Mamusie marzec 2013

Wezcie nie straszcie z tymi wcześniejszymi porodami dziewczynek,bo sie zaczynam stresowac a nic nie mam jeszcze z apteki i drogerii

Skierowanie na echo już mam.Lolek jakoś nie chętnie je wystawił bo to kontraktu jeszcze poradnia K nie ma, a to on jako diagnostyk prenatalny też nie może....trochę to odebrałam po swojemu...ale jak to powiedział, co ma zrobić. Pytałam go o przepływy i o wagę Zosi i sam powiedział, że nie możliwe że waży tylko 950g. Zapytałam go delikatnie czy mogę podjeść do niego po niedzieli na USG to się szkodził. Czytał rozpoznanie po ostatnim Echo i stwierdził, że nasza sytuacja wygląda dosyć EXTRA z tym czym się obawiał...ogólnie kurde blaszka albo ja odbieram wszystko po swojemu albo oni doszli do wniosku że to mój problem....
Chiczi ale Twój KROPEK to kawał klocuszka
Agnieszka86 piękny brzusio.
Waszkajak mnie kaszel zaczął męczyć to chodziła nawet w szaliku w domu...i mega dużo piłam ciepłych napoi.
Andzia_zg 3mam kciuki za wizytę. Koniecznie daj znać jak będziecie po.

Powiem Wam szczerze, że dziś w nocy po raz pierwszy bolał mnie brzuch.Nie wiem czy to po przytulankach z mężem czy rośnie...musiałam wziąć sobie no-spę+magnez. Przy okazji jadłam o 3 jak włóczyłam się po mieszkaniu.
Dobra zabieram się za pieczenie sernika bez sera i pizzę.

vernix napisał:

też kupiłam ziajkę mamamia na brodawki. Wczoraj przyszła przesyłka, bo kupiłam ja z innymi "przyborami matki Polki" na allegro

Andzia o której masz wizytę? Oczywiście kciuki mam już zaciśnięte:)

Powiem Wam, że do uroków ciążowych doszła u mnie męcząca zgaga. Tak jak podejrzewałam brzuchol od poniedziałku rósł, bo bolał mnie kręgosłup i pachwiny, co spowodowało pojawienie się uciążliwej zgagi. Wystrzelił o 3 cm. Kupiłam rennie, bo już nie wytrzymałam, ale na szczęście trochę mi pomogła.

No i zaczynamy dzisiaj 33 tydzień, coraz bliżej...

Jak będe w aptece to tez zapytam o tą Ziajkę. Chyba, że nie będzie to kupie Maltan, bo Puralen rzeczywiście drogi

vernix wizytę mam o 17:00

A jesli chodzi o zgagę to też się masakrycznie męcze i tez kupie dziś Rennie bo chwilami to az mi masakrycznie ściska gardło Najgorzej jest wieczorem jak się połozę

No i tez zaczynam dzis 33 tydzień wow ale szybko to zleciało

A jesli chodzi o rodzenie chłopców to wszystkie moje znajome, które miały synków urodziły przed terminem lub równo w terminie.

A mnie po tym jak pare dni temu w ciągu 3 dni urósł mi brzuch o 4cm to od tamtej pory przestał mnie bolec brzuch Normalnie jestem przeszczęśliwa, bo spie w nocy i nie robie przemarszów po mieszkaniu Co prawda nie wyrabiam z bólu kręgosłupa w dzień ale w nocy jak leze to nie boli. Pewnie pociesze sie tylko jakis czas bo za pare dni znow pewnie bedzie bolalo jak bedzie rosnąć brzuch ale i tak mam dobry humor

Gosia ręce mi opadają, jak czytam, w jaki dziwny sposób lekarze z Tobą gadają. Może chodzi o to że mają tak niski kontrakt z nfz, że oszczędzają na czym mogą?

Waszka mnie się zdarza czasami chodzić po domu w czapce

bryyy:)

Aga pięęęknyyy brzuszek!!!


Gosia kochana my tu wszystkie kibicujemy Twojej dzielnej córeczce! to silna dziewczynka po mamusi!

chichi łoł twoje 'maleństwo' już nie jest takim maleństwem!

andzia trzymamy kciukasy za wizytę!! w trakcie usg po prostu zapytaj ile waży Wojtuś ja tak zawsze robie ;P

sylwia2 także trzymamy kciuki za waszą wizytę!

ja się dziś muszę zabrać za sprzątanie - na raty oczywiście och jak mi się nie chce

jakaś dziś nieprzytomna jestem wielki zieeffff

Paulina czy Ty już coś zamawiałaś z tej str maluszek24.pl? Ja już tydzień czekam na paczkę...idzie pocztą. Nie mam żadnego awizo...i denerwuje się, żeby za chwilę nie wróciła znowu do nadawcy...

