Mamusie luty 2013 !

Dzień dobry

Princess wiem, że pokarm jest cały czas wartościowy ale boję się, że wraz z nim przekazuję Małemu stres, gorzej je i dla Niego ta sytuacja też jest stresująca.

Trochę nadrobiłam zaległości. Widziałam zdjęcie Adasia jest cudowny!!! a w tym czerwonym kolorku wygląda ślicznie

Współczuję tych rozstań. Nie dość, że macie problemy to jeszcze kolejne tak długie rozstanie.

Super, że z Adasiem kolejna wizyta dopiero jak stanie na nóżki. Oby po konsultacji z pediatra okazało się, że wszystko dobrze.

Pliszka Robercik je słoiczki, za tydzień lub 2 jadę na tydzień do rodziców i zacznę wtedy sama gotować. Mały rano dostaje klieki z owocami albo kaszkę i dwa razy wieczorem dostał kaszkę.
Krew i mocz badaliśmy 12 września i było wszytsko ok. Jak waga nie ruszy to poprosze o skierowanie. Wiem, że długo już karmię, zakładałam pół roku a już prawie 8 miesięcy będzie. Tylko tak ciężko z tego zrezygnować ale wszytsko dla dobra Robercika

A jak Oluś? lepiej już widać nadchodzące ząbki?

OOO gratuluję startu w Biegnij Warszawo!!! Podziwiam!!!

Paula ja podaję tran. Jak był katar to woda morska i katarek bo frida nie dawała rady, inhalacje 2 razy dziennie z soli i na noc Nasivin (czasami też rano), i do miseczki olejek eukaliptusowy, żeby lepiej się oddychało. Męczyliśmy się około 10 dni.

Chomiczka
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Oluś słodziak

Madlen właśnie doczytałam o gumie...
my mamy 3 drzemki po około 40 minut, czasami środkowa dłuższa, nawet do 2 godzin. ostatnia musi być 16-17 bo inaczej masakra wieczorem. Idzie spać około 20.

Monia dobrze, że z Chrzestna Igi sobie wyjaśniłyście.

Jaką dajesz Iguni kaszkę na noc?

Katarinka Ania śliczna i jaka zawzięta


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Z aktualna opiekunką chyba super trafiliśmy.

Miłego dnia

Zmykam robotę robić

Witacjcie,
o jak dużo postów widzę Anoda nas trochę zmobilizowała
Jadziu - masz dla kogo żyć, mocno Cię ściskam Madlen pięknie to napisała
Martyna - Donalda też pamiętam Do trzech razy sztuka... A czym ta teściowa Ci tak zalazła za skórę? Bo to "wyleciała z hukiem" ostro zabrzmiało

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Princess - ja myślę że to normalne że dzieciaczki nadganiają z rozwojem, a potem jakby "przystają". Myślę że to krótka przerwa, a po niej zobaczysz kolejne postępy Cieszę się że z bioderkami ok

Co do związków, to faktycznie trudna sprawa. Mam nadzieje, że jednak przetrwacie trudne chwilę. Ja myślę, że nie bez powodu św. Paweł zaczął Hymn o miłości od słów: "Miłość CIERPLIWA jest" , bo tej cierpliwości do chłopów to czasem strasznie nam dużo potrzeba

Ola dokładnie do trzech razy sztuka.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Co do cierpliwości to przypomniała mi się od razu modlitwa kobiety, którą gdzieś widziałam
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Cześć dziewczyny ale naskrobałyście hoho aż miło
To po kolei przepraszam jak kogos pomine ale sporo tego

Madlen tak ja pisałam o tych Danonkach syf totalny nie polecam nawet dla dzieci powyzej 3r.ż
Z ta guma to niezle dobrze ze jej nie polknal w sumie pewnie by wykupał ale dobrze ze sie tak nie stało

Anoda tak sie ciesze gratulacje kochana to wspaniała wiadomość Jak przeczytałam az mnie ciarki przeszły pisz do nas czesto i opowiadaj jak sie masz

Jadziu ktoś kiedyś powiedział że kobieta udzwignie na swoich barkach cały świat wraz z jego problemami jesteś dojrzala madra kobieta a przede wszystkim silną tylko teraz musisz ta siłe w sobie odnalesc dla swoich dzieci i dla siebie samej.

