Mamusie luty 2013 !

Chomiczko
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Pliszka zazdroszczę samozaparcia ja bym się skusiła na te rurki z kremem

Suzi ja miałam ten cewnik i za przeproszenie gówno dał tylko się namęczyłam bo skurcze (takie konkretne) miałam przez 2-3 godziny a Bartek i tak urodził się dzień później przez cc ale u Ciebie może być inaczej

patiii ja też słyszałam że się płaci ale to jest po*ebane bo przecież wiadomo, że matka nei zostawi maluszka samego w szpitalu, gdzie osobę dorosłą maja w dupie jak się nie upomni a co dopiero takiego okruszka
Jadzia Ty lepiej nam powiedz czego ty nie potrafisz zrobić kobieta do tańca i różańca Noo widzisz jaki Hubercik ogarnięty chłopaczek sam sobie rodziców chrzestnych wybiera:P ale super, że w końcu poznałaś jakiś polaków zawsze inaczej jak się z kim pogadać i nie jest to Chinka

u nas noc jak zwykle Bartek się budził co 3 h na jedzenie odkładałam go do łóżeczka i spał teraz śpią razem z tatą... u nas zapowiada się dzisiaj fajny dzień najpierw przyjedzie Paula i idziemy pochodzić po lumpeksach w poszukiwaniu skarbów dla naszych maluchów i zaliczymy wspólny spacerek a później przyjadą do mnie przyjaciółki z liceum będzie śmiesznie i bajecznie buziaki i młego dnia życzymy zapowiada się słoneczny

Monia - śliczne te Twoje córy Ja mam bardzo jasną karnację i zawsze podobała mi się taka opalona cera
Dominia - ja jadłam grzybową i z małą było ok ach te chłopy...
Alina - rzeczywiście wiele na Ciebie spadło, oby choć z tym becikowym jakoś poszło...
Michasia - no to Ania ślicznie urosła, dobrze że szczepienie bez komplikacji
Jadzia - tak to czasem jest z pożyczkami... Mój znajomy spłaca kredyt siostry i też mu weszli na pensję.
Ja też tak mam że nie potrafię się gniewać. Czasem pokrzyczę, czasem popłaczę, ale potem zaraz mi przejdzie.
Świetnie że Bartek tak dobrze odnalazł się w Stanach
Zawsze to miło usłyszeć polski za granicą
Hubuś ma już 3 miesiące ??? Jak to minęło szybko... Gratulujemy mamie i wszystkiego dobrego
Suzi - trzymam kciuki za Was
Martyna - oby kupki szybko wróciły do normy
Pliszka - to pięknie spacerujecie

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Moja Lidzia dzisiaj znowu wstała o 5.30 i dopiero przed chwilą usnęła, chyba jakieś geny mojego taty przeważyły, że tak wcześnie lubi wstawać Na szczęście poszła spać koło 22.30 i nocne karmienie było szybkie to się trochę wyspałam, pomimo wczesnej pobudki.
Moje dzieciątko wczoraj pierwszy raz przewróciło się samo na brzuszek!!! i to na moich oczach Na razie to jej się chyba tak przypadkiem udało, ale cieszyłam się jak głupia
Wczorajszy dzień jakoś minął. Mój wyjazd do pracy mała przespała, jak byłam u fryzjera to spacerowała z babcią, choć podobno już pod koniec była trochę głodnawa, to nawet smoczka wzięła , a te nauki to trwały chyba 15 minut
Jak się trochę ogarnę to wrzucę zdjęcie fryzurki

Dzień dobry,nocka taka sobie,chyba za wcześnie poszedł spać i wstał po pierwszej,2.30 lulu i 5.30 pobudka,pobawił się trochę i pierwszy raz zjadłam śniadanie o 8 teraz zjadł i chyba będzie spał

Chomiczka ja już dawno bym wysiadła,przydałaby Ci się pomoc bardzo,może dobry pediatra coś podpowie,trzymam kciuki za was

