Mamusie luty 2013 !

Kasia ja wcale nie wybudzam małego sam się dopomina o konkretnych porach raz mi ostatnio 5h spał wstał zjadł i dalej lulu hehe ja go na żądanie karmie i śliczna Tosia

Natalka a powiem Ci, że sama nie wiem, jeżeli zobacze, że się będzie starał i odwiedzał go kiedy tylko będzie mógł to ja jestem jak najbardziej za, ale na tą chwile to on dla mnie obojętny jest i jeżeli ma być tatusiem raz na miesiąc potrzymać synka na rękach to ja dziękuję za takie odwiedziny

Dominia no dobre że kasą sypnęli mi tzn mi no na synka hehe ale ojciec M tak na boku dał haha chyba, żeby matka nie widziała

Jadzia a powiem Ci, że w sumie tak obojętnie do nich podeszłam przyszli poszli i tyle, trochę zapasów mam dla małego już pampersów i chusteczek, no i zastrzyk gotówki się przydał dla mnie, bo do końca miesiąca pewnie bym nie dociągnęła, bo dużo poszło przed porodem na pokupowanie wszystkiego

Martyna no to fajnie, przynajmniej malutki już będzie zarejestrowany tak chce chyba częściej odwiedzać małego

O u mnie wiecie, że nic nie leciało prawie przez 2 dni mogłam wkładek samych używać, teraz dzisiaj tylko trochę krwi i potem już żółte takie tylko to ja nie wiem czy to normalne po porodzie, że tak szybko...

A i zapomniałam dodać hahah na wakacje mnie zaprosili do siebie.. Hahaha a to może ja mam terminy rezerwować dla każdego kto chce się spotkać tak patrzę

I mój tygodniowy synuś
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Martyna Robercik sliczny przecudny taki malenki a Bartek faktycznie nie ma sie co spieszyc....nie chce bycjeszcze babcia...dopiero co zostalam mama
Patii Marcelek -przystojniak na pierwszym zdjeciu podobny do Hubka jak nie mial jeszcze takich puckow

Gabilee Michasia Jadzia dziękuję

Andzia nic dodać..

Kasia śliczna córeczka.

Robercik też piękny. Marcelek również.

michasia ja tez czasem nie zauwazalam ruchow nataszki przed samym porodem...

dominia my tez zostajemy juz same a co do ulewania to dzis rano tatus wzial nataszke ne brzuszek i mala go oplula cale szcescie ze nie zdazyl bo chcial jej dac buzi to by sie napil hahha...

andzia spokojnie i ty bedziesz pisala o kupkach i mleku :P

gabilee ale zyczyc bezbolesnego porodu moge wam zyczyc a moze w koncu jedna z was taki bedzie miala aco

kasia masuuj piersi bo bedziesz miala problemy... ja jem wiele nie jem czosnku i cebuli nic specjalnie ostrego jem nabial bo sery kazde mozna poza plesniowymi... drob i wedline drobiowa mozesz jesc salate ogorki pomidory ale tu uwazaj obserwuj mala.. jem jablka i banany i to surowe... nie jem jedyne czego to cytrusow i kakao bo tego sie boje...

jadzia tak mialam tak wlasnie jak mialam nadmiar pokarmu to dreszcze mnie dopadly bo cialo ma prawo goraczkowac w takiej sytuacji..

jak sie budzi to najpierw kasiu przewijam potem karmie a oliwki troche dolewam do kapieli i pozniej jeszcze smaruje kremem...my co drugi dzien myjemy mokra myjka mala... ach no i sliczniutka twoja corunia...


pati ale wizytacja haha normalnie usmiac sie mozna z ich nieporadnosci...