Michasiu ja tez bym sie zdenerwowala ale tylko na to ze kolezanka okazala sie bardzo nieodpowiedzialna przeciez niektore dzieci maja uczulenie skaza bialkowa czy uczulenie na orzechy czy miod powinna najpierw zapytac czy moze podac malej cokolwiek do jedzenia i nie chodzi glownie o krem.
Ja np daje Daguli juz wszystkiego pokosztowac jasne bez przesady ale wiadomo kazdy robi po swojemu.

Martyna bosheeee co za niewypał masakra jakas ale bym sie wqr...
Trafna modlitwa chyba sie stanie moja mantrą na codzien...

Princess to prawda kazde dziecko idzie swoim tempem nie ma co ponaglac a wiesz biznes jest biznes sam sie nie nakreci dlatego trzeba mu pomoc
Zaniedlugo Adas pokarze ci nowe umiejetnosci Daga tez miala w pewnym momencie zastoj a jak ruszyla to wszystko naraz teraz jest na etapie biegania na czworakach powtarzam biegania bo spokojnym czworakowaniem tego nazwac nie mozna oraz spacerami dookola lozeczka na nozkach skacze jak sprezyna i ma mega radochy przy tym
Gaduli jak najeta mama tata baba dziadzia dada nie nie papa ghe bee i inne buzia sie jej nie zamyka

Chomiczka Olus jest cudny przeslodko wyglada po wygranej walce heheh
Dagula jest za to lasuch zjada wszystko i duzo nie mozna teraz przy niej jesc bo wiadomo nie wszystko jeszcze moze a co widzi ze ktos jest to robi mmmmmmm amamama i trzeba jej dac bo jak nie to placz zewnymi lzami heheh

Byłysmy dzis na szczepieniu opoznione wzw ale wykupilam engerix i powiem ze Daga jest jakby w ogole szczepiona nie byla dziecko pogodne zadowolone nie ma sladu po szczepieniu ciesze sie ze zmienilam z euvaxu na engerix
Jakie to moje dziecko jest teraz absorbujace to jest niesamowite polozylam ja na ziemie odwrocilam sie a ona juz do szuflady wstala otwarla i zaczela wyrzucac z niej wszystkie moje rajstopy a jaki śmiech i ubaw przy tym no teraz to nie mozna spuscic jej z oczu nawet na chwile ekspres nie dziecko


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Martyna to niezla opikunka z tej tesciowej kolezanki.

bananamana a musialas miec recepte na ta szczepionke?ile kosztowala.ja tez bym wolala ta.

sorki ze tak krotko ale tosia wczoraj zalapala jak przemeiszczac sie do przodu i wlasnie znliza sie do butow w przedpokoju.nie raczkuje...pelzza jak dzdownica.pupa do gory i w dol.i to coraz szybciej...


Dagusia i Olus przecudni:)
Ja kazalam tacie przywiesc drewniany fotelik do karmienia po kacprzee bo ten co mamy dla tosi to jak zaloze tacki to ma je prawi pod szyja...a tak bedziee sobie siedziala jak Dagusia na focie.jakie ona ma cudne oczy...

Kasiu tak musisz miec recepte ja zaplacilam dokładnie 55zl i 90gr

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Princess budzi się o 6.30 z płaczem i daję mu pić herbatkę/sok, a ostatnio mleko bo herbatka nie wystarcza. Czasami jeszcze chwilkę pośpi ale to jak jest promocja. Masz rację, niezły zawodnik. Budzenie wcześniej..o niee
Ostatnio zasypia w ogromnych bólach. Wije się, zmienia 100 razy pozycje płacze. Biorę go na ręce, przytulam i odkładam. Picie też pomaga. Bardzo dużo pije ostatnio.
Nawet w dzień nie zasnie bez wycia. Nie wiem czy mam ignorować czy przytulać.
Najlepiej zasypia w samochodzie albo na spacerze. A bez bodźców ciężko.