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Jadzia ale super moze znalazlas wlasnie dobra swoja kolezanke Hubi by sie nie obrazil na taka chrzestna buziaki dla 3 miesiecznego Syneczka :*:*:*

Pati nawet jak odrzuca podanie pisz jeszcze raz, uwzglednilas to, ze zyjesz z zasilkow ?? Ze nie masz jak zaplacic za pobyt ? A dziecko bylo za malenkie zeby zostawic je samo ? Napisz wszystko co jest pozytywne w tej sytuacji

U nas nocka ok, Ig wstal przed 3 o 5 i po 7 juz byl gotowy
Ja jakos nie moglam spac czyzby to adrenalina na mnie tak wplynela ? nie wiem sama

Prosze o odzew SATINE, SYLWIA, KATARINKA jezeli kogos pominelam to wybaczcie

Monia jak sie czujesz ??

Co u nas? Hm... Nie karmie już piersią od prawie miesiąca, Olga rośnie jak na drożdżach waży prawie pięć kilo, potrafi przespać całą noc budzi się ok 6 głodna jak wilk zazwyczaj wtedy wypija 150 ml mleka i spi dalej, jestesmy już po chrzcinach, Olgusia jak skończyła trzy tygodnie zaczęła gaworzyć nie dawno doszły do tego różnego rodzaju piski mało śpi w ciągu dnia a ja nie mam na nic czasu doszło mi pisanie pracy mgr przeprowadzka do nowego mieszkanka i organizaja naszego ślubu kościelnego podczytuje was wieczorami ale brakuje sił zeby odpisać.
Chomiczka potrzebujesz natychmiastowe pomocy moze masz kogos kto zostalby z Twoim synkiem a ty moglabys wyjsc np do koleżanki lub na zakupy.

Cześć

Jadzia dzięki I Bartkowi podziękuj ode mnie Kinia robiła plakat do szkoły, środki transportu po angielsku. Narysowała suuuuper, aż sobie fotkę zrobiłam na pamiątkę, jakie zdolne dziecię mam. I bez problemu znalazła nazwy wszystkich pojazdów, tylko ta nieszczęsna hulajnoga...zwłaszcza, że na plakacie był też skuter, ale widocznie i hulajnoga ma taką nazwę

Michasia chyba korzystamy z tego samego mechanika Mój mąż był odebrać wczoraj swoje autko od Oskara i jeśli nie stała tam Twoja laguna, to w Rynarzewie są dwie identyczne
To Anulka ładnie przybiera, super

Alina wczoraj wspomniałam m o Ciechocinku i jeśli pogoda dopisze i ja się wykuruję to może przyjedziemy tam w majówkę Wyślę Ci mój tel na priva będziemy mogły poznać dziewczynki ze sobą
Przerąbane z tą kartą, suma wcale nie mała, współczuję...najgorsze sa takie nieprzewidziane wydatki a już płacić za czyjeś długi...ehh Mam nadzieję, że Twój m dostanie jakąś dobrze płatną pracę i się odkujecie. U nas z kasą teraz też tak sobie, bo jednak to macierzyńskie to nie to samo co moje prowizje. A zawsze jakiś wydatek ekstra wyskakuje W końcu mamy teraz na utrzymaniu dwójkę dzieci, dwa samochody kredyt mieszkaniowy i fajnie jakby coś na życie zostało... No ale żyć jakoś trzeba.
Ognisko, mmmm....ale bym sobie zjadła kiełbaskę

Dominia chciałam Cie pocieszać, że z m będzie dobrze, a tu proszę...czytam, że już sami sobie dobrze zrobiliście I tak trzymać kochana
Ja od poczatku jem pieczarki, nawet nie podejrzewałam, że są na liście zakazanych, a ponieważ je uwielbiam jem często i sporo i nigdy nic Iguni nie było. Jedyne czego muszę unikać to kapusta...a szkoda bo bardzo lubię wszelkie surówki kapustne, no ale wtedy Iga ma problem z prutkaniem

