Mamusie luty 2013 !

Masz rację, za to ja lubię szczerych ludzi i fajnie, że wyrażasz własne zdanie. Ma prawo Cię denerwować mój sposób wypowiadania się. Hehe, jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził Ja powiem Ci, że denerwuje mnie wiele ludzi, ich sposób wypowiadania się, podejścia do życia, ich poziomu kultury osobistej. Pod tym względem mało kto mnie zadowala, jestem czepialska i mało kogo lubię i nie oczekuję tego w zamian od ludzi. Taki już ze mnie przypadek.

Gabilee dzięki

Witajcie Mamusie! przyłączam się do grona "lutowniczek 2013".

kulka witamy a na kiedy masz termin? skąd jesteś? opowiedz nam coś o sobie

Witaj Kuleczko, witamy w naszym gronie Kiedy ma dotrzec twoja przesylka?

Dziewczyny, ale zescie sobie "drina" szczelily przed zasnieciem
Emocjonujaca dyskusja. Ja nie jestem wegetarianka, nie palam tez miloscia do zwierzat tak, by moc napisac "kocham zwierzeta".
Co do pisowni: jestem wyrozumiala, nie zwracam nikomu uwagi, bo mi to nie przeszkadza tak bardzo; ale potrafie rozroznic kiedy ktos z roztargnienia szczela bykami, a kiedy ktos ma problemy dyslektyczne, kiedy znowu ktos nie jest tak uzdolniony polonistycznie + luki w materiale ....nic to dla mnie nie zmienia.
Ode mnie dziewczyny tez nie zaznacie polskich znakow, no od wielkiego dzwona, jak pisze z telefonu, jak to bylo wczoraj. Fakt, ze nawet jednego posta nie dokonczylam piszac poprawna polszczyzna, tak juz sie przyzwyczailam, ze na kompie nie ma polskich znakow, ze pozniej trudno sie z powrotem przestawic

Wczoraj, chyba z tego calego stresu(bo procz przerazliwego bolu glowy, bolu brzucha i braku apetytu w sumie nic nie dolegalo) zaczelam goraczkowac, 38 i 4 najwiecej, zaczelam oczywiscie zbijac zimnymi okladami, przed samym pojsciem spac wzielam jeszcze apap, bo balam sie zeby wyzej nie uroslo, no i na szczescie ok 1 w nocy zaczelo odpuszczeac ufff, dzisiaj juz oddycham z ulga; naczytalam sie na necie, ze goraczka niebezpieczna dla plodu i znowu powod do glupich przemyslen. Glowa jednak dzisiaj jeszcze boli, temp. 37 i 2 moze jednak jakis wirus zaatakowal a oslabiony organizm nie odparl ataku. Nie jest zle jednak, jestem juz spokojniejsza

Cześć dziewczyny . Co tu tak burzliwie .

Witak kulka . Jak samopoczucie?

vini-miki Myślę że to jakiś wstrętny wirus, dobrze ze już przeszło i czujesz się lepiej. U nas panuje wirus bo dzieci gorączki mają albo biegunki.

vini to może się jednak przeziębiłaś? chyba , że aż tak wrażliwa na stres jesteś ? ale dzidzia śliczna ( całkiem zapomniałam Ci wczoraj napisać )

mnie polszczyzna aż tak nie razi, każdemu czasem trafią się byki, nigdy nie miałam problemów z ortografią , ale nie jestem idealna a po sobie wiem, że jak szybko chcę odpisać na post to nie patrzę czy napisałam z polskimi znakami czy nie , bo chcę po prostu szybko coś przekazać

nie jesteśmy tu, żeby się osądzać tylko służyć dobrą radą i sie wspierać ,bo ciąża to naprawdę trudny czas dla kobiety , a kto nas zrozumie tak jak ciężarna ciężarną

ciekawe jak kasi mija wypoczynek ? bo nic sie nie odzywa

a jak mamusie samopoczucie dzisiaj ?
ja wogóle nie czuję , że jestem w ciąży jest od wczoraj naprawdę dobrze tylko gdyby te zapachy jeszcze minęły , bo wczoraj myślałam , że na zakupach w sklepie zwymiotuje jak mi krem dala do powąchania ;/

wklejam zdjęcia spodni , ale one nie oddają ich wyglądu
ciemne są z jeasnu i elastanu rozmiar 40 firma h&m, bo dziwna tam rozmiarówka
a drugie są z bawelny 95% i elastan 5% rozm. 38
pas jest długi, ze cały brzuszek zakrywa

no wlasnie az tak wrtazliwa na stres to nie jestem, oprocz bolu brzucha z rozwolnieniem, nigdy nie mialam przy tym goraczki; no jakis bakcyl sie przypaletal chyba, a stres tylko nasilil, moze tak dzis na szczescie juz o niebo lepiej

Kasiula Byczy sie na wakacjach pewnie

Gabilee, chodzi tobie o to zdjecie z suwaczka? bo to jest sprzed miesiaca wczoraj dostalam, ale takie kiepskie, ze niewiem czy cos dojrzycie, moze jednak pstrykne fotke i wkleje zaraz, przyciemnie ewentualnie

vini to kuruj się jak juz dzisaj lepiej to może szybko cię opuści ten wirus

gabilee Fajne spodnie . Ja ino też muszę się wybrać na zakupy bo przyjdą chłodniejsze dnie a ja zostanę tylko z leginsami.

