Mamusie luty 2013 !

justyna84 ty masz juz dzidzie to moze nam cos doradzisz ?

Anoda, ja wizytę mam w środę. Nie mogę się doczekać bo dzidzia będzie już większa, ale z drugiej strony czuję lęk, czy wszystko dobrze

Sylwko, ja tak samo się boję. Ale musimy być dobrej myśli, dostałyśmy drugą szansę i teraz będzie ona szczęśliwa

Kasia, jeśli wyczuwasz fałsz od tej przyjaciółki to się zastanów, czy warto to ciągnąć?

Halszko, nie odpowiem Ci na to pytanie, bo przedtem nie było między nami większych problemów i tragedii życiowych. Było wesoło, śmichy-hihy, wspólne sprawy, głupawki itp. z łezką w oku wspominam te czasy. I jestem w szoku, że ona się tak zmieniła, albo po prostu pokazała swoje prawdziwe oblicze, sama już nie wiem.

gabilee, to nie są żadne przesądy, tylko czysta logika. Czemu jest taki zwyczaj, że mówi się innym o ciąży gdy minie pierwszy trymestr? Ale to Twoja sprawa.

princess ja wizytę mam w poniedziałek i tak się boję. Nadal krwawię i nie wiem co mam o tym myśleć. Niby mam mdłości i piersi też są takie jak były. Musimy być dobrej myśli.

ależ denerwują mnie te przesądy....

jak ktoś kraka to bedzie źle!!!! źle się dziś czuję i nie mam ochoty na wywody jakie są zwyczaje i przesądy ... może zmieńmy temat , np na te imiona.... albo niech ktos cos nada...

Skarbie przesady sa ze przez cala ciaze nieepowinnas nic kupowac.i to przesada bo potem jak ja wyladowalam w 29tc w szpitalu to nieiwiele mialam.moja mama miala u siebie pokupowane cos tam na odziezy uzywanej.naszczescie nie bylo potrzebne.a przez pierwsze 3 mies to nie przesady tylko naturalna selekcja.czysta biologia.slaba ciaza sama sie eliminuje.i lekarz Ci powie poprostu tak jest.dlatego kobiety czekaja te 3 mies i z mowieniem wszystkim i z kupowaniem.ja bedac w pierwszej ciazy nie wiedzialam ze az tak straszne sa statystyki ale moja stara lekarka kazala mi przyjsc pierwszy raz w 9 tyg a karte to chyba w 10zalozyla bo mowila ze do 12 wszystko moze sie zdazyc.

wiem wiem Kasiu... właśnie mam jakiś jasno brązowo śluz... idę spać źle się czuję ....

princess napisał:
[

Halszko, nie odpowiem Ci na to pytanie, bo przedtem nie było między nami większych problemów i tragedii życiowych. Było wesoło, śmichy-hihy, wspólne sprawy, głupawki itp. z łezką w oku wspominam te czasy. I jestem w szoku, że ona się tak zmieniła, albo po prostu pokazała swoje prawdziwe oblicze, sama już nie wiem.

Princess a może ta Twoja przyjaciółka przez ciąże po prostu też nie wiedziała jak ma się zachować, i po prostu ze swojego szczęścia nie kontrolowała czasami się, nie wiem nie znam Was więc nie chce oceniać , ale może postaw się w jej sytuacji gdyby u Cb wszystko za pierwszym razem przebiegała ciąża w porządku, a ją by spotkało to co Cb, to TY też w sumie nie wiesz jak byś zachowała się na jej miejscu, teraz w sumie wiesz ale gdybyś tego nie przeżyła to chyba raczej nie umiałabyś (nikt by chyba nie umiał- ja nie), może ją to przerosło i się pogububiła co dobre co złe?! i nie zdała sobie sprawy ze poprzez swoje szczęście opowiadanie Cię skrzywdziła. Skoro mowisz że wczęsniej było między Wami fajnie, że miałyście swoje sprawy i wg to może jeszcze nic straconego i się dogadacie, chyba że już ze sobą rozmawiałyście i nic z tego nie będzie!
To co napisałam stwierdzam jako osoba nie znająca dokładnie sprawy i patrze obiektywnie, może warto jeszcze się porozumieć i naprawić przyjaźń skoro wcześniej było Wam dobrze i mialyście w sobie oparcie?!
Princess ja też mam wizytę w środę- już nie mogę się doczekać - zobaczysz tym razem wszystko będzie dobrze - włącz pozytywne myślenie a po drugie jesteśmy tu od tego aby się wspierać...

BQQ ze znajomymi udany - wymknęłam się aby podpatrzeć co ciekawego piszecie i zaraz zmykam na ogródek dalej na imprezkę. Powiedzieliśmy znajomym że spodziewamy się potomka wszyscy w szoku- ale się cieszą a mój mąż już opowiada jakim to będzie dobrym ojcem heh, ahh ci faceci są Kochani jak tak mówią na początku ze będa wstawać, karmić, przewijać heh a w praktyce przeważnie to inaczej wychodzi

Kochane gdzieś tu krążyła jakaś nowa lista ale się pogubiłam mogłaby któraś skopiować heh
Anoda89 do poniedziałku nie daleko zobaczysz wszystko będzie dobrze
KOBIETY WŁĄCZCIE POZYTYWNE MYŚLENIE !!!

