Mamusie marzec 2013

Cześć wszystkim Mamusiom!

Witam Ufolkę i Dominiczkę

Agnieszka gratuluję rozpoczęcia 33. tygodnia!

Andzia jak tam minęła noc, nie miałaś "wodnych atrakcji"? Mam nadzieję, że już Ci to przeszło.
Co do zakładania-zawiązywania i zdejmowania butów też też mam przeboje.Od jakiś 3 tygodni mąż mi je wciąga, gdy jest w domu i razem wychodzimy. Gorzej jest, gdy sama sapię, wyginam się, a potem przez to boli brzuch, więc staram się czekać na niego w chałupie:) jak nic: pan i władca a ja "kobieta domowa"

W święta, w przedpokoju mężol zawiązywał mi buty, a z boku siedziała babcia i jej ubierała trzewiki moja kuzynka. Pomyślałam, że to niezły widok- podobny problem

Kika brzusio śliczny, a w całości jeszcze lepiej się prezentuje Z myciem włosów też u mnie katorga, bo zaraz mi ręce drętwieją, gdy mam je u góry, więc ostatnio mężol robił za fryzjera:)

Ogólnie czuję się jak kaleka: butów nie założy, paznokci u nóg sama nie obetnie, włosów nie umyje...a jeszcze 2 miesiące!!


Chiczi synuś już jest spory, a brzuszek zgrabniutki:)

Ania Czajka jak tam po wizycie??Co słychać u Frania?

U mnie brzusio ma 105 cm i rośnie skokowo. Widzę to, bo mam kalendarz ciąży i wpisuję tam wyniki z wizyt i ogólnie swoje przemyślenia, więc ostatnio 2 tygodnie temu było 103, a teraz wyskoczył o 2 cm do przodu. Wiem kiedy rośnie, bo bolą mnie pachwiny i kręgosłup. Już kilka razy tak miałam:)

Wróciłam z wizyty. Wkurzyłam się, bo czekałam z mężem prawie 1, 5 godziny! Jakaś babka po 50 miała wypalankę czy zamrażanie nadżerki i tyle to zeszło. Niby wizyta prywatna, a tyle czekania, nie wiedziałam jak mam już siedzieć..

Jednak na szczęście, gdy zobaczyłam Heniusia cały nerw mi przeszedł. Wszystko u niego dobrze. Szyjka długa, zamknięta-ma się rozumieć, że u mnie:). Mały waży 1750 g., serduszko bije 151/min., łożysko dojrzewa:) Synek jest gotowy do startu, ale pozycję może jeszcze zmienić.
Zakrywał buzię tym razem łapkami i ogólnie spał. Gin uderzał sondą w brzuch, ale nie chciał się obudzić! kopnął raz i pokazał tylko jajka:)Kolejną wizytę mam 01.02. z pierwszym KTG.

Co ciekawe położna powiedziała, że mam liczyć ruchy od 35. tyg. ciąży.

Vernix, Twój kawaler też spory
Cieszę się, że wszystko w porządku z Maleństwem

chiczi napisał:

Vernix, Twój kawaler też spory
Cieszę się, że wszystko w porządku z Maleństwem

[/i]

Spory, bo matka przytyła prawie 13 kg....Jeeezuu..Jak to zobaczyłam, to krew mi odpłynęła

vernix super, że u Henia ok szkoda tylko, że musiałaś tyle czekac w kolejce
I 01.02 masz już kolejna wizyte? Szybko zobaczysz Henia A miałas te wszystkie pomiary co sie robi w 30 tygodniu?

Jeśli chodzi o brzuch to mi też rosnie skokowo od początku ciąży i dokładnie wiem kiedy mi urośnie.
Dzis w nocy nie miałam "wodnych atrakcji" ale mam dużo sluzu. Bez wkładek sie nie obędzie.

Vernix twój synuś to dopiero duży chłopczyk. Cieszę się że dobrze się miewacie.
Chiczi a ja o Tobie wczoraj myślałam, bo cię jakoś dawno u Nas nie było i myslałam cię przywołałam ładny brzuszek masz i Kropek już też duży.
Patrycja85 jak Twój obw brzucha? Bo mój ma 92 cm, szalenstwo...
Ja byłam w Rossmannie. Kupiłam dla siebie i dla małej chusteczki nawilżające bo są akurat w promocji. Są też butelki antykolkowe 260ml z Avent za 27zł. I krem Bepanthen dla niemowląt p/odpażeniom na promocji.

Moja mała coś dziś cicho siedzi. I trochę mnie to drazni, bo zaraz mam czarne myśli... Na obiad robię naleśniki na słodko z serem i brzoskwiniami.

Andzia nie widziałam na żywo...

Vernix sporego masz bobasa super że jest ok.

Gosia jak mój młody siedzi cicho to tez mam schizy ale nie ma co się denerwować.

Andzia dobrze, że to "tylko" śluz. Ja też zmieniam kilka razy (2-3) dziennie wkładki. Jakaś nadprodukcja śluzu mi się zrobiła, bo infekcji nie mam.

Gin zbadał wszystkie przepływy, opisał łożysko, wody-jest wszystko ok. Pomiary główki, brzuszka, kości są w normie:)
Tylko powiedział, że nie mam jeść słodyczy:)

Jakbym tego nie wiedziała

A to my w sylwestrową noc z polsatem nie patrzcie na ryja mojego

no tak muszę zmniejszyć zdjęcie, chwila

Mamcia2013 i nic nie ma, ani twojego ryjka wariatko uwielbiam Cię za teksty

Gosia dasz małej takie pyszne naleśniki, to zobaczysz jak się z nich ucieszy i zacznie brykać

Mamcia dawaj ryjka:) z polsatem czy bez:)

A ja jak zwykle wpierdzielam wafle ryżowe... masakra... nawet słodyczny nie musze mieć ale wafle ryżowe w domu musza być

Kurczę! jak zmniejszam to całkiem za małe! Czyżbym z nowym rokiem cofnęła się w rozwoju??

Vernix ja to jak na szpilkach siedzę,tylko mi lekarze nagadali że głowa mała. A jeszcze stan mojej wiedzy do tego się dołącza...to już w ogóle. Ale wiecie co,ostatnio doznałam tyle pozytywów że jesteśmy oboje z R nastawieni pozytywnie. Nasz Zośka to 7 wnuczek teściów a 7-to liczba szczęśliwa. Więc jak mi tak ŚWIRKA powiedziała jak mnie do siebie przytulała to nie może być inaczej!
Muszę się dziś wypindrzyć, zaraz jakaś maseczka, potem włosy umyję, paznokietki zrobimy bo przecież wieczorem wychodzimy.

Mamcia gratuluję rozpoczęcia 32. tygodnia ciąży:)

Gosia wierzę, że "siedzisz jak na szpilkach". Choć w niewielkim procencie Cię rozumiem, bo wiem, co to jest czekanie na decydujące wieści o maluszku..

Jenak wierzę, że Zosia pokaże całemu światu jaka jest dzielna, a lekarze jej tylko w tym pomogą Zobaczysz!

Teraz ładnie się "wypindruj" i życzę Wam udanej randki:)