Mamusie luty 2013 !

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Sylwia piersi daje ile mogę i powiem ze cyce to ciągle spuchnięte bo nawet jak się naje to nie wszystko ściąga jedna mu starcza chociaż czasami raz jedna raz druga daje póki żadnej nie chce bo coś mu nie pasi, wczoraj na samej piersi bez słoiczka był także ładnie zobaczymy ciągle walcze ale są dni kiedy nie chce wcale i tylko mm bo inaczej wisk jest ogólnie zjada mi ok 150-180ml, lece 13.07 o 19.15 przylot o 21.20 także ok.23 dopiero w domu u ojca będę :| trochę późno jak dla małego... No i ciekawa jestem jak lot zniesie... Hmm no ale bilety juz kupione sam samolot 367 zł no ale jeszcze dojechać do Wawy no i tam sporo czasu będę miała... Wiec może przejdziemy się gdzieś z Marcelkiem zobaczymy jeszcze nie do końca wszystko załatwione no ale bilety juz są najważniejsze

Princess powiem tak bilety mamy w jedna stronę a co mi odbije to nie wiem ale plany na ok.3 tyg są no i hmm mam siedzieć w domu, chyba ze bd chciała gdzieś polatać to mówią ze babcia zostanie moja z małym ale wole z nim jak juz gdzieś jechać no i kazali wziąć mi tylko po parę sztuk ubrań do podręcznego bo w niedziele mam iść na cały dzień na gruuuube zakupy weekend nad morzem planują też także myślę ze będzie fajnie Trzymam kciuki za M żeby było wszystko w porządku

Marusha też mamy taka nadzieje

Kurde M rozpacza ze wyjeżdżamy no jakby obrażony i nie ale tak się zachowuje chyba boi się ze nie wrócę... No i przezywa strasznie to mówi ze będzie tęsknił a ja jakoś tak bardzo na razie o tym nie myślę... Ale przed samym wyjazdem pewnie chwyci mnie masakra jakas takiego jego jeszcze nie widziałam prosił żebym nie wyjeżdżała itd.. Hehe no ale bilety i z ojcem dogadane wszystko prawie juz kupili...

niesamowite mój mały brzdąc usnął w łóżeczku bez ceregieli w 5 min

Ola,Monia mi w ciąży dopiero koło 5 m-ca przestały wypadać włosy, ale teraz to szczotka codziennie pełna...Miałam ściąć po ciąży, ale mi jakoś szkoda, a nowych włosów nie zaobserwowałam.

Banana samo z siebie nic mi w bliznę i jej okolice nie jest, gorzej jak P tak naciągnie jakoś skórę w pobliżu.

Dziś chciałam Anię w nową chustę zamotać, ale była niezadowolona. choć właściwie nie wiem, bo położyłam ją na leżaczku i dalej sobie pokrzykiwała,a teraz się bawi.Tamta chusta jest taka sobie, niby skośno-krzyżowo tkana,ale jakaś cienka...a już mi wyschła nowa-bardzo dobrej jakości, może później jeszcze raz zobaczmy, może od razu po jedzeniu to jej nie za bardzo...

Jadzia wczoraj na allegro oglądałam takie różne przytulanki. Wstawisz zdjęcie tej Hubusiowej?
to coś takiego? allegro.pl/przytulanka-kocyk-pluszowa-mi...tek-i3304735759.html

Ja nie mam pojęcia ile razy dziennie Ania je. Przeważnie koło 5-6, później ok.8-9, ok.12, później nie wiem, no i ok.20 ostatni raz.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Princess to niewesoło z tymi jelitami. może warto się udać do lekarza? to chyba nie jest normalne.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Patii to fajnie się wyjazd zapowiada

Patii Ty tez rozpaczałaś, jak M się wypiął na Was całkiem i go to nie obchodziło. Nie cackaj się z nim i tyle. Potęskni-to mu to dobrze zrobi.Nie robisz tego mu na złość, tylko wyjeżdżasz odpocząć, poznać Marcelka z dziadkiem, pozwiedzać, zobaczyć tatę i babcię.

Marusha super, oby dalej się tak udawało:)

Michasia fajnie że wkleiłaś ten link sama się zastanawiałam co małej kupić do przytulania bo jak ją kładę miedzy nami w łóżku to się tuli do poduszki, a ten kocyk super sprawa

Bananamana też miałam ostatnio Was o to zapytać, mnie czasem okolice rany bolą, podszczypują i ciągną. Myślałam że to jak za dużo dźwigam, ale czasem samo z siebie.