Pati to się szarpnął tatuś, 100 rzucił wow! na całą paczkę pampersów styknie
ale Marcelek jakie minki śmieszne strzela , słodziak

Kasia Tosia śliczna

Martyna Robercik taki mały aniołeczek, wygląda na maluśkiego

Ja po KTG jestem, w sobotę mam przyjść po skierowanie do szpitala jak nic się nie rozwiąże samo do tego czasu. Boję się wywoływania bo podobno ból o wiele większy niż normalnie i grozi komplikacjami Na KTG wielkie nic, położna powiedziała niby że w każdej chwili może się zacząć a KTG o niczym nie świadczy, ale ja już tracę nadzieje że samo się zacznie w końcu Mówiłam że całe noce boli mnie brzuch i plecy jak na okres, ona na to że pewie szyjka się "szykuje" ale co t0o znaczy dokładnie to nie wiem, mam nadzieje że do piątku zdąży się "wyszykować"

Mój gin ostatnio odpisał mi na maila że nie może mi już L4 wystawić tylko ewentualnie macierzyński, a jak chcę L4 to mam iść do internisty i on może wystawić. Jestem w Medicover więc wszystkich lekarzy mam stamtąd. Poszłam dziś po KTG do internisty po to zwolnienie to mnie wyśmiał i powiedział że gin normalnie powinien takie zwolnienie sam wystawić a nie odsyłac mnie do internisty. Ja tam nie chciałam ściemniać że się źle czuje czy coś tylko do razu powiedziałam że gin mi kazał przyjść po zwolnienie bo on wystawić nie może. Internista wystawił mi do końca tygodnia bez problemu, ale w internecie w tym ich systemie zapisał że pacjentka przyszła po zwolnienie bo ginekolog odmówił wydania. Taka lipa trochę wyszła, żeby on nie miał przez to problemów no ale co miałam zrobić, powiedziałam szczerze o co chodzi, ja nie umiem i nie lubię symulować. Mógł mi sam wystawić a nie mnie odsyła gamoń jeden. Najważniejsze że zwolnienie jest

Kasia, Martyna, Pati śliczne macie maluszki
Chomiczka ja się nastawiam na wywolanie nie licze że samo się zacznie
Idę spać dobranoc spokojnej nocki mamusie

hej dziewczyny
Jak zwykle nie mam czasu nadrobić ale ostatnio zabiegana jestem pomagam siostrze i pilnuje 3 zwariowanych i rozkrzyczanych dziewczynek do tego mój wiecznie głodny Skarbuś

Kasia, Martyna, Pati śliczne maleństwa takie słodziaki małe:) :* buzi
dziewczyny ile ważą Wasz pociechy ???
mój Adaś ma 56cm i waży 4.76:))
Trzymajcie się cieplutko, pozdrawiam i trzymam kciuki za maleństwa wygrzewające się w brzuszkach ( niech szybko do nas dołączają)

aganobla, dziękuję za radę

kasia, śliczna Tosia Ja też już nie wybudzam, bo zauważyłam, że jak Olcia budziłam, to potem bywał marudny. W nocy potrafi spać nawet 5-6 godzin w dzień jest za to bardzo aktywny i towarzyski No ale cieszę się, że noce mamy przespane Grunt żeby w ciągu doby było nie mniej niż 7-8 karmień Jutro Olka będziemy ważyć to zobaczymy czy ładnie rośnie
Ja jem wszystko oprócz cytrusów, czekolady, kakaa i wzdymających rzeczy typu kapusta i strączki, no i zauważyłam, że po zapiekance makaronowej z serem żółtym mały miał problem z kupką, więc chyba ser żółty, szczególnie stopiony też trafił na czarną listę. Myślę, że każda mama musi metodą prób i błędów ustalić idealny jadłospis.

pati, sama nie wiem jak komentowac tę wizytę rodzinki M. Z jednej strony dobrze, że się wreszcie zainteresowali, z drugiej te dziewczęce ciuszki i 300zł to trochę śmieszne... Ech... Marcelek na szczęście wygląda na bardzo zadowolonego z życia Widać, że u mamusi ma jak w raju i to najważniejsze Wyglada jak pączek w maśle

Martyna, świetny Robercik, bardzo ma ciekawą urodę, śliczny chłopczyk Trzymam kciuki za lepsze nocki!