Gosia27 napisał:

Paulina czy Ty już coś zamawiałaś z tej str maluszek24.pl? Ja już tydzień czekam na paczkę...idzie pocztą. Nie mam żadnego awizo...i denerwuje się, żeby za chwilę nie wróciła znowu do nadawcy...

Gosia jeszcze nie zamawiałam, bo dopiero wczoraj mi przyszła wypłata. Teraz to się już obawiam zamawiać...

aksa napisał:

trzymamy kciukasy za wizytę!! w trakcie usg po prostu zapytaj ile waży Wojtuś ja tak zawsze robie ;P

No własnie nie chce mi mówić ile waży. Raz mówiła, że mam sobie sprawdzić w statystykach, innym razem mówiła,że nie waży maluszka bo już jest za duży i tak ciągle coś. Mam nadzieję,że dzis mi w koncu powie.

25malinka napisał:

Depeche napisał:

chiczi napisał:

No właśnie...jakoś krępująco bym się czuła, gdyby na tym fotelu jeszcze mi w odbycie lekarz grzebał... , ale przecież to już chyba powinnam przywyknąć do takiego publicznego obnażania się
Dzięki Depeche

Ja tam nigdy nie przywykne, pamietam jak na sam koniec porodu po szyciu lekarz mi tam chyba wszystko dezynfekowal, ale takim jakims pedzlem w srodku i tam tez to zrobil. Doslownie mnie zatkalo. Straszne to bylo. W zyciu do tego nie przywykne! A oni to pobieraja takim pedzelkiem z wacikiem, wiec nie ma jakiegos grzebania.

[/i]



Ja raczej też do tego nie przywykne,za każdym razem jak ide do lekarza na badanie to się krępuje,nieraz to nawet robie się czerwona

Ja zawsze z gabinetu wychodzę czerwona jak burak...Wczoraj to nawet dziewczyna w poczekalni mi powiedziała: ojejku, jaka Pani czerwona z tego gabinetu wyszła .
Wiecie, ja to od ponad dwóch lat z przymusu często do gina chodzę (torbiele, torbiele i jeszcze raz torbiele, laparoskopia, ciągłe kontrole wrrr...), więc powinnam się teoretycznie uodpornić

No dziewczyny ten nasz Kropek to serio gigant . Oby zdrowy

Andzia_zg kciuki za wizytę

Moja zgaga największa wieczorem. Jak leżę na lewym boku, to jeszcze znośnie jest, ale na prawym katastrofa! Do tej pory wystarczało jedno Rennie na noc, teraz w nocy muszę się ratować drugim!

andzia na wydruku z usg powinno być napisane, ile waży, u mnie jest - a w przychodni jest jakieś takie średniej klasy

Paulina77 dziwne...jak nie dotrze, to wieczorem przejdę się na pocztę...może leży gdzieś zarzucona...

dobry, ale paskudnie, chlapa fe.

Moja dama tez tak ma jedeń dzień to brzuch chce mi rozwalic a na drugi siedzi po cichutku, ew. mnie smyrnie no i ja oczywiście panika,

Dzis zrobiłam postep, starłam metrowy kurz z jedenej półeczki, i wrzuiałm co tam jest niepotrzebne teraz to czeka aż zabiore do kubła a tu daleka droga trzeba sie zrobic jakis obiad, nalesniki z piecarkami, jak myslicie dodawac do tego troche kapusty białej?

Gosia troszke za długo ci to idzie, sprawdz znów status przesyłki.

Paulina 77 napisał:

andzia na wydruku z usg powinno być napisane, ile waży, u mnie jest - a w przychodni jest jakieś takie średniej klasy

Na pierwszym usg na zdjeciu z boku widac menu i zaznaczone CRL i obok tego jest waga i termin porodu,a na pozostałych wydrukach z usg jest tylko zdjecie maluszka

andzia_zg napisał:

Paulina 77 napisał:

andzia na wydruku z usg powinno być napisane, ile waży, u mnie jest - a w przychodni jest jakieś takie średniej klasy

no wlasnie u mnie waga dziecka i termin porodu byl tylko na 1 usg a potem już nie ma. Widac, ze ona w menu już nie wchodzi w tą opcję

ludzie, ale niektórzy lekarze mają fanaberie...

Paulina88 ja będe rodzić w szpitalu na Siemiradzkiego tam już rodziłam pierwszego syna i jakoś tak mi spasował ten szpital poza tym znam lekarzy pielęgniarki więc nie będzie mi tak obco a ty czym się kierujesz wybierając Narutowicza?