Mnie dzisiaj też brzuch pobolewa a martwiłam się że nic mnie ostatnio nie boli, no to mam...

O dziekuje Gabile za pamiec czytam Was czytam.
Pisze z telefonu wiec literowek pelno w moich wypowiedziach.zreszta nawet jak pisze z kompa to polskich liter nieuzywam.tak juz sie przyzwyczailam i sorki jesli to kogos razi.Nie bede sie na telefonie meczyc z polskimi literami bo jednego posta pisalabym 5/odz.Jakos mnie odczytujecie wiec chyba nie jest zle.

Co do milosci do zwierzat nie palam az tak ekstra miloscia do nich zebym ich niejadla.jestem miesozerna i zawsze bylam.przy moim mezu nauczylam sie sie jesc wiecej warzyw na kolacje i dobrze,ale na samych warzywach niepociagne.Jedna ze specjalnosci na studiach jaka skonczylam bylo towaroznastwo.Wiem co to tak zwana zdrowa zywnosc,zywnosc modyfikowana genetycznie itdI wierzcie mi mi zdrowe to sa jedynie warzywa z naszego ogrodka.Staram sie jesc troche miesa troche warzyw,owocow a i tak wiem ze jem chemie i co mam poradzic.Chlopak szwagierki jest wegetarianinem.Nie mam nic przeciwko.Niekrytykuje jego wybor.jest artysta.nie ma w domu tv i wogole zyje jak artysta.Ale nie mam nic do niego.spoko gosc.Trzeba byc tolerancyjnym.Jedni lubia dlugie wlosy inni krotkie,jedne kobiety chodza tylko w spodnicach a ja zazwyczaj w spodniach.I mimo iz bardzo mi sie podobaja w spodnicach i w sukienkach i nawet moj maz sie zachwyca jak juz ubiore spodniczke to i tak czesciej mam spodnie.bo mi wygodnie.I co poradze.Kazdy jest inny.I w czym to przeszkadza.Laczy nas wspolny cel..urodzimy w lutym w marcu slioczne dzidzusie.I moze o tym trzeba rozmawiac a nie czepiac sie czy ktos lubi parowke czy woli ogorka.heheh to ostatnie zdanie to akurat mi sie skojarzylo glo dnemu chleb na mysli

Vini pewnie wirus jakis.dobrze ze juz lepeij

a macie tez tak , że jak nic się nie dzieje to macie wrażenie , że coś jest ne tak ? to jest straszne , ale takie mysli mi przychodza do glowy ;/
ale zapomniałam leciała mi krew z nosa i z dziąseł to jednak nie takie nic

dziekuję anoda te jasne były za 79.90 a ciemne za 129,90
te jasne sa raczej z takich trochę sportowych no nie wie jak to nazwac mają gumki na końcu nogawek ściągacze , ale sa tak wygodne , że jak bez spodni wczoraj ubrałam , bo w sklepie myślałam , że umrę tak mnie spodnie cisnęły ;/

kasiu a wiec nas podczytujesz , bo juz myslalam, ze o nas zapomnialas kochana milego wypoczynku :* a jak pogoda?

lecę szybko wziąć prysznic i jadę do kosmetyczki się zrelaksować
miłego dnia mamusie :*

Cześć dziewczynki.

Kulka witamy. Napisz jak Ci w tym stanie.. błogosławionym...

Mam nadzieję po wczorajszym, że nie muszę aż tak zastanawiać się nad tym co tu piszę, rozstrząsać znaczenia każdego słowa (i możliwości znaczeń dla innych osób) by nie zostać źle zrozumiana. Chcę tu pisać lajtowo i czuć sie swobodnie! I O dupie maryni czasem napisać.
Jak nie będziecie mogły już mnie czytać napiszcie

Vini Na szczęście jest juz ok, dziecko ma już wiekszą odporność, jednak ten ból zastanawiający. Ale ciąża to dziwny stan

Gabilee spodnie są suuuper, a do jakiego rozmiaru były?? Obawiam się, że 40 to małoo dla mnie teraz

gabilee Ja bardzo lubię takie spodnie. No i coś wyjściowego trzeba kupić bo we wrześniu idziemy na chrzciny i wesele mam ale to już sobie odpuścimy. Boję się chodzić chociaż już od tygodnia mogę powiedzieć że jest czysto. Za tydzień idziemy do gina to zobacze co powie.