My dwa dni już sami w domku i nie jest źle, synek mi dotrzymuje towarzystwa, w ogóle nie chce spać, tylko by się do mamusi przytulał Dziś do 14 chodziłam w piżamie dzieckiem w ramionach Na szczęście nie płacze czytamy sobie, oglądamy filmy dopiero jak tata przychodzi z pracy i go kąpie i karmi to dziecko pięknie usypia i śpi do rana z przerwami na karmienie
Dziś znów się powerandowaliśmy, jutro wizyta u pediatry, a pojutrze sobie pójdziemy na pierwszy spacerek, jakoś do tej pory nie miałam odwagi, ale dziś wyszło słonko i jakoś się tak zrobiło wiosennie


Na wadze -14kg

Jadzia hehe o widzisz no mój malutki nie ma jeszcze pucusiów za bardzo ale nadrobimy przy cycu

Alina no hehe ja to co chwila się tak śmiałam z nich że czasem nie wyrabiałam musiałam wyjść na chwilke i skomentować ciotce na bieżąco hehe

Chomiczka bo mi wisiał tyle, hehe to jeszcze to co w grudniu pożyczał ode mnie no a Marcyś minki takie czasem strzela, że idzie się posikać ze śmiechu

Reszcie dziękuje za komplementy mój synek i śle buziaczki ciotkom forumowym

A i jeszcze mi się przypomniało brat M powiedział, że jeszcze trochę i będzie zabierał małego na browara i laski, no to go wyśmiałam, niech idzie ze swoją piękną merry na browara może następne dziecko zabiją pijąc razem do "zgona" po raz enty... Szkoda mi tego aniołka, ale przynajmniej nie będzie miał takich rodziców...

Pliszka no tymi ciuszkami przegieli, po cholere mi o przywieźli ehh ja to nie mam i tak gdzie trzymać a jeszcze mi miejsce w pokoju zajmuje, jutro poprzebieram i popiorę część co mi się przyda, a co najlepsze wyprała matka M je, ale że palą w domu to kipem takim wali z tego że to poezja trzeba to poczuć...;/ myślałam, że się udusze na początku... ale uszło w tłoku jak wyniosłam musiałam pokój wietrzyć... a pieniądze to ojciec M dał mi tak na boku hehe po cichu przed żonką xD hehe i powiem, że się nie zawahałam nawet tym bardziej, że n synka to pójdzie

pati referat pierwsza klasa ale przynajmniej sie nie wyklocali a powiedzialas , ze nie jest wpisany? bo mysle , ze wtedy napewno by nie bylo tak milo ...
pieknie wyglada Marcelek

kasia mala sliczna

martyna sliczny Robercik , a jakie ma usteczka

alinka a co ^^ mam nadzieje , ze z twoimi zyczeniami na mnie trafi

chomiczka tzn , ze sie szykuje na rozwarci mi tez tak powiedzieli ... ze niby jak pojdzie to z bomby hehe ja tu u mnie bomby nie widze
najwazniejesze , ze L4 jest dokladnie jak mowisz , bo tez uwazam , ze gin spokojnie moze zwolnienie wystawic , paranoja co oni wymyslaja ;/

natalka ja tez sie nastawilam na wywolanie ...

ogolnie strasznie mnie cisnie na pierdzenie i dwojeczke , ale jej zrobic nie moge mam zatwardzenie przed tym porodem tez tak macie dziewczyny ?

mamusie karmiace czemu kakao nie mozna pic? i cytrusow?

Jadzia okres może sie pojawić już po 6 tygodniach od porodu, ale ja poprzednio jak córkę karmiłam to nie miałam go rok

Dominia kryzys laktacyjny pojawia się ok 3 i 6 tygodnia.

Kasia możesz jeść o wiele więcej. Nie musisz sie ograniczać do cienkich zupek czy gotowanego drobiu
Ja ni budzę Igi na jedzenie, zresztą nie śpi dłużej niż 3-4 godziny A w dzień karmię tak często jak chce. Najpierw jeden cycek, jeśli jej mało to drugi.
W nocy najpierw trochę pije z jednego, jesli jest kupa to zmiana pampka i dalej do karmienia. A jak kupy brak, to tylko 15 minut przy cycu i z powrotem do spania.

