Mamusie luty 2013 !

Gabi żeby było to jakoś byśmy sobie poradzili, no ale no chwilowo zapomnieliśmy się, trudno, ja bym chciała, ale z M wole jeszcze zaczekać, bo trzeba się z sytuacja oswoić i sprawdzić czy dalej bd tak jak było teraz czy znowu coś mu odwali za jakiś czas.. Najbardziej tego się boje, bo jeszcze jakoś finansowo to póki co daje rade, on też pracuje a myślałam ze siedzi na dupie nic nie robi, no zobaczy się jak to wszystko potoczy a ja bym nie była zdziwiona bo wiem ze trochę impulsywnie postapilismy, ale wszystko o będzie to będzie kochać bd bez względu na ws,ystko

Monia - ja myślę że jesteś wspaniałą mamą dla Kinii Buziaki dla 4-miesięcznej Iguni
Aga - współczuję, oby tak jak u Chomiczki to i u Was się poprawiło. Postaraj się nie porównywać Ewuni do innych dzieci, bo to tylko pogarsza sprawę. Czyjeś dzieci zawsze wydają się grzeczniejsze od naszych I tak jak napisały dziewczyny spróbuj zaangażować członków rodziny do opieki bo sama zwariujesz
Buziaczek - śliczna Zuzia
Marlena - to trzymam kciuki żeby ze szkoleniami się udało
Kasiu - śliczna Tosia z braciszkiem
Paulaa - wspaniały uśmiech i od razu dzień wydaję się piękniejszy
Madlen - pobieranie krwi u Adasi... Współczuję strasznie
Pati - wybacz, ale nie wierzę w zapłodnienie palcem Musiało coś jednak pęknąć u tego kolegi Zdrówka dla Marcelka
Chmiczka - krowy też trzeba umieć leczyć
Gabi - ja po porodzie " żartowałam" do męża że jak zrobi mi kolejne dziecko to urodzę i pokocham z całego serca, ale jego wykastruję . Choć tak na prawdę pewnie za parę lat sama będę chciała kolejne...

Moja malutka dzisiaj sporo śpi. Ja mam trochę rzeczy w domu do ogarnięcia, więc pisze ten post już chyba z godzinę a przerwami... Tak myślę że Lidusi już ten katarek minął, w każdym razie poprawa jest znaczna. Pogoda znowu do d... . U nas też się pokazała ciemieniuszka. Późno, ale czytałam że i u większych dzieci się zdarza.

Monia rzeczywiście Iga jest cudem, cudem który wg lekarza nie miał prawa żyć Dobrze, że tak instynkt zadziałał, by walczyć o swoje a nie słuchać lekarza!

Madlen biedny Adaś. A nie możnaby w ogóle tak podzielić tych badań na 3 dni? choć przynajmniej pewnie za jednym kłóciem wszystko. Kiedy wyniki?
Autko fajne, pewnie ma dużo takicj jak dla mnie kosmicznych bajerów:)

Aga27 witaj, pewnie, że zawsze lepiej się wygadać. Mam nadzieję, że Ewie szybko miną kolki i będzie więcej się uśmiechać i da Ci dużo radości z macierzyństwa!Skąd jesteś?

Chomiczka super kołderkę? Ja dla Ani też nie mam, bo narazie kocyk i ewent. śpiworek, ale na zimę będę chciała kupić coś.

Gabilee mi środa pasuje.

Pati życzę Ci byś się nie przejechała. Raz się zawiodłaś i musisz być rozsądna, nie kieruj się tylko sercem.

Buziaczek Zuzia piękna, bardzo wyładniała, bo na początku taka pyza bardzo była. Śliczna dziewczynka i tak mądrze patrzy.

Monia, Gabilee wszystkeigo najlepszego dla dzieciaczków z okazji kolejnego miesiąca.

Kasia mam nadzieję, że u Tosi nic niepokojącego w końcu nie stwierdza. powodzenia u endo. Ciekawe co powie na Twoje wyniki.

Zjadłam dziś 4 truskawki, jutro się przekonam, czy Ania uczulona, bo to silny alergen ponoć.
Jak zwykle nic mi się nie chce. Muszę szafę posprzątać, bo już nic się nie mieści. Byłam przed południem oddać kuzynce rzeczy po Laurze, wzięłam kilka większych. Część swoich dałam dla brata, jeszcze popakuję te ciociowe i będzie miejsce u Ani na półce, bo narazie to tak przekładam z przewijaka do nosidełka i do leżaczka jak potrzebujemy nosidełko, i na tapczan...tragedia...
Bratowa idzie dziś do szpitala i jutro Jurek będzie miał badanie nerek z kontrastem.

Miłego dnia dziewczyny!

ola u nas też jest ciemieniucha, dość sporo tego dziadostwa, codziennie mu wyczesuje i sypie się jak śnieg. Mam nadzieje że niedługo zniknie.

A ja porządkowałam zdjęcia i tak mi się po wspominało troszeczkę:

Kochane, ponawiam pytanie o powrót @ po porodzie. Wróciła juz do którejś z Was? Bo do mnie zdaje się właśnie wraca a to raptem 5 tyg minęło od porodu czy to możliwe

Ola, przesłodka Lidzia

Suzi ja jeszcze nie miałam .. ale np. Jadzia chyba już ma regularnie a tak samo karmimy tylko piersią, Monia też nie miała ale Ona dodatkowo bierze pigułki anty
Ja raz myślałam, że dostanę a jakoś nie przyszła Cyce mnie bolały dziwnie, brzuch jak na okres i jakieś plamienie prawie niewidoczne też było ale jak mówię się zmyło

Suzi - ja też jeszcze nie miałam, ale też karmię piersią

No właśnie, u mnie zaczął sie wczoraj pojawiać jakiś podbarwiony na czerwonawo śluz choć juz od dłuższego czasu nic "kolorowego" na wkładce nie było, myślałam ze to chwilowe, ale dziś widzę ze się rozkręca więc chyba niestety to @

Suzi ja już miałam 2 razy okres, pierwszy 2 miesiące po porodzie, ale karmiłam piersią tylko 3 tygodnie i to malutko. Ty skoro karmisz piersią powinnas mieć później, ale nigdy nie wiadomo. Niektóre kobiety pomimo karmienia piersią mają okres, także nie ma reguły. Poczekasz to się przekonasz czy to to. A tak Ci spieszno do okresu?

No właśnie w ogóle mi nie spiesznochomiczko wcale a wcale, do tego tak szybko , po starszakach juz nie pamiętam jak było, dlatego Was pytam czy to moźliwe czy któraś też tak miała? Karmię póki co wyłącznie piersią....

Suzi Asia ma okres, wyjdzie z łóżka jak jej zaświeci słońce to Ci powie co i jak

Suzi - ja miałam tak że po porodzie długo plamiłam i tak przechodziło na parę dni i wracało i czasem nie byłam pewna czy to już czasem nie @, ale na szczęście nie

Dzięki za info dziewczynki, póki co będę TO obserwować, no i poczekam na Lady Dracula, jak juz o zmroku się pojawi

Szukam dla Chomisia jakiejś przytulanki na allegro i nie mogę się zdecydować wszystkie są śliczne.



Może krówka?

i ten piesio też piękny