Twój Adaś elegancko śpi. Mój to telemaniak, może tv jest błędem..

Pliszka pięknie ujęłaś obowiązki macierzyńskie

Paula nasivin, maść majerankowa, wit. C, pulmex na rozgrzanie.
Też obserwuje Adasia bo dziś ma chrypkę..
Kwasy dha planuję podać wraz z wit D.


Chomiczka ale masz dobrze ze spaniem Olusia. Książkę mam na pulpicie i muszę w końcu znaleźć czas na nią.
Ciągle coś do zrobienia. Adi co chwilę robi "bam", a to jeść, pić, a to się tak zesrutka że wszystko do przebrania... Może zęby idą..
Mam podobne rozterki, ale robię to min dla niego, by zapewnić mu dobry byt i by jego mama była zadowolona
Ale Oluś się cudownie upaprał

Princess Adaś jakieś 3 mce temu też miał lekką anemię, ale to wtedy było normalne wg lekarza.
Cudownie, że wyleczyłaś Adasia
A co do zabiegów- słuchaj głosu swego serca. matka wie najlepiej.
Braavo za skalpel. Ja biegam, a czasem hula-hop
Oj to się zestarzałaś

Najlepsza dieta to jeść zdrowo. Kawa przed ćwiczeniami i wio koncert ale super, zazdroszczę.
Widzę, że u Ciebie wszystko się zaczyna układać. Oby tak dalej, trzymam kciuki.
Z tym poligonem ciężko będzie, ale zaprawiona jesteś.

Pliszka bieg był na 10km?
Ile przebiegasz na jednym treningu?
Brałaś jakieś węglowodany w trakcie biegu na 10?

Martyna jestem w szoku, jak w ukrytej kamerze, jeny ale bym ją zj.....
Dobrze jej powiedziałaś Co za szmaciara! Opiekunka koszmar.

Banana każde Danonki złe czy tylko wapń+D?
O zaczyna się przegląd szuflad
Ależ ona cudowna dziewczynka


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Czas poczytać ww książkę.

Madlen, najczęściej biegam po 7-8 kilometrów, muszę sobie kupić taką specjalną nerkę z bidonem, bo bardzo zasycha mi w ustach i wracam do domu bo chce mi się pić, a nie dlatego że jestem zmęczona. Będę wydłużać ten dystans, marzy mi się półmaraton w marcu
Nie brałam węglowodanów, na piątym kilometrze częstowali wodą, marzyłam o niej od trzeciego kilometra I potem pod koniec też by się przydała, muszę koniecznie biegać z czymś do picia przy sobie.
Kupiłam sobie profesjonalne portki do biegania Jak dam radę trenować przez zimę, to wiosną w nagrodę kupię sobie nowe buty do biegania w jakims fajnym różowym albo turkusowym kolorze. A najlepiej jakby były różowo- turkusowe


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Pliszka na pewno odzyskasz humor

O jakich portkach mówisz? Ja mam ocieplane z Decathlonu ale muszę je trochę przerobić bo kupiłam większy rozmiar kiedyś.
Nie biegałam nigdy w mroźne dni. Zastanawiam się czy dam radę. Buty mam do biegania też Decathlonowej firmy Kalenji, całkiem inaczej niż w zwykłych mi się biega. Ale marzą mi się takie z wyższej półki. Jakiej firmy jeszcze nie wiem.
Myślę o butach czarno-pomarańczowych/czarno-róż.
A biegasz z telefonem czy mp3?
Z tą wodą to racja, przydałaby się.


Miłego treningu.

Martyna - opiekunka koszmar , wiesz jak to czytałam to pomyślałam że do kabaretu się to nadaje, tylko w tym wszystkim szkoda mi Robercika i Ciebie, ale oby już teraz było ok
Bananamana - ślicznie Dagusia broi
Pliszka -
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Madlen - a wiesz że Lidusia ostatnio też więcej pije...