Kąpiemy Igunię co drugi dzień. Ja myje jej dupcię wodą z kroplą płynu, mam miseczkę koło przewijaka. Dodatkowo myjemy buziaka.
Tak samo postępowałam z pierwszą córką.

Malutka jest urocza

Pati czekałam na relację z wizyty...nagle naszły ich uczucia do wnuka i syna...? Dobrze, że kasę dali, jakoś nie chce mi się wierzyć w nagłą przemianę.
A pytali czy dziecko ma ojca wpisanego?
A Marcelek jak sie zmienił od pierwszej fotki Słodziak mały

Martyna u nas było razem, ortopeda zbadał małą i zaraz zrobił USG. Super zorganizowane wszystko mieli w tej przychodni, spędziliśmy tam może z 20 minut, wszystko sprawnie.
Robercik Cukiereczek Imiennik mojego męża

My już od tygodnia z Igusią same w domku, jakos dajemy radę
Dziś tyle spała w dzień, że się boję o nockę...teraz śpi aniołek, zobaczymy co dalej.

Do sfrustrowanych dwupaczków...jeszcze tylko chwila dziewczyny. Nie ma innej opcji już za moment będziecie tuliły bobaski.

Właśnie padł mi dekoder z n-ki szlag by go trafił.

Spokojnej nocki

gabilee, cytrusy, orzeczy, kakao są dość silnymi alergenami, więc trzeba je ostrożnie wprowadzać do diety i najlepiej troszkę odczekać. Mnie kakao bardzo kusi i chyba niedługo spróbuję

Hej wiec bylismy u tego lekarza osluchal go powiedzial ze nei widzi nic niepokojaceo ,maly ma gardelko czerwone tak jak na poprzedniej wizycie .Powiedzialam lekarzowi ze nie moge spac po nocach skuli tego kaszelku i boje sie ze maly dostanei zapalenie pluc ,ale diagnoza jest taka ze Oliwier ma katar ktory mu splywa i dlatego tak kaszle dostalam antybiotyk nie wiem czy pomoze ale mam nadzieje ze tak .

Jadzia teakie dreszcze o ktorych piszesz to malampo pierwszym porodzie M mnie przykryl koldra i kocem a mi dalej bylo zimna po 15 min przeszlo ,mysle ze to efekt porodu jest wiecej nei wrucilo . Pisalas ze pijesz mleko ja iwem ze jak sie karmi piersia to nei mozna mleka pic bo malutkiego poem boli brzuszek twoj nei ma kolek po mleku? moj mial dlatego ja teraz nei pije nawed tutaj powiedzieli ze moge wszystko jes oprucz wzdymajacych i bardzo malo z (naciskiem na malo) mleka.
Pisaliscie cos o kapieli ja kapie co drugi dzien ,teraz przemywam woda i wacikiem bo boje sie kapacc jak taki chory

Gabilee nie nic nie mówiłam hehe bo nikt nie pytał, ale chyba wiadomo, że jak zarejestrowałam sama to go nie wpisałam, z resztą nawet żebym chciała to tylko imię mogłam podać a kakaa i cytrusów nie można bo chyba uczulające są mocno..

Monia no chyba naszły jakieś uczucia Mamuśka to maskę zakłada tak to gada jaka ja zła i niedobra a u mnie już nagle i przez telefon milutka jaka... A no właśnie nie pytali o to No no malutki zmienia się bardzo co raz to fajniejszy się robi

Jadzia ja miałam takie dreszcze. I cycki obolałe strasznie, ogólnie czułam się fatalnie myślałam, że to grypa a to przez cycki było. Dostałam antybiotyk Augumentin, brałam też ibuprom (można przy karmieniu, a myślałam, że tylko apap) i przeszło na szczęście.

Co do czekolady...ja jem. Zaczęłam delikatnie od kosteczki, nic się nie pojawiło, później trochę więcej i jest ok.