuję, że jej się nie spieszy :dry:


Monia masz racje dla mnie karmienie piersia bylo czyms wspanialym i przede wszystkim wygodnym bo tak jak muwisz nei trzeba nic mieszac wyciagasz cyca i jestes gotowa a i dla dziecka to jest najzdrowsze. Nie umiem jakos zrozumiec kobiet ktore wcale nie chca karmic :angry: bo to jes egoistyczne mam taka kolezanke nie chciala karmic bo nei miala cierpliwosci zeby dziecko nauczylo sie ssac i szykowala te 90 ml mleka kilka razy dziennie . Sama karmilam 6 miesiecy i to jest takie przywiazanie do dziecka takie slodkie jak ciagnie ,szuka tej piersi ze nei moglam sie z tym rozstac serce mi pekalo ale mleka juz nie bylo ,Ja chcialam karmic do roku . I przdewszystkim sie nei wsttydzic miejsc publicznych bo to jest naturalne na poczatku sa opory a potem samo idzie ...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #523648 przez DOMI
Justyna cudownie, że tak ci odpowiadało karmienie piersią i z pewnością było to najlepsze dla twojego dziecka. Jednak nazywanie egoistką mamy, która tego robić nie chce nie jest miłe. Odmienności poglądów czy charakterów nie należy próbować zrozumieć tylko tolerować. Dyskutujmy ale nie osądzajmy. :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #523662 przez dominia
Domi masz calkowita racje :) nic dodac, nic ujac :)
Jak tam Twoja dieta ? Dobrze wszystko ? :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #523675 przez Paulaaa
Cześć Wam. :)

Znowu żeśmy pospały. Oliwia pobiła rekord. Otworzyła oczyska o 11.35 :ohmy: :ohmy: :ohmy: Ciekawe o której zaśnie!

Nam choroba przechodzi za to A. pociąga już nosem. Normalnie jak nie urok to przemarsz wojska...

Princess dostałam skierowanie do szpitala w którym pracuje mój gin. :)

Co do karmienia piersią. Uważam, ze jest to INDYWIDUALNA sprawa każdej kobiety. Oliwii nie karmiłam wcale. Tzn. z pięć razy dostała moje mleko przez sondę, ale rzygała po nim dalej jak widziała. I już na patologi noworodka zaczeli jej podawać Bebiko Nenatal Premium. I wcale nie uważam, ze nasza więź jest gorsza, bo dostawała mm.
Amelkę chciałabym karmić tak max. do 6 mc. Ale jeśli się nie da to spokojnie przejdziemy na mm. Nie mam parcia na karmienie cyckiem. Także Madlen nie jesteś sama. :) Butelki już mam kupione i do szpitala zabieram puszkę mm, bo po poprzedniej cc pokarm pojawił się w 3 dobie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #523683 przez DOMI
Dominia czasem troszkę w porach przekąsek sobie pofolguję.:-) Ogólnie staram się aby tych 120 po posiłku nie przekroczyć ale jak czasem jest więcej czyli do 140 to też nie panikuję. Rano mam cukry poniżej 90 czyli ok. Trochę mi tych ketonów wychodzi ale to i bez cukrzycy w moczu zawsze miałam 5 czyli wg paska śladowe. Też już bym czasem zjadła gotowane ziemniaki zamiast kaszy, ryżu czy makaronu razowego. No i banana albo winogron. Eh ... jeszcze trochę i mam nadzieję że po porodzie minie jak poprzednio.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #523699 przez Pliszka
Dzień dobry :)

Ja od godzinki jestem u rodziców, Misiek nas podrzucił ze zwierzakami i ruszył na firmową imprezę integracyjną i jakieś warsztaty branżowe. Dobrze, ze to tylko dwa dni, miło u rodziców, ale jednak najmilej u siebie :blink:
Olek chyba, tak jak ja, nie lubi szybkiej jazdy samochodem bo jak jechaliśmmy kawałek autostradą, to myślałam, że wyskoczy z brzucha, strasznie się prężył albo to były jakieś skurcze, w każdym razie czułam się okropnie :dry: Teraz na szczęście brzuszek znów miękki.

Jeśli chodzi o karmienie to chciałabym karmić nawet około roku, jak się uda to super, jak nie to też nie będę tego traktować jako porażki. Akurat w szpitalu, w którym będę rodzić jest duże wsparcie dla mam, które chcą karmić i położne bardzo pomagają. Powiem Wam, ze poza względami zdrowotnymi dla dziecka (choć prawda jest taka, że mnie mama w ogóle nie karmiła, a mojego brata prawie 2 lata i ja nigdy nie chorowałam ani nie mam alergii, a on ciągle miał jakieś infekcje i jest alergikiem, ale pytanie co by było gdyby nie był karmiony piersią...), wygodą i tym że łatwiej będzie mi zgububić kilogramy, których trochę sie uzbierało, to ważny jest też dla mnie aspekt finansowy, bo to chyba spora ulga dla portfela :) Fajnie będzie móc wydać te pieniążki na coś miłego, na przykład jakiś dodatkowy wspólny wakacyjny wyjazd :lol:
Karmienie takiego dużego dziecka też wydaje mi się dziwne, tym bardziej, ze takiego dwulatka to już na pewno nie trzeba karmić "na żądanie" jak niemowlaczka, więc rozbieranie mamy przy gościach jest dla mnie nie do pomyślenia.