Pati u nas w szpitalach też matki płacą za to, że leżą na podłodze lub siedzą w nocy na krześle. Paranoja! Pisz odwołania, zwróć się też z tym rachunkiem do MOPS, wiem, że u nas jednej dziewczynie szpital nie chciał umorzyć a MOPS to załatwił.
Gratuluję tych suuuper ocen! Zdolniacha z Ciebie

Jadzia 600 tysięcy Ale złotych polskich pln???? Matko, nie wyobrażam sobie takiego długu i jeszcze za kogoś płacić, ale jak się domyślam nie taki był plan...współczuję.
No widzisz, szkoda, że mój zasięg pośrednika na Kraków nie sięga Zostawiłaś w Polsce swoje mieszkanie...w sumie jak nie zamierzacie wracać to nie ma sensu trzymać. Ale...jeśli jest ono w jakimś ciekawym miejscu to znam jedną osobę, która zresztą mieszka w New Jersey i inwestuje w nieruchomości w Krakowie
Elektryk...uchachałam się a wyglądał chociaż jak ten polski hydraulik z Francji
Fajnie, że na Polkę trafiłaś A w rozmowie normalna?
Hubi 100 lat!!! 3 miesiące, kiedy to zleciało?

Suzi ja preindukcji nie miałam, ale podali mi oxy....i w porównaniu do porodu bez oxy, gdzie przy każdym miałam bóle krzyżowe to bolało qurewsko!!! obyś uniknęła tej chemii. Czekam z niecierpliwością na info, że Miki już na świecie Może wzięłabyś nr tel do którejś z nas i chociaż eska z wiadomością, że już jest przyślesz?
Kciuki zaciśnięte

Madlen no ja też dostałam taki misiowy szlafrok, ale zdjęcie straciłoby urok Już wolę dziewczynki fotografować.

Chomiczka kochana...muuusisz zostawić komuś Olusia choć na jeden dzień. Potrzebujesz pomocy i żądaj jej! Współczuję C bardzo, mogę się tylko domyślać jak Ci ciężko. Ale mimo tego kryzysu jesteś wspaniałą mamą, najlepszą jaką Twój synuś mógłby mieć. Trzymaj się

Pliszka -18...następna. Ja to chyba wkrótce pochwalę się +18 Ja tam bym pewnie zżarła te rurki....

Ola fajnie, że Lidka sama się przewróciła, zdolniacha Iga na razie z brzuszka na plecy i zawsze zdziwiona

Ja czuję się tak sobie...nos zatkany, kaszel paskudny, ale nie jestem już tak osłabiona. M wczoraj zabrał Igę na spacer, zajął się nią, ja odpoczęłam. Dziś już chyba sama wyjdę na spacer
Z dobrych wiadomości, tuż obok mojego bloku budują piękny, duży plac zabaw z wieżyczkami, karuzelą, morskim piaskiem itd

hej!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


dominia a to kłótnia was mega zbliżyła widzę hihi

patii a to był szpital którym rodziłaś? śmiechu warte.. odwołuj sie.. sprawa dla reportera!!!!!

jadzia Ty to masz szczescie!!!!!!!!nie pogada teraz hehe jakie masz znajomosci...wow!!!!!!!!!!!!!

a ja osłabiona przez ten okres, juz zapomniałam jak to jest!
zaraz jak przyjedzie m to pojade na zakupy he he
dzis fifi spał bite 7 godz dziewcxzyny jaka wczoraj miałam ochote na piwko...jak tu sie trzeba poswiecac

Chomiczka współczuję Ci bardzo, podziwiam,że wytrzymujesz ten koszmar.
A może jakiś inny, dobry pediatra by sie wypowiedział?

Jadzia mnie bolały kostki zaraz po ciąży, bo spuchnięte. Potem kolana, teraz jest postęp, bo ćwiczę.
Ale fajnie z tą Polką. Ciekawa osobowość z niej.

Pliszka ja podobnie- zero słodyczy. Wszyscy wokół jedzą czekoladki, ciastka, a ja twardo odmawiam. Od porodu reżim i tylko zdrowe żarcie..

