- Posty: 1766
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie luty 2013 !
Mamusie luty 2013 !
- Satine0
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jadziatopol
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2263
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Satine0
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1766
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Martyna
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 506
- Otrzymane podziękowania: 0
Jadzia ja tak miałam parę razy jak wracałam padnięta z pracy, pomagało mi wtedy leżenie. Jak odpoczęłam to od razu było lepiej.
A kłuje Cie w okolicach pępka? lekarz mi mówił, że jeżeli tu mnie będzie kłuło to niedobrze i trzeba wtedy to skontrolować
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jadziatopol
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2263
- Otrzymane podziękowania: 0
Martyna tylko jak dotykam....tak jakbym miala siniaka...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Martyna
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 506
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- princess
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1262
- Otrzymane podziękowania: 0
Madlen wspolczuje Ci. Twoim M przydaloby sie potrzasnac, ostatnio moze ma za dobrze? Moze nie dbaj az tak o ognisko domowe, lekko sie zdystansuj? Jak musialam lezec plackiem na poczatku ciazy i nic w domu nie robilam to M na mnie krzyczal, ze w domu syf a ja sobie leze :/ zloscil sie, jak bylismy na slubie u kolegi, zachcialo mi sie siku po dlugiej podrozy i musielismy latac po miescie szukac tojtoja. Tak mi wtedy pocisnal, ze sie az poplakalam (a beksa nie jestem). W koncu wybuchlam, spytalam, czy chce tego dziecka, powiedzial, ze oczywiscie, ja mu na to, zeby w takim razie przestal robic wszystko, bym je stracila. Od tamtej pory sie uspokoil, choc czasem delikatnie przesadzi. Jak zaczely sie moje twardnienia i pielgrzymki na IP to do rany przyloz, przyjezdza, przywozi mi pierdolki do szpitala, dopytuje i teskni za nami. Mam nadzieje, ze juz tak zostanie. Madlen mam nadzieje, ze Twoj M tez.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Martyna
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 506
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jadziatopol
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2263
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- princess
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1262
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- bananamana
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Kocham Cię nad życie córeczko
- Posty: 422
- Otrzymane podziękowania: 0
princess mam nadzieje ze sie wszystko uspokoi i szybko wrocicie do domku, niedobrze ze takie rzeczy sie dzieje i dodatkowo nas stresuja ale my baby jestesmy dzielne wiec wszystko wytrzymamy
Madlen to nie dobrze ze twoj m ma takie podejscie ja nie mowie bo sama mialam ciezko z moim a dodatkowo ja mam ciezki charakter wiec lekko czasem nie ma. Też ciagle narzekal ze nie moze czegos znalesc bo to schowalam itd. to pewnego dnia przestalam sprzatac jego rzeczy i dopiero jak zobaczyl jak wszystko ladnie znika pod syfem to stonowal. Nie ma co sie nakrecac, pusc mimo uszu glupie uwagi ja wiem ze ciezko bo to osoba ktora kochasz ale sprobuj mimo wszystko moze jak zobaczy ze masz gdzies jego narzekania to najzupelniej w swiecie przestanie trzymam kciuki.
Powiem wam ze ostatnio mam poprostu takiego smaka na bulke z szynka serem pomidorem i ogorkiem kiszonym zapiekana w piekarniku ze moge to jesc dziennie to jest az niemozliwe sniadanie i kolacja takie same od kilku dni az sie moj m smieje ze jak juz urodze to chyba na to spojrzec nie bede mogla bo on juz nie moze
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natalka
- Wylogowany
- rozmowna
- Jesteś całym moim światem:*
- Posty: 506
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anoda89
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Słoneczko 08.10.2012 [*]
- Posty: 3440
- Otrzymane podziękowania: 72
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ola85
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 878
- Otrzymane podziękowania: 0
Princess strasznie współczuję tego szpitala, Ty się biedaczko nacierpisz, ale w nagrodę na pewno urodzisz zdrowego i ślicznego synka. Trzymaj się dzielnie.
A no właśnie, ja też mam wizytę u gina za tydzień i też już odliczam dni:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- michasia
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 759
- Otrzymane podziękowania: 0
Madlen rzeczywiście może, tak jak Anoda pisze, Twój mąż boi się tego, jak życie zmieni się po przyjściu dziecka na świat.
Szkoda, że Ty się starasz, dbasz o dom, gotujesz i w ogóle, a on się wkurza z byle powodu i wyżywa na Tobie. Pewnie myślisz, że przydałby mu się zimny prysznic, by coś się stało, aby zrozumiał swoje złe postępowanie, ale rozmowa spokojna jednak potrafi więcej zdziałać, niż robienie na złość.
Ja z moim czasem się kłócę, ale się dogadujemy szybko. Jak ma dużo pracy, to w ogóle jest ok.
Gorzej, jak nie ma zleceń, to ja się ciągle czepiam, że powinien coś zrobić, a on nic...
Opowiadam mu dziewczyny, że co rusz któraś w szpitalu, że coś się dzieje, że złe wyniki, skurcze, musicie leżeć i te cukrzyce i diety. Przez to chyba faceci bardziej doceniają trud ciąży. Mój czasem mówi, abym sobie odpoczęła, nawet zaproponował, że pomyje podłogę (choć ja to robię lepiej i czasem wolę sama), naczynia czasem myje. Czasem rano herbatkę ciepłą przyniesie.
Ja na szczęście nie mam problemów w ciąży i raczej dużo mogę zrobić w domu.
Dziś miałam straszną noc, co chwile pies dreptał po korytarzu, więc wstawałam, by mu otworzyć drzwi na dwór, ale jakoś nie chciał wyjść, wcześniej narobił pod drzwiami, więc było trzeba posprzątać. Jeszcze zwymiotował w kuchni, więc też sprzątanie. Chyba mu coś wczoraj zaszkodziło, bo jakiś taki dziwny był. Do tego kot dopiero w nocy wrócił, i było trzeba mu okno otworzyć, później chciał wyjść... Nie do wytrzymania z tymi zwierzakami...
Koło 2 nie mogłam zasnąć, więc się przez godzinę kręciłam, Paweł też miał problem, chyba przez pełnię.
Za każdym razem jak wstawałam, to od razu do WC, choć już był czas, że się nie budziłam w nocy lub tylko raz. Do tego budziłam się cała zalana potem. Niewiem czemu, ale 4 razy po prostu całe plecy, nogi, pod biustem, aż mokre plamy na piżamie. Niewiem od czego. Nawet w skarpetach nie spałam, a przeważnie śpię. Rano się w szlafrok po prysznicu opatuliłam i nawet mi się nie chce ubrać, ale trzeba będzie...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.