Sylwia, piękny zgrabniutki brzuszek! :)

Madlen, ja biorę te kwasy DHA (Pregna) od paru tygodni. Już chyba wspominałam, że mam mieszane uczucia, bo generalnie jestem nieufnie nastawiona do suplementacji czegokolwiek, a jeszcze to jest zrobione z ryb i ma żelatynę :dry: , ale pani doktor zaleciła bo podobno rzeczywiście dobrze wpływa na na rozwój mózgu, więc już do końca ciąży będę brała. No ale przekonana nie jestem do tego :blink: Moja mama nic takiego nie łykała, a jakoś całkiem nieźle mi sie główka rozwinęła :blink: Z drugiej strony może gdyby łykała, to byłabym w stanie się nauczyć chemii czy fizyki, a tak bywało ciężko :silly: Chyba trochę żerują na nas te firmy farmaceutyczne... Człowiek chce dla dziecka jak najlepiej i kupuje te świństwa :dry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #523703 przez Monia_T
Domi ja mam zalecane gotowane ziemniaki w diecie cukrzycowej i nie podnoszą mi cukru. Spróbuj może u Ciebie tez tak będzie?

Na kilka dni odstawiłam razowe pieczywo bo juz patrzeć na nie nie mogłam i okazało się, że zwykłe też nie wpływa jakoś drastycznie. Odrobinę przewyższałam normę, ale nie na tyle żebym się tym przejmowała. A ile przyjemności z jedzenia... :blink:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13743

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #523714 przez drzyzgunia
Hej :)
Dyskusja rozwinęła się na całego :) Ja bym chciała karmić piersią do 9 miesiąca bo do tego czasu mleko ma najwięcej wartości odżywczych...a później maluch ściąga z nas już wszystko :)
Ale popieram Paulinę nie można negować matek, które z własnego wyboru nie chcą karmić piersią.Albo nie mogą bo i tak się czasami zdarza ale to wcale nie świadczy, że są gorszymi matkami :) Każda z nas kocha swojego malucha najbardziej na świecie :) i chce dla maluszka najlepiej na świecie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #523716 przez DOMI
Monia niestety u mnie ziemniaki są na nie. Ja właśnie dzisiaj rano patrzyłam łakomie jak mąż z synkiem zajadali tosty zapieczone z szynką i serem. Może zjem sobie samego opieczonego na próbę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #523717 przez drzyzgunia
Hej :)
Dyskusja rozwinęła się na całego :) Ja bym chciała karmić piersią do 9 miesiąca bo do tego czasu mleko ma najwięcej wartości odżywczych...a później maluch ściąga z nas już wszystko :)
Ale popieram Paulinę nie można negować matek, które z własnego wyboru nie chcą karmić piersią.Albo nie mogą bo i tak się czasami zdarza ale to wcale nie świadczy, że są gorszymi matkami :) Każda z nas kocha swojego malucha najbardziej na świecie :) i chce dla niego wszystkiego co najlepsze:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #523724 przez vini-miki
czesc dziewczyny :)

Ja cyckiem tez tak slabawo sie staralam, teraz mam wieksze checi i zyczylabym sobie tak szybko sie nie poddawac, a to przez bol, a to przez wiszenie na cycku.. i z jednym i z drugim karmilam 3 miesiace, z czego ostatni miesiac to juz bylo mleko mieszane, bo jak sie tylko odciaga to jednak coraz mniej tego mleka..a jak juz raz podasz mieszanke i zobaczysz, ze to jest wygodne ( zalezy oczywiscie od nastawienia w tym momencie), to jakos mi specjalnie nie zalezalo zeby karmic mimo wszystko. Nasluchalam sie od bratowej i tesciowej najwiecej, ale wiecie gdzie to wszystko mialam...nie bede sie wyrazac.
Noo, teraz mam inne podejscie troszke, ale co z tego wyjdzie? sie okaze w praniu. Absolutnie nie neguje ani jednych ani drugich, dla mnie to calkiem mily obrazek takiej karmiacej matki, budzi pozytywne emocje, no zobaczymy jak tam Zuzka sie dossie :D Aaaa, zapomnialam, chlopaki nonstop sie dlawili moim mlekiem bo takie strzaly szly, to kolejny powod ze przeszlam na odciaganie, ale kto wie jakbym przetymala ich dluzej, to pewnie by sie nauczyli wreszcie...no slaby ten moj zapal byl, nie ma co ;)