Pati będziesz miała możliwość czasem skrobnąć do nas? A z M racja, kocha to poczeka

Princess trzymam kciuki za Twojego M. Bez sensu że wspomnieli o tym nowotworze, jeszcze nie zdiagnozowane, a już tyle nerwów przez to.

Marusha oby to nie był wyjątek i częściej tak sama Martynka zasypiała. U nas jak Bartek zaczyna marudera to biorę na ręce chwile ze mną pochodzi, on odpływa to daje go do łóżeczka, wczoraj byłam w szoku jak sam zasnął w leżaczku

Kalafiorowa się gotuje, zakupki zrobione, pokój z grubsza uprzątnięty, czas na zabawy z synkiem

za szybko ją pochwaliłam, kilka razy płakała musiałam pogłaskać i pośpiewać ale cud że i tak zasnęła ;/

teraz jesteśmy już po pierwszej marchewce ze słoiczka smakowało ale dałam na razie pół co by nie przesadzać na początek

pati, bawcie się dobrze w Belgii

Monia, no no Twój mąż przystojniejszy

Princess, rozumiem, że sie martwisz, ale nie zakładaj najgorszego. Trzymam kciuki!

Dominia, jesli chodzi o tę sukienkę, to wzięłabym taką, która jest dobra w biuście, a w pasie przewiązałabym się jakąś szarfą żeby podkreślić talię Fryzurka ciekawa? Ktoś by Ci w domu zrobił czy u fryzjera? Ja nie przepadam za takimi twardymi od lakieru fryzurami z salonów fryzjerskich, fajniej chyba w domu jakos naturalnie upiąć
powodzenia na uczelni!

Pomagam koleżance wybrać suknię ślubną i znalazłam takie cudo
www.pronovias.com/wedding-dresses-2014/c...ction-costura-landel
Jej, jak mi się podoba! Że też nie było jej w kolekcji 2008

My po spacerku, zaraz się biorę za rękodzieło- Olusiowe albumiki dla babć i chrzestnych

pliszka ja mam do sprzedania suknie ślubną

Michasia a ja się nie cackam z nim powiedziałam ze jadę i juz postanowione i nie ma odwrotu

Dziękujemy mamy nadzieje ze wakacje się udadzą

Sylwia mam neta w komórce ale czy jakies dodatkowe opłaty za to są to nie wiem a jak będzie trzeba to czasem do kafejki skocze bo dzwonić będę też musiała bo ze swojego numeru to ja dziękuję potem rachunki płacić nie wiadomo jakie hehe napisze do którejś mamuśki eska ze dolecielismy itd

Pliszka w tej sukience co chce nie ma szans zeby tak zrobic mam nadzieje, ze uda mi sie znaleźć taki krój i w moim rozmiarze
Niestety nie umiem zrobić takiej fryzury sama jezeli chodzi o włosy to jestem kompletnym beztalenciem tym bardziej na swojej głowie
Suknia śliczna

Monia - nie okresu jeszcze na szczęście nie mam coś chyba musiałam zjeść że mi nie posłużyło... bałam się że małej też coś może dolegać, ale na szczęście obie czujemy się dziś dobrze
No to Igunia dzisiaj rzeczywiście nieźle wcina

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Princess - nie dziwię Ci się że się martwisz, niech go porządnie zbadają i oby to nie było nic poważnego
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Marusha - ślicznie, szybciutko usnęła Czyli jednak nie ADHD
Pliszka - suknie rzeczywiście piękna, na pocieszenie Ci powiem że w 2010 też takiej nie było Ja jak wybierałam sukienkę dla siebie to zakochałam się w modelu Melbourne 2010, a że ja jestem długa i chuda to wyglądałam super w takich kopach
Niestety jak ją przymierzyłam to była strasznie ciężka - taka wiesz żeby tylko pójść do ołtarza, a potem przebrać się na wesele, no to wybrałam inną.
Marusha - piękne zdjęcie, stylowe

plener był robiony prawie rok po ślubie jakoś wcześniej nie było pogody

dziewczyny czy Wasze bobasy też dużo ulewają, Martynka od czasu kiedy zaczęła się przewracać na brzuch ulewa non stop, nie ważne godzina po posiłku czy trzy

nie wiem czy nie udać się z nią do lekarza, bo ciągle za nią latam z pieluchą