Teraz to nie będzie do żadnego konkretnego postu, ale widzę że temat często wraca...
O co chodzi z tym "łóżeczkowym" zasypianiem? Przecież to normalne, że większość dzieci w tym wieku zasypia na rękach lub przytulając się do rodzica. Oczywiście uważam że to wielka wygoda, jeśli dziecko śpi w łóżeczku ( i nie widzę w tym absolutnie nic złego), ale uczenia na siłę to nie bardzo rozumiem.
A w takie tam gadanie że będzie miała 15kg i będę ją nosić to dla mnie bzdura, teraz ma 10, puszczam jedną piosenkę na youtube, przytulamy się i śpi, a jak nie to po prostu nie jest śpiąca. Te 3-5min noszenia to nie jest dla mnie żaden straszny ciężar, choć moje dziecko waży prawie 1/5 tego co ja
Rozmawiałam też ze znajomą psycholog i też uważa że to bez sensu
Pewnie zaraz posypią się na mnie gromy , ale patrząc na moich znajomych to zauważyłam że psy i koty śpią w łóżkach, a dzieci chcemy tresować. Dla mnie to niezrozumiałe

Ja na chwilkę...na posty odpowiem później

Ola zgadzam się z Tobą

Asia moja rada dla Ciebie na tą chwilę, chociaż wiem, że to trudne...

ola85 napisał:

O co chodzi z tym "łóżeczkowym" zasypianiem?

A kogo pytasz?

Ja zrobię wiele by moje dziecko spało normalnie. Bo zasypianie późno w nocy normalnym stanem nie jest. Czytam książkę, którą poleciła Princess. Bardzo ciekawa
Trzeba sobie ułatwiać życie, inaczej trafię do psychiatryka.
Chciałabym, by mi usnął po 5 minutach noszenia

Ola nie chodzi o tresowanie. W pewnym sensie masz szczęście, moja kuzynka - już pisałam, ponad roczne dziecko ma i na zmianę z ojcem, dziadkiem i babcią GODZINAMI noszą tą małą na rękach. Ja specjalnie Olka nie "trenowałam" po prostu sam lubi zasypiać. Trzeba wziąć pod uwagę, że im później dziecko nauczy się zasypiać samo tym trudniej będzie tego dokonać. Moja mama mojego brata do 3 r. ż. kołysała. To dla mnie przesada.
Przecież dziecku żadna krzywda się nie stanie jak zaśnie bez noszenia. Zresztą z tym tematem jest jak ze wszystkim, dziecka się nie tresuje tylko wychowuje, tak samo można nauczyć samemu zasypiać jak i nie pyskować czy nie pluć na ulicy.
Nie widzę też nic złego w przytulaniu i cyckaniu przed snem o ile (powtarzam o ile) mamie to nie przeszkadza i się nie męczy przy tym. A wiem że niektóre dziewczyny narzekają że ciężko nosić, że to męczące itp. niestety trzeba to wypracować.
My przed snem też się tulimy i całujemy, Oluś przytula się też do misia i właściwie przy mnie zasypia.
Powtarzam - to jest moje zdanie, nikogo nie krytykuje, każdy robi jak uważa żeby nie było, bo ostatnio dużo osób jest dość "wrażliwych" na opinie innych.

Madlen dzięki. Ja też wiem że w pewnym sensie robie to też dla niego. A z drugiej strony myślę sobie że dla dziecka wazniejsza od "fantów" jest uwaga rodziców. Ale tego mam nadzieję mu nie zabraknie. Ja jestem pracoholiczką i boję się że się w tym zatracę i zapomnę o dziecki. Ale bedzie dobrze

Martyna No faktycznie dobra opiekunka Ci się trafiła nie ma co ale dobrze że od razu się "ujawniła" i wiedziałaś z kim masz do czynienia.