Ja juz po wizycie, byla moja ulubiona polozna, kurde nie musialam jej nic mowic o tych pomiarach dziecka, sama doszukala, ze jeszcze nie bylo robione takie echo, no i na poniedzialek jestem umowiona na dokladne usg, miesiac pozniej, ale lepsze to jak nic :D a dzisiaj i tak zrobila szybkie usg: glowka nadal na dole, ale jeszcze lewituje nad kanalem, nie wkrecona, no i centymetr tez byl :D cale 40 cm hehe, pod samymi cyckami mam dno, pod zebrami siedzi tak sobie na stale, wiec stad ten bol...przytylam przez te 2 tygodnie 0,2 kg wiec juz sie chyba stabilizuje ta waga, no oby. Chociaz moja nieelektryczna pokazuje niezmiennie 1,5 kg mniej niz ichna elekt. :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #523737 przez sylwia1986
Andziu jesteś mikrobiologiem? To pokrewna profesja do mojej. Gdzie pracujesz jeśli mogę spytać :)

Madlen bądź dzielna z remontem, jeszcze chwilka i będzie super :)

Dominia odezwała się z tym dużym brzuszkiem :silly: a tak serio zdjęcie cyknięte troszkę z góry, więc pewnie taki efekt pomniejszający to dało ;)

Bananamama też ciągle kulam się w nocy z boku na bok, bo cierpną mi biodra i uda. Uda niestety cierpną mi też przy dłuższym chodzeniu :dry:

Dziękuję dziewczynki za komplementy, od razu samopoczucie lepsze :lol:
A ja już po wizycie, dziś lekarka miała chyba wyjątkowo dobry humor. Wycyganiłam jeszcze jedno usg za dwa tygodnie, więc dowiem się ile bobas waży itp. Ale miałam badanie na fotelu, sprawdzanie szyjki (miękka, ale trzyma) pobieranie wymazu na gbs (za który musiałam zapłacić), dostałam skierowanie na badania krwi i moczu, ważenie, pomiar ciśnienia. Jest ok, muszę tylko brać fenoterol i isoptin do momentu ukończenia 38 t.c. I następna wizyta za 3 tygodnie, ale za tydzień muszę podskoczyć do ginki żeby wpisała w kartę ciąży wynik gbs i jeśli wyjdzie dodatni to przepisze mi antybiotyk. Aaa i wymaz miałam pobierany nie po amerykańsku, tylko włożyła mi jakąś szklaną rurkę i przez nią pobierała ten wymaz, a z okolic odbytu wcale.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #523741 przez Alina2408
no no satine rzeczywiscie spory ten brzuchol...

sylwia wlasnie od wizyty tylko czasem jest mniej tego plamienia czasem wiecej kurcze nie wiem czy jak do wieczora nie przejdzie to jednak nie pojde do szpitala... mowili z polozna ze to na tym etapie ciazy normalne ale ja sama nie wiem...

jadzia powiem ci ze ja mialam okropna noc caly czas napiety brzuch prawie nie spalam do 3 ale w koncu wyciagnelam te poduszke ciazowa i okazalo sie ze udalo mi sie ja tak ulozyc zeby mi ulzylo chociaz dzis tez mam spiety ten brzuch...

pati zaslaniaj drzwi moze nie muruj ale wystarczy ze szafa zaslonisz... dbaj o swoj komfort i malego a nie mamy... nie denerwuj sie poprostu moze miala gorszy dzien...

princess u nas polozne schodza w szpitalu z oddzialu raz w tygodniu i biora wymaz na paciorkowca...

madlen jak masz skierowanie od gina z umowa z nfz to nie placicsz a tak to kolo 30-40 zl kosztuje... wynik wazny i trzeba zrobic wlasnie do szpitala...ja juz pisalam ze mam kwas foliowy z dha...

dominia ja mialam robione i mi nic nie wyszlo a mam trzy psy z czego jeden juz na koncu swojej drogi a drugi trafil do nas z grzybica swiadem i nuzyca na poczatku ciazy i uwierz mi ze jak sie dba to niczym sie nie zarazisz...

madlen ja chce karmic jak najdluzej wole pogryzione cycki niz kupowac od razu mleko wiesz to nie dosc ze dobre dla dziecka to i wygodniejsze i tansze :):)

kasia ja bylam w srode a wynik byl w poniedzialek wiec kilka dni sie czeka...

gabilee i ogrom maili...

madlen tez mi sie wydaje ze jezeli ma to byc dla ciebie dyskomfort to sobie daruj zobaczysz sama jak po porodzie do tego podejdziesz... nikt cie nie zlinczuje... niby dlaczego????

jadzia ja nie mialam odruchussania wiec karmiono mnie lyzeczka od samego urodzenia hahah i mama odciagala pokarm...

dominia wiesz dzieci z downem rozwijaja sie wolniej pod wzgledem emocjonalnym wiec nie dziw sie ze ja jeszcze karmi... akurat tu mysle ze to dosc istotne zeby na spokojnie ro rozwiazac...

monia to pieknie juz jestes na mecie prawie...

michasia a co z tym dachem???? niech ten gosc sie ruszy i zrobi to tak jak trzeba...

sylwia sliczny brzucholek...

princess ty jestes wazniejsza... nie tesciowa...

andzia dziekujemy za wyczerpujaca informacje...

dominia moze przeforsowalas te reke... bo ja tak mialam przy zapaleniu zyly... od przemeczenia...

vini to dobrze ze taka zadowolona z wizyty jestes...




...nie oddam Cię nikomu...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaInsomnia
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl