Mamusie marzec 2013

Malinka ja z Amelką to odstawiłam, potem zaczęłam słabą z jednej łyżeczki pić, teraz nie wiem w sumie też co zrobić, ale na 99 % to po rannym karmieniu będę pić kawę i już, bo to budzenie w nocy i w ogóle dwójka dzieci, bez kawy słabo to widzę.. poza tym bezkofeinową kupowałam teraz też spróbuję, najwyżej jak nie będzie efektu dawać to będę pić normalną kupowałam z jacobsa chyba night and day

dzięki dziewczyny. generalnie jestem zawsze pozytywnie nastawiona-po prostu się wczoraj zdziwiłam bo myslałam że jak mniej boli to znaczy ze się zmniejszyły te zastoje. ale już wzięłam się w garść

Aga-fajne mieszkanko!!

Lafi-na zgagę to ogórkowej nie polecam:) miałam wczoraj:)

malinka-w szkole rodzenia mówili że przy karmieniu można jedną małą kawkę. a poza tym polacano kawę CARO albo KARO? bo jest dobra na laktację

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

ufolka a ile sie trzyma w piekarniku te slimaczki? Bo jak przeczytałam przepis to az mi ślinka pociekła.. a mozna z takiego ciasta francuskiego gotowego z biedronki?

Ja też uwielbiam kawe ale odkąd jestem na L4 to zupełnie odstawiłam, bo mam problemy z zasypianiem i zrezygnowalam nawet z cieniutkiej kawusi z mlekiem która uwielbiam.
W ogole to dla mnie porażka jak mam zasnąć wieczorem... mąż chwila moment i spi a ja sie rzucam. Dopiero rano jak on pojdzie do pracy to jakos zasypiam.

hej pipki!

Gosia kciuki zaciśnięte!!

Agnieszka ja też wychodze do lekarza o 14.30 obie będziemy się stresować
a sypialnia meeegaa fajna!! my też mamy nad łóżkiem skos tylko niestety większy, jak dostarczą nam łóżko to też może wstawie foty;p
ach nareszcie macie swoją sypialnie!!

Depeche już sobie wyobrażam taką wkurzoną brzuchatkę nocą w samochodzie która kręci bączki

ja kawy nie pije...czasem sobie pozwolę ale to rzadko..

odebrałam wyniki morfologii poleciało mi wszystko w dół anemii jeszcze nie mam ale jestem na pograniczu heh pewnie znowu dostane tardyferon

u nas też odwilż!i tak ma być w tym tygodniu! blehh paskudnie!

a ja mam zupę z wczoraj, później może zrobię makaron ze szpinakiem..

zolwikmb LECZO - to jest myśl szkoda, ze nie powiedzialas tego wczesniej to bym nie rozmrażała schabu tylko bym odgrzała leczo, bo mam od rodziców w słoikach. Dorzucilabym tylko kiełbaski i wylaby wyżerka...

Oj widze, że mamy tydzien wizyt

zolwikmb ja wczoraj wygibasy łazienkowe odprawiałam. Oczywiście z lusterkiem. Jak skończyłam wyglądałam jak po bombardowaniu Pearl Harbor. Istna masakra! Trudno, lekarz na pewno nie taka masakrę widział

Hej Wiewiórka,

Jaki model wybrałaś i kolorek, czemu zdecydowalas sie na ten wózek? Od poczatku byłam zdecydowana na grandera ale kolorystycznie odpowiada mi czerwono szary model xpero. No ale już go nie bedą produkować
allegro.pl/wozek-tutek-xpero-3w1-spac-go...nka-i2843603487.html

Wszystko juz mam, a ten wózek sen z powiek mi spędza no i jeszcze bede musiala go do siebie przetransportować!

Ja z kolei będe jutro odprawiała masakre pod prysznicem,bo ja mam wizytę w czwartek. a jak się nie dogolę to trudno... najwyżej będę miała krzaki

U mnie 3 stopnie na plusie i sypie śnieg
Biedne głodne sarenki weszły sąsiadowi do ogródka i obgryzają choinkę,bo nie ma z tyłu ogrodu ogrodzonego

Agnieszka hehe dobre ja sobie wygibasy na dzisiaj zostawiłam, nie używam lusterka jade po palcu na czuja , później tylko sprawdzam w lusterku jak mi to wyszło

oooo leczo...jak ja dawno nie jadłam...chyba jutro zrobie

anneem6 ładnie wygląda ten wózek

Aksa no to będziemy się jednoczyć w stresie. Może to już ostatnia wizyta? Ja pracę z lusterkiem w łazience już dawno rozpoczęłam, no bo mój brzusio pokaźny...

Agnieszka86 napisał:

zolwikmb ja wczoraj wygibasy łazienkowe odprawiałam. Oczywiście z lusterkiem. Jak skończyłam wyglądałam jak po bombardowaniu Pearl Harbor. Istna masakra! Trudno, lekarz na pewno nie taka masakrę widział

mnie też to pewnie czeka

No ja ostatnio też miałąm niezłą gimnastykę,umordowałam się masakrycznie...

Na obiad już wymysliłam,mam łopatkę wieprzową więc zrobię sos,ziemniaczki i surówke dawno nie było