Adaś wnocy spał bez przerwy na jedzenie 9,5 h Niech tak zostanie.

Dziś M. złożył hustawkę hybrydową Bright Starts- super

Madlen gratuluję, że potrafisz odmówić sobie słodyczy...ja przed ciążą nie musiałam nawet patrzeć w ich stronę, nie lubiłam słodkiego. A teraz nie mogę się powstrzymać, mam wrażenie, że padnę jak nie zjem słodyczy. Planuję nie kupować nic juz do domu (ehh ale mam jeszcze 2 duże opakowania toffife, trufle i michałki ), tylko boje się, że na cukier w cukierniczce później się rzucę...
Już nie wiem czy to wina tej cukrzycy, co mi nakrzaczyła w organizmie, czy czegoś mi brakuje przy karmieniu i dlatego organizm tak nachalnie dopomina się cukru...
Powiedz, czy mieliście zamocowane pasy w bujawce, czy Twój m sam je mocował w tych klamerkach...bo dla mnie to nadal czarna magia jak to dziadostwo przedziać Porozpinałam do prania...i tak zostało. Teraz wsadzam Igę bez zapinania, ale boję sie bo ona już duża i silna, może wypaść.

Marlena już masz okres mimo karmienia? U mnie sie nie zapowiada.
Iga spała dziś jednym ciągiem 6,5h i też byłam meeega szczęśliwa

Ja poprasowałam, Igunia dzielnie mi towarzyszyła w bujawce. Jak skończyłam zaczęła popiskiwać, podniosłam ją pod paszki a ona bujnęła główką do tyłu...jejku jak się wystraszyła i zaczęła płakać! Nie mogłam bidulki uspokoić. W końcu zasnęła...

Drzyzgunia takie prawo do dupy..

Ola jak fajnie, że się wyspałaś czekamy na fotki nowej fryzurki

Dominia jeżeli odrzucą będę jeszcze jedno pisać, a napisałam oprócz tego co mówisz, że jestem samotną matką nie pracuje że ucze się itd i że tak małego dziecka bez opieki nie można było zostawić na noc samego...

Monia mówisz, że do mopsu można się zwrócić no to dobrze jak odrzucą podanie to wtedy do mopsu się zgłoszę z tym

Marlena nie nie ten w którym rodziłam to wojewódzki nasz białostocki...

Kur... znowu przełożyli nam szczepienie na za 2 tyg bo dalej żółtaczka ta pieprzona mu sie utrzymuje.. dostaliśmy skierowanie na mocz tylko no i ponowna kontrolka za 2 tyg jak będzie ok to szczepimy w końcu, jak ja już bym chciała mieć to za sobą, tzn no wiadomo nerwy...

A i malutki waży już 5250g no więc trochę przystopował z tyciem... przez ostatnie 3,5 tyg przybrał 500g, dr mówi, że ok ale ja zaczynam się martwić czy to nie za mało... wcześniej po 300- 350g na tydzień przybierał...

Pliszka wyjeżdżamy w środę 1 maja i zostajemy do niedzieli chyba.

Patii też słyszałam nieraz, że trzeba płacić. Mam nadzieję, że ze wzg na Twoją sytuację Ci umorzą.

Jadzia to super, mam nadzieję, że znajomość rozkwitnie i Hubi będzie miał matkę chrzestną, a może rodziców? Obyś zyskała dobrą znajomą

Monia Oskar to mój kuzyn, właściwie kuzyn mamy, ale że niewiele starszy. On z P był kupić auto i w ogóle to nasz rodzinny mechanik i zawsze z nim kupujemy (i pomaga sprzedać) dziś robi mamy polówkę, a jutro nam jeszcze jeden wahacz.
Powiem, że robił znajomych auto jak wieczorem przyjedzie:)
Ogólnie to jak dla mnie tani i dobry mechanik, choć wczoraj 500zł skasował i to nie koniec.
U nas też z kasa się krucho zrobiło, mieliśmy dziś gaz wstawiać, ale wtedy będziemy mieli kasy na styk by P pojechał na turniej za Warszawę jutro, i później do Gdańska i jeszcze zamówił nagolennice i też 300zł trzeba w środę dopłacić. A jeszcze jutro wahacz, to też 150zł...chyba założymy ten gaz zaraz przed wyjazdem do Gdańska.Mniejsze prawdopodobieństwo, że wyskoczy jakiś wydatek.