Zmykam do ogródka - miłej nocki

Gabilee Ty jesteś jakaś oporna na wiedzę, sprawdź sobie w słowniku języka polskiego znaczenie słów przesądy i logika czy nauka. Ja akurat jestem realistką i nie wierzę w przesądy typu piątek 13, czy inne bzdury i te wszystkie ciążowe zabobony jak nie przechodź pod sznurami i inne pierdoły. Tak jak napisała Kasia, to są fakty. I nie emocjonuj się tak bo nikt nie życzy Ci źle, po prostu jak się czyta Twoje posty to człowiek wpada w lekkie osłupienie.

Halszko, ja i ona mamy inne charaktery. Ona jest osobą robiącą wokół siebie dużo szumu. Ja jestem bardziej stonowana i nie lubię się nikomu narzucać. Ona robiła z tej ciąży wielkie halo, poza tym starała się o nią, więc nie powinna chyba być w szoku itp. Nie jestem prorokiem i nie wiem, jakby to wszystko wyglądało, gdyby sytuacja była odwrotna, ale ja jestem innym typem osobowości. Jeśli coś mnie trapi (np. dot. ciąży) to wolę się spytać osobę już w tym doświadczoną, np. mamę, a nie osobę, która niedawno ciążę straciłą i jest w dołku. Do tego wystarczy mieć trochę taktu i delikatności, którymi moja przyjaciółka niestety się nie popisała. Jeśli nie byłaś nigdy w takiej sytuacji to ciężko będzie Ci to zrozumieć.
Dzięki za wsparcie:) Widzę, że w środę razem idziemy do gina:) Szkoda, że nie do tego samego . A na którą masz?

Jeśli chodzi o listę to niestety musisz się cofać po każdej stronie aż trafisz, ja jestem już b. senna i się kładę, ewentualnie jutro jak wstanę to Ci poszukam:)

anoda myslę ze jak krwawisz powinnas udac sie do szpitala a nie czekac na wizyte... ale zrobisz jak uwazasz moja najblizsza kolezanka byla w ciazy w tym samym czasie co ja teraz tylko ze w 3-4 tydzien zaczela plamic na mocno brazowo lekarz kazal jej wziac luteine potem jak juz poronila inny lekarz w szpitalu powiedzial jej ze nawet z najmniejsza kropka powinna byc w szpitalu zwlaszcza ze u niej w rodzinie kobiety maja same zagrozone ciaze ...

nie chce cie straszyc bo musisz myslec pozytywnie , ale nie zwlekaj , ja bym pojechala..

princess wypowiedzialaś sie już ... nie ma sensu tego dluzej ciagnąc ty masz swoje zdanie a ja swoje a ty ciągle o tym samym , musisz trochę sie zastanowić nad tym co piszesz , bo możesz komuś sprawic przykrość... bo jestesmy tu po to by sie wspierac a nie przekamarzac kto ma lepsze zdanie... to tyle i nie odpisuj wiecej na ten temat zostaw to dla siebie bo to mnie juz nie interesuje.

Witam wszystkich w dwupaku
Princess mam przeogromną nadzieję że wszystko tym razem będzie dobrze. no po prostu musi być dobrze!
A co do zakupów ja nie muszę kupować ciuszków bo mam dużo bo kupowałam dla Mateuszka i Adrianka a na dziewczynkę też mam bo na początku powiedział mi lekarz że będzie dziewczynka i chłopiec więc kupowałam takie i takie a ślub brałam w 5-tym miesiącu i wszyscy wiedzieli (bo ciąża była planowana jedynie ślub nie był ) i zamiast kwiatów dostałam ciuszki
A takie zabawki typu mata dla maluszka czy huśtawka to będę miała od 2 koleżanek bo już mi proponowały przy pierwszej ciąży.
Muszę jeszcze kupić łóżeczko wózek wanienkę itp

gabilee napisał:

princess wypowiedzialaś sie już ... nie ma sensu tego dluzej ciagnąc ty masz swoje zdanie a ja swoje a ty ciągle o tym samym , musisz trochę sie zastanowić nad tym co piszesz , bo możesz komuś sprawic przykrość... bo jestesmy tu po to by sie wspierac a nie przekamarzac kto ma lepsze zdanie... to tyle i nie odpisuj wiecej na ten temat zostaw to dla siebie bo to mnie juz nie interesuje.

Nie tylko ja tutaj mam mieszane uczucia co do tego tematu. Masz rację, nie ma sensu ciągnąć tej rozmowy a forum jest właśnie po to, żeby się wspierać, wymieniać doświadczeniami itp. Gdy ktoś udziela Ci rady to nie oburzaj się i nie rzucaj od razu wykrzyknikami bo tak się zachowują dzieci w piaskownicy. Jesteśmy dorosłe i proponuję, dla dalszej kulturalnej konwersacji wypośrodkować nasze oczekiwania

Sylwko, fajnie, że masz tyle rzeczy, ja zacznę kupować sobie po troszku od drugiego trymestru... U Ciebie inna sprawa, bo Ty kochana już urodziłaś swoje maluszki więc nie dziwne, że miałaś tyle rzeczy. Wiesz, powiem Ci, że intuicja podpowiada mi, że nosisz pod sercem dziewczynkę Ja na początku ciąży miałam też takie samo przeczucie względem siebie, ale teraz już nic nie wiem Wszyscy mówią mi, że będę miała chłopca, ale to nieważne, ja modlę się codziennie o zdrowie dla swego dzieciątka

gabilee byłam z tym krwawieniem w piątek u swojego gina i odradził mi szpital bo powiedział że tam by uznali że poroniłam.

Co do zakupów to ja dopiero jak poznam płeć będę kupować.