Chomiczka bardzo współczuję, a może jakaś taka doula czy ktoś? Jakaś taka pomoc powinna być, taka pomoc dla mamy. Może w jakiejś takiej szkole rodzicielstwa czy coś. Ktoś Ci musi pomóc i chyba nie ktoś z rodziny tylko jakiś taki profesionalista. Taka pomoc młodej mamie. Pal licho kasę, bo tak dużo by pewnie nie wzięli, ale Ty musisz poczuć jak fajnie być mamą. Bo w głowę dostaniesz, tak dłużej nie można. Z Warszawy jesteś?

Monia ja jak głupia jem słodycze...z 15 dag ciastek i pół ptasiego mleczka dziś i już węszę za czymś innym jeszcze...

Pati niektórzy specjalnie odwlekają szczepienie ze wzg na to, że starsze dziecko lepiej zniesie, także się nie martw. A waga-jak mówili, że ok, to ok.

Michasia skoro Oskar jest Twoim kuzynem, to znasz pewnie Wojtka i Anię...? Bo to z kolei moja rodzina, Ania jest moja kuzynką
Dla mnie to genialny mechanik, jako jedyny zdiagnozował o co chodzi z moją wariującą klimatyzacją i wyłączającym się autem...a pół roku inni szukali przyczyny i straszyli kosztami, że tysiąc nie starczy. Okazało się, że przyczyna była prosta...ale fachowiec musiał to znaleźć i naprawa kosztowała 200zł Od tego czasu powierzam mu ufnie oba nasze auta, bo mamy 2 francuziki renówkę i cytrynkę a on się na nich zna no i nie zdziera jak inni
Jeden minus, że trzeba u niego czekać, bo zawsze ma sporo roboty

Nie wiem czy widziałyście...jest kolejna edycja Świadomej Mamy...o intymności po porodzie. Ja już się zarejestrowałam i wybieram się z Igunią Poprzednio byłam z brzuszkiem teraz pójdę z maluszkiem

Monia chyba coś w tym jest .. ja też wsuwam słodkie tak, że aż mi czasem za słodko jak rozmawiałam z moją ciocią to mówiła, że jak karmiła to mogła zjeść konia z kopytami na słodko, mam nadzieję, że to przez to mamy takie parcie

Monia Wojtek to brat Kasi-Oskara dziewczyny? Taki rudy?
No niestety Oskar zawsze zawalony...ale da się ugadać
Też teraz wyszło za wczoraj 500zł, a u innego bym dała tyle za sam rozrząd i olej, a co dopiero 2 wahacze do tego.

Tez dziś dostałam info o świadomej mamie i chcę się wybrać.
jutro podobno spotkanie z jakimś posłem w sprawie dłuższego macierzyńskiego na 11.00.

Dominia mi mama mówi, że muszę mieć energię na wyprodukowanie litra mleka, a ja i bez tych dodatkowych kcal mam spore zapasy energetyczne, które mogły by w końcu zniknąć.
Teraz można się pocieszać, że jak dzieci zaczną chodzić to my latając za nimi będziemy gubić, że hoho.

Michasia jutro spotkanie z samym Tuskiem...jedynym, który absolutnie odmawia nam rocznego macierzyńskiego. Nawet Komorowski poparł matki I kwartału, a ten absolutnie na nie...
No rudy brat Kasi

To pewnie nasze dziewczynki poznają się na Świadomej Mamie Jeszcze nie wiadomo gdzie będzie w Bydgoszczy, mają podać miejsce 29 kwietnia, ale trzeba się wcześniej zarejestrować